płot na granicy działek i uciążliwy sąsiad

witam, wszystkich bardzo potrzebuję pomocy mianowicie sprawa wygląda w ten sposób, iż na swojej działce ponad 10 lat temu wzdłuż całego ogrodzenie i w odległości 60 cm od granicy działek posadziłem iglaki ozdobne przez tyle lat dbałem o nie jak mogłem ( policzyłem że całkowity koszt sadzenia i pielęgnacji przez te lata wyniósł mnie około 9000PLN), od około 4 lat zmienił się właściciel jednej z działek graniczącej z moją i zaczęło się ... były sytuacje gdy goście sąsiada rzucali pustymi butelkami z mój dom podczas libacji ale nie do tego zmierzam. W 2009r. ten sąsiad zamocował na ogrodzeniu stary eternit , który ktoś z jego znajomych demontował z dachu, po długich rozmowach i straszeniu ochroną środowiska zdemontował go nie chciałem tego syfu mieć przed nosem , gdyż mam małe dziecko ale i też nie zamierzam tym oddychać. po kilku miesiącach wszystkie iglaki a mają już około 3.5m wysokości od strony tego człowieka pousychały z każdego drzewka została 1/3 jego korony na dodatek teraz zaczął budować nowy płot o wysokości 235cm całkowicie zabudowany nie ma w nim żadnej szczeliny ani prześwitów, w takiej sytuacji wszystkie drzewka będę musiał wyciąć bo jak uschną to będą tylko szpeciły działkę ale nie wiem czy bardziej nie będzie szpecił ten jego nowy płot bo zrobiony jest z kawałków blachy , desek itp. wygląda tragicznie. Z tym sąsiadem nie tylko ja mam kłopoty na ulicy ale też inni mieszkańcy bez przerwy nasyła na nas straż miejską lub policję wymyślając przyczyny . Teraz bardzo żałuję , że kupiłem tej nieruchomości od poprzedniego sąsiada był by chociaż spokój. Dodam, że płot przebiega po granicy działek .Nie jestem wstanie dlaczego buduje ten płot , gdyż iglaki były tak rozwinięte , że nie było prześwitu między nimi także nic nie było widać w obie strony. Nidzie nie mogę znaleźć przepisów na których mogę się oprzeć w walce z tym sąsiadem a teraz już mu nie odpuszczę, gdyż zaczął zaczepiać nawet mojego 5 letniego synka obsypując go różnymi wulgaryzmami, bardzo proszę o pomoc, dziękuję

Człowieku nie ruszaj więcej tego sąsiada, omijaj go z daleka. Mi się trafił taki sam w małym ogródeczku postawił wzdłuż naszego ładnego płotu mur od 220 do 260, bo moja działka jest niżej. W urzędzie Miasta powiedzieli że mam zgłosić i będzie musiał zdemontować i szkoda że zaraz nie dzwoniliśmy jak zakładał ten płot to by wstrzymali prace ale on był cwany i robił to w sobotę i z zaskoczenia. Griluje na balkonie tak aby nam dym do pokoju leciał słucha radia w ogródku na cały regulator z kiepskiego radia, te szumy są okropne. Teraz wiem że nie ma co mu zwracać uwagi bo zaraz wymyśli inną złośliwość. Inni mówią, że to przez Awganistan, jest taki wredny. Ja mówię szanujmy starych sąsiadów, bo nowi to już inni ludzie. Współczuję ale co zrobić Polacy są katolikami tylko z nazwy.