Forum prawne

Mandat a zachowanie policji

Chciałem się z się wami podzielić taką oto historią i zarazem poradzić co z tym fantem zrobić. Jakiś czas temu wracałem z żoną z trasy pod sklepem spożywczym już u sebie w swoim małym miasteczku zobaczyłem znajomego a że miałem do niego sprawę wysiadlem a żonie powiedziałem że wrócę za niedługo piechotą Nie minęło 10 minut podjechała policja i wypalił do mnie z nazwiska "Panie xxx na dziecko cię nie stać a na piwo masz?" Tak mi podniósł ciśnienie że mu w nerwach od powiedziałem " Ty mi na nie nie dokładasz" zasunoł szybę i pojechali chciałem nadmienić że obok nas na parapecie stały 2 butelki po piwie Nie minęło 5 minut jadą spowrotem myślę sobie wezme te butelki żeby ich w oczy nie kuło i wsadzilem do transportera który stał przy drzwiach sklepowych i wszedlem do sklepu zrobiłem jeszcze drobne zakupy i wszedlem policja czekała na mnie i kazała siadać do rdiowozu wzioł dowód i mówi że pisze mandat za spożywanie oczywiście mowie że nic nie piłem i nie przyjmuję mandatub pisz wniosek do sądu po czym stwierdzili że Zawiozą mnie do domu mówię że nie chcę nie zamawialem taksówki i sam trafie do domu zaczął mnie straszyć pałą i oczywiście jak powiedział tak zrobił Pojechali pod dom mnie zostawili w acie zamkniętego i poszli do drzwi żona im otworzyła a oni do niej że ja jestem pijany i jeśli nie wyraża zgody to oni mnie zawiozą na dołek tam mi przetrzepią skóre żoną do nich że napewno nie jest pijany bo dopiero razem wracalismy i napewno nie zdażyłbym się upic w 15 minut i nie ma podstaw aby mnie miała nie wpuścić do domu oni dalej swoje i mówi że może jednak mnie zawiozą wyglądało to jakby chcieli na niej wymusić aby mnie nie wpuściła do domu no nie udało im się i w końcu mnie wypuścili. Teraz jeżdżą codziennie i się pytają o mnie bo chcą mnie przesłuchać żoną im tłumaczy że jestem w pracy mam 2 zmianę żeby przyjechali do południa jak będę albo są tak tępi albo robią to celowo bo dalej jeżdżą wiedząc że mnie nie ma przed sąsiadami wygladam jak kryminalista bo policja codziennie u mnie stoi wziołem urlop i czekam oczywiście przyjechali jak mnie zobaczył to jakby w pysk dostał i pyta się czy ten numer który ma do mnie jest aktualny pytam go czy po to przyjechał? Trzeba było zadzwonić to byś wiedział czy aktualny czy nie i mowie mu po jaką cholerę mi tu jazdzisz codziennie trzeba było wysłać wezwanie i po temacie obraził się wolnoł drzwiami wybąkał że wyśle wezwanie pocztą Oczywiście nie wysłał teraz wydawania kiedy przyjdę powiedziałem na odczepnego że przyjdę w poniedziałek i teraz mam parę pytań czego mam się spodziewać? Nie chciało mi się z nimi dyskutować jak pisał mandat to tym bardziej mi się nie chcę teraz A co dalej ewentualnie w sądzie? Chciałem nadmienić że w tym dniu jak i cały wcześniejszy tydzień byłem na zwolnieniu lekarskim bralem silne leki przeciw bólowe i przeciwzapalne czy może to być jakiś dowód w sądzie? Nie jestem samobójca i nie pije jak się lecze badania na zawartość alkoholu oczywiście nie zrobili mimo że ich o to prosilem Nosze się również z zamiarem napisania skargi na działania Policji jak można przy ludziach wydzierac się że stać mnie na piwo a na dziecko nie? Można mnie wbrew woli trzezwego wieść do domu? Można na żonie wręcz wymuszać aby mnie nie wpuściła do domu to mnie wywiazą? Pomijane już fakty że się nie przedstawił ani nie powiedział podstawy prawnej Jak to Panowie/Panie widzicie? Zaczynać z nimi wojować czy może na przesłuchaniu wziasc ten mandat ( bo chyba padnie taka propozycja?) i się nie uzerać ? Nie wiem co robić i w tym do was kieruje prośbę o rady. Czy to oni maja udowodnić mi winę czy ją swoją niewinność? Ps. Przepraszam za wszelkie błędy itp pisze na telefonie dziękuje z góry.

2015.9.18 8:0:29

Odpowiedzi w temacie: Mandat a zachowanie policji (4)

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika