Czy zamieszkiwanie w nieruchomości jest pożytkiem?

Pytanie:

"Przed sądem toczy się sprawa o zniesienie współwłasności nieruchomości. Sprawa jest na etapie rozliczania pożytków. Jeden ze współwłaścicieli zamieszkuje lokal w ww. nieruchomości, oczywiście jako współwłasciciel nie płaci czynszu za zajmowany lokal. Ja jako współwłaściciel nie mam takiej mozliwości, dlatego uważam, że czerpie on pożytek w postaci zamieszkiwania w nieruchomości, gdyż nie płaci za mieszkanie,a jest to jego konkretny, wymierny zysk, którego ja nie otrzymuję, gdyż tam nie zamieszkuję. Nie uznawanie możliwości zamieszkiwania w nieruchomości przez danego współwłaściciela za pożytek, uważam, że kłóci się z konstytucyjną zasadą sprawiedliwości społecznej.Wiem, że czasami za pożytek uznaje się również np. możliwość zamieszkiwania w nieruchomości przez danego współwłaściciela, chociaż jest to kwestia sporna w literaturze, i dlatego proszę o podanie argumentów oraz literaturę, która by potwierdziła, że możliwość zamieszkiwania w nieruchomości przez danego współwłaściciela jest pożytkiem ."

Odpowiedź prawnika: Czy zamieszkiwanie w nieruchomości jest pożytkiem?

W pierwszej kolejności pragniemy wyrazić brak zrozumienia dla części opisu sytuacji faktycznej. Mianowicie nie jest dla nas jasne dlaczego jeden ze współwłaścicieli, który mieszka w nieruchomości nie płaci czynszu a drugi ze współwłaścicieli, który nie mieszka w nieruchomości czynszu nie płaci. Kwestia płacenia czynszu nie jest zależna od tego czy współwłaściciele zamieszkują w nieruchomości czy też nie.

Odnośnie kwestii zaliczenia prawa do korzystania z rzeczy (zamieszkiwania w nieruchomości) jako pożytku z rzeczy, należy wskazać, iż taka interpretacja jest nam obca. Nie znajdujemy argumentów na poparcie tezy jakoby korzystanie z rzeczy można było potraktować jako osiąganie z niej pożytków. Należy raczej wskazać, iż pobieranie pożytków z rzeczy jest przejawem korzystania z niej. Naszym zdaniem nie jest jednak zasadne wskazanie, iż samo korzystanie z rzeczy przez jej właściciela stanowi pobieranie pożytków.

Art. 140 k.c. w sposób ogólny i niewyczerpujący wskazuje zakres prawa własności: W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą.  Jak zatem wskazuje ustawodawca korzystanie i rozporządzanie rzeczą stanowią przejaw prawa własności. Z kolei jednym ze sposobów korzystania z rzeczy jest pobieranie pożytków jakie ta rzecz przynosi. Na gruncie wykładni językowej nie jest, naszym zdaniem, uprawnione twierdzenie jakoby samo korzystanie z rzeczy mogłoby zostać potraktowane jako pobieranie pożytków.

W kwestii wyjaśnienia pojęcia pożytków wskazujemy komentarz Stanisława Rudnickiego: Pożytki naturalne (fructus naturales) jeszcze niepobrane (a więc przyszłe) mogą być przedmiotem obrotu, ale jako części składowe rzeczy - do czasu odłączenia - tylko na podstawie czynności prawnych zobowiązujących, jako rzeczy przyszłe, np. zboże na pniu, dojrzewające owoce, niewykopane ziemniaki, czy niewydobyty ze żwirowiska żwir. 

Źródłem pożytków cywilnych (fructus civiles) jest także rzecz, tyle że nie są one odłączonymi od rzeczy jej częściami składowymi, tylko dochodami, jakie przynosi określona rzecz na podstawie jakiegokolwiek stosunku prawnego (w tym także bezumownego korzystania z rzeczy). Nie ma znaczenia, czy dochody te wyrażają się w pieniądzach, jak np. czynsze, czy w postaci rzeczy zamiennych lub świadczeń innego rodzaju. Do pożytków cywilnych nie odnosi się wymaganie uzyskiwania ich zgodnie z zasadami prawidłowej gospodarki, czy też kwalifikacja określona mianem „normalnego dochodu” (§ 1) – tak: Stanisław Rudnicki w: Dmowski Stanisław, Rudnicki Stanisław Najnowsze wydanie:  Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna; Warszawa 2009 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis (wydanie IX) ss. 556.

W dostępnych nam zasobach nie znajdujemy wypowiedzi literatury lub orzecznictwa, które potwierdzałoby zasadność Pana tezy.

Podsumowując należy wskazać, iż pobieranie pożytków z rzeczy stanowi przejaw korzystania z niej. Jednakże samo korzystanie nie stanowi pożytku, ale jest elementem konstytuującym prawo własności, które obejmuje prawo do pobierania pożytków z rzeczy.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • piono62@wp.pl 2020-08-11 16:16:36

    Prawo wlasnosci obejmuje prawo do pobierania z rzeczy korzysci, a wiec w tym zakresie macie jako wspolwlasciciele jednakowe prawa a wiec i jednakowe mozliwosci. Czy i w jaki sposob dany wlasciciel korzysta z rzeczy zalezy kazdorazowo od ich sytuacji zyciowej, inaczej mowiac kazdy z nich wybiera i decyduje sam. Jesli masz na mysli ze, ten drugi wlasciciel ktory zlozyl wniosek o zasiedzenie korzystal z twojej czesci wyodrebnionej n.p. mieszkania ktore posiadal a ktorego ty jestes wlascicielem to sprawa ma sie inaczej. W pytaniu piszesz o wspolwlasnosci, nie ma mowy o lokalu wyodrebnionym ktory bylby twoja wlasnoscia, a a posiadacz z niego korzystal.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika