Postepowanie o wymeldowanie

Od 4 miesięcy ne mieszkam (ja + córka) z mężem (a w separacji jestesmy od 2,5 roku). Wynajmuję mieszkanie, gdzie nie jestem zameldowana na żaden pobyt. Ponieważ wniosłam pozew o podwyzszenie alimentów, mój małżonek zglosił do gminy (ktora jest wlascicielem mieszkania, w ktorym mieszkalismy wspolnie - mąz jest głównym najemcą a ja współnajemca) wniosek o wymeldowanie mnie z pobytu stalego. Nie wiem co mam zrobic, gdyż nie mam gdzie zameldowac sie na pobyt staly a gdzies zameldowana byc musze. boje się tez, że gdy wymelduje mnie a córkę nie to stracę do niej częścć praw rodzicielskich . Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Proszę o radę!

(Pineska)

Cześć, z tego co wiem mąz nie moze Cię wymeldować, jesteście małżeństwem i mieszkanie jest wspolne,takie sprawy rozstrzyga sąd,i zazwyczaj tak jest ,że Sąd stoi po stronie matki z dzieckiem.Tak bez podstaw nie może Cię wymeldować. Dobrze by bylo zebys pokazała się tam od czasu do czasu.POwodzenia!!

Dzięki! Sąd nic z tym nie ma wspólnego, bo meldunek to sprawa administracji komunalnej. Ale zawsze mozna odwolac się do NSA, a wtedy 3 lata ma sie z glowy.

Tez jestem zainteresowana tą sprawą. Dlaczego 3 lata?, tak długo trwa rozpatrzenie apelacjii?

Mam identyczną sytuację. We wszystkich aspektach. Mąż może złożyć wniosek w Urzędzie Miasta lub u Burmistrza o wymeldowanie w trybie administracyjnym. Wówczas toczy się postępowanie administracyjne, Urząd wezwie Cię do złożenia wyjaśnień, powoła dwóch świadków. Jeśli tam nie mieszkacie, mogą Was wymeldować, jednak to nie oznacza utraty prawa do lokalu. Pozbawić prawa do najmu mogą Cię wyłącznie sądownie, a wtedy można prosić o przydzielenie lokalu zastępczego.
Najlepiej w wyjaśnieniach zaprzeczyć, że się tam nie przebywa od dawna i oświadczyć,że ma się zamiar tam powrócić, bo nie ma się dokąd pójść. N ie ma to nic wspólnego z prawem rodzicielskim. Tego też nie można utracić w inny sposób niż sądownie - Sąd Rodzinny i Nieletnich a nie Administracyjny.
Pozdrawiam. M.