Forum prawne

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

bezrobotna matka samotnie wychowująca dziecko

Witam! czy mógłby mi ktos napisać jakie przywileje przysługują bezrobotnej matce wychowujacej dziecko, jeśli w ogóle jakieś przysługują. Nie mogę znaleźć nigdzie konkretnych informacji. Z góry dziękuję. Może jeszcze dodam że jestem w 6-tym miesiącu ciąży.

(emka)

2004.4.26 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: bezrobotna matka samotnie wychowująca dziecko (23)

Od 1 maj rusza nowy system wsparcia rodzin "niezamożnych" tzw. świadczeniami rodzinnymi. Jest wiele możliwości najlepiej udać się do urzędu gminy/miasta właściwego dla miejsca zamieszkania i tam dokładnie dopytać na złożenie dokumentów jest czas do 31 maja z tego co wiem. Powinien pani przysługiwać !!!zasiłek rodzinny na dziecko!!!!. Jeśli tak to może się pani starać również o :
Dodatek do zasiłku rodzinnego ***z tytułu samotnego wychowywania dziecka*** ( to zastępuje świadczenie alimentacyjne)
Albo ***z tytułu samotnego wychowywania dziecka i utraty prawa do zasiłku dla bezrobotnych** to jest wyższe ok 400zł ale chyba tylko do ukończenia przez dziecko 7 lat :(
Na pewno po urodzeniu dziecka ***z tytułu urodzenia dziecka*** bo jak sądzę będzie to już po 1 maja
***Z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego*** - jeśli dziecko chodzi do szkoły (oprócz zerówki i studiów) albo jeśłi dziecko ucz się poza miejscem zamieszkania ***z tytułu nauki w szkole poza miejscem zamieszkania.***
i jeszcze być może kilka innych np na dzieci niepełnosprawne. Najlepeij się pani osobiście dowie w UM.
życzę powodzenia i cierpliwości bo ja w tych sprawach w UM spędziłam 3 dni w b. długich kolejkach po 400 osób -zgroza!!!

2004.4.30 16:30:14

Witam . zasiłek dla matki samotnie wychowującej dziecko, dzieci zależy czy masz zasądzone alimenty.i czy ojciec dziecka je płaci.bo jeżeli tak to nie otrzymujesz zasiłku dla matki samot. wych. dziecko.

2005.8.15 18:42:50

moja konkubina dostawała zasiłek dla matki samotnie wychowującej a teraz niema nic! dzieci mają moje nazwisko i wtym momencie musiała by mnie oskarżyc o alimenty( z tego co mi wiadomo)udała się do M.O.P.S-u i tam otrzymał jednorazową zapomogę w wysokości 142zł.moje dziecko poszło do przeczkola i opieka pokryła obiady-też mi wielka łaska! a tak apropo to słyszałem że w świetle prawa Uni Europejskiej przysługuje jej jakis zasiłek ale niewiem jaki jeżeli ktoś może mi pomóc będe wdzięczny z góry dzięki:)

2005.9.17 21:7:25

moja [konkubena ma wiekszy problem każą jej wrócić ten dodatek bo w następnym roku dałem jej zaświadczenie z US odochodach ipobiera normalne rodzinne na dzieci Nie rozumim czemu nie macie rodddzinnego?

2006.8.20 1:7:58

moja konkubina ma dziecko na ktore zasadzono alimenty od ojca ,od urzedu gminy oczymywała zasilek alimetacyjny w kwocie 170 zł obecnie uodziła drugie dziecko zapisane nam nie ,a ojciec pierwszego dziecka zmarł i gmina wstrzymała wypłate zasiłku alimetacyjnego. nie pozostajemy w zwiasku małzenskim . czy nalezy sie dalej zasiłek na pierwsze dziecko mojej konkubiny????

2007.8.19 11:20:55

matki samo wychowujące dzieci oprucz 48,00 zł rodzinnego nie dostaja nic

2007.9.26 15:27:23

Nie masz racji. Zasiłek dla matki samotnie wychowującej dziecko to: matka samotnie wychowująca dziecko, otrzymuje taki status gduy:1: jest panną, bądź orzeczona jest separacja albo rozwód- jeśli te warunki spełniasz, to jesteś matka samotnie wychowującą dziecko. Po drugie, zasiłek albo alimenty nie przeszkadzają, jedynie wlicza sie Twój dochód, który nie może przekroczyć 500 zł/.

2008.5.29 14:51:31

witam ja wychowuje sama dziecko i nie przysługuje mi zasiłek rodzinny bo pare groszy przekraczaja alimenty,gdy poszłam sie spytac dlaczego wliczają 13 stke raz w roku do alimentów, to mowia ze takie przepisy , a gdy obok jest sąsiad ma gospodarstwo 10 hektarów ciągniki , maszyny, swinie i krowy i jeszcze ciagle chodzi pijany i dostaje jednorazowo z uni pieniadze to jemu sie nie dolicza,tylko jest taka różnica jak mi braknie na życie to zeby w sciane a jak jemu braknie to pojdzie do obory i świnke w łeb i miesko jest, mleczko jest , teraz nastały takie czasy tam gdzie nie ma biedy to daje sie pieniadze, a tam gdzie nie ma to nie daje sie bo uwazaja ze jesteś bogaty, to jest normalnie chory kraj

2008.6.11 14:22:9

Najlepiej zabrać się do pracy i pokrywać wszelkie koszty utrzymania dziecka z własnej kieszeni a nie oczekiwać darmowych obiadków i zapomogi,mało bezczelnie krytykować tak małą łaskę.

2008.9.25 23:1:11

zupełnie się zgadzam ,że nie należy za specjalnie liczyć na MOPR ,ale....co ma zrobić osoba która ma dwuletnie dziecko ,w chwili obecnej nie ma możliwości zapisania do przedszkola,raptem miesiąc temu skończył się jej urlop wychowawczy(choć mogła mieć go jeszcze pół roku ,ale...firma nie przedłużyła umowy o pracę).Z początkiem września zarejestrowała się w PUP co tydzień musi jeździć się pokazać w urzędzie ,proponują pracę i ...dobrze .ale co ,,bąblem,,i za co ma żyć teraz skoro od10 SIERPNIA NIE DOSTAŁA GROSZA ,ZASIŁEK MA DOSTAĆ OKOŁO 15 PAŹDZIERNIKA,owszem otrzymała 218zł 25.09 i co dalej...pieluchy,mleko ,srodki czystosci,opłaty,,,,65 dni za 218 zł nawet te of.... polityczne miały 500 m-c,..Pewnie ktoś powie opiekunka do dziecka tylko gdzie tak z dnia na dzień znależć uczciwą osobę,stres dla dziecka ,a dodatkowo otrzyma się za pracę minimum jeśli w ogóle tyle ,tj.ok.830 a za opiekę malucha chcą 500-600minimum ,doliczyć doja

2008.10.1 10:45:15

ZAMIAST PROPONOWAĆ OPIEKUNKI ,MOŻE W URZĘDACH PRACY NIECH REZERWUJĄ KILKA MIEJSC W PRZEDSZKOLACH .SKORO PRZEZ 3M-C OKOŁO 200 ZŁ MAJĄ DOKŁADAĆ TO I MATCE BYŁOBY LŻEJ (NIE DOKŁADAŁABY 300-400 ZA OPIEKUNKĘ),I ZAPEWNE ZAPEWNIONA FACHOWA OPIEKA.A TAK NIE WIADOMO KOMU POWIERZAMY SWOJA POCIECHĘ,STRES PRZEDE WSZYSTKIM DLA DZIECKA ,no i pracujemy żeby utrzymać opiekunkę BEZ REJESTRACJI W PUP,,,BO ILE NAM TAK NAPRAWDE ZOSTANIE Z TYCH OK.830 JAK DAMY JEJ NALEZNĄ GAŻĘ 500-600 ZŁ,,O ILE NIE ZBYT MAŁO ....różne kwoty usłyszałem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

2008.10.1 10:59:37

sama chce wiedzic

2008.10.2 14:45:7

Moja droga bardzo dobrze Cie rozumiem a teksty w stylu 'najlepiej zabrac sie do roboty" pisza ludzie ,ktorzy jak widac nie maja nic wspolnego ani z rodzina ani bladego pojecia o trudach wychowywania dziecka i kosztow utrzymania, ani tez jak ciezko pogodzic prace wychowanie dziecka i utrzymanie domu!!1Niektorym latwo sie mowi..a moze tak panowie ,ktorzy plodzicie dzieci wy sie wezcie do roboty,bo to ze matki i ich dzieci nie sa razem z Wami to nie oznacza ze macie migac sie o odpowiedialnosci za wlasne dzieci!!!! moze tak Wy zadbajcie finansowo o rzetelne utrzymanie dziecka to i mniej kobiet bedzie mialo dylemat z zasilkami!!!!

2009.1.27 12:36:31

przykre słyszeć ludzi, którzy myślą, a co gorsza wypowiadają się na temat, którego prawdopodobnie nie znają _ bo jak można zabrać się do pracy i pokrywać wszelkie koszty utrzymania dziecka z własnej kieszeni, jeżeli jest się samotną i w dodatku bez własnego mieszkania matką dwuletniego dziecka?natomiast ojciec jakakolwiek pomoc ma generalnie gdzieś, ponieważ nie mieszka w kraju, a alimenty są nie do wyegzekwowania! io żadne obiadki i zapomogi nie chodzi, zależy mi na daniu szansy przede wszystkim mojemu dziecku, bo obiadek chętnie mu ugotuję tylko byle byłoby z czego,bo po opłaceniu opiekunki która ewentualnie miałaby się zajać moim synem i rachunków za mieszkanie i mieszkania może niestety samotnej matce zabraknąć

2009.7.3 22:22:49

zgadzam się w zupełności... sama jestem w takiej sytuacji... mam niespełna roczne dziecko sama jestem bardzo młodą matką miałabym możliwośc wynajęcia bardzo tanio mieszkania, ale nie pracuję, chciałabym iśc do pracy, ale nie mogę (mimo że są różne oferty), bo nie mam z kim zostawic dziecka, mogłabym wynając opiekunkę ale wtedy nie starczyłoby mi na utrzymanie siebie i dziecka... z kolei żłobki mimo że tańsze w utrzymaniu to są tak przepełnione że kazano mi zgłosic się za 2 lata a wtedy mój mały już będzie miał iśc do przedszkola... jest na prawdę bardzo ciężko w obecnej chwili jeszcze jestem w trakcie rozwodu... mam ok.500 zł na miesiąc wszystkich pieniędzy żyję razem z dzieckiem tylko dzięki temu że mam trochę rodziny i co trochę tułam się z małym po rodzinie jestem zameldowana u rodziców ale oni też mają ciężka sytuacje materialna... sama już nie wiem co mam robic a nawet OPS chce mi zmniejszyc zasiłek bo od lipca t.r. zaczęłam pobierac zasiłek alimentacyjny z państwa po300zł mies. (dlatego teraz mam 500zł bo wczesniej miałam ok. 300 na mies.) to skandal!!!!tak państwo pomaga samotnym uczciwym matkom??? pomóżcie! co mam robic? gdzie zwrócic się o pomoc? proszę bo powoli świat mi sie wali na głowę a dziecka na pewno nie oddam nikomu!!!!!!!!!!!

2009.9.4 10:20:11

łatwo mówi samej pracowac i utrzymywac dziecko ok. ale co maja zrobic osoby takie jak ja dziecko jaszcze roku nie ma ojcie wszystko olewa jeszcze długi robi ja w trakcie rozwodu a miejsca w żłobkach nie ma jak dojdzie do kolejki mojego synka to juz dawno bedzie w wieku przedszkolnym... na opiekunkę mnie mie stac miszkam na wsi chciałabym wynając mieszkanie w mieście ale tez mnie na to nie stac bo nie mam pracy a nie moga isc do pracy bo nie mam z kim dziecka zostawic... i błędne koło sie zamyka... w obecnej chwili mam 500 zł na mies. gdyby nie moja rodzina i to ze pozwolili mi u siebie chwilowo pomieszkiwac to byłoby barzo ciezko... choc i tak jest ciezko bo na wszystko co jest najpotrzebniejsze to nawet nie starcza... ale dziecka nikomu nie oddam bo bez mojego synka przestałabym istniec to on nadaje sens mojemu zyciu

2009.9.4 10:44:15

witam mam naimie magda i od 4 lat jestem matka samotnie wychowującą dziecko mam straszny problem ponieważ przez 3 lata mogłam liczyć na pomoc moich rodzicow niestety sprawy sie bardzo pokomplikowały i teraz musze liczyc tylko na siebie. Ojciec dziecka od samego początku nie uznał córki nie dał nazwiska i urwał cłkowicie kontakt wiem tylko tyle ze przebywa nie legalnie za granicą W akcie urodzenia dziecko ma moje nazwisko a ojciec dziecka widnieje jako fikcyjny. Mieszkam w małej miejscowosci co idzie w parze z brakiem miejsc pracy obecnie jestem starzystką zarabiam 684 zł i otrzymuje zasiłek w wysokości 48 zł oraz dodatek do zasiłku 170 zł jako matka samotnie wychowująca dziecko. Nie daję rady finansowo miesięcznie mam tyle opłat co cały mój dochód do tego dziecko zaczęło uczęszczać do pszedszkola za odpłatnością 300 zł miesięcznie, nie mam innego wyjścia ponieważ nie miał kto mi pomóc w opiece nad córeczką.proszę o poradę może ktoś wie czy mogła bym sie starać o jeszcze jakie kolwiek dodatkowe środki z MOPS???? PROSZĘ O POMOC

2009.9.5 12:29:39

Witam !
Mam taka sytaucje:
w grudniu urodze dzidziusia , moje dochody sa 0 zl poniewaz jestem studentka 2
roku , nie wyszlam za maz, jak narazie utrzymuje sporadyczny kontakt z ojcem
dziecka.
Chcialabym sie dowiedziec jakie przysluguja mi pomoce materialne i
najlepiej gdzie sie udac po nie?

2009.11.26 14:44:14

Zgadzam sie tam pracują ludzie którzy chyba nie wiedzą co to znaczy nie mieć pijakom dadzą a ludziom którzy faktycznie potrzeba pomocy to nie bo zarobek o 50 gr przekroczy śmiech na sali hahahahahaha

2010.7.15 22:33:34

Czytajac wypowiedzi osob umiejacyh tylko skwitować " do pracy a nie czekac .." powiem tylko jedno , kiedys tez bedziecie w takiej sytuacji i nie ocenajcie zeby nie byc ocenianym .
Pracowalam jak tytan bedac w ciazy , po mcierzynskim , nie widzac jak rosnie , wlasciwie od samego poczatku sama ,poniewaz byly maz okazal sie tzw.ksiakowym psychpopata dalam rade, przez caly czas pracujac odnoszac duze sukcesy i zarabiajac duze pieniadze , byly maz ukrywa sie gdzies w swiecie i nigdy nie dal zl.przyplacilam to zdrowiem , rok temu 2 operacja wymiany rozrusznika serca , stracilam prace i depresja ..z ktorej ( jstem z tego dumna ) dlugo i bolesnie ale wychodzilam bez lekow ( wszystkie znane mi osoby lecace sie skoncyly uzalenienim lekowym , szpitalami zamk itd) moj syn jak nie wstawalam z lozka , nie chcialam sie budzic byl lekarstwem. prawie 2 lata stawalam na nogi nie pobierajac zadnych swiadczen i nie majac ich . Bardzo chcialabym pracowac mam wyzsze ,b wysokie kwalifikacje i co !!!!!wasnie datego firmy mnie nie chca ,po asesmentach headhunterow slyszalam/sze jest Pani za dobra , ma za wysokie kwalifikacje zawodowe w tej chwili na rynku nie ma pracy dla Pani - wiec pytam i prosze o porade gdzie sie mam zwrocic o pomoc finansowa , poniewaz na dzien dzisiejszy juz nie daje sobie rady - bank ma wszystko w d.. i siga mnie za reszte niesplaconego kredytu hipotecznego , gazy , prady i wszelakie tego typu instytucje ( staram sie pacic ) doprowadzaja ze czuje sie jak zaszcuty pies .Rejstrujac sie teraz w urzedzie pracy czego moge sie spodziewac , o co pytac , oraz do jakich innych instytucji mam sie zwrocic o pomc finansowa - syn ma 10 lat , od dziecka choruje na astme oskrzelowa ( byly pobyty w szpitalch ) dziekuje i zycze nam wszystkim aby panstwo zmienio prawo pomocy godnego zycia w trudnym okresie , ulatwienia nam bycia samotnymi matkami pracujacymi ( jestesmy najlepszymi pracownikami - badania) bo od nas zalezy przyszle pokolenie ale przede wszystkim zmiany prawa i jego egzekwowania od "tatusiow " bo ta kwestia jest skandaliczna !!!! pozdrawiam czekajac na porady .J

2011.4.21 4:0:29

[cytat]

Czytajac wypowiedzi osob umiejacyh tylko skwitować " do pracy a nie czekac .." powiem tylko jedno , kiedys tez bedziecie w takiej sytuacji i nie ocenajcie zeby nie byc ocenianym .
Pracowalam jak tytan bedac w ciazy , po mcierzynskim , nie widzac jak rosnie , wlasciwie od samego poczatku sama ,poniewaz byly maz okazal sie tzw.ksiakowym psychpopata dalam rade, przez caly czas pracujac odnoszac duze sukcesy i zarabiajac duze pieniadze , byly maz ukrywa sie gdzies w swiecie i nigdy nie dal zl.przyplacilam to zdrowiem , rok temu 2 operacja wymiany rozrusznika serca , stracilam prace i depresja ..z ktorej ( jstem z tego dumna ) dlugo i bolesnie ale wychodzilam bez lekow ( wszystkie znane mi osoby lecace sie skoncyly uzalenienim lekowym , szpitalami zamk itd) moj syn jak nie wstawalam z lozka , nie chcialam sie budzic byl lekarstwem. prawie 2 lata stawalam na nogi nie pobierajac zadnych swiadczen i nie majac ich . Bardzo chcialabym pracowac mam wyzsze ,b wysokie kwalifikacje i co !!!!!wasnie datego firmy mnie nie chca ,po asesmentach headhunterow slyszalam/sze jest Pani za dobra , ma za wysokie kwalifikacje zawodowe w tej chwili na rynku nie ma pracy dla Pani - wiec pytam i prosze o porade gdzie sie mam zwrocic o pomoc finansowa , poniewaz na dzien dzisiejszy juz nie daje sobie rady - bank ma wszystko w d.. i siga mnie za reszte niesplaconego kredytu hipotecznego , gazy , prady i wszelakie tego typu instytucje ( staram sie pacic ) doprowadzaja ze czuje sie jak zaszcuty pies .Rejstrujac sie teraz w urzedzie pracy czego moge sie spodziewac , o co pytac , oraz do jakich innych instytucji mam sie zwrocic o pomc finansowa - syn ma 10 lat , od dziecka choruje na astme oskrzelowa ( byly pobyty w szpitalch ) dziekuje i zycze nam wszystkim aby panstwo zmienio prawo pomocy godnego zycia w trudnym okresie , ulatwienia nam bycia samotnymi matkami pracujacymi ( jestesmy najlepszymi pracownikami - badania) bo od nas zalezy przyszle pokolenie ale przede wszystkim zmiany prawa i jego egzekwowania od "tatusiow " bo ta kwestia jest skandaliczna !!!! pozdrawiam czekajac na porady .J
podaje adres mail : joanna.lipka@vp.pl

[/cytat]

2011.4.21 4:1:33

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika