Palenie papierosa w parku i mandat.

Witam, w parku w mojej mieścinie nie ma żadnego regulaminu tak jak w innych parkach, dlatego nie boje się tam palić papierosa i narażać się na mandat. Piwo to co innego ale skoro nie ma zakazu to palę. Ostatnio podeszli do mnie funkcjonariusze straży miejskiej i zwrócili mi uwagę że w parkach miejskich się nie pali i mandat. Nie przyjąłem mandatu gdyż mówię panom, iż nie ma regulaminu tego parku, nie ma nawet tabliczki która stwierdza że to park jest a nie alejki, lub bulwary. Mandat oczywiście dostałem, ale no bez podpisu. Teraz chce się odwoływać i uważam ze słusznie, wcześniej jednak chciałem spytać się o opinię kogoś związanego z prawem, czym mam prawnie rację?

Odwoływać się, i nie zastanawiać. Nie ma regulaminu wiec nie ma zakazu palenia w parku, który równie dobrze może być alejami, bulwarami, plantami itp. Z reguły w parakch gdzie nie można palić są miejsca wyznaczone do palenia, to jest jasny sygnał że skoro jest strefa do palenia tzn ze jest zakaz. W przypadku braku nie oznacza to ze w parku jest kategoryczny zakaz palenia a jedynie iż nie ma popielniczek-podobnie jak regulaminu. Panowie strażnicy napewno o tym wiedzą ale wyłapują jeleni tym sposobem ktorzy sie nie odwołują.