ZUS-zwrot alimentów

Jastem matką 3 dzieci w tym 1 niepełnisprawne otrzymujące rentę socjalną+ zasiłek pielęgnacyjne. Na pozostała 2 dzieci otrzymywałąm alimenty z Banku alimentacyjnego 600zł na pozostała 2 dzieci.Ja otrzymuję z Opieki Społeczne 418zł. Jestem też po poważnej operacji i staram si o rentę chorobową. Były mąż wystąpił w zeszłym roku do sądu o obniżenie i zwrot alimentów. W sierpniu odbyła sie rozprawa i pani Sędzina ogłosiłą wyrok"obniżenie alimentów od sierpnia 2002r do grudnia 2003 ze spłata za ten sam okres, z tym że ja nie miałabym spłacać od czerwca 2002r do sierpnia 2003r. a od wrześnao do grudnia 2003r miałam otrzymywać 400zł.W zeszłym tygodniu dostałąm wyrok w tej sprawie - alimenty obniżone od czerwca 2002 do grudnia 2003r. i nic więcej. Do wiadomości dostał też ten wyrok komornik.ZUS z kolei przysłał mi decyzje, że mam zaległość 3.400 zł i mam to spłącić w przciągu miesiąca. Tyle co dowiedziłąm się od wyroku sądu nie mam odwołanie bo już jest za póżno tylko mogę odwoływać sie od decyzji ZUS. Nie wiem jaką mam gwarancję, że sprawę wygram. Jednego też nie mogę pojąć: odczytanie wyroku-Sędzina odczytała że od czercwca 2002 do sierpnia 2003 nie będę spłacać a w wyroku jest co innego. Czy od tego też można się jakoś odwołać? Bogusia

(urna)

Wracam jeszcze do tego tematu. Nie mam zakończonej sprawy o podział majątku(jestem po rozwodzie) w czerwcu 2003roku miało być odczytane postanowienie Sądu i Sędzia sie rozchorował. Do dnia dzisiejszego nie jest postanowienie to odczytane i nie mam też jego na piśmie. Czy wobec powyższego mógłby "wejść" komornik i "zarekwirować " to co jest w mieszkaniu?
Bogusia

weżsie kurwa szmato do roboty a nie podwiesiłaś sie pod faceta jak pod dojną krowe