Forum prawne

ALIMENTY zasądzone w %

Wyrok brzmi : 45% pełnego miesięcznego wynagrodzenia netto, nie mniej niż 1200 złotych. Mój były otrzymał dodatkowe wynagrodzenie i nie iuwzględnił tej kwoty w naliczeniu owych 45%, czy mogę zwrócić sie bezpośrednio do zakładu pracy o przesyłanie mi należnych alimentów, czy też muszę udać sie do komornika. I czy w takiej sytuacji kiedy owe minimum wysłął mogę sie zwrócić do komornika? Z góry dziekuje wszystkim życzliwym.

2006.11.28 20:32:45

Odpowiedzi w temacie: ALIMENTY zasądzone w % (6)

Jeżeli "były" wpłacił nie mniej niż 1200zł to nie ma szans na więcej... a swoją drogą powinnaś zbierać rachunki, że kwotę 2400zł którą miesięcznie powinnaś wydać na dziecko i naczej "były" może wnieść o obniżenie alimentów do kwoty niezbędnej. Radziłbym nie podskakiwać, ponieważ każdy adwokacina wynajęty przez męża jest w stanie zmniejszyć alimenty przez pół.

2006.11.29 14:43:20

Możesz z wyrokiem sądu oznaczonym klauzulą wykonalności zwrócić się bezpośrednio do zakładu pracy. Kolega "wirsan" ma rację tylko w części drugiej swej wypowiedzi,że ojciec ma prawo wnieść o obniżenie alimentów, musi to jednak uzasadnić. Zasada jest taka, że dziecko ma prawo żyć w warunkach nie gorszych niż jego rodzice i w zasadzie koszt zaspokojenia podstawowych potrzeb (typu wikt i opierunek) nie jest żadnym kryterium. Jeśli tatusia stać na wycieczkę na Karaiby, to dziecko też ma do tego prawo.

2006.11.29 18:4:58

Dziękuje za odpowiedzi. Nie mogę dołożyć tyle , moje zarobki nie pozwalaja mi na to, a swoją drogą czasem czytam te posty i tak się zastanawiam dlaczego mężczyźni tak bardzo ubolewaja nad tym , ze musza coś dać swoim dzieciom.

2006.11.30 16:30:53

Dlaczego ubolewają??? Bo w większości przypadków alimenty idą w całości na potrzeby dziecka, a matka nie dokłada swojej części....Niekiedy również korzysta z pieniędzy które dostaje na dziecko. Pewnie że lepiej jest dostać alimenty w postaci 1200zł, aniżeli je płacić. Prosty rachunek.

2006.12.6 0:34:12

Witam Wszystkich:)
Mam pytanie , jezeli matka otrzymuje alimenty na dziecko w wysokosci 300 zl lecz te pieniązki sa spożytkowane nie na potrzeby dziecka lecz na jej własne a wnosi kolejny pozew o podwyższenie obecnej kwoty ?
w jakisposob mam uchronic sie od podwyszenia tych alimentów i w jaki sposob mogę pomóc swojemu dziecku ?
Z góry dziekuje:)

2008.4.7 22:25:28

Chm... można powiedzieć jedno powyższe wypowiedzi to załamka. A wystarczy odrobinę poczytać. Choć zasadniczo na wstępie muszę przyznać, że w spr. alimentów naród wywalczył sobie totalny chaos. Albowiem w czasach nędzy i niewoli przed 1980r. gdzie ludziom żyło sie dostatnio przepisy w tym zakresie były przejrzyste i chociażby okreslały, kiedy obowiązek płacenia się kończy.
W kwestii wypowiedzi tzw. płaczu jak ktoś ironicznie to nazwał jak sądzę jest wielka pomyłka. Narzekają ci, którzy interesują się losem swoich pociech. Ci, którym jest to obojętne najczęściej milczą. Ale i tu kłania się okrutna prawda będąc facetem w Polskim Sądzie powyżej spódnicy nie podskoczysz.
W sprawie dzieci z rozbitej rodziny istnieje jedynie słuszne akceptowane prawo Facet ma prawo i obowiązek ,,PŁACIĆ" ....i to już koniec..
1/ Nieważne zasady płacenia i faktyczny cel konsumpcji kasy ,płacić " - to jest istotne.
2/ Nieważny przyznany sposób, kobieta zanosi wyrok do pracodawcy Pana - i finanse płyną same bez jego woli..chyba, że przestanie pracować.
3/ Chmmmm..Jak długo płacić ? Przy obecnie propagowanym braku szacunku dla rodzica płacimy przymusowo do ukończenia przez bezbronnego dzidziusia 25 roczku życia. NNo i już maleństwo może samo szukać jedzonka. Na uwagę zasługuje fakt, że taki dzidziuś może mieć ukończoną w chwili uzyskania tego strasznego wieku zaledwie szkolę podstawową. Chi chi.. ale fakt, musiał po drodze stoczyć heroiczną walkę bo przynajmniej co 6 miesięcy musiał się zapisywać do jakiejś szkoły aby być uczniem szkoły. Bo w czasach wolności mądrale tak wymyślili, że płacić musisz dopóki dziecko jest uczniem szkoły, co można przyjąć, że się uczy, ale ustawodawca nie nakłada na dzidziego obowiązku uczenia się. Wystarczy, że przyniesie do Sądu sam lub jego teoretyczny opiekun np. rozwydrzona mamusia zaświadczenie, że jest na liście uczni szkoły iiii tak aż ukończy 25 lat.
I tak to prostym sposobem płacący pracujący Facet zakała narodu staje się współuczestnikiem w wyhodowaniu kolejnego społecznego pasożyta...na chwałę Sądu Rodzinnego.

2008.4.8 15:56:52

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika