Protesty w Krakowie - spalarnia zwłok.

W Krakowie nareszcie miało powstać grzebowisko i spalarnia zwierząt, jednak jak zwykle w takim wypadku pojawiają się mieszkańcy którzy nie wyrażają zgody na ten pomysł i miejsce bo... no właśnie bo co? Bo plan zagospodarowania przestrzennego, przewiduje w tym miejscu usługi związane z gospodarowaniem i magazynowa- niem odpadów. W tym miejscu będzie możliwość spalenia tylko małych zwierząt domowych, jednak mieszkańcy są przerażeni pomysłem, pytanie czemu? Przecież nowe normy unijne i nowe standardy takich przedsięwzięć sprawiają że z takich zakładów nie unosi się żaden zapach ani smród. Niestety ciemnota ludzi sprowadza się do tego że nawet wykształceni myślą że te zwierzęta będą rzucone na sterte opon i polane benzyną. Takie praktyki w zakładzie nad którym opieke sprawuje miasto jest nie możliwe i nie do pomyślenia.

Ludzie tylko wyprowadzaka, przejedzie sie do Gołczy czy Wielkanocy - masakra. Zobaczycie co to jest uciazliwosc przy zakladzie utylizacji

zacznie sie od domowych a skonczy na wiejskich,

te same problemy sa za kazdym razem, miasto sie rozwija ale mieszkancy nie. nie chce spalarni smieci, nie chce krematorium, nie chce spalarni zwierzat domowych, bo nie. bo napewno bedzie smierdziec i wogule bedzie straszyc!! jak zascianka z glowy sobie nie wybijecie to nie bedziecie zyc w miescie 21 wieku tylko 19. gdzie sie kota pod domem kopie, smieci w lesie zostawia a trupy trzyma w szafie.