Koszty i czas dochodzenia wierzytelności

Z punktu widzenia wierzycieli, w procesie dochodzenia wierzytelności, najistotniejsze są koszty, jakie wierzyciele muszą ponieść, by odzyskać należne im kwoty oraz czas odzyskiwania wierzytelności. O ile koszty wierzyciele mogą wstępnie oszacować, o tyle na czas dochodzenia wierzytelności często nie mają wpływu. Dzieje się tak, ponieważ procedowanie w konkretnej sprawie może wymagać podjęcia dodatkowych czynności, co realnie może mieć przełożenie na czas i koszty.

Ustawodawca, mając na celu usprawnienie postępowania cywilnego, ustawą z dnia 9 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego i zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 26, poz. 156) wprowadził do obowiązującego kodeksu postępowania cywilnego elektroniczne postępowanie upominawcze, którego zaletą są między innymi niższe koszty dochodzenia wierzytelności, w szczególności niższa opłata od pozwu w porównaniu z dochodzeniem wierzytelności w tradycyjnym „papierowym” postępowaniu upominawczym. Opłata sądowa od pozwu w e-postępowaniu wynosi 1,25% wartości przedmiotu sporu, tj. dochodzonego w pozwie roszczenia pieniężnego; jest to ¼ opłaty sądowej naliczana od 5% wartości przedmiotu sporu, przy czym nie może być mniejsza niż 30 złotych.[1] Niemniej jednak, nie zawsze złożenie pozwu w elektronicznym postępowaniu upominawczym jest dla wierzyciela opłacalne.

Praktyka funkcjonowania e-Sądu pozwala zauważyć pewne prawidłowości, które nie powinny pozostawać bez znaczenia dla podmiotów kierujących pozwy w tym postępowaniu. Wierzyciel powinien, na etapie rozważania skierowania sprawy do e-sądu, przeanalizować przesłanki wyrażone w art. 499 k.p.c., który to przepis stanowi o przypadkach, w jakich nie mogą być wydawane nakazy zapłaty. Taka analiza pozwoliłaby w wielu przypadkach na zaoszczędzenie czasu, na skutek skierowania sprawy do właściwego postępowania.

Za brak podstaw do wydania nakazu zapłaty uważa się sytuacje, w których z treści pozwu wynika, że roszczenie jest oczywiście bezzasadne, bądź przytoczone okoliczności budzą wątpliwości, bądź zaspokojenie roszczenia zależy od świadczenia wzajemnego lub miejsce pobytu pozwanego nie jest znane albo gdy doręczenie mu nakazu nie mogło nastąpić w kraju. Tak więc, jeśli któraś z powyższych okoliczności zaistnieje w konkretnej sprawie, referendarz sądowy orzekający e-sądzie w myśl art. 499 k.p.c. powinien uznać, że nie ma podstaw do wydania nakazu zapłaty i w konsekwencji przekazać sprawę do postępowania zwykłego. Wówczas sąd, do którego przekazano sprawę – powinien wezwać wierzyciela do uiszczenie uzupełniającej opłaty od pozwu pod rygorem umorzenia postępowania, o czym stanowi art. 50537 k.p.c. Uzupełniająca opłata od pozwu powinna wynosić ¾ opłaty sądowej, naliczanej od 5% wartości przedmiotu sporu, przy czym nie może być mniejsza niż 30 złotych. Przytoczenie powyższego przykładu ma na celu zobrazowanie coraz częściej zdarzających się sytuacji, w których wierzyciel nie tylko musi uiścić brakującą opłatę (ponieść dodatkowe koszty) ale również musi liczyć się z tym, że zaistnienie powyższego scenariusza może znacznie wydłużyć procedowanie w danej sprawie, co wpływa również na długość procesu odzyskiwania wierzytelności. W kontekście powyższego, istotnym jest również to, że na postanowienie o przekazaniu sprawy do postępowania zwykłego nie przysługuje zażalenie, choć w systemie EPU automatycznie pojawia się przycisk „wnieś skargę”. Sąd w przypadku otrzymania takiej skargi winien wydać postanowienie o odrzuceniu skargi jako niedopuszczalnej, co również będzie miało przełożenie na czas procedowania w sprawie.

            Obowiązek wezwania powoda do uiszczenia przez niego brakującej opłaty sądowej od pozwu, pod rygorem umorzenia postępowania, istnieje nie tylko w przypadku przekazania sprawy do sądu właściwości ogólnej z powodu braku podstaw do wydania nakazu zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym, o czym stanowi art. 50533 k.p.c. Wezwanie do uiszczenia uzupełniającej opłaty od pozwu powinno mieć również miejsce w razie uchylenia z urzędu nakazu zapłaty, o czym mówi art. 50534 k.p.c. Wspominany przepis stanowi, że „w przypadkach wskazanych w art. 5021 § 1 i 2 sąd z urzędu uchyla nakaz zapłaty i przekazuje sprawę do sądu według właściwości ogólnej, chyba że powód w wyznaczonym terminie usunie przeszkodę w doręczeniu nakazu zapłaty.” Natomiast zgodnie z art.  5021 §  1 k.p.c.: „jeżeli doręczenie nakazu zapłaty nie może nastąpić z przyczyn wskazanych w art. 499 pkt 4, [2] sąd z urzędu uchyla nakaz zapłaty, a przewodniczący podejmuje odpowiednie czynności. Nadto, zgodnie z art. 5021 §  2.: „jeżeli po wydaniu nakazu zapłaty okaże się, że pozwany w chwili wniesienia pozwu nie miał zdolności sądowej, zdolności procesowej albo organu powołanego do jego reprezentowania, a braki te nie zostały usunięte w wyznaczonym terminie zgodnie z przepisami kodeksu, sąd z urzędu uchyla nakaz zapłaty i wydaje odpowiednie postanowienie.” Jeśli więc wierzyciel ma wiedzę o możliwości zaistnienia powyższych okoliczności, stanowiących przesłankę do uchylenia nakazu zapłaty z urzędu, powinien odstąpić od zamiaru skierowania pozwu w EPU, gdyż w przeciwnym razie procedowanie w sprawie może się wydłużyć.

Wątpliwości dotyczące obowiązku uiszczenia uzupełniającej opłaty pojawiają się w przepadku wniesienia przez pozwanego sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w elektronicznym postępowaniu upominawczym, na skutek czego doszło do utraty mocy nakazu. W takiej sytuacji sądy nie powinny wzywać do uzupełnienia opłaty sądowej od pozwu, jeśli pozwany skutecznie wniósł sprzeciw od nakazu wydanego w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Kwestią tą zajmował się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 10 października 2013r. III CZP 56/13. W uchwale tej Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi na pytanie prawne Sądu Okręgowego, które to pytanie brzmiało w następujący sposób:

            „Czy wniesienie sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w elektronicznym postępowaniu upominawczym powoduje konieczność uzupełnienia 3/4 opłaty sądowej od pozwu? - w przypadku odpowiedzi pozytywnej na to pytanie, czy pobranie tej części opłaty następuje na podstawie art. 50537 § 1 k.p.c., czy też na podstawie art. 1303 § 2 k.p.c. w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji?”

Sąd Najwyższy na skutek tak zadanego pytania podjął uchwałę o następującej treści: „W razie wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w elektronicznym postępowaniu upominawczym opłata sądowa od pozwu nie podlega uzupełnieniu.”

W uzasadnieniu Sąd Najwyższy wskazał, iż ustawodawca: „zmieniając art. 50537 ustawą nowelizacyjną z 2013 r.,[3] nie objął obowiązkiem uzupełnienia opłaty od pozwu wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w elektronicznym postępowaniu upominawczym, choć nakazał pobranie takiej opłaty w dwóch pozostałych wypadkach przekazania sprawy do sądu właściwości ogólnej, świadczy jednoznacznie o tym, że świadomie nie zamierzał wprowadzać obowiązku uzupełnienia opłaty w razie wniesienia sprzeciwu.”[4]

Nadto Sąd Najwyższy w cytowanej uchwale zauważył, że: „obowiązek uzupełnienia opłaty w razie wniesienie sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w elektronicznym postępowaniu upominawczym nie wynikał zatem ani nie wynika z żadnego przepisu. W literaturze jednolicie stwierdzono, że w tym wypadku nie ma podstawy prawnej do pobierania opłaty uzupełniającej. Powszechnie przyjmuje się, że obowiązki fiskalne nie mogą być nakładane na strony, jeżeli przepis wyraźnie tak nie stanowi, a negatywne skutki procesowe wobec strony, która nie dokonała czynności procesowej, mogą następować jedynie wówczas, gdy wynika to wyraźnie z przepisów. Nie ma podstaw, by obowiązek uzupełnienia opłaty wywodzić w drodze analogii lub odpowiedniego stosowania przepisu, który go nie przewiduje.”

            Wszystkie powyższe kwestie wierzyciele powinni brać pod uwagę przy kalkulacji kosztów niezbędnych do poniesienia w procesie dochodzenia i odzyskiwania wierzytelności. Wielokrotnie właściwa analiza prowadzona pod kątem zasadności skierowania sprawy do elektronicznego postępowania upominawczego może pozytywnie wpłynąć na czas odzyskiwania wierzytelności i na jego koszty.


[1] Zgodnie z art. 19 ust. 2 pkt 2 u.k.s.c. w zw. z art. 18 ust. 1 u.k.s.c.

[2] Art.  499. §  1. Nakaz zapłaty nie może być wydany, jeżeli według treści pozwu: (…) 4) miejsce pobytu pozwanego nie jest znane albo gdyby doręczenie mu nakazu nie mogło nastąpić w kraju.

[3] Ustawa z dnia 10 maja 2013 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2013 r., poz. 654)

[4] Uchwała SN z dnia 10 października 2013r. sygn. akt III CZP 56/13


Paulina Kopańska

Radca prawny

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Arkadiusz 2019-06-28 13:25:27

    Mając firmę trudno się zajmować odzyskiwaniem należności od swoich klientów. Ja osobiście nie mam na to zwyczajnie czasu. Zamiast tego wolę skorzystać z pomocy profesjonalnej firmy takiej jak ICG-Group, która zajmuje się windykacją należności. Dzięki temu mogę odzyskać pieniądze w zaledwie kilka dni i nie muszę się stresować i załatwiać wszystkiego osobiście.

  • Ekspert 2018-07-22 11:36:12

    "W kontekście powyższego, istotnym jest również to, że na postanowienie o przekazaniu sprawy do postępowania zwykłego nie przysługuje zażalenie, choć w systemie EPU automatycznie pojawia się przycisk ?wnieś skargę?. Sąd w przypadku otrzymania takiej skargi winien wydać postanowienie o odrzuceniu skargi jako niedopuszczalnej, co również będzie miało przełożenie na czas procedowania w sprawie". Na postanowienie o przekazaniu sprawy do sądu właściwości ogólnej przysługuje skarga na orzeczenie referendarza sądowego/zażalenie. Wynika to wprost z przepisu art. 394 § 1 pkt 1. Jest to wskazany w przedmiotowym przepisie przypadek przekazania sprawy sądowi równorzędnemu. Autorce zapewne chodziło o to, że niezaskarżalne jest stwierdzenie braku podstaw do wydania nakazu zapłaty. Od publikacji tego rodzaju wypadałoby jednak wymagać precyzji sformułowań. Trudno ponadto odnaleźć podstawę prawną do twierdzenia, jakoby opłata uzupełniająca od pozwu nie mogła być niższa niż 30 złotych. W praktyce zdarzają się przypadki wzywania do uiszczeni opłaty w niższym wymiarze.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika