Zastraszanie, groźby

Witam. Otóż zdarzyła się taka sytuacja, i nie wiem co robić...
Szedłem z kuzynem i pewien chłopak wszedł na mnie z bara (specjalnie ) spytałem się o co mu chodzi, wyskoczyli jego koledzy i zaczęli mi grozić. Sytuacja jest trochę szersza. Nie znam kolesia, jest to kolega mojego brata. Zadawał się z nim. Opowiadal mi,że ten typ handluje (narkotykami) wyłudza pieniądze itd. ostatnio grozil mojemu kuzynowi kosa. Sytuacja zaczela się w momencie, gdy brat wyjechal. Mówiłem mu o tym, ale on przecież nic z tym nie zrobi... Kuzyn boi się wychodzić na dwór. Ja powoli również. Dodam,że leczę się obecnie na depresję i silne fobie społeczne, więc mój stan psychiczny przez to się pogarsza. Chciałem wrócić do szkoły, ale teraz nawet tego się boję. Fobie mi się pogorszyły, nie potrafię przez obok kogoś bez strachu, bo mam wrażenie, że zacznie mi grozić. A ja nawet ich nie znam... To byli tylko znajomi brata... Co mam robić? Na policję chyba za wcześnie iść. Powinienem czekać czy coś jeszcze zrobia? Tylko boję,że się może być tym razem coś poważnego. Kuzynowi grozili kosa! Ale nie mamy żadnych dowódow, nagrań przecież... Co zrobić w takiej sytuacji? :(