"gregc" <602257835@eranet.pl>
Witam!Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
gregc wrote:
> Witam!
> Babcia chce darować mi 0,5 ha (lub część) działki rolnej za siedliskiem
> (wyłączając siedlisko).
> Nie chce zrobić tego przez testament - bo nie chce przekazać ziemię
> dokładnie tym którym chce - testament wprowadza pewne komplikacje w tym
> temcie(zachowek i inne).
> W jaki sposób najlepiej przenieść własność tej ziemi (akt darowizny?
> sprzedaż wnukowi?) - jakie bęą podatki od takiej tranzakcji? trzeba tylko
> przez notariusza?
> I w końcu czy muszę mieć rolnicze wykształcenie? - bo działka jest rolna.
> A może trzeba ją wcześniej przekształcić w rekreacyjną czy może lepiej
> budowlaną - co zrobi? ?
>
> gregc
>
>
darowizna czy sprzedaz nic nie zmienia w temacie zachowku.
Sprzedaż musi mieć faktycznie miejsce, czyli musisz zapłcić. Lepsza
darowzina.
Wykształcenia nie musisz mieć.
Wszystko załatwie się z notariuszem. U niego też dowiesz się ile cię to
będzie kosztowało.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha ziemi rolnej bez siedliska (lub część tej ziemi) - muszę być rolnikiem?
> darowizna czy sprzedaz nic nie zmienia w temacie zachowku.
Jeśli dojdzie do umowy darowizny/sprzedaży za życia to chyba potem w
przypadku śmierci darczyńcy nie będzie mowy o zachowku (przynajmniej tej
części gruntu)- no chyba że się mylę.
gregc
> Sprzedaż musi mieć faktycznie miejsce, czyli musisz zapłcić. Lepsza
> darowzina.
> Wykształcenia nie musisz mieć.
> Wszystko załatwie się z notariuszem. U niego też dowiesz się ile cię to
> będzie kosztowało.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
gregc wrote:
>> darowizna czy sprzedaz nic nie zmienia w temacie zachowku.
> Jeśli dojdzie do umowy darowizny/sprzedaży za życia to chyba potem w
> przypadku śmierci darczyńcy nie będzie mowy o zachowku (przynajmniej tej
> części gruntu)- no chyba że się mylę.
> gregc
>
Kwoty darowizny dolicza się do zachowku.
Natomiast jeśli to sprzeda to wówczas nie.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha ziemi rolnej bez siedlis
>>> darowizna czy sprzedaz nic nie zmienia w temacie zachowku.
>> Jeśli dojdzie do umowy darowizny/sprzedaży za życia to chyba potem w
>> przypadku śmierci darczyńcy nie będzie mowy o zachowku (przynajmniej tej
>> części gruntu)- no chyba że się mylę.
>> gregc
>>
>
> Kwoty darowizny dolicza się do zachowku.
> Natomiast jeśli to sprzeda to wówczas nie.
Swoja droga ten zachowe to jedna z najwiekszych prawniczych kpin o ktorych
dotychczas slyszalem... czemu to sluzy??
--
Pozdrawiam Norbert :-)
Re: Darowizna od babci 0,5 ha ziemi rolnej bez siedliska (lub część tej ziemi) - muszę być rolnikiem?
> > Babcia chce darować mi 0,5 ha (lub część) działki rolnej za siedliskiem
> > (wyłączając siedlisko).
> > Nie chce zrobić tego przez testament - bo nie chce przekazać ziemię
> > dokładnie tym którym chce - testament wprowadza pewne komplikacje w tym
> > temcie(zachowek i inne).
> > W jaki sposób najlepiej przenieść własność tej ziemi (akt darowizny?
> > sprzedaż wnukowi?) - jakie bęą podatki od takiej tranzakcji? trzeba
tylko
> > przez notariusza?
> > I w końcu czy muszę mieć rolnicze wykształcenie? - bo działka jest
rolna.
> > A może trzeba ją wcześniej przekształcić w rekreacyjną czy może lepiej
> > budowlaną - co zrobi? ?
> >
> > gregc
> >
> >
> darowizna czy sprzedaz nic nie zmienia w temacie zachowku.
> Sprzedaż musi mieć faktycznie miejsce, czyli musisz zapłaqcić. Lepsza
> darowzina.
A z formalnego punktu widzenia możliwe jest kupno tej działki od babci (wnuk
kupującym)
Przeież można pieniądze sobie oddać.
gregc
> Wykształcenia nie musisz mieć.
> Wszystko załatwie się z notariuszem. U niego też dowiesz się ile cię to
> będzie kosztowało.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
gregc wrote:
>
> A z formalnego punktu widzenia możliwe jest kupno tej działki od babci (wnuk
> kupującym)
> Przeież można pieniądze sobie oddać.
Skoro zarabiasz 1000 zl miesiecznie, to nikt ci nie uwierzy, ze kupiles
cos za np. 100 tys, bo cie formalnie na to nie bylo stac.
Jak potrafisz udowodnić przed US, że 100 tys masz, to jak najbardziej
mozesz kupic.
Tylko tu sie rodza inne problemy.
Po pierwsze babcia ma teraz te 100 tys (przynajmniej formalnie).
jak się wytlumaczysz przed US, ze nagle znowu tobie te 100 tys przybylo,
albo, ze nagle twoje wydatki miesieczne spadly na leb na szyje
(nieoficjalnie, babcia pod stolem oddala, czytaj, jak teraz to 100 tys
wyprac?).
A jak babcia ci teraz 100 tys podaruje, to US sie przyczepi, ze pierwsza
transakcja byla fikcyjna.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha ziemi rolnej bez siedliska (lub część tej ziemi) - muszę być rolnikiem?
> Jak potrafisz udowodnić przed US, że 100 tys masz, to jak najbardziej
> mozesz kupic.
Sprzedawał runo leśne ? :))
Dawidek
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Dawidek ||gazeta pl napisał(a):
>> Jak potrafisz udowodnić przed US, że 100 tys masz, to jak najbardziej
>> mozesz kupic.
>
> Sprzedawał runo leśne ? :))
Świadczył usługi seksualne ;)
bp,mspanc
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)
Re: Darowizna od babci 0,5 ha ziemi rolnej bez siedliska (lub część tej ziemi) - muszę być rolnikiem?
Użytkownik "witek"
news:e6a34m$2ic$1@inews.gazeta.pl...
> gregc wrote:
> >
> > A z formalnego punktu widzenia możliwe jest kupno tej działki od babci
(wnuk
> > kupującym)
> > Przeież można pieniądze sobie oddać.
> Skoro zarabiasz 1000 zl miesiecznie, to nikt ci nie uwierzy, ze kupiles
> cos za np. 100 tys, bo cie formalnie na to nie bylo stac.
>
> Jak potrafisz udowodnić przed US, że 100 tys masz, to jak najbardziej
> mozesz kupic.
>
> Tylko tu sie rodza inne problemy.
> Po pierwsze babcia ma teraz te 100 tys (przynajmniej formalnie).
> jak się wytlumaczysz przed US, ze nagle znowu tobie te 100 tys przybylo,
> albo, ze nagle twoje wydatki miesieczne spadly na leb na szyje
> (nieoficjalnie, babcia pod stolem oddala, czytaj, jak teraz to 100 tys
> wyprac?).
>
>
> A jak babcia ci teraz 100 tys podaruje, to US sie przyczepi, ze pierwsza
> transakcja byla fikcyjna.
Cała działka jest warta ok. 3000 tys. zl (troche wiecej niz moje miesieczne
zarobki).
Interesowało mnie czy w rodzinie, z prawnego punktu widzenia można dokonywać
transakcji kupno-sprzdaż( np. babcia sprzedaje wnukowi ziemię).
Chodzi mi o wykluczenie roszczeń z tytułu zachowku dlatego zaintersowałem
się w tej sytuacji sprzedażą/kupnem a nie darowizną.
gregc
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
>
>
> Cała działka jest warta ok. 3000 tys. zl (troche wiecej niz moje miesieczne
> zarobki).
gratuluje takich zarobków w okolicy 3 mln miesiecznie, :-)
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
gregc wrote:
>
> Cała działka jest warta ok. 3000 tys. zl (troche wiecej niz moje miesieczne
> zarobki).
Ta działka, to chyba pod palacem kultury.
Zarobkow juz ci ktos pogratulowal.
> Interesowało mnie czy w rodzinie, z prawnego punktu widzenia można dokonywać
> transakcji kupno-sprzdaż( np. babcia sprzedaje wnukowi ziemię).
> Chodzi mi o wykluczenie roszczeń z tytułu zachowku dlatego zaintersowałem
> się w tej sytuacji sprzedażą/kupnem a nie darowizną.
mozna kupowac, bylebys babci te 3 tys faktycznie zaplacil. Np. przelewem
na konto, jesli ona ma konto, wowczas masz dowod.
Albo najlepiej na oczach notariusza.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha ziemi rolnej bez siedliska (lub część tej ziemi) - muszę być rolnikiem?
>> Cała działka jest warta ok. 3000 tys. zl (troche wiecej niz moje
>> miesieczne
>> zarobki).
>
> Ta działka, to chyba pod palacem kultury.
> Zarobkow juz ci ktos pogratulowal.
Pisałem posta jedząc śniadanie :)
>> Interesowało mnie czy w rodzinie, z prawnego punktu widzenia można
>> dokonywać
>> transakcji kupno-sprzdaż( np. babcia sprzedaje wnukowi ziemię).
>> Chodzi mi o wykluczenie roszczeń z tytułu zachowku dlatego zaintersowałem
>> się w tej sytuacji sprzedażą/kupnem a nie darowizną.
>
>
>
> mozna kupowac, bylebys babci te 3 tys faktycznie zaplacil. Np. przelewem
> na konto, jesli ona ma konto, wowczas masz dowod.
> Albo najlepiej na oczach notariusza.
Darowizna byłaby lepsza, ale skoro wlicza się do zachowku to pewniejsza
będzie sprzedaż i zapłata na oczach motariusza a potem babcia odda mi kasę
i będzie gitara.
A działka na niezłej prowincji - 36 km do granicy ukraińskiej ;) postawi sie
jakiś domek letniskowy i na lato jak znalazł.
gregc
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
gregc op.pl wrote:
>
> Darowizna byłaby lepsza, ale skoro wlicza się do zachowku to pewniejsza
> będzie sprzedaż i zapłata na oczach motariusza a potem babcia odda mi kasę
> i będzie gitara.
jak ci odda.
I nie licz na to, ze jak sie jej rząd skarbowy zapyta co zrobiła z
pieniędzmi, to że powie coś innego niż to, że odda wnukowi.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
witek napisał(a):
>>
>>
> darowizna czy sprzedaz nic nie zmienia w temacie zachowku.
Czemu sprzedaż nic nie zmienia? Zmienia - art. 993 kc.
> Wykształcenia nie musisz mieć.
A tutaj to nie byłbym taki pewien.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
witek napisał(a):
> I nie licz na to, ze jak sie jej rząd skarbowy zapyta co zrobiła z
> pieniędzmi, to że powie coś innego niż to, że odda wnukowi.
A urząd skarbowy może kogoś pytać co zrobił z pieniędzmi które uzyskał?
A z jakiej racji?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
gregc op.pl wrote:
> A działka na niezłej prowincji - 36 km do granicy ukraińskiej ;) postawi sie
> jakiś domek letniskowy i na lato jak znalazł.
Na rolnej? Zapomnij. Trzeba najpierw odrolnić.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> witek napisał(a):
>
>> I nie licz na to, ze jak sie jej rząd skarbowy zapyta co zrobiła z
>> pieniędzmi, to że powie coś innego niż to, że odda wnukowi.
>
> A urząd skarbowy może kogoś pytać co zrobił z pieniędzmi które uzyskał?
> A z jakiej racji?
>
Wszystko może. Pytanie co babcia odpowie.
Jak się niechcący chlapnie to po sprawie.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> witek napisał(a):
>
>>>
>>>
>> darowizna czy sprzedaz nic nie zmienia w temacie zachowku.
>
> Czemu sprzedaż nic nie zmienia? Zmienia - art. 993 kc.
>
Potem się już poprawiłem
>
>> Wykształcenia nie musisz mieć.
>
> A tutaj to nie byłbym taki pewien.
>
Nie musisz, bo sam mam parę hektarów na siebie i nikt sie nie czepiał.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
witek napisał(a):
>>
>> A urząd skarbowy może kogoś pytać co zrobił z pieniędzmi które
>> uzyskał? A z jakiej racji?
>>
> Wszystko może.
Może tylko to co przewiduje prawo.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
witek napisał(a):
>> A tutaj to nie byłbym taki pewien.
>>
>
> Nie musisz, bo sam mam parę hektarów na siebie i nikt sie nie czepiał.
Pytanie tylko od kiedy.
Bo jest taka ustawa:
USTAWA z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> witek napisał(a):
>
>>> A tutaj to nie byłbym taki pewien.
>>>
>>
>> Nie musisz, bo sam mam parę hektarów na siebie i nikt sie nie czepiał.
>
> Pytanie tylko od kiedy.
> Bo jest taka ustawa:
> USTAWA z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego
>
>
Przed.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> witek napisał(a):
>
>>>
>>> A urząd skarbowy może kogoś pytać co zrobił z pieniędzmi które
>>> uzyskał? A z jakiej racji?
>>>
>> Wszystko może.
>
> Może tylko to co przewiduje prawo.
>
>
Prawo nie przewiduje zakazu zadawania pytan babci.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha ziemi rolnej bez siedliska (lub część tej ziemi) - muszę być rolnikiem?
> >> A tutaj to nie byłbym taki pewien.
> >>
> >
> > Nie musisz, bo sam mam parę hektarów na siebie i nikt sie nie czepiał.
>
> Pytanie tylko od kiedy.
> Bo jest taka ustawa:
> USTAWA z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego
Właśnie, są różne zapisy w sieci i różne opinie:
- że wystarczy średnie lub wyższe wykształcenie
- że musi być tylko rolnicze wykształcenie.
Art 6.3 z wymienionej ustawy:
3. Uważa się, że osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli:
1) uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze lub
wykształcenie średnie lub wyższe, lub
2) osobiście prowadziła gospodarstwo rolne lub pracowała w gospodarstwie
rolnym przez okres co najmniej 5 lat.
Oczywiście działkę przed postawieniem domku trzeba przekształcić.
Jeśli będzie problem z wykształceniem to odrolni się ją przed aktem
sprzedaży/darowizny.
gregc
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
gregc napisał(a):
>
> Art 6.3 z wymienionej ustawy:
>
> 3. Uważa się, że osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli:
> 1) uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze lub
> wykształcenie średnie lub wyższe, lub
To jest bubel legislacyjny. Można rozumieć tak i tak. Za każdym poglądem
są argumenty.
Ja bardziej skłaniałbym się za tym, że wykształcenie ma być rolnicze
niezależnie od stopnia.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
witek napisał(a):
>>>>
>>>> A urząd skarbowy może kogoś pytać co zrobił z pieniędzmi które
>>>> uzyskał? A z jakiej racji?
>>>>
>>> Wszystko może.
>>
>> Może tylko to co przewiduje prawo.
>>
>>
> Prawo nie przewiduje zakazu zadawania pytan babci.
Nie zrozumiałeś tego co napisałem? Urząd nie jest obywatelem i jego nie
dotyczy zasada że może robić to co nie jest zakazane - art. 7
Konstytucji RP.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha ziemi rolnej bez siedliska (lub część tej ziemi) - muszę być rolnikiem?
> > Art 6.3 z wymienionej ustawy:
> >
> > 3. Uważa się, że osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli:
> > 1) uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze lub
> > wykształcenie średnie lub wyższe, lub
>
>
> To jest bubel legislacyjny. Można rozumieć tak i tak. Za każdym poglądem
> są argumenty.
> Ja bardziej skłaniałbym się za tym, że wykształcenie ma być rolnicze
> niezależnie od stopnia.
Z punktu widzenia przesłania jakim kierował się "ustawodawca" powinno być w
każdym przypadku rolnicze.
Ale z punktu widzenia logiki zdania nie musi być rolnicze.
A z praktyki - opinii internautów wynika że przez na tę nieścisłość
urzędnicy raczej przymykają oko na wykształcenie.
gregc
Re: Darowizna od babci 0,5 ha ziemi rolnej bez sie dliska (lub część tej zie mi) - muszę być rolnikiem?
gregc <602257835@eranet.pl> napisał(a):
>
>
> Oczywiście działkę przed postawieniem domku trzeba przekształcić.
> Jeśli będzie problem z wykształceniem to odrolni się ją przed aktem
> sprzedaży/darowizny.
>
>
lepiej z tym uważaj, bo jak odrolnisz działkę tuż przed sprzedażą to od
babci zażądają (gmina zażąda) opłaty za wzrost wartości nieruchomości, bodaj
że 30% od kwoty o jaką wzrosła wartość. A po odrolnioniu rośnie znacząco.
>
>
--
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> gregc napisał(a):
>
>>
>> Art 6.3 z wymienionej ustawy:
>>
>> 3. Uważa się, że osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli:
>> 1) uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze lub
>> wykształcenie średnie lub wyższe, lub
>
>
> To jest bubel legislacyjny. Można rozumieć tak i tak. Za każdym poglądem
> są argumenty.
> Ja bardziej skłaniałbym się za tym, że wykształcenie ma być rolnicze
> niezależnie od stopnia.
>
>
>
Nie. Ten zapis jest jsny. zasadnicze wyksztalcenie ma byc rolniczne,
pozostale dowolne.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
witek napisał(a):
>>> Art 6.3 z wymienionej ustawy:
>>>
>>> 3. Uważa się, że osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli:
>>> 1) uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze lub
>>> wykształcenie średnie lub wyższe, lub
>>
>>
>> To jest bubel legislacyjny. Można rozumieć tak i tak. Za każdym
>> poglądem są argumenty.
>> Ja bardziej skłaniałbym się za tym, że wykształcenie ma być rolnicze
>> niezależnie od stopnia.
>>
>
> Nie. Ten zapis jest jsny. zasadnicze wyksztalcenie ma byc rolniczne,
> pozostale dowolne.
Naprawdę? A czemu tak myślisz? Może byś jakoś uzasadnił? (poza tym że
czasem tak w TV mówili).
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> witek napisał(a):
>
>>>> Art 6.3 z wymienionej ustawy:
>>>>
>>>> 3. Uważa się, że osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli:
>>>> 1) uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze lub
>>>> wykształcenie średnie lub wyższe, lub
>>>
>>>
>>> To jest bubel legislacyjny. Można rozumieć tak i tak. Za każdym
>>> poglądem są argumenty.
>>> Ja bardziej skłaniałbym się za tym, że wykształcenie ma być rolnicze
>>> niezależnie od stopnia.
>>>
>
>>
>> Nie. Ten zapis jest jsny. zasadnicze wyksztalcenie ma byc rolniczne,
>> pozostale dowolne.
>
> Naprawdę? A czemu tak myślisz? Może byś jakoś uzasadnił? (poza tym że
> czasem tak w TV mówili).
>
Co mam uzasadniać. Zdanie w języku polskim?
Gdyby to miało obowiązywać wszystkie wykształcenia to byłoby zdanie:
uzyskała wykształcenie rolnicze, co najmniej zasadnicze.
cześć zdania po lub jest alternatywą / odstępstwem od znaczenia
wyrażonego w części pierwszej.
Pogadaj z miodkiem.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
witek napisał(a):
>>
>
> Co mam uzasadniać. Zdanie w języku polskim?
Dla mnie to zdanie w języku polskim nie jest jasne. Może być rozumiane
różnie. A więc może jednak?
> Gdyby to miało obowiązywać wszystkie wykształcenia to byłoby zdanie:
>
> uzyskała wykształcenie rolnicze, co najmniej zasadnicze.
Tak ci się wydaje. Tak by napisał "racjonalny" ustawodawca.. A że mamy
ustawodawcę z PSL, Samoobrony, PIS, SLD, PO itd i mamy buble legislacyjne.
Pomijając bezsensowność ustawy, ale biorąc pod uwagę jej "cel"
wykształcenie wyższe, dajmy na to informatyczne czy prawnicze nie daje
podstaw do przyjęcia a że osoba z takim wykształceniem spełni cel ustawy
"zapewnienie prowadzenia działalności rolniczej w gospodarstwach rolnych
przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach" - art. 1 pkt 3. -> to się
nazywa wykładania celowościowa i stosuje się ją kiedy wykładania
językowa prowadzi do absurdalnych wniosków.
Poza tym w art. 7 ust. 2 pkt 1 mowa co jest dowodem potwierdzającym
kwalifikacje rolnicze i nie ma ta mowy o dyplomie ukończenia studiów
wyższych czy szkoły średniej tylko o dyplomach potwierdzających
uzyskanie kwalifikacji zawodowych.
Już mniej jasne i jednoznaczne?
>
> cześć zdania po lub jest alternatywą / odstępstwem od znaczenia
> wyrażonego w części pierwszej.
Pierwsza część mówi o wykształceniu rolniczym a potem po każdym lub
występują różne szkoły -> czyli wykształcenie rolnicze jest częścią
wspólną do każdej szkoły.
> Pogadaj z miodkiem.
>
Po co? To nie język polski tylko prawo.
A poza tym to uważam że to ty masz kłopoty ze zrozumieniem zdania złożonego.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> witek napisał(a):
>
>>>
>>
>> Co mam uzasadniać. Zdanie w języku polskim?
>
> Dla mnie to zdanie w języku polskim nie jest jasne. Może być rozumiane
> różnie. A więc może jednak?
>
>> Gdyby to miało obowiązywać wszystkie wykształcenia to byłoby zdanie:
>>
>> uzyskała wykształcenie rolnicze, co najmniej zasadnicze.
>
> Tak ci się wydaje. Tak by napisał "racjonalny" ustawodawca.. A że mamy
> ustawodawcę z PSL, Samoobrony, PIS, SLD, PO itd i mamy buble legislacyjne.
>
> Pomijając bezsensowność ustawy, ale biorąc pod uwagę jej "cel"
> wykształcenie wyższe, dajmy na to informatyczne czy prawnicze nie daje
> podstaw do przyjęcia a że osoba z takim wykształceniem spełni cel ustawy
> "zapewnienie prowadzenia działalności rolniczej w gospodarstwach rolnych
> przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach" - art. 1 pkt 3. -> to się
> nazywa wykładania celowościowa i stosuje się ją kiedy wykładania
> językowa prowadzi do absurdalnych wniosków.
>
> Poza tym w art. 7 ust. 2 pkt 1 mowa co jest dowodem potwierdzającym
> kwalifikacje rolnicze i nie ma ta mowy o dyplomie ukończenia studiów
> wyższych czy szkoły średniej tylko o dyplomach potwierdzających
> uzyskanie kwalifikacji zawodowych.
>
> Już mniej jasne i jednoznaczne?
>
Nie. Jest to wyraźnie zapisane, kto ma prawo kupić ziemie i tyle. Cele
ustawy mnie nie interesują, tylko punkt, który to określa.
>
> Po co? To nie język polski tylko prawo.
> A poza tym to uważam że to ty masz kłopoty ze zrozumieniem zdania
> złożonego.
>
>
A to masz jakąś inną interpretację tego zdania złożonego?
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
witek napisał(a):
>> Już mniej jasne i jednoznaczne?
>>
> Nie. Jest to wyraźnie zapisane, kto ma prawo kupić ziemie i tyle. Cele
> ustawy mnie nie interesują, tylko punkt, który to określa.
>
To tylko źle o tobie świadczy. Cele ustawy są wymienione w jej treści, a
więc nie można ich ignorować.
>
> A to masz jakąś inną interpretację tego zdania złożonego?
I w dodatku czytać nie umiesz. Przedstawiłem inną wersję w poprzednim
poście.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> witek napisał(a):
>
>>> Już mniej jasne i jednoznaczne?
>>>
>> Nie. Jest to wyraźnie zapisane, kto ma prawo kupić ziemie i tyle. Cele
>> ustawy mnie nie interesują, tylko punkt, który to określa.
>>
>
> To tylko źle o tobie świadczy. Cele ustawy są wymienione w jej treści, a
> więc nie można ich ignorować.
Cel ustawy nie precyzuje kto ma prawo nabyć ziemię.
Jest to określone gdzie indziej.
>
>
>
>>
>> A to masz jakąś inną interpretację tego zdania złożonego?
>
> I w dodatku czytać nie umiesz. Przedstawiłem inną wersję w poprzednim
> poście.
>
to też odesłałem cię do miodka, skoro masz kłopoty ze zrozumieniem
podstawowych zdań złożonych, a jak nie chcesz mi wierzyć to zapytaj się
miodka lub innego polonisty o znaczenie tego zdania.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
witek napisał(a):
>
> Cel ustawy nie precyzuje kto ma prawo nabyć ziemię.
> Jest to określone gdzie indziej.
>
Ale przepisy tak należy interpretować by zrealizować cel.
>>
>> I w dodatku czytać nie umiesz. Przedstawiłem inną wersję w poprzednim
>> poście.
>>
> to też odesłałem cię do miodka, skoro masz kłopoty ze zrozumieniem
> podstawowych zdań złożonych, a jak nie chcesz mi wierzyć to zapytaj się
> miodka lub innego polonisty o znaczenie tego zdania.
Tylko że ty odesłałeś mnie to miodka zanim podałem inna interpretację.
Znaczy nie czytasz tego co piszę.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> witek napisał(a):
>
>>
>> Cel ustawy nie precyzuje kto ma prawo nabyć ziemię.
>> Jest to określone gdzie indziej.
>>
>
> Ale przepisy tak należy interpretować by zrealizować cel.
Nie ma co interpretować.
Zdanie jest oczywiste.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
witek napisał(a):
>> Ale przepisy tak należy interpretować by zrealizować cel.
> Nie ma co interpretować.
> Zdanie jest oczywiste.
>
Szkoda prądu. Ja swoje, a ty swoje.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> Pomijając bezsensowność ustawy, ale biorąc pod uwagę jej "cel"
> wykształcenie wyższe, dajmy na to informatyczne czy prawnicze nie daje
> podstaw do przyjęcia a że osoba z takim wykształceniem spełni cel ustawy
To ty tak twierdzisz.
> "zapewnienie prowadzenia działalności rolniczej w gospodarstwach rolnych
> przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach" - art. 1 pkt 3. -> to się
> nazywa wykładania celowościowa i stosuje się ją kiedy wykładania
> językowa prowadzi do absurdalnych wniosków.
OK, to jaka konkretnie wiedza - której osoba z wykształceniem conajmniej
średnim nie uzyska poza uczelnią rolniczą - jest niezbędna do
prowadzenia działalności roliczej, hmm?
Bo ja twierdzę, że każdy, kto poradził sobie z maturą, powinien być w
stanie poradzić sobie i z produkcją rolną - co najmniej tak samo dobrze,
jak człowiek z zasadniczym wykształceniem rolniczym.
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Andrzej Lawa napisał(a):
> Bo ja twierdzę, że każdy, kto poradził sobie z maturą, powinien być w
> stanie poradzić sobie i z produkcją rolną - co najmniej tak samo dobrze,
> jak człowiek z zasadniczym wykształceniem rolniczym.
Doświadczenia ? Co uprawiasz? Buraki ?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Johnson wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Bo ja twierdzę, że każdy, kto poradził sobie z maturą, powinien być w
>> stanie poradzić sobie i z produkcją rolną - co najmniej tak samo
>> dobrze, jak człowiek z zasadniczym wykształceniem rolniczym.
>
> Doświadczenia ? Co uprawiasz? Buraki ?
>
Nie. Winorośl w ogródku i żywopłot dookoła.
Czy muszę mieć na to specjalne rolnicze zezwolenie?
Re: Darowizna od babci 0,5 ha zie
Andrzej Lawa napisał(a):
>>
>
> Nie. Winorośl w ogródku i żywopłot dookoła.
>
> Czy muszę mieć na to specjalne rolnicze zezwolenie?
Na to nie. Ale jakbyś chciał dokupić ziemi i poszerzyć uprawy to tak.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.