Czas pracy a wolny dzień

Przypuśćmy ze firma wysyła pracownika na szkolenie (bądź delegację) i np. trwa ono od środy do piątku do godz. 21. W ten dzień już nie ma pracownik żadnego połączenia do domu. Firma wiedząc o tym wystawia delegację do soboty i ma nocleg z piątku na sobotę. Pytanie moje dotyczy powrotu ze szkolenia (delegacji) w wolne dni od pracy. Czy ten czas powrotu ze szkolenia (delegacji) jest wliczany do czasu pracy? Przecież mysląc logicznie móglby spędzać czas w tym momencie z rodziną a jest w podróży. Przecież nie jedzie dla rozrywki. Pracownik w tym momencie traci swój wolny czas a nic za to nie otrzymuje. W tych przepisach są pewne niedociągnięcia dlaczego pracownik jadąc na szkolenie (delegację)np w poniedziałek a kończy w środę o 21. To w czwartek wracająć jest to traktowane jako dzień pracy. Proszę o odpowiedź. Dziękuje i pozdrawiam.

(aga23)

Z tego co wiem, to szkolenia nie wlicza się do czasu pracy.Zdobywanie wyższych kwalifikacji jest obowiązkiem pracownika a obowiązkiem pracodawcy jest umożliwienie mu tego.
To tyle ode mnie,ale może nie mam racji!!!

Znam to z autopsji. Nie chodzi o szkolenie sie tylko szkolenie kogoś w terenie.
Wyjeżdżam w niedzielę powiedzmy o 15 powrót w poniedziałek o 24 do pracy we wtorek na 7.30 połączone z wyjazdem o 15 do innego miast powrót w piątek o 23. Wspaniały tydzień z pretensjami, że nie przepracowałem 8 godzin we wtorek.
Chyba ktoś tu coś pomylił napewno ja, że pracuje w tej firmie.

Jest tak dlatego, że czas podrózy służbowej nie jest traktowany w przepisach prawa pracy jak czas pracy, chyba, że pracownik pracuje w czasie podróży. ( robią tak np. kierowcy zawodowi, konduktorzy w pociągach, maszyniści itp.). Podróż służbowa zaliczana jest natomiast do czasu pracy każdego pracownika, jeżeli odbywa się w dniu i w godzinach pracy. Na przykład, jeżeli pracownik podróżuje w dzień roboczy od godziny 8.00 do 18.30, a praca w jego firmie rozpoczyna się od godziny 7.00 i trwa do godziny 15.00, to godziny podróży od 8.00 do 15.00 są traktowane jako równorzędne ( a nie tożsame !) z czasem pracy, a godziny od 15.00 do 18.30 jak godziny podróży służbowej. Również odbywanie podróży służbowj w dniach świątecznych nie jest równoważne z czasem pracy, bo po prostu pracownik w tym czasie nie pracuje, lecz podróżuje. Z punktu widzenia praodawcy taki ukłąd jest jak najbardziej logiczny. Z punktu widzenia pracowników nie zawsze, ale wtedy powstaje pytanie kto ma płacić za czas nieprzepracowany przez pracownika, a poświęcony na podróż słuzbową. Aktualna odpowiedź brzmi: pracodawca, ale tylko do wysokości kosztów podróży służbowej rozliczanej w ramach tzw. delegacji.

w czasie podróży służbowej : 1/ nie pracujemy,2/nie przebywamy w miejscu pracy,3/nie pozostajemy w dyspozycji pracodawcy - jednym słowem jesteśmy wolni , dlatego też nie przysługuje nam wynagrodzenie

A cóż to jest, jeśli nie wykonywanie dyspozycji pracodawcy?