Zabudowa portefenetre (tzw. rzygownik)

Wydział architektury poinformował mnie, że zgodę na dokonanie takich robót wydaje administrator budynku a do wydziału składa się dokument "Zgłoszenie robót nie wymagających pozwolenia na budowę". Zgodę od administratora uzyskałem, fakt zgłosiłem, a Wydział przysłał pismo, że "Wyrażają sprzeciw". W międzyczasie dokonałem tej zabudowy i wstawiłem standardowe okno. Czym dla mnie taki sprzeciw skutkuje? Czy mam to traktować jako ich zdanie, które nie jest wiążące dla mnie w jakiś sposób? Bo jeżeli teraz będę musiał doprowadzić okno do poprzedniego stanu, w takim razie zostałem w perfidny sposób okłamany i na moje nieszczęście nie będę mógł tego udowodnić.

Po to urząd oczekuje na "Zgłoszenie ....." aby po rozpatrzeniu go, podjąć decyzję czy akceptować tę robotę, zamierzenie, czy innee zjawisko, lub je odrzucić, co miało miejsce. Dzieje się tak, gdyż urząd zawarowuje sobie prawo do sprzeciwu w terminie jednego miesiąca lub "wyrażenia milczącej zgody" w takimż terminie. A oszukany mój przyjacielu mogłeś zostać tylko wtedy gdy osoba lub urząd poinformował cię o tym, że "Zgłoszenie....." jest końcem procedury i natychmiastową akceptacją przez organ nadzoru bud. twoich zamiarów. Tak niestety nie jest i organ w określonym czasie skorzystał ze swych uprawnień. No cóż, jeszcze raz się okazało , iż nieznajomość prawa (w tym przypadku budowlanego ) szkodzi.

W takim razie takiż dokument bynajmniej nie powinien mieć nazwy :Zgłoszenie ....NIE WYMAGAJĄCE ZGODY...

Praw oprócz litery ma jeszcze ducha i to właśnie duch prawa informuje, iż pod literą "zgłoszenia ....." kryje się możliwość niezgody na nie.