Uszkodzony znak

Witam przedwczoraj w godzinach wieczornych wracając do domu w wyniku niedostosowania się do predkości moje auto wyleciało z zakrętu i przejechało przez 3 niskie supki i znak drogowy. Jako że pojechałem odebrać szwagra od znajomych nie miałem przy sobie żadnych dokumentów więc uciekłem z miejsca kolizji w nadzieji iż ujdzie mi to na sucho. Niestety jak się dowiedziałem w nocy na adres zamieszkania przyjechała policja i powiedziała że mam się zgłosić do nich w celu złożenia wyjaśnień. Nastepnego dnia rozmawiałem z dyżurnym przedstawiłem mu się powiedziałem że miałem się zgłosić lecz ku mojemu zdziwieniu nikt nic o takiej sprawie nie wie i powiedziano mi żebym zadzwonił dziś . Rozumiem że kwestia złożenia wyjaśniej jest nieunikniona jakich pytań moge się spodziewać jakich odpowiedzi unikać i jakie najprowdopodobnie spotkaja mnie konsekwencje. Pozdrawiam