Problem z klientką, proszę o pomoc

Witam,

Uprzedzam, że troszkę się rozpiszę, więc proszę o cierpliwość :)

Kilka miesięcy temu zgłosiła się do mnie Pani ze zleceniem wykonania projektu, wnętrza domu. Wszystko ustalałyśmy telefonicznie lub przez e-mail. Pani zapłaciła mi 1100 zł w 2 ratach, przez cały czas współpracy wykonałam projekt w 70 % (pozostała jedynie podstawowa dokumentacja i ostateczne poprawki). Umowę zerwałyśmy wspólnie ze względu na mój bliski termin porodu + dodatkowe komplikacje z ciążą. Zaproponowałam Pani, że oddam jej pieniądze, bo nie chcę mieć problemów...tym bardziej, że maluch za 2 tygodnie miał się urodzić. Spłaciłam jej w ratach 240 zł, ale Pani zażyczyła sobie, żebym zrobiła jej spis materiałów użytych w projekcie, oczywiście ciągle strasząc mnie policją, ja ze strachu, żeby nie mieć problemów wysłałam jej, ale prosiłam o troszkę czasu...niestety mąż klientki, nadal straszył policją i kilka dni temu dostałam wiadomość sms, że zgłosili sprawę na Policję i mam się spodziewać odpowiedniego pisma, po jakimś czasie dostałam sms, że jeśli wpłacę to wycofają oskarżenie. Pani nie dostała ode mnie zgody na wykorzystanie projektu, tym bardziej, że chce zwrot pieniędzy. Tym bardziej, że zażyczyła sobie dokumentacji, czyli wychodzi na to, że projekt zaakceptowała. Bo kto życzy sobie dokumentacji do projektu, który nie przypadł właścicielom do gustu. To fakt...dałam się zastraszyć i zgadzałam się na jej warunki. Proszę o poradę jak mogę rozwiązać tą sprawę. Pozdrawiam