Zgoda I JEJ COFNIĘCIE na podłączenie się do skrzynki elektrycznej

Hej
Była to spokojna okolica, do czasu rozpoczęcia budowy u sąsiadów. Pokłócili się ze WSZYSTKIMI na około. Nam właśnie zniszczyli odpływ po ich działce na który dali słowną zgodę 5 lat temu, a teraz śmieją się że nie mamy nic na papierze także wypier... A pół roku temu snuliśmy wspólne plany o drenażu i miało być inaczej.
Daliśmy zgodę na podłączenie się z naszej budki elektrycznej, co nam robi mały problem, ale ok. Ale okazuje się że nie trzymają się ustaleń - mieli nam nie rozkopać podjazdu, tylko użyć kreta, skrzynka miał być 60cm, a bedzie ponoć większa... plus cała otoczka kultury współpracy z sąsiadami.

Także zastanawiam się CZY MAM jakiś absolutnie ostateczny argument w rozmowie?

Pytanie czy mogę im cofnąć zgodę na to podpięcie. Niech by sobie je zrobili jakoś inaczej.
Wiem, są już po planach, wyrysach, akceptacjach i to są koszty. Czy prawnie już nic nie mogę zrobić? Czy pójdziemy do sądu i nie mam szans tego wygrać.