Forum prawne

Jak sprzedać współwlasność

Witam serdecznie, jakiś czas temu otrzymałam w spadu połowę domu a raczej 1/2 udziału w nieruchomości jednnorodzinnej(po pewnej pani która była współwłaśccielką wraz ze swoją kuzynką w równych częsciach,czyli po 1/2 każda).Chciałabym sprzedać swoje udziały,choć najlepszym wyjsciem było by sprzedać całość ja mam 1/2 6 osób po 3/24 z 1/2 i 7 osoba resztę .Nie wiem jak to zrobić mam dość już ładowania pieniędzy w nieruchomość która się sypie a pozostali nie partycypują w kosztacho nie mieszkaja a ja od 2 lat wkładam i wkładam. Nie mam mowy o zgodnym podziale i sprzedaży, nie mam tez pieniedzy na odkupienie udziałów. Wyremontowałam częsc nieruchomości i wiem ze kazdy z nich ma prawo wejsc do "mnie" i mieszkać. Pozostałe częsci nieruchomosci są zamkniete i nie mam dostepu do nich a nawet do częsci wspolnych budynku takich jak komin( dziś miałam umówionego kominiarza na przegląd instalacji kominowych ale niestety nie mam klucza od strychu mają go pozostali wspolwlascicele. Co zrobic z taką sprawą .Jak sprzedać(dodam ze jak wystawiłam na sprzedaz udziały to pani która ma 3/24 zaczeła na tym portalu z ogoszeniami pisac ze to rydera ,ze nie mogę sprzedac ,itp czyli blokowac moją sprzedaż) Proszę o pilną poradę

2013.9.17 14:10:46

Odpowiedzi w temacie: Jak sprzedać współwlasność (1)

Ma Pani prawo do sprzedaży udziału w nieruchomości, o ile nie zobowiązała się Pani wcześniej, że tego Pani nie uczyni. Pewne wyjątki przewidziane są dla nieruchomości rolnych, udziałów należących do spadku oraz objętych małżeńską wspólnością majątkową). Poza tym właściciel udziału może go zbyć - art. 198 kc.
Co do współwłaściciela utrudniającego Pani sprzedaż można podjąć określone kroki prawne, które mogłyby go do tego zniechęcić.

Jeśli chodzi o sprzedaż całości nieruchomości, to z pewnością byłoby to najbardziej logiczne, gdyż może mieć Pani problemy z popytem na udział, aczkolwiek byłoby to już trudniejsze do wykonania, jednak być może możliwe (w zależności od szczegółów...z tego co jednak Pani pisze byłoby to trudne i z pewnością nie obyłoby się bez sądu..).

W razie dalszych pytań zapraszamy do kontaktu: kancelaria @ legate.pl (adres email proszę wpisać bez spacji).

2013.9.20 14:52:27

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika