Pies i sasiedzi

Witam
Mam 5letniego psa owczarka niemieckiego. Wiadomo szczekliwy. Pies śpi w domu, w nocy cisza, w dzień kiedy pogoda dopisuje biega po naszym ogrodzonym podwórku. Nie szczeka na wszystkich sąsiadów
...tylko na wybranych, lub kiedy widzi, że my tzn. Mąż, syn lub ja stoimy i z kimś rozmawiamy na ul.
Niestety mamy sąsiadów którym wszystko przeszkadza psy, dzieci, hałas... Wszystko.
Ostatnio nasz pies szczekał bo ja stałam u saisadow ok 40min. I mnie widział. Strona wyszli na ulice (małżeństwo) i na ulicy zrobili mi awanturę, że mam uciszyć psa bo ono nie mogą rozmawiać. Była 17sta. Ja mówię, że zaraz się uciszy, że jest na swoim terenie i jak poszczeka nic się nie stanie, bez przesady. A oni swoje, że jak wychodzę z domu i pies jest w domu to za mną wyje i też go słychać, że szczeka i wogole to mam psa uciszyć. (Potem się dowiedziałam że moje tue w ogrodzie też mam uciąć bo są za wysokie - pewnie nic nie widzą).
Na koniec kiedy ja swoje oni swoje Ona do mnie...Ja Cię Załatwię !!
Odebrałam to jako groźbę. I teraz boję się, że mi psa otruje wariatka.
Dodam, że pies jest dla nas jak rodzina, nie ma końca, ani budy. Jest domownikiem, na swoim podwórku. Często jestem sama z synem (niepełnosprawnym) bo mąż wyjeżdża z pracy czasami i chce mieć psa, który daje nam poczucie bezpieczeństwa. To najlepszy przyjaciel naszego syna i nasz.
Nie było sytuacji aby szczekał w nocy, nie biega w nocy po podwórku. Chodzi o szczekanie w dzień.
Proszę o porady jak rozwiązać sprawę.
Pozdrawiam