silnik-miał być sprawny

Kupiłem niedawno(ok 2 tyg temu czyli 23-25 czerwiec) silnik, był jeszcze na samochodzie, samochod rozbity więc nie dało się jeździć- mogłem tylko odpalić i przygazowac na postoju. Silnik kupiłem osobiście, znalazłem go na forum pewnej marki samochodowej, na którym to Sprzedający wystawił przedmiot. Przyjechałem i w trakcie jazdy do domu po założeniu silnika usłyszałem stuki- tylko gdy silnik dostatecznie się nagrzał. Mam na umowie że kupuje silnik w takim stanie jaki jest, silnik nie posiada wad ukrytych, wszelkie rekompensaty ustalam ja jako kupujący w przypadku niezgodności z gwarancja na umowie kupna/sprzedaży... dodatkowo na umowie jest gwarancja na okres 6 miesięcy i teraz tak:

Sprzedający twierdzi że silnik jest sprawny, on zrobił na nim 1k km i wszystko gra i daje gwarancje. Ja natomiast zauważyłem stuk, pojechałem z tym do niego kilka dni po zakupie(ok 26-28 czerwca) on twierdzi za wszelką cenę że jest ok i wszystko gra, jeździć nie przejmować się- on nie ma zamiatu nic z tym robic bo wg niego wszystko jest ok. Dzisiaj(5 lipca) byłem u mechanika, pisałem też na forum i każdy potwierdza zużytą panewkę co w tym przypadku wiąże się z kosztami remontu sięgającymi 1500-2000zł. Co w takim przypadku robić? Jechać do rzeczoznawcy i niech określi cenę remontu czy tym podobne czy...? Reklamacja jaką złożyłem była reklamacja słowna na podstawie gwarancji, gdyż nie wiem jak w takim przypadku mam postapić. Prosze o pomoc.


Z góry dzięki za odpowiedź.