Forum prawne

pomoc przy spadku.

Witam serdecznie. Mam dosyc skomplikowaną sprawę (przynajmniej dla mnie). Ok 25 lat temu mój
ojciec sprzedał swoje mieszkanie i wyprowadził się do krakowa (poznał panią) i wprowadził
się do jej mieszkania. Za pieniądze ze sprzedaży żyli remontowali chorowali (mieli ok 50lat
wtedy). Ożenił się i byli razem 20lat. W miedzy czasie (nie mieli wlasnych wspólnych
dzieci) razem z żoną daliśmy im pieniadze na wykup mieszkania w krakowie (niestety jako to
rodzice to bez potwierdzenia). Oczywiscie mieszkanie po ich śmierci miało byc moje i nawet
powstal taki testament. Jednak tato po 20 latach (tj ok 3lata temu) zmarł. Moja
"mama"(jego żona) poprosiła mnie zebym zrzekł sie spadku po nim (tłumaczyła to
jakims prawem administracji) a że była chorą osoba nie chcc jej martwic i majac w pamieci
testament zrobilem to dla niej. Dwa lata temu umarła i ona i nagle jej bracia przypomnieli
sobie o mieszkaniu. Cała rodzina wiedziala o pieniadzach wniesionych przez mojego Tatę,
wiedzieli również o tym ze to my dalismy pieniadze na wykup mieszkania (ok20milionów starych
zł). Bracia zaproponowali mi ze splaca te pieniadze , bylo jakies wyliczenie i mialem
dostac ok 20tys zl Odbyla sie sprawa majatkowa o której nic nie wiedziałem ale sędzina
powiedziala ze to ja jestem jedynym spadkobiercą (albo głównym bo relacja byla niejasna).
Nie mam pojęcia czy odbyla się kolejna nie dostaje zadnych powiadomien wezwan ani nikt z
rodziny mnie nie informuje. Niestety nie wiem co dalej z tym zrobic bo to tez byly ciezko
zapracowane pieniadze mojego Taty i czy nalezy mi sie jednak jakis spadek po nim ew zwrot
jakis nakladów poniesionych na wykup mieszkania. dodam tylko ze mieszkanie na dzien
dzisiejszy warte jest ok 400tys zł.
Wiem ze to skomplikowane ale prosze chociażby o jakis trop... Nie chce wdawac sie w wojny w
sądzie nawet nie wiedzac czy jest szansa na jej wygranie i nie wiem czy warto jest tez brac
adwokata jezeli sprawa ma byc z góry przegrana.

Dziękuję za wszelkie sugestie

2011.2.24 9:52:20

Odpowiedzi w temacie: pomoc przy spadku. (2)

Z takim nastawieniem lepiej od razu przepisać wszystko na braci macochy i będzie miała Pani święty spokój. Wszelkie obawy o przegraną sprawę będą bezprzedmiotowe. Jak Pani sama się nie orientuje jakie są Pani prawa, to nie ma innego wyjścia, jak biegiem udać się do prawnika, który zajmie się Pani sprawą. Jeśli Pani z góry zakłada, że sprawa jest przegrana, nie powinna Pani sama się tym zajmować, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi.

2011.2.24 16:59:32

Witam. Ja z góry nie zakładam przegranej tylko nie znając się na prawie pytam... jezeli okaże się że jest szansa na pomyslne (cokolwiek to znaczy) załatwienie tej sprawy to biegiem udam się do adwokata.

2011.2.25 10:14:58

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika