Forum prawne

Czynna napaść na funkcjonariusza

Witam. Na domówce u znajomej pojawiła się policja bo było za głośno w nocy. Policjanci mnie, mojego męża i dwójkę znajomych wyprosili z mieszkania i zostali z właścicielką mieszkania . Czekaliśmy pod blokiem i zauważyliśmy że prowadzą ją skuta do radiowozu, szarpali się z nią po czym jeden z policjantów powalił ją na ziemię i zaczął przyduszac kolanem . Prosiliśmy żeby przestali się nad nią znęcać bo kompletnie nie była potrzebna taka brutalna interwencja. Podeszłam z mężem bliżej i od razu jeden z policjantów psiknal do nas gazem. Mój mąż zaczął się z jednym z nich szarpać i odciągać ich od dziewczyny a ja w pewnym momencie również próbowałam ich porozdzielac. Przyjechały posilki skuli nas i wzięli na dołek. A tą dziewczynę która pierwsza zakuli zawieźli na izbę . Zostaliśmy oskarżeni o zaklocanie porządku (za to już dostaliśmy po grzywnie) czynna napaść na funkcjonariusza i obrazę. Policjant zrobił obdukcje i doznał licznych stluczen i otarć naskórka. Dostaliśmy dozór 3 razy w tygodniu.
Nigdy wcześniej nie byliśmy karani, mamy 8 miesięczne dziecko a mój mąż jest jedynym żywicielem rodziny na dodatek zarabia najniższa krajowa. Czytalam że za czynna napaść grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Na jakim prawdopodnie wyroku skończy się w naszym przypadku ? Proszę o odpowiedź nie znam się na prawie nawet nie byłam nigdy w sądzie chociażby jako świadek

2019.2.4 21:16:32

Odpowiedzi w temacie: Czynna napaść na funkcjonariusza (1)

Miałem kiedyś podobną sytuację, poszarpałem się z policjantami po meczu. Kiedy siedziałem na dołku rodzina poszła do adwokata Cyrańskiego, to taki znany prawnik od spraw karnych z Łodzi. Mecenas skontaktował się z policją i prokuratorem, ugadał kogo trzeba i sprawa skończyła się dla mnie bardzo dobrze, warunkowo umorzyli mi postępowanie. Jeżeli nie masz daleko do Łodzi, to idź do Cyrańskiego, on Ci pomoże.

2019.3.15 7:18:12

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika