alimenty i pozbawienie praw

Witam, mam wielki problem z ojcem mojego dziecka. Na początku zaznaczę, że nie zawarliśmy związku małżeńskiego, ale były chłopak uznał dziecko. Syn ma prawie dwa lata. Ponad rok temu rozstaliśmy się przez jego rozrywkowy tryb życia i brak zainteresowania dzieckiem. Po rozstaniu złożyłam pozew o alimenty z nadzieją, że "mój ukochany" w końcu zmądrzeje. Jednak z dniem wyprowadzenia się od niego nie odwiedził syna ani razu, nie zapytał czy potrzebuję pomocy, mimo że byłam w ostatniej klasie technikum i kontynuowałam naukę, nawet na urodziny czy święta nie raczył przyjechać, zresztą nikt z jego rodziny nie pamiętał o małym. W sądzie udało mi się wygrać 500 zł alimentów, gdzie ja nie byłam pracująca i resztę kosztów na utrzymanie syna otrzymywałam od swoich rodziców. Na dzień dzisiejszy chciałabym wnieść wniosek o pozbawienie/ ograniczenie praw mojemu byłemu. W tym momencie, jego obecna dziewczyna jest z nim w ciąży oraz został zwolniony z pracy ze względu na oszustwa i teraz będzie miał sprawę karną, gdzie grozi mu kilka lat więzienia. Tutaj właśnie się zastanawiam czy pod wpływem takich w/w okoliczności sąd będzie przychylny do takiego złożonego wniosku ? Czy na pewno pozbawienie praw nie ma wpływu na alimenty? I czy w ogóle będę je otrzymywać dalej skoro mój eks stracił pracę ? Czy mogę również złożyć o zakaz widywania mojego syna? i co wtedy, gdy nagle zechce Nas widzieć ?
Z góry dziękuję za pomoc!!!

Niestety nie znam się na prawie, a bardzo chciałbym pomóc. Przeglądam fora i nie wierzę jakie sytuacje spotykają niektórych ludzi. Sprawą alimentów z pewnością zajmie się Pan Domański, ma na swoim koncie wiele rozwiązanych spraw, jest bardzo pomocny, terminowy, słowny, można mu zaufać. Mecenas ma ogromne doświadczenie, ma wysoką kulturę osobistą i zawsze potrafi wyjść z twarzą. Pozdrawiam.