Forum prawne

Pośrednik nieruchomości, oszust?

Witam. Mamy z chlopakiem spory problem i konpletnie nie wiemy co robic. Znaleźliśmy w internecie oferte mieszkania w kamienicy. 500zl+ media (500zl kaucji + 500zl dla posrednika). Wydawało się wszystko super. Ok, umawiamy się na spotkanie z pośrednikiem, aby obejrzeć mieszkanie. Na pierwszy rzut oka, super. Pośrednik nam powiedzial, ze mieszkanie nie wymaga żadnego remontu, jedynie odświeżenie czyli pomalowania scian. W tej chwili juz zapytałam o dziwną plame na ścianie czy to nie jest wilgoć. Powiedział, ze nie. Tam tylko była jakas szafka i została po prostu plama. Myslimy sobie okej, nie znamy sie na tym, ale skoro tak powiedzial... Na nastepny dzien podpisalismy umowe.
Przyszlismy remontowac mieszkanie po tygodniu gdzie przez caly tydzien padalo, i bylo naprawde zimno ( w mieszkaniu trzeba uzywac pieca aby ogrzac) patrzymy a tam doslownie wszędzie wilgoć. Grzyb w kuchni i pokoju na dole. Jakos to zaakceptowalismy i zaczelismy remont, chlopak zaczął ściągać nadmiar farby ktoru wręcza odstawał od ściany, i w tym momencie cała siatka wraz z tynkiem doslownie odeszla od sciany. Tak, zostalismy z gołą sciana. Dzwonie do "prawej reki właściciela" , w umowie mamy zapisane ze to oni ponoszą koszty za remont tynkow. Powiedziałam ze czujemt sie oszukani, poniewaz posrednik powiedzial, ze mieszkanie jest do odawiezenia a nie do calkowitego remontu... A oni nie wywiazuja sie z umowy, poniewaz powiedzieli nam se to nie ich wina jak ktos kiedys kladl tam tynk. Udalo nam sie zdzialac tylko tyle ze za padziernik nie placimy czynszu a zalistopad tylko 250 zamiast 500. No ok fajnie, na nastepny dzien przychodzi elektryk sprawdzic instalacje zeby zalozyc liczniki na prąd. I co się okazalo? Bojler w lazience zostal zamontowany nad samym prysznicem gdzie nawet nie ma zadnego zabezpieczenia, i se on nam niestety tego nie podpisze. Dodatkowo ktos przewiercil jakis kabel, i jest spiecie w gniazdkach wiec bedzie musial to znalezc. Dobre tyle ze nie my ponosimy koszty tylko wlascicel. Dodatkowo posrednik powiedzial, ze mozemy miec butle z gazem w mieszkaniu, poniewaz budynek nie ma gazu. Dzisiaj sie okazalo ze caly budynek ma gaz, tylko nasze mieszkanie nie jest podlaczone do niego, i ze oni nic nie obiecują, ale prawdopodobnie musimy miec plyte indukcyjna. Mysle sobie zaraz wybuchne albo ich pozabijam.
Prosze Was, powiedzcie nam co my mamy robic? Boimy sie ze jesli przesuną ten bojler,( bo tak ma byc jutro) i dodatkowo podlacza nas do gazu, to podniosą nam czynsz.
Czy mozemy zadac zwrotu prowizji od posrednika?
Mam wsztsiie sms-y z nim gdzie jest m.in to gdzie pisze ze nie ma gazu. Robilismy zdjecia znaim cokolwiek naruszylismy.
Dodatkowo stwierdzili ze jesli bedziemy chcieli zrezygnowac to musimy mieszkanie zrobic tak jak wygladlao przedtem.
Problem w tym ze nam sciana na ziemi lezy
Co mamy robic?

2017.10.4 23:7:50

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Pośrednik nieruchomości, oszust?

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika