6 lat wierzytelności w ultimo

Proszę o informację.
W roku 2000 Idea zerwała ze mną umowę i naliczyłą karę z którą się nie zgadzałem, ponieważ zerwanie umowy wg mnie nie odbyło się z mojej winy. Przesłałem do nich stosowne pismo. Nie było żadnej odpowiedzi.
Po ok roku otrzymałem monit w pięknej czerwonej kopercie od firmy Kruk, z informacją że zadłużenie to ok 2 500 zł. nie odpowiedziałem na to pismo w żaden sposób, natomiast skontaktowałem się z Ideą w celu wyjaśnienia sytuacji. Tam krótko mówiąć zostałem zbyty.
W roku 2005 skontaktowała się ze mną telefonicznie przedstawicielka firmy Ultimo. Poinformowała, że wielkość zadłużenia wynosi już ponad 5 000 zł i jeśli pójdę na ugodę to wystarczy, ze zapłacę 4 000 i będzie dług uregulowany. Wielkość roszczenia mnie zabiła, ponieważ Idea naliczyła karę w wysokości 600 zł. Odpowiedziałem, ze dług oczywiście ureguluję pod warunkiem jednak, że zostaną mi przedstawione dokumenty z których on wynika i dla czego firma twierdzi, że nabyła dług bezposrednio od operatora skoro juz wczesniej rościłą sobie do niego prawo firma Kruk. Zostałem zbyty kilkoma ogólnikowymi zdaniami. Od tego cvzasu przez ok pół roku byłem mocno napastowany telefonami o zdefiniowanie terminu spłaty. Ponieważ cały czas prosiłem o przedstawienie mi w formie dokumentu, podstawy do roszczenia przedstawiciel firmy stwierdził, ze takie dokumenty moga mi zostać UWAGA zaprezentowane przez terenowego windykatora, ponieważ są niejawne. Spytałem się wtedy czy niejawne są równiez dla mnie jako strony w sprawie. Odpowiedź brzmiała tez. OK zgodziłem się. Terenowy windykator firmy skontaktował się ze mnaw roku 2006/7 nie pamiętam i koniecznie nastawał na spotkanie. Krótko spytałem się jakie ma dla nie dokumenty. Propozycje rozłożenia na raty i zmniejszenia długo do 3 500. Nie miał dokumentów o które prosiłem. Podziękowałem więc grzecznie i stwierdziłem, ze skoro mają rację to niech skierują sprawę do sadu i z wyrokiem sądu bądź nakazem komorniczym sprawę załatwimy, w innym wypadku nie mam zamiaru z nimi rozmawiać.
Od tej pory raz na kwartał dostaję wiadomości SMS z informacją, że albo zbliża sie termin spłaty kolejnej raty, albo ine zapłaciłem kolejnej raty...

W diniu dzisiejszym miałem "zastrzezony" telefon od Ultimo. Pracownik mocno nastawał na weryfikację moich danych bo ma bardzo ważne informacje finansowe. Odpowiedziałem, że skoro ja nie moge zweryfikować kto chce uzyskać takie informację to tym bardziej nie bedę udzielał ich w drugą stronę.

Mam teraz pytanie czy wogóle podlegam pod jakieś terminy i sankcję?
Poczytałem posty na forum i szczerze mówiąc nie bardzo wiem co myśleć.