Zaległe wynagrodzenie - jak wyliczyć i jak napisać pozew

Witam, potrzebuję Waszej pomocy.
Od marca zeszłego roku pracowałam w pewnej firmie. Nigdy nie było z niczym problemu, praca szła dobrze, jednak pech chciał, że nabawiłam się zapalenia jakiegoś w kręgosłupie i w kwietniu tego roku (dokladnie 15 kwietnia) wylądowałam na l4. Lekarz powiedział, że pewnie leczenie potrwa około miesiąca. Ostatnie l4 miałam wystawione do 14 maja. (środa) miałam iść na kontrole w we wtorek. Poprosiłam jeszcze o kilka dni urlopu - nie na piśmie,ale miało to być potem uzupełnione i to mój błąd. W każdym razie - w czwartek dostałam pocztą zwolenienie dyscyplinarne za niestawienie się zaraz po l4 w pracy. Dowodów żadnych nie mam, że zgłaszałam chęć urlopu, ale to już pal licho. No dobrze, jest rozwiązanie umowy i co dalej? Pracodawca nie odbierał telefonów. Gdy pojawiłam się pod firmą w poniedziałek, okazało się, że wszystkie możliwe okna i drzwi są zabite płytami OSB i firma zamknięta. I tu wielkie zdziwienie. Nie dostałam świadectwa pracy, mojej książeczki sanepidowskiej, nic.
Przyszedł 10 czerwiec i czekałam, czy na moim koncie pojawi się wypłata za 14 dni chorobowego i ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Ale niestety nic nie dostałam. Wysłałam przedsądowe wezwanie do wypłaty wynagrodzenia i dalej cisza.
Dwa dni temu dostałam świadectwo pracy i książeczkę pocztą. Data na świadectwie 22 maj. Stempel pocztowy - 1.07.2015...

Chcę złożyć pozew o wypłatę zaległego wynagrodzenia wraz z odsetkami i ekwiwalentem za urlop. Jak mogę dokładnie obliczyć jakie wynagrodzenie za ten czas mi się należy? Bardzo proszę o pomoc. Już drugi miesiąc idzie, zaczęłam wprawdzie od 1 lipca pracę, ale czerwiec i ten miesiąc muszę się gdzieś ciągle zapożyczać, bo nie mam ani grosza.

Pracowałam na umowę o pracę z wynagrodzeniem 1291 zł netto, tyle że w zeszłym roku mieliśmy jeszcze jakieś premie i nie wiem jak sobie poradzić z obliczeniem podstawy roszczenia sądowego..