Umowa zlecenia, prosze o pomoc

Witam,
mam pytanie odnośnie umowy zlecenie. Pracowałam do ukończenia 26 roku życia na takiej umowie. Od września '12 do lipca '13. 26 rok życia ukończyłam w lipcu, chcąc zarejestrować się w urzędzie pracy poprosiłam o rachunki za wykonaną pracę przez ten cały okres (informację o wymogu takiego dokumentu otrzymałam w Urzędzie pracy), dostałam rachunek tylko za maj i to z nr 1/05 (czyli pierwszy rachunek w roku?) i z kwotą kilka razy mniejszą niż ta która wpłynęła na moje konto za wykonaną pracę w miesiącu maju , pracodawca stwierdził,że niby wystarczy ostatni rachunek, a to była już połowa lipca, dodam, że czekałam na inną formę zatrudnienia (umowy), którą obiecał mi pracodawca i doczekać się nie mogłam, zaraz potem zrezygnowałam z pracy z przyczyn zdrowotnych. Na pytanie, dlaczego ostatnio rachunek jest z maja, skoro 26 rok życia ukończyłam w lipcu , pracodawca stwierdził, że myślał, że urodziny mam w czerwcu (przecież tak trudno rozszyfrować chociażby nr PESEL) i że on się tym nie zajmuje tylko księgowa. Na dodatek umowę podpisała za mnie koleżanka, gdy nie było mnie tego dnia w pracy a gdy upomniałam się kilka razy o nią, zawsze byłam jakoś zbywana. Teraz mam problem z jakimkolwiek potwierdzeniem przepracowanych w tym miejscu pracy miesięcy. Pracodawca utrudnia wypisanie zaświadczenia, że wykonywałam pracę od września do lipca. Zależy mi tylko i wyłącznie na tym ,aby nie mieć prawie rocznej luki w życiorysie zawodowym. Czy można się zgłosić do Urzędu skarbowego z zapytaniem, czy pracodawca odprowadzał podatek dochodowy? Bo student jest zwolniony chyba z składek do ZUS-u? Nie byłam ubezpieczona u pracodawcy. Jak rozwiązać ten problem?