zwrot obuwia / wymiana

Witam,

w dniu dzisiejszym 11.07.2011 w sklepie obuwniczym dokonałam zakupu sandał w cenie 269 zł (przecena z 299 zł). Przed decyzją zakupu w salonie rozmawiając ze sprzedawczynią mówiłam, że paski z przodu w lewym i w prawym obuwiu przylegają za mocno w moje palce - na co usłyszałam że "...się rozciągną rozejdą bo są ze skóry". Zakupiłam je po godz. 13:00 gdy wróciłam do domu postanowiłam że ponoszę je trochę będąc w domu i zobaczymy czy się rozejdą. Lecz po kilkudziesięciu minutach spowodowały obtarcia na moich stopach na piętach i na dużych palcach. Nie zwlekając spakowałam je do pudełka i udałam się do tegoż samego salonu. Prosząc sprzedawczynię wymianę na inny model obuwia, który również wcześniej przymierzałam. Poza tym te zakupione sandały nie były chodzone po zwykłej nawierzchni typu chodnik, ulica, więc nie są zniszczone ani uszkodzone. Przy zakupie nie otrzymałam żadnej informacji na temat braku możliwości wymiany obuwia, czy też zwrotu. A tu teraz sprzedawca mi mówi, że nie mogę mieć wymienionych butów, ponieważ po 1. było to obuwie przecenione, po 2. że jeśli tak zrobi i wymieni mi obuwie to będzie ponosiła koszty różnicę ok. 30 zł w cenie miedzy jednymi a drugimi, po 4. dodaje że system nie przyjmuje zwrotu/ wymiany bo nie zgadza się kod sprzedanych butów, po 5. że jakby nawet to zrobiła to zostanie zwolniona z pracy itp. Lista argumentów za była długa. Zaś najlepsze były wytyczne jakie zobaczyłam w postaci wiadomości @ jaką otrzymała sprzedawczyni od swojego kierownika cytuję słowo w słowo" drogie panie przypominam i uczulam!!!
* w okresie wyprzedaży nie ma WYMIANY tym samym towar przeceniony nie podlega wymianie i zwrotowi
*nie mamy zwrotów
*nie odkładamy butów nawet na 5 minut jestesmy w okresie wyprzedaży nie przetrzymujemy towaru, taka polityka pozwala klientowi podjąć szybką decyzję ...!
* na modele poniżej 149 zł na paragonie (z tyłu) stemplujemy pieczatke " obuwie przecenione z powodu : osłabienia miejsc połączeń (klejenia, szycia) łuszczenia, wytarcia metalizowanej powłoki, pękania, odbarwienia skóry/materiału, uszkodzenia ozdób, rozprucia szwów, osłabienia materiału spodu

podpisano dyrektor ds. sprzedaży"

W związku z tym, że podczas mojej rozmowy na temat wymiany obuwia jakie zakupiłam, zaproponowałam iż jestem nawet dokonać wymiany obuwia na inny model mim że jest za 239 zł, jestem skłonna za niego zapłacić te samą wartość jak za pierwsze czyli 269 zł, by kosztami nie była obciążana pracownica. To oczywiście też nie spotkało się z jej akceptacją. Więc grzecznie poprosiłam o rozmowę z kierownikiem sklepu - tu też była odmowa, poprosiłam o to by Pani skontaktowały się telefonicznie i przedstawiły całą sprawę - oczywiście rozmowy prowadziły na zaplecze a nie w mojej obecności - telefonu kontaktowego do kierownika nie podały - polityka firmy. - To rozumiem, lecz dlaczego do wewnętrznych wytycznych, nie ma żadnego zapisu na temat obowiązujących przepisów prawa w powyższym przytoczonym mailu ? Nie ma żadnych załączonych dokumentów? Na które ewentualnie mogłabym się powołać, lub odwołać ? Poza tym, szczytem bezczelności było wg mnie to, że jeden z powyższych wymogów wytyczonych przez dyrektora nie został dotrzymany - i sprzedawczyni odłożyła innej klientce buty nie na 5 minut a na 10 minut - i przy mnie po wymienionym czasie klientka wróciła do salonu. Zapytałam więc jak ma się ta polityka do wytycznych ? Skoro jeden zapis nie jest przestrzegany a przed kolejnym sprzedawca broni się jak święconej wody ? Skoro ma stracić pracę nie stosując się do zapisów, to już powinna być zwolniona. Idąc tym krokiem. Chciałam zakończyć sprawę polubownie, i wymienić obuwie na to które lepiej pasuje do moich stóp i nie za bagatela 10 zł, a za cenę 269 zł. Co w tej sytuacji mogę zrobić ??? Na jakie przepisy mogę się powołać ? Sprzedawczyni powiedziała że osobiście mogę przyjść z prawnikiem i wtedy przez ich prawnika dostanę konkretny regulamin - mimo to że wcześniej mnie informowała że jest takowy - gdzie szukając pół godziny w segregatorach na zapleczu i go nie znalazła, więc poprosiłam o wydruk regulaminu, bym mogła się z nim zapoznać, by wiedzieć na co mogę się konkretnie powołać w zaistniałej sytuacji - odesłała mnie do strony firmowej www. - gdzie sama po chwili potwierdziła że żadnego regulaminu nie ma. PARANOJA !!!

Czy mogę dalej liczyć na wymianę obuwia, bądź zwrot pieniędzy ?
Pracownik nie poinformował mnie przy zakupie, że towar jest przeceniony, i że nie mogę go wymienić czy zwrócić. A tym bardziej o absurdalnych prawnie nie potwierdzonych zasadach zapisanych w @ od dyrektora, które i tak nie są przestrzegane.

P.S. Skierowałam i tak swoją drogę reklamację do firmy, u której dokonałam zakupu - ale tu też był duży opór na przyjęcie mojej reklamacji.

Bardzo proszę o informację
Ania

Witam,
może Pani zasięgnąć porady miejskiego/powiatowego rzecznika konsumentów (za darmo), ale przepisy mamy takie, że sklep NIE MA obowiązku wymiany towaru. To, że niektóre sklepy wymieniają towar lub nawet przyjmują zwroty oznacza wyłącznie ich dobrą wolę. Niestety.
Pozdrawiam