SN o skardze nadzwyczajnej

Wyrok SN

Wątpliwości co do kwalifikacji umowy jako umowy o dzieło lub umowy o świadczenie usług nie uzasadniają uwzględnienia skargi nadzwyczajnej - wynika z wyroku Sądu Najwyższego.

Wyrokiem z 18 stycznia 2023 r. (sygn. akt II NSNc 13/23) Sąd Najwyższy oddalił skargę nadzwyczajną Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który uznał, że umowa, której przedmiotem było m.in. wykonywanie dla wskazanych inwestycji określonej ilości otworów w nawierzchni wraz z ich dokumentowaniem, nie jest umową o dzieło, lecz stanowi umowę starannego działania, mającą charakter umowy o świadczenie usług – a w konsekwencji, że osoba wykonująca czynności na podstawie tego rodzaju umowy obowiązkowo podlega z tego tytułu ubezpieczeniom społecznym (emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu).

Sąd Najwyższy stwierdził, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku, przesądzając w kwestionowanym skargą nadzwyczajną orzeczeniu o charakterze prawnym umów zawieranych przez powodową spółkę z zainteresowanymi osobami fizycznymi, nie dopuścił się rażącego naruszenia prawa, o którym mowa w art. 89 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym.

Porady prawne

Uzasadnienie SN

W uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia Sąd Najwyższy wskazał, że choć nie jest wykluczone zakwalifikowanie spornych umów jako umów o dzieło, to okoliczność ta  nie oznacza jeszcze, iż uznanie ich za umowy o świadczenie usług jest rażąco błędne. Sąd Najwyższy podkreślił, że kwestia wyznaczenia linii demarkacyjnej między umową o dzieło a umową o świadczenie usług jest kontrowersyjna zarówno w orzecznictwie, jak i w nauce prawa, a co za tym idzie określona kwalifikacja dokonana przez sąd nie może być uznana za wadliwą z tego tylko powodu, że istotne argumenty przemawiają także za kwalifikacją odmienną. Jednocześnie Sąd Najwyższy zauważył, że w orzecznictwie sądów pracy i ubezpieczeń społecznych dominuje stanowisko zawężające zastosowanie przepisów o umowie o dzieło i także na tej podstawie stwierdził, iż wykładnia wpisująca się w taki dominujący nurt nie może być uznana za rażąco błędną.

Sąd Najwyższy przypomniał, że skarga nadzwyczajna w żadnym wypadku nie może być rozumiana jako instrument ponownej kontroli instancyjnej i nie powinna być wykorzystywana w sposób zmierzający do wymuszenia kolejnej kontroli orzeczenia, którego prawidłowość była już wcześniej weryfikowana. Rolą przeprowadzanej przez Sąd Najwyższy na skutek wniesienia skargi nadzwyczajnej kontroli nie jest bowiem eliminowanie z obrotu wszelkich wadliwych orzeczeń, a jedynie tych, które godzą w podstawy umowy społecznej, będącej fundamentem demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, a zatem dotyczą określonego kształtu relacji pomiędzy jednostką a władzą publiczną (przedmiotowa strona zasady demokratycznego państwa prawnego) lub godności upodmiotowionej jednostki (podmiotowa strona zasady demokratycznego państwa prawnego). 

Zob. wyrok SN z dnia 18 stycznia 2023 r. z uzasadnieniem (sygn. akt II NSNc 13/23)


A.J.
Zespół e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika