PL fabryka magistrów bez pracy.

Pośród bezrobotnych będących absolwentami wyższych uczelni jest sporo :ekonomistów, pedagogów, specjalistów od marketingu i handlu, politologów oraz socjologów, kulturoznawców. Nie ma się co dziwić gdyż są to kierunki których nie powinny być tak wiele jak jest obecnie. Nauki humanistyczne nie są wstanie stworzyć pracowników którzy przysłużą się społeczeństwu tak jak nauki ścisłe. Trudno zęby dla tych wszystkich socjologów pootwierać specjalne miejsc pracy i umieścić tam specjalistów od marketingu żeby mogli ich promować. Trzeba ograniczyć ilość tych kierunków, one tylko nabijają kasę uczelniom i nabijają większość studentów w butelkę. To moja opinia. A z danych resortu pracy wynika, że w końcu września było blisko 213 tys bezrobotnych z tytułem mgr. Nie ma sensu tworzyc kierunkow kiedy rynek jest przesycony socjologami, ekonomistami, politologami, pedagogami i kultoruznawcami.

Poszukuje się teraz inżynierów, w urzędach pracy jest na nich duże zapotrzebowanie, jednak kształci się ich stosunkowo mało

mhm, trzeba było nie iśc na te dziwne kierunki humanitstyczne, które oczywiście że gerenuja przysżłcyh bezrobotnych!! takihc jak ja...;/