Forum prawne

Spadek do australii....

Problem: moja matka zmarla, pozostawiajac mieszkanie bez testamentu. spadkobiercami sa: moje 2 siostry[zamieszkale w polsce] i ja[mieszkam w australii]- [ojciec zmarl wczesniej]. sprawy okalajace: [1] wiele lat temu wyslalem matce duzo pieniedzy z przeznaczeniem specyficznie na remont tego mieszkania.z remontu bardzo niewiele zrobiono. siostry wyciagnely od matki te pieniadze.w konsekwencji mieszkanie teraz jest w fatalnym stanie w warta 'grosze' [2] kilka lat temu jedna z siostr chciala wyludzic ode mnie zrzeczenie sie z przyszlego spadku przez przefaksowanie mi listu z podrobionym przez nia podpisem. moje stanowisko teraz: ja chce abysmy we troje doglebnie przedyskutowali te sprawy i rozliczyli sie z przeszloscia albo poprzez internet albo poprzez 'telefoniczne konferencje' tak abysmy poszli do sadu z wczesniej osiagnietym porozumieniem, aby sad 'przypieczetowal' to porozumienie. stanowisko ich teraz: nie zgadzaja sie na zadne 'porozumienia'. prosily mnie o upowaznienie jednej z nich - nie otrzymaly. wiec wniosly sprawe do sadu o podzial spadku. gdy przeprowadza sprawe spadkowa chca mieszkanie sprzedac i podzielic pieniadze. juz 2 razy probowano mi dostarczyc list z papierami z polskiego sadu. unikam odbioru. nie wiem czy to jesk ok? jak powinieniem pograc taktycznie? w zasadzie 'gra na zwloke' mi odpowiada; chce je 'zmusic' do rozmow. 'w zasadzie' nie jestem przeciwny podzialowi tego mieszkania na 3 rowne czesci; ale nie chce tego mieszkania sprzedawac w zadnym wypadku. co to moga byc za papiery? czy dobrze jest odciagac te sprawe? jakie inne opcje sa? czy moze polski sad pominac mnie w tym spadku? - pomocy!!!!!!......

(rysiek)

2004.4.7 0:0:0

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Spadek do australii....

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika