Forum prawne

Jak nie zapłacić podatku od sprzedaży mieszkania

W 2000 r. moja mama postanowiła zmienić mieszkanie (spółdzielcze własnościowe , wykupione w 1998r.) .Niestety umowę kupna nowego (Nazwijmy je N ) podpisała 15 dni wcześniej niż umowę sprzedaży starego (S).teraz USKarb. chce 10% podatku twierdząc, że pieniądze ze starego mieszkania nie poszły na cel mieszkaniowy . Faktycznie były to te same pieniądze,( mama nie miała innych środków na ten cel) część pieniędzy - 60.000 - sprzedający Nowe otrzymał później, po otrzymaniu kasy przez mamę od kupujących Stare mieszkanie. Niestety na akcie jest umieszczona standartowa formułka ,że całe rozliczenie ( przy kupnie Nowego) odbyło się wcześniej ,przy podpisaniu aktu notarialnego . Niestety dla urzędu liczą się tylko daty w aktach not. Nie wiemy, co zrobić, jak się tłumaczyć, aby jednak nie zapłacić tych 10 %. Czy prawdą jest, że niedopuszczalne było np. pożyczenie na 15 dni pieniędzy, od np. kogoś z rodziny? ( wiemy że np. w 2003 r. przepisy dopuszczały już - jako cel mieszkaniowy - spłatę kredytów czy pożyczek zaciągniętych na kupno mieszkania , ale to był rok 2000 ) . Jeżeli ktoś miał podobną sprawę proszę o podpowiedź.



(yem)

2004.9.15 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: Jak nie zapłacić podatku od sprzedaży mieszkania (4)

Witam, mam podobny problem. Czy udało się Państwu uniknąć zapłaty podatku? Prosze o odpowiedź na email smerf352@wp.pl

2006.10.10 18:16:32

Mam podobną sytuację, czy ktoś wie jak z tego wybrnąć?????

2007.9.16 11:31:4

Niestety nie wiem jak wybrnąć z tej sytuacji. W grudniu 2005 kupiliśmy dom: ja z mężem i moją mamą jako współwłasność, a w lutym 2006 mama sprzedała mieszkanie, wykupione oczywiście 1 miesiąc przed sprzedażą. W listopadzie wzieliśmy kredyt na zakup tego domu trzykrotnie wyższy niż cena jaką mama uzyskała ze sprzedaży mieszkania. W grudniu w tym roku przyjdzie nam płacić podatek, ponieważ nie udało nam się uzbierać wystarczającej ilości rachunków ( np. okna zakupione były przed sprzedażą mieszkania, ponieważ udało nam się skorzystać z ulgi 19 %, ogrzewanie ). Kredyt będziemy spłacać jeszcze 28 lat, a skarbówka żąda od nas zapłaty podatku. Jak widać w naszym chorym kraju, najpierw trzeba sprzedać jedną nieruchomość, później mieszkać pod mostem i szukać czegoś nowego, bo to, że wydałeś trzy razy tyle na zakup nowej nieruchomości, niż uzyskałeś ze sprzedaży starej nieruchomości jak widać nie ma znaczenia !!! Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie prosze o pomoc. Wiem, że różne Urzędy Skarbowe różnie interpretuja przepisy, w których jest napisane, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży nieruchomości, muszą być wydane najpóźniej w ciągu 2 lat od dnia sprzedaży nieruchomości na cele mieszkaniowe ani słowa nie ma o pieniądzach, które ktoś wydał na inne cele miszkaniowe(zakup nieruchomości) przed sprzedażą nieruchomości.

2007.10.9 0:5:32

Tak to jest w tym kraju! Mam podobną sprawę i najbardziej denerwujące jest, że urząd odezwał się po pięciu latach od sprzedaży mieszkania i teraz będę musiał zapłacić całą kwotę plus odsetki z trzech lat. Myślę, że to celowe działanie urzędu aby wyciągnać więcej kasy od podatnika. W mojej sytuacji całość kwoty ze sprzedaży poszła na spłatę kredytu sprzedawanego mieszkania i dla urzędu nie ma znaczenia, że kilka miesięcy później zaciągnąłem 2 razy wyższy kredyt na zakup mieszkania. Trzeba było nie spłacać poprzedniego kredytu tylko włożyć te pieniądze w ten drugi i po sprawie. Paranoja. Teraz oczywiście jest za późno. Frustruje to życie tutaj, ale nas skubią. Mam tego dość!

2007.10.16 8:20:44

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika