Kradzież mienia

Witam wszystkich. A więc chodzi o przestępstwo kradzieży. Sytuacja wygląda następująco. Rok temu nabyłem użytki rolne (łąki) od agencji nieruchomości rolnych. Od dłuższego czasu tymi użytkami opiekował się bezprawnie pewien człowiek należący do rodziny której działki przeszły na Państwo. Ten człowiek jest bardzo agresywny i nie pozwala użytkować moich działek. Gdy na wiosnę były sianokosy to on jako pierwszy skosił tam trawę. Sprawa poszła na policję a następnie do sądu jako wykroczenie za szkodnictwo. Gdy tą tą trawę już zabrał złożyłem zawiadomienie o przestępstwie kradzieży. Wówczas dostałem postanowienie od policji o odmowie wszczęcia dochodzenia. To postanowienie zostało potwierdzone przez prokuratora. W uzasadnieniu wskazano że ten czyn który popełnił ten człowiek nie zawiera znamion czynu zabronionego. Policjant uzasadniał to tym że ja wiedziałem o tym że on dokonywał prac przy tej trawie a nie poczyniłem starań w zabezpieczeniu tego. Jak Wy to widzicie ?????