Forum prawne

Spłata należności w wysokości 45tyś. Oraz zamiana kary ograniczenia wolności na karę pozbawienia wolności

Witam. Problem mój polega na tym iż mam dług w wysokości 45.tyś zł za zniszczenie mienia. Do przestępstwa doszło kiedy miałem jeszcze 17-lat. Stałem na tzw. czatach podczas próby włamania się do sklepu przez osobę z którą tam byłem. Moja próba powstrzymania nic nie pomogła. Po wybiciu otworu w ścianie zrobionej z drewnianej płyty Postaowił oświetlić pomieszcznie kawałkiem starej szmaty, ja w tym czasie udałem się do miejsca oddalonego około 50 metrów od sklepu gdzie miałem wypatrywać czy nikt nie nadchodzi. Jedak od rozpalonej szmaty zapaliła się drewniana ścianka. Zeznawaliśmy że nieumyślnie doszło do spalenia tego sklepu. Okazało się że policjanci prowadzący dochodzenie zanotowali nasze słowa nieco inaczej, cytuję ?sklep podpaliliśmy w celu zniszczenia dowodów?. Kiedy dostaliśmy wezwanie na rozprawę okazało się, że do sprawy jest 10 świadków zeznających na naszą niekorzyść, gdzie podczas zatrzymania nie było świadków.
Oszacowane straty na 90.008.09 zł solidarnie, lecz gdy wynosili towar widziałem że artykuły które się tam znajdowały nadawały się do sprzedaży , pare butelek wina , piwa były okopconę . Sklep mimo iż był zniszczony , nadawał się do odnowienia i dalszego funkcjonowania ponieważ spaliła się jedynie ścianka boczna wykonana z płyty drewnianej. Koszt naprawy szkody w postaci odremontowania sklepu oraz zapłacenie za rzeczy które nie nadawały się do sprzedarzy nie przekroczył by 5tyś. zł.
Podczas przesłuchania na komisariacie policji byłem zastraszany , bity byle bym wziął winę całą na swoją głowę. Na następny dzień zatrzymali kolegę który tego dokonał , i całą winę próbował zgonić na mnie . Jednak się to nie udało , plątał się w zeznaniach i wymieniał nazwiska osób których tam nie było ani nie miały ze sprawą nic wspólnego . Policja wykorzystała sytuację kiedy nie miałem już sił się sprzeciwiać , a dokładniej kazali przyznać się do innych spraw . Tłumaczyli mi że to są tylko wykroczenia i za to dostanę kilka godzin prac społecznych . Nie chcąć spędzać kolejnej nocy w celi podpisałem zarzuty które mi przedstawili ( kradzież gazet o wartosci 132zł , kradzież roweru górskiego o wartości 600 zł oraz kradzież butli z gazem o wartości 860 zł ). Na sprawie która dotyczyła butli wytłumaczyłem przed sądem , że zeznania nie są moje ,a podpisałem je z polcenia funkcjonariusza. Dostałem 6 miesięcy ograniczenia w zawieszeniu na rok i do zapłaty 1200 zł gdzie miały być tylko marne godzinki prac społecznych . Wracając do sprawy długu w wysokości 45tyś. zł.
Adwokat doradził mi abym na sprawie poszedł na tzw. samoukaranie , tak też zrobiłem . Dostałem 1 rok i 4 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata , karę grzywny 100 stawek dziennych wysokości 10 zł , solidarne naprawienie szkody w całości poprzez zapłatę kwoty 90.008.09 zł na rzecz pokrzywdzonych solidarnie w terminie 2 lat od uprawomocnienia się wyroku .
O przestępstwie dowiedziała się szkoła do której uczęszczałem (Publiczne Gimnazjum ) . Co prawda w nauce mi nie szło i zawaliłem wcześniej 3 lata nauki. Kiedy już mając 17 lat zdałem do 3 klasy gimnazjum ,po połowie roku szkolnego zostałem skreślony z listy uczniów . Przez to nie mogę dostać nigdzie pracy, a chciałbym spłacać dług .
Minął prawie rok od uprawomocnienia się wyroku i dostałem pismo z sądu o posiedzeniu w sprawie zmiany kary ograniczenia wolności na karę pozbawienia wolności kiedy do końca terminu spłaty został mi rok czasu .
Co zrobić aby przedłużyć termin spłaty i czy mogę starać się o częściowe zmniejszenie tej należności (45.tyś) Jeżeli ktoś potrafi mi pomóc w tej sprawie proszę o szybką odpowiedź .

2014.5.27 19:53:57

Odpowiedzi w temacie: Spłata należności w wysokości 45tyś. Oraz zamiana kary ograniczenia wolności na karę pozbawienia wolności (4)

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika