Forum prawne

Widzenie dziecka z ojcem i jego partnerką

Jestem już po pierwszej sprawie,druga za tydzień ze swiadkiemNasze małżeństwo rozpadło sie przez teraźnejszą kobiete mojego byłego męża,mamy małą córeczkę (dwa latka),z ojcem widzi sie codziennie bo rodzice jego opiekują sie małą jak jestem w pracy a że on mieszka u nich to widzi się z córą codzinnie.Boli mnie bardzo ze moi znajomi widują moją córkę wraz z ojcem i jego kobieta na spacerach,chodzą razem do koscioła i na zakupy,prosiłam go już ze nie zyczę sobie tego i ze ta pani ma sie trzymać z daleka od mojej córki,jego odpowiedz to,ze nie powinno mnie to interesowac z kim przebywa nasza córkagdy jest po jego opieką-jak to nie powinno mnie interesować?czy ja mogę prosić w sądzie o obiecanie mi na pismie że kontakty ojca z dzieckiem bede wyłacznie kontaktami ojca z dzieckiem a nie z jeszcze jakąs obcą dla mojej córki osoby,czy reguluje to jakies prawo,czy w ogóle nie mam szans wywalczyć tego????

2008.9.2 11:13:27

Odpowiedzi w temacie: Widzenie dziecka z ojcem i jego partnerką (53)

a czemu o to walczysz? co ciebie to interesuje? ciesz sie ze ojciec tak troskliwie zajmuje sie dzieckiem i ze je kocha a nie twoją dumą własną.on i tak prędzej czy póżniej ułoży sobie życie w którym ciebie nie będzie.zamiast zajmowaniem się głupotami zajmij się układaniem swojego życia powodzenia

2008.9.4 0:39:24

[quote=joanna 04 wrz 2008 - 00:39:24]
a czemu o to walczysz? co ciebie to interesuje? [...] zajmij się układaniem swojego życia [...]
[/quote]

raaanyyyy... wreszcie jakis ludzki kobiecy glos na tym forum (:D
a ty paulla jestes zwykla zlosliwa zolza i nie dziwie sie ze cie zostawil dla innej

2008.9.24 20:8:33

Ojciec , dlaczego napisałes ze pula jest zlosiwa kobieta, chcila otrzymac jakas rade,W sumie to Paula ty sie rozwodzisz a nie dziecko wiec w czm problem niech si ewiduje z dzieckiem jak najczesciej to dla dobra dziecka, bedzie sie czulo kochane ni etylko przez tate ale i mama,ja tez bym chciala aby moj maz odwiedzal syna ale niestety nie ma z nim kontaktu bo on nie chce!!!!I wiem sama z doswiadczenia ze dziecko bardzo przezywa ta sytuacja

2008.9.28 8:14:27

twierdze ze jest zlosliwa bo nie patrzy co jest dobre dla dziecka tylko ze ojciec widuje sie z dzieckiem razem ze swoja obecna kobieta i to jest paulli nie w smak i chce mu tego jakos zabronic. co za tym idzie, nie wierze ze nie stwarzamu problemow z widzeniami.
cyt: "Nasze małżeństwo rozpadło sie przez teraźnejszą kobiete mojego byłego męża", "Boli mnie bardzo ze moi znajomi widują moją córkę wraz z ojcem i jego kobieta na spacerach,chodzą razem do koscioła i na zakupy"
sory, ale znow mamy doczynienia z niewinna i slaba istotka porzucona przez zlego, wrednego samca. tylko ze.. wina nie lezy wylacznie po jednej stronie, a sadzac po aktualnych zapedach robienia na zlosc bylemu, wczesniej nie bylo lepiej.
paulla, zrozum... co sie stalo to sienie odstanie wiec daj sobie na wstrzymanie. byly jest teraz z kims innym i co? ma za jakis czas odpowiedziec dziecku na pytanie "tatusiu, kto to ta pani co z toba mieszka?" ze to kto?! on tworzy jakis zwiazek i ty tez sie zajmij tworzeniem swojego. czy jesli ty masz (bedziesz miala) kogos to byly ma robic tak samo jak ty? bo wobec tego niby dlaczego dziecko ma byc z toba w czasie gdy jest jakis nowy facet? chyba ze wyznajesz zasade "co wolno wojewodzie.."
zyj i daj zyc innym..

2008.9.29 10:20:27

Ah... paula ma problem, że dziecko widzi sie również z nowa partnerką byłego męża, ale nie przeszkadza jej to że widzi się z ojcem dziecka.... A moja eks partnerka wogóle ma problem, żebym ja mógł sie widywac z własnym dzieckiem. Zastanawiam się jak to jest, że po miesiącu "blokowania " mi kontaktu z dzieckiem ( 5 miesięcznym) wreszcie pozwoliła mi maksymalnie dwa razy w tygodniu widzieć się z córeczką twierdząc że taka częstotliwośc spotkań wystarczy. mimo, że wcześniej ustaliliśmy, że moge przyjezdzać co drugi dzień i tak robiłem. Nasz związek rozpadl sie w trakcie ciąży...jak wtedy mi sie wydawało była to decyzja obojga. Eks partnerka obiecała, że nigdy ta sytuacja nie będzie miala niegatywmnego wpływu na moje kontakty z dziekciem..jednak ma. Zdaje sobie sprawę, że dla kobiety jest to bardzo ciężka sytuacja żeby nie powiedziec tragedia. Ale w trakcie ciąży mieliśmy stały kontakt, wiedziałem co dzieje sie z dzieckime w brzuchu, od narodzin byłem przy dziecku maksymalnie tyle na ile zgodziła sie matka i tak jak wcześniej pisałem ustaliliśmy. Po 4ech miesiącach nagle wsyztko sie zmieniło. Domyślam sie, że matka dziecka żyla nadzieją, że wrócimy do siebie choć ja starałem sie nie dawać jej na to nawet minimalnych nadziei.Oczywiście w mniemamiu mężczyzny. Nie mam pojęcia czy na przykład życzliwy uśmiech w kierunku kobiety może stanowić dla niej jakikolwoiek sygnał. Tak czy owak jak juz pisałem po 4ech miesiącach koniec. Bez wyraźnej przyczyny i argumentacji otrzymałem telefon od jej ojca, że jak pzryjdę z papierkiem z Sądu to zoabcze dziecko (matka dziecka mieszka u swoich rodziców). Oczywiscie bez zwłoki złożyłem wniosek do Sądu o ustalkenie widzeń jednoczesnie starając sie załatwić sprawe polubownie. Tyle co udało mi sie wynegocjować to dwa razy w tygodniu. uważam, że to stanowczo za mało. To trudna sytuacja zarówno dla kobiety jak również dla mnie, więc staram sie nie myśleć o sobie tlyko kieruje sie dobrem dziecka. Jednocześnie chciałbym żeby matka też kierowała sie dobrem dziecka. Bardzo związałem się emocjonalnie z dziekciem przez te 4 miesiące..pozatym widze jak dziecko reaguje uśmiechem widząc mnie często miałem próbke gdy zoabczylo mnie po miesiącu...czułem się fatalnie Sam pochodze z rozbitej rodziny i moi rodzice różnie się dogadywali ale wiem, że nigdy matka nie robiła probemów mojemu ojcu. dzieki tem zarówno z jednym jak i z drugim rodzicem mam dobry kontakt i nie mam żadnych pzrykrych wspomnień z dzieciństwa oraz nie mam im za złe i nigdy nie miałem, że sie rozstali. Czytam i widze jak ludzie w sądach potrafią się poróżnić. Nie chciałbym do tego doprowadzać bo potem zapewne będzie to miało pzrykre konsekwencje. Dziadek nie odzywa sie do wujka, wujek nie rozmawia z babcia itp itd.... to straszne dla dziecka. Czy ktos wie w jaki sposób można wpłynąc na kobiete aby postarała sie spojżeć na sytuacje oczami dziecka a nie z punktu widzenia biednej zostawionej kobiety....?

2008.10.9 15:4:39

Czy ktos wie w jaki sposób można wpłynąc na kobiete aby postarała sie spojżeć na sytuacje oczami dziecka a nie z punktu widzenia biednej zostawionej kobiety....?

Tak nowy kodeks rodzinny

2008.10.9 20:1:27

bardzo proszę napisz coś więcej o nowym kodeksie gdzie mogę w internecie odszukać i kiedy on wejdzie w życie.

2008.10.9 22:41:56

Do Paulli:)
Nie rozumiem dlaczego masz takie podejscie do tej sprawy jesli chodzi o nowa kobiete twojego faceta. Pamietaj ze tylko Ty jestes matka dziecka i zadna inna kobieta mu jej nie zastapi. Powodzenia

2008.10.13 20:48:41

Witam mam pytanie jestem od 5 lat z mężczyzna który ma 6,5 letnie dziecko z inna kobieta nie jest z nia po ślubie matka oczywiscie utrudnia kontaktu z dzieckiem mój narzeczony założył sprawe o widzenie z dzieckiem jako swiadek na tej sprawie jestem ja znam małą i tez chce sie z nia widziec w przyszłym roku zamierzamy sie pobrac czy matka dziecka moze zabronic mi kontaktów z mała aha matka dziecka zyje z innym mezczyzna z którym ma juz 2 letnie dziecko

2008.10.21 8:8:23

witam,moze wy mi cos poradzicie.Mam 3 letniego synka, jego ojeciec zostawil nas jak maly mial 2 miesiace,wszystko sie rozpadlo z jego niecheci do nas obojga.On od jakiegos czasu jest w zwiazku z inna kobieta,on chce z malym widywac sie tylko i wylacznie u niego w domu[w tym czasie jest ta kobieta]Co powinnam zrobic?

2008.10.21 14:8:29

zależy na czym Ci zależy, jeżeli chcesz ojcu dokopać to nie dawaj mu dzieciaka ale wtedy proszę się liczyć z tym, że nie będzie żadnych relacji ojciec dziecko, albo druga opcja ale musialabyś odp. na pytanie w czym Ci przeszkadza wizyta Malucha u ojca w domu? Czyżby chore ambicje, że on kogoś nowego poznał? Bo w czym ci Oni zagrożą. Ty jesteś byłaś i będziesz Mamą najważniejszą osobą w życiu synka (no powiedzmy do czasu aż się w kimś "Maluszek" nie zakocha). :)

2008.10.21 14:40:47

a jak ty będziesz wychodzić ze swoim 2 facetem to co wtedy mąż macie prosić abyś wychodziła sama. moja żona spała z kochankiem w obecności syna,i co miałem ją prosić aby spała poza domem ja byłem wtedy w londynie .przestańcie traktować facetów jako dawce plemnika.

2008.10.22 13:52:20

Witam.. czy może mi ktoś poradzić co mam zrobić z moim ex mężem, który w dniu widzeń z dzieckiem ( a ma raz w tygodniu na 10 godz.)zabiera naszego 5-letniego syna do domu swojej konkubiny, pozostawiając jego pod opieką owej konkubiny a sam jedzie do pracy na 5 godz. W tym czasie konkubina ex krzyczy na syna i syn wraca z płaczej do domu. Rozmawiałam z byłym mężem o tej sprawie ale on mnie wyśmiewa i twierdzi że dziecko wymyślaa. Syn stał się nerwowy, boi się zostawać sam w pokoju, nie chce jeżdzić do ojca. W dodatku Ex nasyła na mnie policję kiedy nie daję syna w dniu widzeń kiedy jest chory.
Rozmawiałam z policją o tej sprawie ale oni stwierdzili że ja nic nie mogę zrobić bo ma takie ojciec prawo, ponieważ ma przez sąd wyznaczone dni widzen.
Proszę o jaką kolwiec pomoc. dziękuje...

2009.4.3 13:39:43

Witam serdecznie. Proszę o pomoc. Z ojcem dziecka nie jestem od 3lat, a od 2 jesteśmy po rozwodzie, mamy 6 letnią córkę.Jestem prawnym opiekunem naszego dziecka, i od czasu naszego rozstania dziecko mieszka ze mną, od tego czasu córeczka widywała się z ojcem bardzo często, zabierał ją do siebie również na noc, jak i tez do domu swojej partnerki. Od kilku miesięcy były maż zamieszkał ze swoja kobietą i jej synem. Od tego też czasu córka niechętnie tam chciała jezdzić. Dwa miesiące temu wyjaśnił się powód tej niechęci. Syn jego konkubiny zajął pokój córki,gdy zostawała tam na noc śpią w jednym łóżku,(chłopiec ma 8lat), Córka zaczęła skarżyć się że ów chłopiec zabiera kołdrę i budzi się w nocy zmarznięta, co za tym poszło często słyszała nocne igraszki swojego ojca z konkubiną, powiedziała że płakała wtedy bo się bala. Ale nie to jest jeszcze wstrząsające owy chłopiec wielokrotnie puszczał na dvd filmy pornograficzne i kazał córce oglądać. Kilkakrotnie dzwoniłam i prosiłam o rozmowę ojca dziecka, na co zareagował agresywnie w stosunku do mnie. Twierdzi że córka kłamie. A mi jak się nie uspokoję zrobi sprawę o jakieś pomówienia.Do dnia dzisiejszego nie odezwał się by wyjaśnić tę sprawę,czy też wysłuchać własnej córki.Od dnia wyjaśnienia się tej sytuacji chodzę z córka do psychologa, który prosił aby przez jakiś czas nie widywali się, aby poprawił się jej stan psychiczny.dodam że córka niechętnie chce mówić u psychologa o tej sytuacji, i potrzebuje jeszcze kilku spotkań. kilka dni temu dostałam pismo od jego radcy, aby nie ograniczać widzeń jemu z dzieckiem bo w przeciwnym razie sprawę kieruje do sądu. Zaznaczam że sama od naszego rozstania wychowuje córeczkę i nie stać mnie na radców czy też adwokata. BŁAGAM PROSZĘ O POMOC!!!

2009.4.28 13:8:27

witam,
może trochę późno ale dodam swoje dwa słowa,
TaPani określiła to jednoznacznie: "DZIECKO MA PRAWO DO KONTAKTÓW Z OBOJGIEM RODZICÓW!!!" a nie z ich partnerami,
nic dodać nic ująć
i nie mowa tu o złośliwych byłych zołzach czy robieniu komuś na złość, a o uczuciach dzieci, którym ciocie lub wujkowie zmieniają się co 5 minut, a tata który ma dla dziecka 6 godzin tygodniowo, nie jest w stanie poświęcić ich w 100% własnemu dziecku!
i o uczuciach porzuconych kobiet, bo nie zawsze prawda którą znają "te partnerki" jak TaPani określiła, jest tą prawdą najprawdziwszą...
skoro była taka zła i nie dbała o rodzinę, to czemu była jego żoną i urodziła jego dziecko...
śmieszne jak Wy te trzecie jesteście naiwne
życzę udanego życia

2009.11.14 19:24:55

Wystarczy tylko spojżeć i od razu wiadomo jak bardoz jesteś uprzedzona do meżczyzn. Taka osoba nie jest w stanie wypowiedzieć się obiektywnie na omawiany tutaj problem.
Ale to tylko tytułaem małej dygresji. Do rzeczy. Kiedy ludzie sie rozstają wina prawie zawsze leży po obu stronach. Nie jest możliwym w większości przypadków ocenic jednoznacznie pzryczyne rozpadu związku.
Oczywistym jest, że takie rozstanie jeśli są dzieci odbija się najbardziej na nich. I rodzicom powinno zależeć maksymalnie na tym aby te dzieci jak najmniej to odzuły.
I teraz stawiam pytanie. Dlaczego dziecko nie ma prawa widywać się ze swoim ojcem w obecności jego pratnerki, żony, narzeczonej?????
Czy ojciec ma organizować spotkania tylko i wyłącznie poza swoim miejscem zamieszkania? A może ma ukrywać przed dzieckiem, że jest z inną kobietą i na czas spotkań prosić ją aby sobie np pojechala na zakupy??? to troche więcej niż jedno pytanie ale poza tym pierwsyzm odpowiedzi są oczywiste. Po pierwsze każdy ma prawo ułożyć osbie życie a po drugie nawet jeśli facet był strasznie niedobry dla swojej byłej kobiety i rzeczywiście całkowice z jego winy związek się rozpadł to skoro chce widywać się z dzieckiem, chce to dziecko wychowywać to znaczy, że jest w porzadku wobec dziecka i nic nie stoi na pzreskzodzie aby widywac się z tym dzieckiem również w obecności nowej partnerki. I po trzecie nie starajcie sie myśleć za dzieci- jeśli facet będzie co 5 minut zmieniał partnerkę to dziecko jest na tyle rozumne, że samo wysatwi tatusiowi stosowne świadectwo...Pozwólce dzieciom myslec za siebie....ba, same zacznijcie mysleć o dzieciach a nie o swojej urażonej dumie...

Pozdrawiam

2009.11.16 11:49:22

Powiem tak ja też nie życzyła bym sobie w niektórych przypadkach żeby dzieci widywały się z obecnymi partnerkami.Dziwicie się tym kobietom dla nich większość z tych pań jest złem które muszą tolerować bo nie mają innego wyjścia,część z was zrobiła im wielkie świństwo więc obarczają was winą za swoje nieudane życie.A dzieci niech się spotykają z ojcami,ewentualnie rodzeństwem jak takie jest a obce dla nich osoby niech się zajmą swoim życiem i swoimi dziećmi.Przemawia przez was nuta zazdrości że inna kobieta ma dziecko i próbujecie ingerować wydawać opinie a tak naprawdę żadna ani żaden z was nie wie co przeżywa takie dziecko które w życiu już na starcie ma pod górę.I nie wmawiajcie nikomu że w przypadku gdy facet odchodzi do innej kobiety to jest wina byłych sorry jak facet czy kobieta zdradza nie ma usprawiedliwienia.Przypadki są pewnie różne ale kochanki które wpieprzyły się w życie rodzin nie powinny wymagać od kobiet zostawianych żeby pozwoliły im ingerować w życie dzieci.Inaczej jest gdy ludzie rozwodzą się w spokoju i nie z powodu zdrad wtedy obydwie strony mogą spokojnie się dogadać i myślę że jak któraś ułoży sobie życie to nie jest to żaden problem.Postawcie się w sytuacji tych pań co zrobiły byście same facet od was odchodzi do innej to dasz jej swoje dziecko pod opiekę nawet na chwilę?

2009.12.29 19:25:4

Kagaz dlaczego zakładasz odrazu nagminne zmienianie partnerek? My jesteśmy razem półtora roku, sprawy rozwodowe ciągną się latami i nie widzę powodu dla którego nie można przez ten czas układać sobie powoi życia na nowo..skąd dziecko i ślub? To proste, młodość,kwestia przypadku, a żeby nie ślub to mój partner nie miałby czego szukać w sądzie i nie wmawiaj mi naiwności, przestań mierzyć mnie swoją miarka. Ann nikomu w nic się nie wpieprzyłam, sama chciała się rozstać, mój TŻ się na to zgodził, a jak zobaczyła ze mu bez niej dobrze to zaczęła szaleć.Nie dbacie o swoich mężczyzn, o swoje związki a późńiej winą chcecie obarczać inne kobiety...żałosne. Z resztą tu chodzi o dziecko, wsadżcie sobie swoja dume w kieszeń, gdzie tu miłośc matki? gdzie troska o prawidłowy rozwoj? co Wam da to blokowanie kontaktów? O czym Wy wogóle piszecie. Dajcie dzieciom mieć ojców. Poukładajcie sobie w życiu i w głowach zazdrośnice...to poniżające i wstyd mi za kobiety które nie potrafią sie rozstać z godnością i używają dzieci jako kartę przetargową.

2010.1.3 10:18:54

do Ta Pani.Faceci są różni byłe żony też.nie wszyscy ojcowie są święci i nie wszystkie matki kochają mądrze Tobie życzę matczynej mądrej miłości do własnych dzieci jak Cię facet wykiwa.Ja mam 7letnią córkę widzenia z ojcem na żądanie zawsze i o każdej porze nigdy nie broniłam tylko nie zawsze ten ojciec chce dziecko.Zazwyczaj bierze jak trzeba pochwalić się poszpanować jakim się jest tatusiem (alimentów nie płaci).Nie mam pretensji do niego ani do życia.Uważam że życie jest najlepszym nauczycielem dla dziecka.Chcę żeby moja córka była kochana przez obojga rodziców.Żeby nie musiała żebrać o uczucia u obcych podstarzałych facetów.Nie ma reguły na życie pamiętaj o tym bo winna rozwodu jest nie tylko exżona ale obydwoje i uważaj na swego faceta bo jak zrobisz z siebie służącą kucharkę i sprzątaczkę to przestaniesz być kobietą pozdrawiam

2010.1.4 16:1:36

Asia,, Cieszę się że nie krzywdzisz swojego dziecka, samo zweryfikuje jak dorośnie jak sie tata wywiązał ze swojej roli. My płacimy alimenty dobrowolne,matka dziecka nie ma przyznanych przez sąd mimo 2 wnioksów bo żąda wygórowanych kwot i nie umie uzasadnić po co, takich co nie płaca na dzieci alimentów to ...szkoda gadać też mnie trafia jak pomyślę. Nie martw sie o mnie pracuje zawodowo i dom prowadzimy razem, jak wracam po 12 godzinach z dyżuru tak samo dostaje ciepły obiad. Jakoś sie nie boję bo ani nie zamierzam byc kuchtą, ani nie boję sie zostac sama..to jest zycie ..

"Jeśli potrafisz iść przez życie bez zaznawania bólu, to prawdopodobnie jeszcze się nie urodziłeś. (Neil Simon) "

2010.1.4 20:14:59

Witam,
Również jestem "partnerką"...rozumiem ze nie każda obecna partnerka byłego męża jest odpowiedzialna i godna zaufania dlatego nie dziwię się ze nie każda matka chciałaby powierzyc pod opiekę swoje dziecko takiej osobie,jednak trzeba wziąc równiez pod uwagę ze są rózne kobiety i nie należy wszystkie oceniac tak samo.Mój partner odszedł od swojej kobiety ponieważ miał do tego powody,mały mial wtedy rok,nie był w tym związku szczęsliwy...razem jestesmy już ponad 4 lata,w przyszłym roku planujemy ślub.
Z początku nie ingerowałam w ich spotkania,ale bardzo pokochałam tego chłopca,nawet poznałam się z jego eks bo uważałam ze nie powinnysmy darzyc się nienawiscia...nie zawsze było wszystko wporządku...była i jest nie odpowiedzialną matką-częste libacje w domu z nowo poznanymi męczyznami nie zawsze konczyły się kolorowo,odkąd narzeczony ja zostawił przewineło sie przez ten czas bardzo duzo nowych wujków,miała również młodszego faceta o 6 lat (ona wtedy 24,on 18) i kazała synkowi mówic na niego "tato" a na prawdziwego ojca "wujek",mieszała w głowie dziecka bardzo i nadal to robi.Z małym zawsze miałam dobry kontakt,odbierałam z przedszkola za jej zgodą itp.Ale teraz jest inaczej niestety,boli mnie to bardzo,ale nic juz na to nie poradze bo żałuje ze ją poznałam...
Oprócz alimentów kupowaliśmy także ubrania pomagalismy zawsze na tyle ile było to mozliwe i czesto to wykorzystywała mówiąc ze idzie do pracy na nocke a bawiła się w klubach,nie było to wporządku bo wystarczyło poiedziec prawde,ale cóz.. Mały trafił do szpitala z powaznie rozciętą głową-nie poinformowała byłego o tym..przedawkował tabletki bo były w nieodpowiednim miejscu...ach rózne sytacje się zdarzały :(
Chciałabym zaapelowac do tych matek które mają tak zle zdanie na temat obecnych kobiet swoich byłych mężów aby naprawde wzięly pod uwage dobro dzieckai niekoniecznie złe zamiary "obecnych",a zawiści i złosc włożyły do kieszeni bo każdy ma prawo ułozyc sobie życie!
pozdrawiam "partnerki" :)

2010.3.30 14:7:15

WITAM WAS

Mam taki problem moj przyszły mąż ma synka z ex. ja rowniez mam synka z poprzedniego małżenstwa. moj es nie robi mi zadnych problemow co to jak i z kim wychowuje nasze dziecko. wiadomo nie wyszło nam ale jest szczesliwy ze nasz syn ma dobrze teraz. co prawda mam przyznane alimenty a moj es odwiedza synka kiedy tylko moze nie robie jakis tam problemow co do tego gdyz chce zeby maly mial kontakt z ojcem. Ale nie w tym rzecz problem polega na tym ze moj narzeczony ma problem z byla dziewczyna. Chodzi o to ze utrudnia kontakty z maluchem. Moj narzeczony nie ma zasadzonych alimentow ( jego byla nie zlozyla wniosku do sadu) a mimo to placi na dziecko 400 zl oprocz tego kupuje ubrania leki itp. ale jej jest wiecznie malo straszy go ze jak nie bedzie dawal wiecej pieniedzy to nie bedzie dawala mu synka. a on jest na takie rozmowy strasznie uczulony szbko sie deneruje. Ona buntuje malego przeciwko ojcowi. blagam co mamy zrobic pomozcie

2010.4.17 15:9:31

Do Marzena09 albo złóżcie wniosek do sądu o zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem, albo o ustanowienie miejsca zamieszkania przy ojcu. Każda wpłata powinna być pokwitowana, powinniście zbierać rachunki, bo za chwile dowiecie sie że dziecko od ojca dostaje tylko słodycze albo nic. Bądźcie czujni nie mozecie pozwolić na indoktrynacje małego. Tylko ostrzegam, że jeśli złożycie jakiekolwiek pismo do sądu zacznie się wojna. Zastanówcie się dobrze czy warto. Jeśli "mamusia " ma wątpliwości co do kwoty alimentów, mozecie założyć dziecku lokate i wpłacać na przyszłość. Matka tez ma obowiązek utrzymywać dziecko! A takie szantaże to nagrajcie. Pozdrawiam

2010.5.7 19:30:45

Kilka dni temu moja córeczka skończyła 2 latka. Od jej urodzenia mam z nią regularny kontakt (3-4 razy w tygodniu). Dziecko jest ze mna związane emocjonalnie bardzo silnie, widze jak sie cieszy kiedy przyjeżdzam, i jak nie chce żebym jechal do domu, jak zatzrymuje i wymyśla zabawy czytanie książeczek żebym został. Chodzi ze mną na spacery. jej matka raz pozwolila mi zabrać ja na święta do mojej mamy na 2 godziny. Mała była spokojnai i po paru minutach oswoiła sie u mojej mamy i wszystko było w porządku.

I o to parę dni temu poprosiłem jej mame żebym mógł zabrać córke do siebie na jej urodziny. To zrozumiałe , że moi rodizce brat z żoną i dzieciaki brata chciały się z mała zoabczyć a troche nie na miejscy było by zrobić odwiedziny tak dużą ekipą.
Odpowiedź niestety była odmowna bez jakiekolwiek argumentacji.
Na prośbe mojej mamy w końcu się zgodziła na półtorej godziny dac mi córeczkę.

Gdy na drugi dzien przyjechałem po małą .... nawet nie chciala się ze mną przywitać tylko chowals ię za mamusie. A gdy chciałem ja wziąśc na ręce to był płacz i wyrywanie się do mamy.

Przedstawiam sytuacje tak jak jest. Nic nie sugeruje ani nei oceniam. Prosze tylko o odpowiedź. Co zrobić, żeby matka swojego dziecka zrozumiała, że ojciec dla dziecka i kontakt z jego rodziną jest również bardzo ważny i istotny dla rozwoju emocjonalnego dziecka.?

2010.5.10 9:38:25

Witam wszystkie "PARTNERKI"
Równiez jestem w takiej sytuacji co prawda jestesmy juz małżeństwem i mamy swoje dzieci.Mąż z pierwszego małżeństwa ma syna,jego małżeństwo wraz z okresem narzeczeństwa trwało 10 miesięcy-definitywnie mąż wyprowadził się od ex 4 dni po narodzinach dziecka.Poznaliśmy się po 5 miesiącach od ich rozstania,sprawa rozwodowa była w toku,ze względu na to,że byli krótko małżeństwem a mieli dziecko zostaliskierowani na mediacje,pamiętam,że powtarzałam męzowi(wtedy chłopakowi),że jesli prz którejs wizycie stwierdzi,że chce dać szansę ich małżeństwu to ma to zrobic,bo maja dziecko on jednak nie chcial.Kiedyś zapytałam go o rozpad małżeństwa,a on dał mi do przeczytania pozew,który ona napisała i złozyła w sądzie,napisała,że gdy dowiedziała się o ciązy oczywiste było dla niej,że powinni wziąć ślub jednak mąż był innego zdania i jak twierdzi pod wpływem otoczenia jednak się zgodził.Wspłóczuc tylko takim Paniom ,które na siłę ciągną mężczyz do ołtarza.Ex mimo,że mieszkała ulicę dalej skutecznie utrudniała widzenia,twierdziła,że moga iśc we trójke na spacer,a gdy mąż mówił ,że nie chce z nią nigdzie chodzić twierdziła,że to pewnie ja mu zbraniam-żałosne.Po rozwodzie ja zaszłam w ciąże i po porodzie byłam zaczepiana przez rdziców ex na ulicy i obarczana winą za rozpad małżeństwa!!!Bzdura jak oni się rozchodzili to my nie iwedzieliśmy o swoim istnieniu.Ex rozpowiadała,że mąż zostawił ją dla mnie,bo ja mam spadek po babci i 200tys w banku:)Kolejna bzdura-ona była na grnuszku rodziców,a i tak jej sytuacja finansowa dzięki tatusiowi była lepsza niż moja.Mąż dziecko zobaczył dopiero w 3 urodziny i to pewnie dlatego ze toczyła się sprawa o widzenia którą wniósł,poszliśmy na te urodziny całą naszą trójka(decyzja męża uznał,że syn ma poznać mnie bo jestem jego żoną i nasze dziecko,bo to jego brat)zostałam wyzwana przed drzwiami,i prawie nie wpuszczona(jednak się zdecydowała gdy mąz stanął w mojej obronie)zaczeła wspominać stare DOBRE czasy z ich małżeństw(próbowała mi dopiec)mąż ciągle ją upominał,że jest tu dla syna,a nie na wspominki.Alimenty płacimy regularnie dośc wysoki,dziecko sporadycznie u nas nocuje,ale ciągle jest jakaś nowa awantura.
Także życie tych PARTNEREK wcale nie jest łatwe,byłe zony są bardzo zawziete,a dziecko to karta przetargowa nie biorą pod uwagę,że jej dziecko to tez jego dziecko i tez chce dla niego jak najlepiej i nie pozwoli aby działa mu sie krzywda,PARTNERKI nie czychają na dziecięca krew ani nie maltretują dzieci partnerów.Oczywiscie rozumiem,że nie wszystkie ex takie są,ale jak to się mówi WYJĄTEK POTWIERDZ REGÓŁĘ!! Pozdrawiam

2010.5.26 0:13:45

lepiej późno niż wcale...

nie życzę też żadnej z "partnerek" znalezienia się kiedyś po tej drugiej stronie, ale zapewniam, że dopiero wtedy zrozumiałybyście co tak naprawdę dzieje się w głowach byłych i ich dzieci...
mój ex zostawił mnie w połowie planowanej i trudno poczętej ciąży, nasze małżeństwo było do tego momentu bardzo udane, dziwne prawda? dbałam o dom o niego w każdym tego słowa znaczeniu, nawet gdyby ktoś teraz go zapytał, nie powiedziałby na mój temat złego słowa...więc dlaczego - a dlatego że zabrakło motylków w brzuchu i musiał poszukać innych...
nie jest zasadą że jesteśmy złe i niedobre, nie winię też partnerek, ani tych ojców...
chciałabym żeby dziecko było w tym wszystkim najważniejsze, a zapewniam że nie stanie się jeśli ojciec nie czuje i nie ma z nim więzi, jak zbuduje więź z własnym dzieckiem, dopiero wtedy powinien starać się o budowanie więzi z dzieckiem i swoją nową motylkową połową...
mój mąż nie spędził z synkiem ani jednego weekendu samodzielnie, ani jednego dnia w całości, a mały ma prawie 6 lat, nie z zakazów a z braku własnej chęci,
nasze drzwi zawsze stały otworem i jeśli tylko chciałby mógłby się z synkeim widywać codziennie
mimo tego wymaga abym teraz zgodziła się na wyjazd tygodniowy ich w trójkę...
przykro mi ale trochę brak tu rozsądku...i o takich troszkę irracjonalnych sytuacjach mówię
wszystko ma swoją kolej...

2010.9.28 18:30:6

Mam podobny problem, ojciec mojej 4 letniej córki poznał nową kobietę. Należę do tych kobiet które nie zostały porzucone i na pewno nie obwiniam swojego partnera za życiowe błędy. Nigdy nie utrudniałam byłemu kontaktów z córką, jestem psychologiem i wiem jakie mogą być konsekwencje takiego działania. Do czasu pojawienia się nowej partnerki jego relacje z córką były dobre, czasami robił mi na złość nie zabierał dziecka na czas lub odwoził później ale nigdy nie odbijało się to na małej. Teraz gdy pojawiła się kobieta w jego życiu mam wrażenie że dziecko zeszło na drugi plan. Mój były stał się nieodpowiedzialny, gdy mała po miesiącu poszła do niego na weekend (standardowo zabiera ją co 2 tygodnie jednak nowa partnerka zaabsorbowała go i na początku ich znajomości nie chciał jej tak często brać) po prostu położył je razem spać, dziecko nie znało kobiety gdy ją odebrałam była roztrzęsiona, mówiła że nie lubi nowej partnerki taty bo ona spała z tatą a moja córka musiała spać razem z nimi. Po tym incydencie kazałam byłemu odwozić córkę na noc do domu jednak obiecał że mała nie będzie z nimi spała, zgodziłam się i? po raz kolejny zostałam oszukana owszem mała nie spała z nimi ale tylko dlatego że oddał ją na noc swojej siostrze. córka uwielbiała ojca, mieli fantastyczny kontakt. Teraz mała ma stany nerwowe, na pewno tęskni za wspólnymi zabawami z ojcem, cieszy się gdy nowa partnerka nie chce iść z nimi na basen, ma chociaż godzinę dla siebie i taty. Ta kobieta ani na chwilę ich nie zostawia, mieszkają w innej miejscowości a gdy przyjeżdżają po małą zatrzymują się w jego rodzinnym domu. Chciałam wpłynąć na byłego żeby chociaż raz w miesiącu przyjechał bez swojej kobiety i spędził czas z córką bo ona właśnie tego teraz potrzebuje ale po prostu nie ma z nim teraz żadnej rozmowy, stał się innym człowiekiem. Gdy weszłam na te forum myślałam że uzyskam jakąś poradę prawną ale widzę że pierwsze skrzypce grają kolejne partnerki mężów które przez oczernianie matek myślą że ugrają coś dla siebie. Kobietki nigdy nie będziecie ważniejsze od matki dla dziecka partnera, możecie stawać na głowie i obrażać rodzicielki ale nic wam to nie da.

2012.10.28 12:45:32

Witam. Czytam o waszych problemach z jednej strony faceci mają racje z drugiej strony kobiety tak zwane jak to nie którzy pisali złośliwe mamuśki. Jestem matką 11 miesięcznego synka, z ojcem się roztałam gdy synek miał 3,5 miesiąca powód prosty (uderzył mnie w twarz a synek patrzył się na to), wtedy powiedziałam mu koniec nie pozwolę aby synek patrzył się na takie sceny i na takie traktowanie mnie. Po dwóch tygodniach znalazł sobie nową partnerkę obecną już żonę, życzę mu najlepszego tylko TaPAni jak napisała żebyśmy my matki nie traktowali swoich dzieci jako kartę przetargową tylko że u mnie jest na odwrót to ojciec manipuluje i pogrywa synkiem odnośnie mieszkania , pieniędzy (wspomnę mamy wspólne mieszkanie na kredyt opłacam połowę kredytu i połowę opłat zwiaznych z mieszkaniem). Z synkiem wyprowadziłam się po tym zdarzeniu jak mnie uderzył do rodzinnego domu do mamy i jest mi bardzo z synkiem dobrze cisza spokój. Ojcu nie broniłam spotykania się z synkiem kiedy chciał to przyjeżdzał, traktowałam jego normalnie jak kolegę przyjaciela, gdzie zawsze to wykorzystywał (weekendy poświęcał czas swojej żonie). W sierpniu tego roku niestety sytuacja zmieniła się zadzwonił do mnie i powiedział że chce przyjechać ze swoją partnerką grzecznie mu powiedziałam że nie jestem gotowa na to aby jego obecna żona przebywała z synkiem, to mnie zbeszczał itd, po tym zdarzeniu pojechał do naszego wspólnego mieszkania i okradł własnego syna i mnie z naszego dobytku (całego sprzęty) na rzecz kogo żony swojej. Alimentów nie płacił, założyłam mu sprawę o alimenty a on mi założył sprawę o kontakty z dzieckiem od kiedy dostał wezwanie zaczął płacić 300zł przez narazie 2 miesiące. Ojciec spotyka się co drugą i czwartą sobotę każdego miesiąca od 10-14 i w tych godzinach z naszym 11 miesięcznym synkiem ma on się bawić, zaprzyjaźniać itp, na sprawie powiedział ojciec synka naszego że chce aby jego żona uczestniczyła w spotkaniach sąd się nie zgodził powód dziecko zbyt małe potrzebuje stabilności itp. Wczoraj ojciec miał spotkanie w hotelu bo sobie tak wymyślił że mam mu przyprowadzić to przyprowadziłam synka pod wskazany adres gdy mu powiedziałam że proszę pokazać pokój bo chciałabym zobaczyć w jakich warunkach będzie nasz synek przebywał powiedział że nie pokaże to mu powiedziałam że jeśli są osoby trzecie to dobrze wiesz że nie mają prawa bycia na spotkaniu z synkiem bo to są twoje ustalone kontkaty z synkiem a nie obcej osoby. Gdy spotkanie się skończyło kobieta obecna żona wyszła z pokoju powiedziałąm jej że nie miała prawa być bo tak sąd zadecydował a ojciec się do postanowienia nie dostosował to mi powiedziała kiedy będzie czas żeby ona poznała syna jej męża (ta kobieta ma własne dziecko 4 letnie z byłym mężem), odpowiedziałam jak będzie czas to wtedy powiem i sama zaproszę to wyskoczyła z tekstem bo jej były mąż przyprowadził kobietę po miesiącu czasu więc jej powiedziałam widzisz to że tobie tak ex zrobił to nie znaczy że masz manipulować ojcem mojego dziecka że ty też tak chcesz. Taka moja historia powiem otwarcie niechce aby ta kobieta przebywała z moim synkiem ze względu dobra dziecka ponieważ ta kobieta szczyci się na FB jak robi libacje alkoholową przy dzieciach więc nawet nie ma oczym mówić. Zgadzam sie co do niektóry nie ma porównywać i wrzucać wszystkie kobiety czy facetów do jednego wora

2015.10.25 8:48:1

Witam serdecznie. ostatnia odpowiedz jest dosyc dawna...ale zaryzykuje, moze akurat ktos tu zajrzy i sie wypowie na temat mojej sytuacji..cos doradzi. Nigdy nie korzystalam z internetu w takim celu...ale czasem czlowiek staje sie calkiem bezradny... Kolezanka mi poradzila bym przejrzala fora, bo w ten sposob znajde kogos w bardzo podobnej sytuacji. Zaczne moze od poczatku...
Z Panem A.jestem juz od dluzszego czasu. To byla milosc od pierwszego spojrzenia. To prawda - milosc przychodzi w tym najmniej oczekiwanym momencie. Mieszkamy razem i patrzymy z wielkiem pozytywem w przyszlosc ! oczko.gif do rzeczy...
Pan A ma dwuletnie dziecko z poprzedniego zwiazku. przesliczna i bardzo madra coreczke... usmiech.gif Jakis czas.. kontaktu ze soba nie mieli.. ale w koncu dogadal sie z Pania EX i... regularnie stara sie jezdzic do dziecka i spedzac jak najwiecej czasu. Widok go tak szczesliwego... - bezcenny. Z tak wielkim entuzjazmem opowiada o kazdym spotkaniu... ciesze sie razem z nim. Postanowilam zadzwonic i porozmawiac z Pania EX, uspokoic, ze nie mam zamiaru psuc kontaktu, ze dziecko mi w niczym nie przeszkadza - generalnie pokojowe i ludzkie nastawienie do sytuacji. Musze przyznac ze pierwsza rozmowa byla calkiem w porzadku.. pogadalysmy..wyjasnilysmy... ona jako matka - odetchnela z ulga - bo nie wiedziala jakim typem kobiety jestem i jak podchodze do calej sytuacji... wiem, ze jedna rozmowa to jest nic...ale jednak jakis obraz osoby moze nam sie zarysowac. Kolejnego dnia... sama zadzwonila - porozmawialysmy... i nastepnego tez... i tak dzien w dzien... dzwonila / pisala do mnie albo do mojego Pana A. nie ukrywam zaczelo to byc delikatnie meczace..tym bardziej ze moje rozmowy z nia, zaczely dotyczyc wspolnej przeszlosci Pani EX i Pana A. wspolne cudowne chwile...wszystko cacy. Cud, miod i orzeszki..oczywiscie zaznaczajac, ze zyczy nam jak najlepiej. zaczelam wyczuwac..intryge. Czulam, ze z premedytacja... Pani EX sprawia mi przykrosc. Zwrocilam jej delikatnie uwage... Pan A. - tez. poprosil grzecznie by kontakty ograniczaly sie do rozmow o dziecku... i wiecej nie wracala do tego co bylo, bo jest ze mna i to sie nie zmieni. No i sie zaczelo... na Mikolajki mialam Malutka poznac. Pani EX zaprosila nas nawet na urodziny Malutkiej.. ucieszylam sie . Dla mnie bardzo wazny jest kontakt Pana A z corka... i ze mna tez. Bardzo chce ja poznac.. kocham dzieci - z zawodu jestem niespelniona Pania Pedagog.. z powolania, ale Pani EX odwidzialo sie wszystko. Kategorycznie zabronila mi kontaktu z jej dzieckiem, zadnych wspolnych spotkan, wizyt. Malej tez nie zamierza nigdy dac ojcu na weekend do nas do domu, przynajmniej dopoki mieszka ze mna. Stwierdzila, ze przemyslala sprawe i dziecku mieszac nie bedzie, ma swoj dom, jeden jedyny i tego zmieniac nie bedzie. Bezsensu dla niej jest by ojciec spedzal czas z dzieckiem sam... zabral chociaz na jeden dzien do nas. Panu A. zalezy na tym bym poznala Malutka.. i na naszej relacji. Mi tez- bardzo. Co sprawia, ze ciezko mi z ta sytuacja. Wczoraj probowalam sie jeszcze z nia porozumiec..zaprosic na kawe - by porozmawiac, niestety.... zostalam zaatakowana, bo to ona jest matka i ona wie co dla dziecka jest najlepsze.. mam sobie sama zrobic dziecko, a odczepic sie od Malutkiej. Zadalam tylko jedno pytanie...czy ona bedac w powaznym zwiazku , nie bedzie jej zalezalo na kontakcie swojego partnera z jej dzieckiem ? nie odpowiedziala nic... hmm.. myslimy o zalozeniu sprawy dot. ich spotkan i..mozliwosci zabrania jej na weekend do nas..

2016.2.28 10:19:18

witam.
przedstawie swoja sytuacje:
Jestem z pratnerem od 3 lat. jak zaczelismy swój zwiazek partner dowiedział sie ze zostanie ojcem u byłej pratnerki. ona jest osoba konfliktową. partner ma kontakt z synem kiedy jej się podoba, zabierać go nie moze nawet sam na podwórko. wszystko ma ustalane przez sąd. na ostatniej rozprawie był temat że ja jako przyszła żona partnera moge co drugie odwiedziny jezdzic z narzeczonym jednak teraz była zabroniła tego,bojąc sie ze zdobyłam za dobry kontakt z dzieckiem. czy jest jakies prawo które mnie jako przyszłej żonie ojca pozwala na widywanie z malym? dodajac ze w lutym mały konczy 3 latka i chcemy starac sie o zabieranie bez jego matki. ona jednak twierdzi że bedzie to za wczesnie i partnerowi synka nie da nawet na godzine

2016.6.21 8:59:59

Strach czytac te komentarze. Wiekszosc naswietla sytuacje co i dlaczego. W interesie obojga rodzicow lezy prawidlowy rozwoj dziecka. Nie wolno lamac nadewszystko praw swojego dziecka i prawa ojca do kontaktu. Za haniebne i niedojzale uwazam osiaganie wlasnych celow poprzez ograniczanie kontaktow. Wiekszosc dazy do eskalacji konfliktu a moze lepiej by bylo schowac dume do kieszeni i poznac nowa partnerke. To rodzice sie rozstaja nie dziecko. Trzeba byc glupcem aby probowac ingerowac w zycie bylego partnera.
Obojetnie czy mamom.sie obecne partnerki podobaja czy nie, nikt nie ma prawa warunkowac nowa relacja ojca jego kontaktu z dzieckiem.
Jesli cos budzi wasz niepokoj zawsze mozecie napisac pismo z prosba o wglad w sytuacje dziecka pofczas jego widzen z ojcem. Przesyancie ten jad toczyc a bylym partnerom zyczcie lepszego zwiazku niz wasz. Na tym polega dojzalosc. Wstyd wstyd i jeszcze raz wstyd.

2016.9.30 14:40:5

Witajcie moj były partner zaprzestał kontaktów z synem . Nigdy nie utrudnialam mu kontaktu z synkiem mógł codziennie go odwiedzać i zabierać do siebie i rodzucow 3 razy w tygodniu. Teraz jednak mieszka ze swoja nowa partnerka. Nie mam z tym problemu. Ale oni mieszkaja z jej rodZicami i jej siostra a nie chce by mój syn przebywał z nimi wszystkimi . Syna nie odwiedza nie zabiera go do swoich rodziców. A upiera sie ze mam dawac mu go do obcych ludzi. Nie chce tego. Ostatnio mial malego zabrać do family parku a pojechal do partnerki i jej rodziców oklamujac mnie. Czy mam prawo do tego by nie zgadzac sie na wizyty dziecka w tamtym miejscu ???

2016.10.10 15:53:28

Aga, może się Pani sprzeciwić, ale to z pewnością sprawi, że były partner wystąpi do sądu o uregulowanie kontaktów z dzieckiem. Taki wniosek może oczywiście złożyć także Pani i czasem lepiej wyprzedzić bieg wypadków.
Pozdrawiam
adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz
ulewicz.kancelaria@onet.eu

2016.10.10 19:1:34

Przeczytałam całe te forum. Każdy niesie "Swój Krzyż". Cóż mogę rzec?! Ja niestety też jestem w sytuacji, w której to ex mojego męża jest lekko mówiąc wariatką. O ile My przeszliśmy?! Prawie 2 letnia walka w sądzie o kontakty z dzieckiem i jego ex nadal nie potrafi się pogodzić z faktem, że ułożył sobie nowe życie. Godzi opiekę nad Swoją Córeczką i czas spędzony ze mną.
Ja naprawdę jestem ciocią dla tego dziecka i nigdy nie zamierzam tego zmieniać. Mamę ma tylko jedną!!! Uważam, że jak ktoś to znaczy matka dziecka ma dobry kontakt z dzieckiem to nigdy nie będzie zazdrosna o nową partnerkę, żonę swojego ex, ponieważ na co dzień tym dzieckiem zajmują się inni ludzi (tj. przyszywane ciocie nianie, przedszkolanki itd.) i jaka krzywda dzieje się temu dziecku???
Uważam, że nie ma w tym nic dziwnego, że dziecko poznaję nową partnerkę taty, spędza z nimi czas. To też pozytywnie wpływa na kontakty ojca z dzieckiem. A ciągłe mieszanie w głowie dziecka nie robi nic złego jak tylko krzywdzi to dziecko. Ja pytam dlaczego???? Przecież walczycie o swoje dzieci ( mam na myśli ex partnerów) i sami robicie dla nich źle. Żal pisać naprawdę.
Na koniec powiem tylko tyle do partnerek i żon w takiej sytuacji nie warto się poddawać trzeba walczyć, jeżeli jesteście w porządku co do dziecka swojego męża czy partnera to nie robicie nic złego. A ex mogą tylko wyrywać włosy z głowy he he

2016.10.10 19:11:2

Wszystkie nowe partnerki i te trzecie, które wmieszały się w związki dla uratowania " biednych, zakrzyczanych, niedocenianych" mężów! Jak tak juz namieszałyscie to nie próbujcie być dobrymi ciociami dla dzieci, którym na starcie rozwaliłyście życie. Dajcie dzieciom spokój,one mają widywac się z ojcami, a nie z jakimiś obcymi dla nich babami. Poza tym wiedziałyscie co robicie -ze mają żony, dzieci -to własnie dla dobra dzieci -zostawcie je w spokoju i moze opuszczajcie dla Swojego odbitego ukochanego mieszkanie dla niego i dziecka jak takie dobre jestescie?!!!

2016.11.3 23:6:57

Jestem po rozstaniu z ojcem moich dzieci - lat 8 i lat 10. Ojciec ma nowe zycie zone i nowe dzieci - jej dzieci. Gdy moje dzieci ida do ojca to niestety ale nie sa to wizyty ojca z dziecmi jakie ja i dzieci bysmy sobie wyobrazali. Ojciec zalatwia w tym czasie wszelakie sprawy zwiazane z nowym swoim zyciem z nowa zona. Moje dzieci bardzo czesto sie skarza ze jezdza z nimi po zakupy np do domu jakies nowe meble jakies rzeczy do remontu czy na zakupy ciuchowe dla niej. Wiec zgadzam sie z osoba ktora zaczela ten temat. Uwazam ze ojciec majac dzieci juz nie na codzien powinien w 100 procentach spedzac z nimi przede wszystkim czas. Oczywiscie wspolne wyjscia tez powinny byc ale dla dobra wszystkich. Nie mam nic przeciwko kiedy moje dzieci pojechaly razem na wycieczke razem z jego zona i jej dziecmi. Ale takich wspolnych spraw jest bardzo malo. Syn nieraz ciagnie ojca na boisko ale on nie ma czasu bo musi zawiezc gdzies pilnie swoja zone, innym razem ma jechac z corka wybrac jej rzeczy na wycieczke to znowu nie ma czasu bo zona musi jechac do fryzjera itp itd. OJCOWIE zastanowcie sie wiec czy ta chec widzenia sie z dziecmi to naprawde jest chec bliskosci ojca z dziecmi czy to tylko wszystko na pokaz zeby nie bylo ze wymiksowal sie z bycia ojcem. Tak jest niestety w moim przypadku. I wiem ze w naszym prawie nie mozemy zbyt wiele. Ja nigdy nie utrudnialam kontaktow nawet mieszkam niedaleko by dzieci kiedy chca mogly widziec sie z ojcem ale chcialabym miec wplyw na jakosc tych kontaktow bo corce serduszko peka gdy ona widzi kiedy ojciec nie ma dla niej czasu kiedy ona idzie do niego i po prostu ma gdzies usiasc w koncie i nie przeszkadzac. A dodam jeszcze ze sam ojciec ubiegal sie o kontakty czestsze ja sie zgodzilam dla dobra dzieci i niestety zdecydowanie nie wychodzi to na dobre moim dzieciom. I teraz musze z tym walczyc a dzieci cierpia.

2017.1.29 10:47:2

Witam serdecznie,

Czy potrzebujesz pomocy kredytowej / finansowej dla Twojej firmy, kredytu hipotecznego, wynajmu, pożyczki osobistej, pożyczki na samochód lub zakupu domu lub nawet czesnego za dziecko? Oferujemy finansowanie z bardzo niską stopą procentową 2,5%. Wszyscy zainteresowani wnioskodawcy powinni skontaktować się z nami pocztą elektroniczną; Vruiz0007@gmail.com, aby uzyskać więcej informacji.

Wracaj do nas za pośrednictwem poczty e-mail: vruiz0007@gmail.com

Usługi finansowe Trimark
Zarządzanie
Stany Zjednoczone

2017.3.28 12:7:47

Witam, mój szanowny małżonek odszedł ode mnie miesić temu...do 19to letniej wnuczki moich sąsiadów (byłej dziewczyny mojego brata) :-) kabaret ale nie w tym jest problem, mamy 2 synów (21 l i 16 l) oraz 3go ( jest to jego syn z nieformalnego związku 14 l którego niby on "wychowuje" gdyż jego mama zmarła a tak na prawdę to ja otoczyłam go miłościa, troską i poczuciem bezpieczeństwa. Oczywiście w zaistniałej sytuacji jego syn nie chce nawet słyszeć o zamieszaniu z ojcem. Puki co nie moge wnieść sprawy rozwodowej gdyż najpierw muszęusynowić najmłodszą latorośl....a nie w tym problem, proble jest z głową "tatuśka". Nie minął miesiąc a on na siłe probuje wrysować swoją małotetniąkochanicę w ich życie, nie zwracając uwagi na ich sprzeciw ogólną patologie sytuacji a przede wszystkim ich uczucia. przykładów mozna przytaczać wiele...np. najstarszemu synowi każe poprawiać jej prace dyplomową, musiał zholowac syna z innego miasta oczywićie "musiał" pojechać z tym..czymś ..powitał syna słowami; "piśniesz tylko słowo a odepnę lawete na S7". ewentualnie straszy synów odcięciem od finansów. Bardzo prosze o radę jak powinnam zachować się w zaistniałes sytuacji, nadmieniam iż kiedy zwracam grzecznie uwagę mężowi że jest to niewłaściwe postępowanie kieruje w moją strone garść epitetówi wyzwisk...prawdziwy Piotruś Pan...tylko jak takiego poskromić?!

2017.3.30 15:43:49

ojciec placialimenty,pracuje w norwegii ,polroku juz nie widział dzieci,w grudniu bez mijej zgody i wiedzy zabrał corke na wycieczkęz nwa partnerka i zjej dzieckiem ,syn nie pojechał bi był chory.Ojciec nie zwiadomil mnie o swoim planie,oklama ze dzieci zbiera do babci.Corka zwycieczki wrocila zdruzgotana i przerazona, ma 12 lat i musial patrzec jak mloda para mizdrzy sie do siebie ,zmyka w azience a nawe sac musialie w jednym pokoju,Dziecko do dzis jest pod opieka psychologa.Syn nawet nie chce slyszec o nowej partnerce ojca,czy mam jakies podztawy prawne by ograniczyc ojcu prawa rodzicielskie? ojciec chce zabrac dzieci na wakacje z nowa partnerka!

2017.7.3 14:4:56

Po 9 latach małżeństwa z moim mężem z 3 dziećmi, mój mąż zaczął wychodzić z innymi damami i pokazał mi zimną miłość, kilkakrotnie grozi mi rozwodem, jeśli ośmielę się zapytać go o jego romans z innymi damami, byłem całkowicie zdewastowany I mylić, dopóki stary przyjaciel mnie nie opowiedział mi o lekarzach miłosnych nazywanych DR. Goko, która pomaga ludziom w związkach z małżeństwem i problemem małżeństwa, zaprowadziła mnie do tego lekarza, który naprawdę mi pomagał, kiedy się z nim skontaktowałem, a on w ciągu 48 godzin wraca do mojego męża, więc zaczął przepraszać, teraz przestał wychodzić z damami, a on jest z Mnie na dobre i na prawdę. Skontaktuj się z tym lekarzem miłości w związku lub problem małżeństwa, który okazuje się trudny do rozwiązania i będzie trwałym rozwiązaniem. Oto jego adres e-mailowy (dr.gokosspiritualcaster@gmail.com możesz zadzwonić do niego i zadzwonić pod numer +2348056398964 Powodzenia wszystkim

2017.7.19 23:58:39

Przeczytałam wszystkie posty. Śmiać mi się chce z matek , które chcą zabronić ojcu kontakt z dziexkiem bo mają nowa partnerke albo żeby nie jechały z ojcem i jego nowa partnerka. Każda matka , która jest po rozstaniu powinna uświadomić dziecku , że życie płata różne figle. Nigdy dziecka nie mieszać w swoje dorosłe sprawy. I każda matka która ma przy sobie dziecko bądź opiekun to w ich obowiązku jest uświadomienie ze ojciec nie jest zły. (Nie chodzi o alkoholika,narkomania czy damskiego boksera )
A matka , która widzi nowa partnerke swojego byłego męża najwidoczniej sama ze sobą powinna iść do psychologa i się leczyć - bo być może ma zaburzenia które powodują cala ta jej frustrację.
A przede wszystkim dziecko musi widzieć , że matka akceptuje nowy związek i będzie oki. Wtedy dziexko nie będzie odnosiło różnych frustracji i rozczarowań bo u zna , że to normalne.

Dodam , że ja również jestem po rozwodzie . Kochałam bardzo swojego byłego ale nie dało razem się żyć. Rozstalismy się mamy dziecko każdy z nas już jest w innych związkach małżeńskich i dzieci to zaakceptowaly.
Wiec dla mnie to by była tylko strata czasu myślenia o nowej partnerce.
Życie jest krótkie i trzeba podchodzić do nie go lekko nie brać za poważnie , bo później rozczarowań masa .
Dodam również , że z partnerka mojego byłego mamy kontakt poprawny bez większych problemów.

2017.7.27 12:34:15

Berezka rozwiedz się z mężem i nie pros się. Ma kochanice to niech ją sobie ma. A synom powiedz , że to nie są ich sprawy tylko dorosłych i nie masz nic przeciwko żeby oni utrzymywali kontakt z ojcem. Synowie tez juz są dorośli i niech sami decydują. A skąd wiesz czy Twoi synowie tez nie wplacza się w takie coś? Życie pisze różne scenariusze. Spójrz na to obiektywnie. Stawiając się w każdej sytuacji i spróbuj się wczuć w postawę tych ludzi. Jedynie co mnie zmartwiLO to to , że ten Twój mezulek szantarz uje dzieci. Najwidoczniej skądś to musi się brać musisz dogłębnie wszystko przeanalizować. Może być to również Twoja postawa ze nie akceptujesz tej młodej kochanice.

2017.7.27 13:0:3

To moje świadectwo o dobrej pracy człowieka, który mi pomógł. Nazywam się Janet Mary. Moja miłość miała wrócić! Po 5 latach małżeństwa mój mąż opuścił mnie z trzema dziećmi. Czułem, że moje życie ma się skończyć i rozpada się. Dzięki spellcasterowi o nazwisku Dr. Chamberc (chamberc564@yahoo.com) spotkałem się online. W wierny dzień, gdy surfowałem po internecie, szukałem dobrego wyznawcy, aby rozwiązać moje problemy. Natknąłem się na szereg referencji dotyczących tego czarodzieja. Niektórzy ludzie zeznali, że przywiózł swojego kochanka z Ex, niektórzy zeznali
Że przywraca brzuch, niektórzy zeznali, że może rzucić zaklęcie, aby powstrzymać rozwodu i tak dalej. Było pewne świadectwo, jakie widziałam, chodziło o kobietę imieniem Grace, zeznała, że ??dr Sakpana przywiózł jej kochanek z Ex w mniej niż 72 godziny, a na koniec jej zeznania podał adres e-mail Dr.Chamberc. Po przeczytaniu wszystkich postanowiłem dać Dr.Chambercowi szansę. Skontaktowałem się z nim przez jego adres e-mail i wyjaśnił mój problem. W ciągu zaledwie trzech dni mój mąż wrócił do mnie. Rozwiązujemy nasze problemy, a my jesteśmy jeszcze szczęśliwi niż wcześniej. Dr.Chamberc jest naprawdę utalentowanym i utalentowanym człowiekiem, a ja nie będę go publikować, ponieważ jest wspaniałym drem. Jeśli masz jakiś problem i poszukujesz prawdziwego i autentycznego mistrza zaklęć, możesz rozwiązać ten problem. Spróbuj Dr.Chamberc dzisiaj, może być odpowiedzią na twój problem. Oto jego kontakt: chamberc564@yahoo.com Dziękuję jeszcze raz Dr.Chamberc. Skontaktuj się z nim w następujących sprawach:
(1) Jeśli chcesz, aby ex z powrotem.
(2) Chcesz być awansowany w biurze.
(3) Chcesz, aby kobiety / mężczyźni biegały za tobą.
(4) Jeśli chcesz mieć dziecko.
(5) [Chcesz być bogaty.
(6) Chcesz związać męża / żonę, aby być na zawsze.
(7) Jeśli potrzebujesz pomocy finansowej.
(8) Jeśli chcesz zatrzymać rozwód
Ma również ziołowe leczenie HIV,
NOWOTWÓR,
ASTMA,
IMPOTENCJA,
BARENNOŚĆ / NIEWŁOŚĆ
Skontaktuj się z nim dzisiaj pod adresem: chamberc564@yahoo.com

2017.7.30 13:38:47

Witam wraz wraz z partnerką mamy 2 dzieci 2.5 roku i 14 miesięcy. Na stałe mieszkaliśmy w wielkiej brytanii(ja nadal tu miszkam). Partnerka z niezrozumiałych dla mnie powodów postanowiła wrócić i do Polski wraz z dziećmi nie patrząc na to że ja niestety nie mogę i nawet nie chce wracać do kraju. Nigdy nie byłem złym ojcem czy też partnerem bo stalalem się zapewniać wszystko co najlepsze dla naszej rodziny poświęciłem się tak bardzo jak tylko byłem w stanie. Nie mówię że było idealnie ponieważ z 2 tak małych dzieci jednak brakowało tego czasu dla naszego związku żeby poświęcać sobie wzajemnie więcej uwagi ja natomiast tłumaczyłem to w ten sposób że dzieci podrosna i wtedy będziemy nadrabiać ten czas między nami niestety partnerka cały czas szukała byle powodu do klutni żeby tylko wrócić do rodziny do Polski za którą bardzo tęskni tak też się stało jak wcześniej wspomniałem. Nie wiem naprawdę nie byłem złym partnerem a tym bardziej ojcem ponieważ poświęciłem tyle czasu ile tylko byłem w stanie bo oczywiście pracuje i zarabiam na utrzymanie rodziny. Teraz kiedy partnerka jest z dziećmi w Polsce bardzo cierpię z tego powodu z braku rodziny. Nie wiem jak mam sobie z tym radzić ma obecną chwilę. Próbowałem przekonać ja do powrotu tutaj bo tylko krzywdzi w ten sposób dzieci niestety bezskutecznie. Teraz ma zamiar podać mnie o alimenty i na stałe zostać z dziećmi w Polsce co jest dla mnie naprawdę bardzo bolesne bo zawsze chciałem stworzyć dziecia prawdziwy dom a teraz się tak nie dzieję Bo ja jestem tutaj ona tan i na logikę patrząc będę tylko w stanie odwiedzać dzieci kilka razy do roku i wiem że żadne prezenty rozmowy na Skype czy cokolwiek innego nie zastopi mojej obecności:( jestem bardzo roztrzesniony ta cała sytuacja i nie wiem naprawdę nie wiem jak to rozwiązać czy nawet radzić sobie psychicznie z utratą rodziny o którą dbalem tak jak to tylko było możliwe... Może ktoś z was był w podobnej sytuacji i ma jakieś dobre rady na to żeby niezwariowac

2017.10.15 14:9:11

Jestem tutaj, aby dzielić się moim doświadczeniem z wszystkimi. O tym, jak wróciłem z mężem, wyszliśmy za mąż za ponad 9 lat i dostaliśmy dwójkę dzieci. Było dobrze z nami i zawsze jesteśmy szczęśliwi. Aż pewnego dnia mój mąż zaczął zachowywać się w sposób, w jaki nie mógł zrozumieć, byłem bardzo zdezorientowany tym, jak traktował mnie i dzieci. Później tego samego miesiąca nie wrócił do domu i zadzwonił do mnie, że chce rozwodu, spytałem, co zrobiłem źle, aby zasłużyć na to od niego, wszystko, co mówił, chce rozwodu, który mnie nienawidzi i nie chce mnie widzieć Jego życie, byłem szalony, a także sfrustrowany, nie wiem, co robić, byłem chory przez ponad 2 tygodnie z powodu rozwodu. Kocham go tak bardzo, że wszystko jest dla mnie bez niego, moje życie jest niekompletne. Powiedziałem mojej siostrze o moim obecnym stanie i opowiedział mi o lekarzu, skontaktowałam się z nim po powrocie mojego męża do mnie, powiedział mi, że mój mąż został zabrany przez inną kobietę, którą żona wypisała mu na słowo, dlatego nienawidzi mnie i chce, żebyśmy się rozwiedli. Potem dał mi pewność, że w ciągu najbliższych 48 godzin mój mąż wróci do mnie i do dzieci, po tym, jak skończył oddać zaklęcie w ciągu najbliższych 48 godzin mój mąż wezwał mnie do mnie przeprosiną i powiedział, że nadal kocha ja tak bardzo nie wiedział, co się z nim stało. Ale dzisiaj mój mąż i cała moja rodzina są szczęśliwi znowu. Dziękuję Drchamberc za to, co zrobiłeś. Dziś nie byłoby niczym, ale za twoją pomoc. Skontaktuj się z nim za pośrednictwem poczty elektronicznej: chamberc564@yahoo.com
(1) chcę, aby ex z powrotem.
(2) Zawsze masz koszmary.
(3) awansować w biurze
(4) Czy chcesz mieć dziecko.
(5) Chcesz być bogaty.
(6) chcesz pozostać swoim mężem / żoną na zawsze na zawsze.
(7) potrzebę pomocy finansowej.
8) Czy chcesz kontrolować to małżeństwo?
9) Czy chcesz być przyciągającym ludzi
10) Brak dzieci
11) potrzebuje męża / żony
13) JAK SIĘ ZATRZYMUJ SIĘ LOTTERY
14) PROMOCYJNA MASA
15) OCHRONA ŚMIERCI
16) BIZNES
17) DOBRY PRACA HECHIZO
18) leczyć jakąkolwiek chorobę.
(19) E.T.C rozstrzyganie spraw
Skontaktuj się z nimi w świątyni e-mail chamberc564@yahoo.com i rozwiąż wszystkie problemy.

2017.10.17 6:41:6

Ta strona utorowała drogę dla mnie, aby spotkać mężczyznę, który rzeczywiście pomógł mi dostać mojego uroczego męża do domu. Widziałem różne świadectwa o różnych zaklęciach

kółeczkami na tej stronie, a ja zdecyduję się wybrać jedną z nich, aby sprawdzić, czy jego modlitwy są prawdziwe. Teraz jestem świadkiem, że modlitwa proroka jest potężna,

Jego czar działa tylko w ciągu 5 dni. mój mąż jest z powrotem i żyjemy razem szczęśliwie. Dzięki Tobie prorokowi. Naprawdę mi udowodniono

że te świadectwa o tobie są real.CAN NIGDY nie mówię o swój TEMPLE JEGO adres e-mail jest: HOLYPROPHET8@GMAIL.COM

KONTAKT Z NAMI DO ROZWIĄZYWANIA WSZYSTKICH PROBLEMÓW

2017.11.1 0:39:42

Jestem tu, aby podzielić się moim doświadczeniem. Jak wróciłem do mojego męża, mój mąż w końcu wrócił, jesteśmy małżeństwem od 9 lat i mamy dwoje dzieci. Jest dla nas dobre i zawsze jesteśmy szczęśliwi. Aż pewnego dnia mój mąż pracował w sposób, którego nie rozumiał, byłem tak sceptycznie nastawiony do tego, jak traktował mnie i dzieci. Potem poprosił mnie, żebym wrócił do domu na miesiąc i nie wezwał mnie, bym się rozwiódł, że mnie pragnie, a ja zapytałem go, co chce, abym zrobił i nie chciało mnie znowu widzieć. Byłem chory przez 2 lub więcej lat, byłem szalony i nie wiedziałem, co robić. Kocham go tak bardzo, że jest w moim życiu i nie chce już nic ze mną robić. Powiedziałem mojej matce, że mam problem z obecną sytuacją i że mój mąż odpowiedział jej, że jej mąż żenił się z inną kobietą, dlaczego powiedziała coś, że mnie nienawidzi, a jeden z moich znajomych przedstawił mi the Dr.chamberc. Po tym, jak skontaktowałem się z Dr.chamber przez e-mail i zrobiłem to, o co mnie prosił, ale zabawnym aspektem tego było to, że mój mąż opuścił mnie już od lat i już zapomniał o mnie i dzieciach, mój mąż zadzwonił do mnie i zaczął błagać mnie o przebaczenie, zanim poznałem Dr.Chamberca, próbowałem już różnych zaklęć, ale zauważyłem, że ten Doktor jest prawdziwy i zawsze jestem szczęśliwy z moimi dziećmi, a potem ja i jego dzieci wrócimy i że mnie kocha. Nie wiem co się stało. Ale dzisiaj mój mąż i moja rodzina znów są szczęśliwi. Dziękuję Dr..chamberc za pomoc w odzyskaniu mojej rodziny. Możesz również potrzebować pomocy od Dr.Chamberc Adres e-mail chamberc564@yahoo.com Skontaktuj się z nim w dowolnym z następujących problemów (1) Jeśli chcesz, aby Twój kochanek wrócił (2) Zawsze jesteś koszmarem. (3) Aby wspierać swoje biuro (4) Chcesz swojego dziecka. (5) Chcesz być bogaty. (6) Twój mąż / żona chce, abyś był sam na zawsze. (7) pomoc finansowa. 8) Chcesz być w posiadaniu małżeństwa 9) Chcesz być przyciągnięty do ludzi 10) sytuacja dzieci 11) Potrzebujesz męża / żonę 13) Jak zdobyć loterię 14) Błąd promocyjny 15) błąd CHRONIONY 16) Biznes błąd 17) Dobra robota HECHIZO 18) Wylecz chorobę. (19) Rozwiązanie problemu przez E.T.C, wystarczy skontaktować się z Dr.Chamberc za pośrednictwem tego maila chamberc564@yahoo.com, a wszystkie problemy zostaną rozwiązane poprzez skontaktowanie się z nimi.

2018.1.2 19:6:14

Dzięki wspaniałemu człowiekowi wszystkich ludzi jest on największym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek widziałem odkąd przybyłem na ten świat. Byłem sfrustrowany, ale pewnego miłego dnia, który właśnie powiedziałem Pozwól mi pójść do internetu, natknąłem się na dobrą pracę tego wspaniałego człowieka, wspaniałego doktora Angelsa, więc skontaktowałem się z nim, aby pomóc mi przywrócić mojego byłego chłopaka, a on powiedział, że jest to twój problem i powiedziałem tak, a on powiedział mi, żebym wyczyścił moje łzy, że zajmie mu to tylko kilka dni, aby go sprowadzić po tym, jak dałem mu wszystko, czego wymagał i czekałem do dnia, i że w ten wierny dzień usłyszałem pukanie do moich drzwi kogo znalazłem? mój były chłopak zaczął błagać o wybaczenie, dlatego wróciłem z powrotem przez wielkiego Dr.Angelsa, radzę ci skontaktować się z nim (theangelsofsolution@outlook.com) w każdym rodzaju problemu, jak, jeśli chcesz swojego byłego kochanka z powrotem , do opieki ziołowej chcesz awansować w biurze itp Jego e-mail ponownie (theangelsofsolution@outlook.com) ..

2018.3.15 14:3:8

Dzięki wspaniałemu człowiekowi wszystkich ludzi jest on największym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek widziałem odkąd przybyłem na ten świat. Byłem sfrustrowany, ale pewnego miłego dnia, który właśnie powiedziałem Pozwól mi pójść do internetu, natknąłem się na dobrą pracę tego wspaniałego człowieka, wspaniałego doktora Angelsa, więc skontaktowałem się z nim, aby pomóc mi przywrócić mojego byłego chłopaka, a on powiedział, że jest to twój problem i powiedziałem tak, a on powiedział mi, żebym wyczyścił moje łzy, że zajmie mu to tylko kilka dni, aby go sprowadzić po tym, jak dałem mu wszystko, czego wymagał i czekałem do dnia, i że w ten wierny dzień usłyszałem pukanie do moich drzwi kogo znalazłem? mój były chłopak zaczął błagać o wybaczenie, dlatego wróciłem z powrotem przez wielkiego Dr.Angelsa, radzę ci skontaktować się z nim (theangelsofsolution@outlook.com) w każdym rodzaju problemu, jak, jeśli chcesz swojego byłego kochanka z powrotem , do opieki ziołowej chcesz awansować w biurze itp Jego e-mail ponownie (theangelsofsolution@outlook.com) ..

2018.3.15 14:19:15

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika