Zadłuzenie alimentacyjne

Witam. Zadłużenie mojego byłego przekroczyło już znacznie kwotę 20 tys zł. Płaci ostatnio ale niepełne kwoty. Ukrywa sie skutecznie i ciężko go zlokalizować, wobec powyższego i komornik ma problem. Czy mogę wśród jego znajomych oznajmić , ze jest on dłużnikiem alimentacyjnym , podać kwotę zadłużenia i poprosić o pomoc w odnalezieniu go? Czy to kwalifikuje sie pod ochronę danych osobowych. czytałam o jednej zdesperowanej mamusi, która na drzwiach domu dłużnika przykleiła plakat z napisem "tu mieszka dłużnik alimentacyjny".

Nie jestem pewna, ale wydaje mi sie, ze taki Pan bedzie mial pelne prawo wystapic z pozwem do sadu o naruszenie jego dobr osobistych i "dobrego imienia".

a moze lepiej w ten sposób: kodeks karny Art. 209. § 1. Kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego, organu pomocy społecznej lub organu udzielającego odpowiedniego świadczenia rodzinnego albo zaliczki alimentacyjnej. § 3. Jeżeli pokrzywdzonemu przyznano odpowiednie świadczenie rodzinne albo zaliczkę alimentacyjną, ściganie odbywa się z urzędu.

Można , ale nie ma tu uporczywości, bo ostatnio wpłaca ale niepełne kwoty. Więc w/g kodeksu karnego nie podlega to pod uporczywość, a że nazbierałą sie juz niezłą sumka to już inna sprawa.

mysle ze mozesz sama to zrobie

Dzień dobry!!!!U mnie jeszcze tyle nie ma ,tata syna ma nieco ponad 4 tys u mnie jako mamy, około 10 tys w ZUS(stary fundusz), i jakiś 1000 do MGOPS....Ale moje pytanie jest takie: Ja mam zobowiązania np.: debet czy kartę kredytową czy istnieje możliwość SCEDOWANIA MOICH zobowiązań na mojego dłużnika???Myślę o tej kwocie 4000, którą zalega mnie.To by mnie satysfakcjonowało...Czy to jest możliwe???

naprawde jesteście bezwzględne .najpierw bierzesz karty kredytowe w bankach i wydajesz kase na bzdury a później facet ma płacić za twoje widzimisie. weźcie się do roboty i bądźcie samodzielne a nie nagle biedne i bezradne z tipsami na palcach