Sąsiadka i koty.

proszę o podpowiedź co zrobić z uciążliwą sąsiadką, która w mieszkaniu trzyma kilka-kilkanaście kotów !
mieszkania we wspólnocie są własnościowe, więc temat wydaje się nie do rozwiązania, a może jednak... z kim pertraktować... zakładam iż sąsiadka nie zmieni swojego zachowania... jaki kompromis znaleźć ?

A czy ta sąsiadka trzyma koty w pańskim mieszkaniu?
Z czym jest problem?

Jak to z czym problem? myslalem ze to oczywiste ze czlowiek chce zyc w normalnym czystym niejscu a nie w zoo.

Trzeba było od tego zacząć. W pierwszym poście nie padło żadne zdanie na temat brudu, tylko że sąsiadka trzyma koty we własnym mieszkaniu.

Jeżeli problemem jest zanieczyszczona klatka schodowa czy korytarz to macie prawo domagać się aby sąsiadka przyczyniła się do jej uprzątnięcia.
Jeśli jest was więcej (przeciwników trzymania kotów), to weźcie się w "kupę" i wystosujcie do tej pani pismo ze swoimi żądaniami.

W razie braku reakcji z jej strony pozostaje wam interwencja straży miejskiej.