Odcięcie kontaktu przyjaciela internetowego od dziecka

Witam,

Jestem przyjacielem koleżanki przez internet. Bardzo zmieniła się od tamtego czasu. Zaczeła żartować, uśmiechać się, okazywać radość sama z siebie itd... Zauważyli to jej znajomi. Matka bardzo chce utrudnić mi kontakt z nią. Twierdzi matka, że bardzo wpłyneło to na naukę negatywnie. Moim zdaniem nieprawda, bo Andżelika uczy się ze mną przez Skype. Matka jest też w tym domu tzw. katem, którego boi się nawet jej mąż. Andżelika fakt jest bardzo młoda dopiero teraz ma 15 rok życia ja jestem znacznie starszy, bo aż 22 lata. Przez pierwsze miesiące nie działo się nic złego nikt nie miał problemu, że ja się z nią kontaktuje. Po 5 miesiącach stałego kontaktu matka próbuje zrobić wszystko, abym tylko sobie odpuścił. Pierwsze teksty w stronę Andżeliki były, że on jest chory miał w przeszłości epilepsję. Będziesz musiała się nim mocno opiekować. Też zobacz jaki on jest stary, a ty jaka młoda. Jakoś jak dziadkowie mieli różnicę wiekową ok. 10 lat nikomu to nie przeszkadzało. Też nie ukrywam udało nam się w sobie zadużyć, ale i tak nie mamy możliwości fizycznego kontaktu dzieli nas prawie pół polski. Ja powiedziałem wyraźnie, że mogę poczekać tyle ile trzeba będzie, abym mógł zamieszkać z Andżeliką. Sam na początku znajomości powiedziałem, że pierw chcę widzieć lekcje zrobione. Jak masz jakiś problem z czymś to pytaj. Jak będę znał odpowiedź to pomogę. Zdarzają się sytuacje w których mamy rozmowę skype włączoną ja albo andżelika leniuchujemy w łóżku. Też częstą sytuacją jest, że gram w nową grę na konsoli Xbox albo Playstation, a Andżelika z nudów poprostu zasypia, a komputery nasze są stale połączone. Bywają też sytuacje, że Andżelika uczy się wieczorem, a ja zasypiam przed komputerem, bo jestem zmęczony. W tych rozmowach skype niby jest największy problem według matki Andżelika "świeci cyckami" przez komputer mi w nocy. Nigdy takiej sytuacji nie było. Wysłałem niedawno dla Andżeliki prezent WalentynkowoUrodzinowy i z Dniem kobiet. Wtedy powstało stwierdzenie, że niby ją sponsoruje. Ciekawe w czym ? Gdy prezent to były Dwie perfumy Testery oraz koc grzewczy (mówiła, że wiecznie jej zimno w pokoju). Matka poszła z Andżeliką do psychologa i psycholog stwierdził że dobrze że ma takie podparcie w mojej osobie. Matka musiała jeszcze pogadać z psychologiem i powiedziała swoje 3 grosze kłamstw które nie istnieją. Zgłosiła to na komisariat tylko po to, aby mnie posądzić, że ja niby jestem Pedofilem i tym podobne. Pytanie dlaczego, bo moja pasja to muzyka? Dorabiam jako DJ/Wodzirej na imprezach to już tzw. Casanova i obracam panienkami. Według matki zdania. Ja pracuje prawie codziennie w Pizzerii jako kucharz. Wszędzie jestem dobrą osobą nie karaną nic złego człowiek nie zrobił nigdy nikomu. W wiadomościach od Andżeliki widzę myśli samobójcze o treści "Skarbie jak mi ciebie odbiorą i posadzą do więzienia to nie próbuj mnie odszukać bo ja nie zniosę że przezemnie poszedłeś siedzieć i się poprostu zabiję. Chcę mieć z tobą kontakt a matka znów wrzeszczy na cały dom że niby nie posprzątałam a już cała podłoga dwa razy jest umyta."

Teraz moje pytania:
Czy mogą mi całkowicie zabronić kontaktu ?
Czy mogę pójść do więzienia za próbę wznowienia kontaktu?
Czy jak Andżelika złoży wniosek o prośbę zamieszkania z Babcią, która nie ma nic przeciwko naszemu kontaktu nie będzie mogła dalej ze mną rozmawiać ?

Pozdrawiam,
Krzysiek