Fałszywe oskarzenie o molestowanie -zachowanie dobrego imienia

Co raz częściej podopieczni rodzin zastępczych zaskarżają ( opowiadają) o rzekomym molestowaniu przez opiekuna.
Osatnio dowiedziałam się,ze jedna nastolatka,doniosła w opiece na rzekome molestowanie.Mężczyzna musiał sie na czas postępowania wyjaśniającego wyprowadzić z domu,by "zabezpieczyć"pozostałe dzieci. Tu moje pytanie brzmi, czy jego wyprowadzenie sie świadczy o tym,że faktycznie są jakies dowody na to rzekome przestępstwo czy tak to wyglada prawnie.Rodzina ta mówiła,ze inaczej musieliby na ten czas oddac dzieci do innej rodziny.Nie wiem czy ta druga wersja byłaby lepsza ( ja na ich miejscu nie zgodziłabym sie na opuszczenie domu przez męża ), czy każde kłamstwo tego typu prowadzi do takiej procedury? Przeciez wyprowadzka niewinnego człowieka z własnego domu juz w oczach innych budzi podejrzenie.