Spadek, mieszkanie, darowizna, kredyt

Witam serdecznie,
mam pewien problem i chciałem się poradzić jakiegoś specjalisty, tj. prawnika... Postanowiłem jednak zajrzeć najpierw do internetu - tak znalazłem się tutaj.
Po krótce opisze sytuację w jakiej się znalazłem. Mój dziadek, który zmarł niedawno, zapisał w spadku mieszkanie swoim dwóm synom (w tym mojemu ojcu), mieszkanie jest warte 135 tys. nie może zostać sprzedane przez 5 lat, ponieważ jest to mieszkanie spadkowe. Jako, że nadal mieszkam z rodzicami a ojcieć chce swoją cześć przepisać na mnie, postanowiłem wziąć kredyt - spłacić brata ojca i mieć mieszkanie na własność. Okazało się, że ś.p. dziadek wziął kredyt na siebie dla wujka w wysokości 55 tys. Do całkowitej spłaty pozostało jeszcze 26 tys. Brat ojca (słownie u notariusza słownie przyznał, że z kredytu skorzystał tylko on) nie chce na razie nic załatwiać u notariusza, tłumacząc, że trzeba poczekać - może bank anuluje kredyt. Utknąłem w martwym miejscu... jakie mam na chwilę obecną opcje do wyboru, jak może potoczyć się dalej sprawa?
Z góry przepraszam jeśli post wrzuciłem do nieodpowiedniego działu.

pozdrawiam!

Witam
Nie liczyłbym na anulowanie kredytu przez bank. Obowiązek spłaty kredytu przechodzi na spadkobierców, w związku z czym obciążać będzie Pańskiego ojca (lub Pana - jeżeli ojciec przekaże Panu swój spadek) oraz jego brata. Jeżeli jest Pan w stanie wykazać, iż kwota kredytu została w całości przekazana bratu Pańskiego ojca przez dziadka, można próbować zaliczyć tę kwotę jako darowiznę na poczet schedy spadkowej Pana wuja.
W razie dodatkowych pytań proszę o kontakt.
adw. Piotr Meller
tel. 502 199 050