Ograniczenie władzy rodzicielskiej a przebywanie ojca w Monarze

Witam,
W listopadzie 2013 rozstałam się z ojcem mojego dziecka(2,5 roku).Powodem rozstania było czynne zażywanie przez niego narkotyków oraz niemożność zapewnienia przez niego podstawowych potrzeb dziecka. Będąc z nim w związku podejmowałam próby nakłonienia go do leczenia które jednak okazały się bezskuteczne.Po rozstaniu wyjechałam z dzieckiem do swojego rodzinnego miasta,podjęłam pracę,obecnie zamieszkuję z narzeczonym,który opiekuje się dzieckiem i utrzymuje je wsólnie ze mną. W kwietniu 2014 założyłam sprawę o alimenty ponieważ od listopada dostałam od niego jedynie 200 zł na utrzymanie dziecka.Od listopada do kwietnia ojciec odwiedził dziecko jedynie 2 razy z czego 1 raz przejazdem na 2 godz.W maju tego roku ojciec dziecka podjął decyzję o tym, że wybiera się na leczenie dodam,że kilka lat wcześniej zanim na świecie pojawił się nasz syn odbył już takie .Od momentu kiedy podjął leczenie kontaktuje się z synem co tydzień lub dwa (telefonicznie)oraz deklaruje się że chce to robić osobiście po zakończeniu leczenia.Kilka razy wspomniał także o tym że chce się przeprowadzić do tego samego miasta w którym obecnie mieszkamy żeby widywać się z synem. Mimo wszystko są to jedynie deklaracje.Chcę ograniczyć mu władzę rodzicielską ponieważ mam obawy co do jego intencji. Po rozstaniu otrzymywałam od niego liczne groźby,telefony z obelgami i całkowity brak zainteresowania losami dziecka.Dodam że do leczenia zmusiła go jego mama oraz sytuacja finansowa (komornik).Czy muszę się zgadzać na wyjazdy dziecka od Monaru gdzie obecnie przebywa ojciec dziecka ? Dziecko wogóle nie pamięta ani jego ani jego rodziców.