ZUS a umorzenie alimentów (renta)

Witam.

Jestem rencistką i parę lat temu syn pozwał mnie o alimenty. Strącano mi dotychczas 60% z renty (mam też inne zadłużenia wobec komorników). w kwietniu tego roku otrzymałam postanowienie komornika o umorzeniu egzekucji na wniosek wierzyciela (mojego syna). Kwota alimentów została umorzona, jednak komornik naliczył koszty własne, które w dalszym ciągu mu zalegam. Udałam się z tym pismem do ZUS i zostawiłam tam oryginał dokumentu. Przez dwa miesiące wypłacono mi na jego podstawie większe świadczenie, potrącając jedynie 25% z tytułu innych, niealimentacyjnych zadłużeń. W sierpniu otrzymałam znów mniejsze świadczenie (takie jak przy egekucji alimentacyjnej). Po mojej interwencji w oddziale ZUS, Pani skontaktowała się z inspektoratem i od ręki zmieniła w systemie błędnie (jak sama twierdziła) wprowadzony kod, przez który dostałam mniejszą rentę. Znów przez dwa miesiące otrzymywałam odpowiednie świadczenie, w listopadzie ponownie potrącono mi 60% z renty. Udałam się do innego oddziału ZUS (głównego, na ul. Senatorskiej w Warszawie) i Pani po zapoznaniu się ze sprawą zasugowała, że być może nieporozumienie powstaje przez fakt, że oryginał umorzenia egzekucji alimentacyjnej, w którego ZUS jest posiadaniu, adresowane jest do mnie, a nie do ZUS. Zwracam się więc do Państwa z następującymi pytaniami:
1) Czy komornik ma obowiązek poinformować ZUS o umorzeniu egzekucji alimentacyjnej, czy to ja powinnam zadbać o swoją sprawę (tak jak zresztą to zrobiłam) i własnoręcznie dostarczyć ZUSowi to postanowienie, na podstawie którego powinien wypłacać mi większe świadczenie?
2) Jeżeli odpowiedź na powyższe pytanie jest twierdząca i komornik ma obowiązek poinformować ZUS, to czy jego działanie nie jest przypadkiem celowe, aby przez niewysyłanie postanowienia do ZUSu mógł szybciej odzyskać swoje koszty własne?
3) Po czyjej stronie leży wina i u kogo powinnam się dopominać zwrotu dwukrotnie potrącej mi części świadczenia? Od komornika czy od ZUSu?

Z góry dziękuję za odpowiedź.