Logowanie

Rejestracja

Poprzez założenie konta Użytkownika w serwisie e-prawnik.pl wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wykonania zobowiązań przez Legalsupport sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, przy ul. Gabrieli Zapolskiej 36, kod poczt. 30-126, zarejestrowaną w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie, NIP 676-21-64-973, kapitał zakładowy 133.000,00 zł, zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
Równocześnie akceptuję regulamin serwisu e-Prawnik.pl

Bezpłatny dostęp tylko dla zarejestrowanych

masz już konto?

  • Wyrażam zgodÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych i akceptujÄ™ Regulamin serwisu e-Prawnik.pl (wiÄ™cej)

  • Wyrażam zgodÄ™ na otrzymywanie od Legalsupport sp. z o.o. informacji handlowej (wiÄ™cej)


2010-11-23, 18:28

Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

"Ajgor"

Witam.

Zostałem wezwany do sądu na świadka. Sprawa ma być o rozwód, a odbyć ma się
w połowie grudnia.
Tak się składa, że do sądu muszę dojechać ponad 300 kilometrów. Oczywiście
w pracy będę miał dzień wolny, ale...
Rozprawa ma się odbyć o 14:30. Wiadomo, (a raczej NIE wiadomo), jakie w
połowie grudnia mogą panować warunki na drodze.
Może dojadę samochodem w 5 godzin, a może 8. W tamtą stronę może będę musiał
pojechać poprzedniego dnia, żeby mieć pewność, że zdążę.
Ale problem może być spowrotem. Jeśli sprawa potrwa na przykład do 17, to w
domu mogę być sporo po północy. A o 4 rano muszę wstać do pracy.
W związku z tym mam kilka pytań.
1.) Czy sąd zwróci mi koszt dojazdu za przejazd własnym samochodem, jeśli
wezmÄ™ fakturÄ™ za paliwo?
(Dojazd pociągiem w ogóle nie wchodzi w grę bo nie mam takiego połączenia,
żeby zdążyć następnego dnia do pracy)
2.) Czy jeśli pojadę dzień wcześniej, to sąd uzna koszt związany z noclegiem
w hotelu za uzasadniony, i zwróci koszt?
3.) Czy sąd może usprawiedliwić także NASTĘPNY dzień po rozprawie, tak,
żebym nie musiał po 2-3 godzinach snu zrywać się do pracy
(dodam, że pracuję w kopalni, a praca tam w stanie totalnego niewyspania
zwyczajnie grozi śmiercią)?
Jak w ogóle załatwia się sprawę kosztów dojazdu? W kancelarii sądu? Na sali?
Przed rozprawÄ…? Po rozprawie?
A na marginesie - jak by to wyglądało, gdybym musiał na rozprawę dojechać
800km? Też tylko jeden dzień przysługuje?

Pozdrawiam.
Ajgor.


Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!


Odpowiedzi do: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

  • "Robert Tomasik" 2010-11-23, 20:41

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    Użytkownik "Ajgor" napisał w wiadomości
    news:icgtlt$fvp$1@news.dialog.net.pl...
    > Witam.
    >
    > Zostałem wezwany do sądu na świadka. Sprawa ma być o rozwód, a odbyć ma
    > się w połowie grudnia.
    > Tak się składa, że do sądu muszę dojechać ponad 300 kilometrów.
    > Oczywiście w pracy będę miał dzień wolny, ale...
    > Rozprawa ma się odbyć o 14:30. Wiadomo, (a raczej NIE wiadomo), jakie w
    > połowie grudnia mogą panować warunki na drodze.
    > Może dojadę samochodem w 5 godzin, a może 8. W tamtą stronę może będę
    > musiał pojechać poprzedniego dnia, żeby mieć pewność, że zdążę.
    > Ale problem może być spowrotem. Jeśli sprawa potrwa na przykład do 17, to
    > w domu mogę być sporo po północy. A o 4 rano muszę wstać do pracy.
    > W związku z tym mam kilka pytań.
    > 1.) Czy sąd zwróci mi koszt dojazdu za przejazd własnym samochodem, jeśli
    > wezmÄ™ fakturÄ™ za paliwo?
    > (Dojazd pociągiem w ogóle nie wchodzi w grę bo nie mam takiego
    > połączenia, żeby zdążyć następnego dnia do pracy)

    Nie. Dostaniesz wg stawki za autobus.

    > 2.) Czy jeśli pojadę dzień wcześniej, to sąd uzna koszt związany z
    > noclegiem w hotelu za uzasadniony, i zwróci koszt?

    Moim zdaniem nie.

    > 3.) Czy sąd może usprawiedliwić także NASTĘPNY dzień po rozprawie, tak,
    > żebym nie musiał po 2-3 godzinach snu zrywać się do pracy
    > (dodam, że pracuję w kopalni, a praca tam w stanie totalnego niewyspania
    > zwyczajnie grozi śmiercią)?

    To jednak pojedź pociągiem. Wypcozniesz podczas drogi. Albo autobusem.

    > Jak w ogóle załatwia się sprawę kosztów dojazdu? W kancelarii sądu? Na
    > sali? Przed rozprawÄ…? Po rozprawie?

    Na rozprawie Zgłaszasz żądanie zwrotu kosztów.

  • "Zbynek Ltd." 2010-11-23, 21:08

    Re: Wezwanie do s

    Robert Tomasik napisał(a) :
    > Użytkownik "Ajgor" napisał w wiadomości
    >> 2.) Czy jeśli pojadę dzień wcześniej, to sąd uzna koszt związany z
    >> noclegiem w hotelu za uzasadniony, i zwróci koszt?
    >
    > Moim zdaniem nie.

    No to lecim z koksem...
    Rozprawa w Lesku, godz. 8.00
    PKS Rzeszów - Lesko 5.00-7.27
    PKP Gdynia - Rzeszów 10.51-01.03
    W PKP 2 przesiadki po 4 i 5 minut czasu. Wiadomo - to PKP, więc
    zawsze się spóźnia i...
    Więc jedziemy prędzej. Gdy-Rze 10.10-22.46

    Rozprawa kończy się o 15.30.
    Na PKS do Rzeszowa o 15.47 nie zdążymy. Więc 16.47-19.15
    PKP do Gdyni 23.54-14.32.

    Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

    Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]

  • "Robert Tomasik" 2010-11-23, 21:11

    Re: Wezwanie do s

    Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w
    wiadomości news:ich6vf$3t4$1@news.onet.pl...
    > Robert Tomasik napisał(a) :
    >> Użytkownik "Ajgor" napisał w wiadomości
    >>> 2.) Czy jeśli pojadę dzień wcześniej, to sąd uzna koszt związany z
    >>> noclegiem w hotelu za uzasadniony, i zwróci koszt?
    >>
    >> Moim zdaniem nie.
    >
    > No to lecim z koksem...
    > Rozprawa w Lesku, godz. 8.00
    > PKS Rzeszów - Lesko 5.00-7.27
    > PKP Gdynia - Rzeszów 10.51-01.03
    > W PKP 2 przesiadki po 4 i 5 minut czasu. Wiadomo - to PKP, więc
    > zawsze się spóźnia i...
    > Więc jedziemy prędzej. Gdy-Rze 10.10-22.46
    >
    > Rozprawa kończy się o 15.30.
    > Na PKS do Rzeszowa o 15.47 nie zdążymy. Więc 16.47-19.15
    > PKP do Gdyni 23.54-14.32.
    >
    > Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.
    >
    > Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)
    >
    Ale to trochę dalej, niż 300 km :-)

  • Maddy 2010-11-23, 21:31

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    W dniu 23-11-2010 20:41, Robert Tomasik pisze:
    >
    > To jednak pojedź pociągiem. Wypcozniesz podczas drogi.

    Chyba dawno nie jechałeś pociągiem... W każdym razie nie polskim.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID maddy@esi.com.pl
    GG: 5303813

  • witek 2010-11-23, 22:22

    Re: Wezwanie do sÄ…du na swiadka- logist yka2C koszty2E

    On 11/23/2010 1:41 PM, Robert Tomasik wrote:
    > To jednak pojedź pociągiem. Wypcozniesz podczas drogi.

    na stojąco, w śmierdzącym kiblu?
    Tez mi wypoczynek.

  • witek 2010-11-23, 22:25

    Re: Wezwanie do s

    On 11/23/2010 2:11 PM, Robert Tomasik wrote:
    > Ale to trochę dalej, niż 300 km :-)

    nawet jak bedzie tylko 300 km to nie zajmie to mniej czasu.

    to już się bardziej opłaca olać sąd i poczekać aż doprowadzą.
    Przynajmniej komfortowo dowiozÄ…. :)

    proponuję sądowi odpisać, że czekasz przed domem na taksówkę.



  • Roman Rumpel 2010-11-23, 22:29

    Re: Wezwanie do sÄ…du na swiadka- logist yka2C koszty2E

    W dniu 2010-11-23 20:41, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "Ajgor" napisał w wiadomości
    .
    >> 1.) Czy sąd zwróci mi koszt dojazdu za przejazd własnym samochodem,
    >> jeśli wezmę fakturę za paliwo?
    >> (Dojazd pociągiem w ogóle nie wchodzi w grę bo nie mam takiego
    >> połączenia, żeby zdążyć następnego dnia do pracy)
    >
    > Nie. Dostaniesz wg stawki za autobus.


    A to zalezy od sądu, połowa znanych mi sądów zwraca za samochód i to
    według kilometrówki.

    >
    >> 2.) Czy jeśli pojadę dzień wcześniej, to sąd uzna koszt związany z
    >> noclegiem w hotelu za uzasadniony, i zwróci koszt?
    >
    > Moim zdaniem nie.


    >> 3.) Czy sąd może usprawiedliwić także NASTĘPNY dzień po rozprawie,
    >> tak, żebym nie musiał po 2-3 godzinach snu zrywać się do pracy
    >> (dodam, że pracuję w kopalni, a praca tam w stanie totalnego
    >> niewyspania zwyczajnie grozi śmiercią)?
    >

    Jeżeli dobrze, choćby w ten sposób to uzasadnisz, to jest jakaś szansa,
    co do kosztów noclegu, natomiast sad ci nic nie usprawiedliwa. Sąd tylko
    poświadczy Twoja obecność na wezwaniu na rozprawę. Usprawiedliwić, a
    raczej przyznać dzień wolny musi pracodawca, Czy przynza dwa - zależy od
    niego.


    >> Jak w ogóle załatwia się sprawę kosztów dojazdu? W kancelarii sądu? Na
    >> sali? Przed rozprawÄ…? Po rozprawie?
    >
    > Na rozprawie Zgłaszasz żądanie zwrotu kosztów.

    Albo pisemnie po rozprawie, w przypadku samochodu tak jest nawet
    wygodniej, bo napiszesz ile kilometrów i jakim samochodem ( w sensie
    pojemności), bo od tego zalezy stawka przy kilometrówce.

    Pamiętaj jeszcze, ze jeżeli pracodawca daje dzień wolny bez prawa do
    wynagrodzenia ( a właśnie do tego jest zobowiązany), to powinien wydać
    Ci zaświadczenie o wysokości utraconych zarobkow - też masz prawo żądać
    zwrotu tej sumy.

    --
    Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
    tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
    adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
    nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
    kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
    wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek

  • "P.B." 2010-11-23, 22:44

    Re: Wezwanie do s

    Dnia Tue, 23 Nov 2010 21:08:08 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):

    > Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.

    I tak właśnie sąd zwróci koszty. Kumplowi z pracy ostatnio sąd wyliczył, że
    dojazd i powrót na sprawę z Gdańska do Ciechanowa to 26 godzin pociągiem
    osobowym II klasy. W sumie był zadowolony: sąd rzetelnie policzył koszt
    biletów dookoła Polski (za pośpieszny nie oddaliby!), dietę, ryczałt za
    nocleg - wyszła okrągła sumka, która z duuużą górką pokryła koszty paliwa
    do samochodu.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek

  • animka 2010-11-24, 02:25

    Re: Wezwanie do s

    W dniu 2010-11-23 21:08, Zbynek Ltd. pisze:

    > Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.
    >
    > Tak ostatnio szukaC582em poC582C485czeC584 w Bieszczady :-)

    Rozchoruj siC499. IdC5BA do lekarza, weC5BA zwolnienie lekarskie i
    nie jedC5BA.20
    PrzeC59Blij zwolnienie do sC485du. Po co pakowaC487 siC499 w cudz
    e brudy.

    --20
    animka

  • "m4rkiz" 2010-11-23, 21:59

    Odp: Wezwanie do s

    ?Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:ich6vf$3t4$1@news.onet.pl...
    > No to lecim z koksem...
    > Rozprawa w Lesku, godz. 8.00
    > PKS Rzeszów - Lesko 5.00-7.27
    > PKP Gdynia - Rzeszów 10.51-01.03
    > W PKP 2 przesiadki po 4 i 5 minut czasu. Wiadomo - to PKP, więc
    > zawsze się spóźnia i...

    i.. to juz nie jego problem, no chyba ze faktycznie mu zalezy zeby dotrzec,
    ale nie wygladal na specjalnie zaangazowanego

  • "Sylwester Kwiatkowski" 2010-11-23, 22:39

    Re: Wezwanie do s


    Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
    news:ichbh9$1ld$5@inews.gazeta.pl...
    > On 11/23/2010 2:11 PM, Robert Tomasik wrote:
    >> Ale to trochę dalej, niż 300 km :-)
    >
    > nawet jak bedzie tylko 300 km to nie zajmie to mniej czasu.
    >
    > to już się bardziej opłaca olać sąd i poczekać aż doprowadzą. Przynajmniej
    > komfortowo dowiozÄ…. :)
    >
    > proponuję sądowi odpisać, że czekasz przed domem na taksówkę.

    ROTFL

  • "Sylwester Kwiatkowski" 2010-11-23, 22:40

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.


    Użytkownik "Ajgor" napisał w wiadomości
    news:icgtlt$fvp$1@news.dialog.net.pl...
    > Witam.
    >
    > Zostałem wezwany do sądu na świadka.

    kto nie świadkuje ten dłużej żyje
    tak mawiajÄ… moje ziomy z dzielni

  • " GK" 2010-11-24, 09:58

    Re: Wezwanie do s

    Zbynek Ltd. napisał(a):

    > No to lecim z koksem...
    > Rozprawa w Lesku, godz. 8.00
    Który sędzia wyznacza tak wcześnie rozprawę? :) Przed 9:00 raczej nikt nie
    startuje.:) Spóźnisz się przez PKP - trudno, zadzwoń do sekretariatu, niech
    opóźnią Twoje przesłuchanie.:)

    > (...)
    > Rozprawa kończy się o 15.30.
    Wow! SR w Lesku tak sprawnie pracuje, że słucha świadków i strony przez 7,5
    godziny? :) Zresztą, nie musisz do końca rozprawy zostawać (jako świadek,
    już przesłuchany).
    Znajoma sędzia przy sesjach z wieloma świadkami starała się wzywać ich na
    konkretne godziny (oczywiście z marginesem bezpieczeństwa), czyli np.
    czterech na godzinę. Może to jest rozwiązanie - zapytać, jako który będziesz
    zeznawać (sekretariat).:)

    W Polsce nikt nie szanuje czasu świadków, stron, sędziów. Warto być zbyt
    zapobiegliwym?

    GK

    --

  • "niusy.pl" 2010-11-24, 10:27

    Re: Wezwanie do s


    Użytkownik "P.B."

    >> Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.
    >
    > I tak właśnie sąd zwróci koszty. Kumplowi z pracy ostatnio sąd wyliczył,
    > że
    > dojazd i powrót na sprawę z Gdańska do Ciechanowa to 26 godzin pociągiem
    > osobowym II klasy. W sumie był zadowolony: sąd rzetelnie policzył koszt
    > biletów dookoła Polski (za pośpieszny nie oddaliby!), dietę, ryczałt za
    > nocleg - wyszła okrągła sumka, która z duuużą górką pokryła koszty paliwa
    > do samochodu.

    Sięgnęła ryczałtu sam. ?

  • "Zbynek Ltd." 2010-11-24, 10:33

    Re: Wezwanie do s

    Elo

    animka napisał(a) :
    > W dniu 2010-11-23 21:08, Zbynek Ltd. pisze:
    >
    >> Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.
    >>
    >> Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)
    >
    > Rozchoruj się. Idź do lekarza, weź zwolnienie lekarskie i nie jedź.
    > Prześlij zwolnienie do sądu. Po co pakować się w cudze brudy.

    To była tylko sytuacja czysto hipotetyczna. Chciałem wykazać, że
    czasem dojazd publicznymi środkami transportu jest naprawdę bardzo
    ślamazarny.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]

  • "niusy.pl" 2010-11-24, 13:29

    Re: Wezwanie do s


    Użytkownik " GK"

    >> (...)
    >> Rozprawa kończy się o 15.30.
    > Wow! SR w Lesku tak sprawnie pracuje, że słucha świadków i strony przez
    > 7,5
    > godziny? :) Zresztą, nie musisz do końca rozprawy zostawać (jako świadek,
    > już przesłuchany).

    Nie ???

  • "niusy.pl" 2010-11-24, 13:33

    Re: Wezwanie do s


    Użytkownik "Zbynek Ltd."

    >>> Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.
    >>>
    >>> Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)
    >>
    >> Rozchoruj się. Idź do lekarza, weź zwolnienie lekarskie i nie jedź.
    >> Prześlij zwolnienie do sądu. Po co pakować się w cudze brudy.
    >
    > To była tylko sytuacja czysto hipotetyczna. Chciałem wykazać, że
    > czasem dojazd publicznymi środkami transportu jest naprawdę bardzo
    > ślamazarny.

    Czy ja wiem ... samochodem "zjechany" dojedziesz i zj. wrócisz. Ale jak tak
    chcesz to wydrukuj cennik biletów i przedstaw.

  • "Ajgor" 2010-11-24, 15:23

    Re: Wezwanie do s


    Użytkownik "niusy.pl" napisał w wiadomości
    news:icilq9$q8l$1@news.net.icm.edu.pl...

    >>> Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.
    >>
    >> I tak właśnie sąd zwróci koszty. Kumplowi z pracy ostatnio sąd wyliczył,
    >> że
    >> dojazd i powrót na sprawę z Gdańska do Ciechanowa to 26 godzin pociągiem
    >> osobowym II klasy. W sumie był zadowolony: sąd rzetelnie policzył koszt
    >> biletów dookoła Polski (za pośpieszny nie oddaliby!), dietę, ryczałt za
    >> nocleg - wyszła okrągła sumka, która z duuużą górką pokryła koszty paliwa
    >> do samochodu.

    Ale mi nie tylko chodzi o koszty. Chodzi też o usprawiedliwienie następnego
    dnia nieobecności w pracy. Jakoś o tym nikt tu nie pamięta, a to o wiele
    ważniejsze, niż koszty (jeśli mi sąd zwróci za przedjazd pociągiem, czy
    samochodem, to nawet lepiej,
    bo wezwana jest też moja żona. Przejazd dwóch osób pociągiem kosztuje prawie
    2 razy drożej, niż paliwo - sprawdzałem).

  • "Ajgor" 2010-11-24, 15:27

    Re: Wezwanie do s


    Użytkownik " GK" napisał w wiadomości news:icik33$9bj$1@inews.gazeta.pl...

    > W Polsce nikt nie szanuje czasu świadków, stron, sędziów. Warto być zbyt
    > zapobiegliwym?

    Mnie raczej się wydaje, że to SĘDZIOWIE nie szanują czasu świadków. A raczej
    żyją w jakimś matriksie.
    Wydaje im się, że dotrzeć na rozprawę to tak, jak splunąć. Że w jeden dzień
    można obrócić kilkaset kilometrów
    w dwie strony.

  • leon 2010-11-24, 15:37

    Re: Wezwanie do s

    Dnia 23-11-2010 o 21:08:08 Zbynek Ltd. >

    napisał(a):


    > No to lecim z koksem...
    > Rozprawa w Lesku, godz. 8.00
    > PKS Rzeszów - Lesko 5.00-7.27
    > PKP Gdynia - Rzeszów 10.51-01.03
    > W PKP 2 przesiadki po 4 i 5 minut czasu. Wiadomo - to PKP, więc
    > zawsze się spóBCnia i...
    > Więc jedziemy prędzej. Gdy-Rze 10.10-22.46
    >
    > Rozprawa kończy się o 15.30.
    > Na PKS do Rzeszowa o 15.47 nie zdążymy. Więc 16.47-19.15
    > PKP do Gdyni 23.54-14.32.
    >
    > Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.
    >
    > Tak ostatnio szukałem połączeń w Bieszczady :-)


    Do dojezdzie do Leska pociagiem zapomniec. Remontuja trase albo

    Rzeszow-Jaslo albo Jaslo-Sanok. A ze jest linia jednotorowa oznacza

    autobusy i opoznienia.


    leon

  • "Ajgor" 2010-11-24, 15:34

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    Użytkownik "Roman Rumpel" napisał w wiadomości
    news:ichbob$kr5$1@news.onet.pl...

    > Jeżeli dobrze, choćby w ten sposób to uzasadnisz, to jest jakaś szansa, co
    > do kosztów noclegu, natomiast sad ci nic nie usprawiedliwa. Sąd tylko
    > poświadczy Twoja obecność na wezwaniu na rozprawę. Usprawiedliwić, a
    > raczej przyznać dzień wolny musi pracodawca, Czy przynza dwa - zależy od
    > niego.

    Nie do końca. Raczej od prawa pracy, które określa, ile masz dni urlopu w
    ciÄ…gu roku.
    Niestety ja nie mam ani jednego dnia nadliczbowego urlopu. Nie wynika to z
    tego, że piję, i nie docieram do roboty,
    tylko z tego, że trzy dni później... idę na emeryturę :) Więc nie potrzebuję
    już urlopu.
    Na razie dogadałem się z szefem, że jeśli nie dotrę na rano do pracy, to on
    o tym będzie wiedział,
    i będę mógł sobie przyjechać na drugą zmainę, więc nie jest źle. (Jesli
    chodzi o ścisłość, to powiedział,
    że trzy dni przed emeryturą to se mogę przyjść, na którą zmianę mi się
    będzie chciało :)

    >>> Jak w ogóle załatwia się sprawę kosztów dojazdu? W kancelarii sądu? Na
    >>> sali? Przed rozprawÄ…? Po rozprawie?
    >>
    >> Na rozprawie Zgłaszasz żądanie zwrotu kosztów.
    >
    > Albo pisemnie po rozprawie, w przypadku samochodu tak jest nawet
    > wygodniej, bo napiszesz ile kilometrów i jakim samochodem ( w sensie
    > pojemności), bo od tego zalezy stawka przy kilometrówce.

    A jak oni mi zwrócą? Przelewem na konto? Czy będę musiał z kolei czekać na
    miejscu kolejne godziny na to,
    aż policzą, sprawdzą pojemność, spalanie, i wypłacą?

    > Pamiętaj jeszcze, ze jeżeli pracodawca daje dzień wolny bez prawa do
    > wynagrodzenia ( a właśnie do tego jest zobowiązany), to powinien wydać Ci
    > zaświadczenie o wysokości utraconych zarobkow - też masz prawo żądać
    > zwrotu tej sumy.

    To ważna informacja.

  • "Ajgor" 2010-11-24, 15:34

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    Użytkownik "Sylwester Kwiatkowski" napisał w wiadomości
    news:ichccb$vgr$1@speranza.aioe.org...

    >> Zostałem wezwany do sądu na świadka.
    >
    > kto nie świadkuje ten dłużej żyje
    > tak mawiajÄ… moje ziomy z dzielni

    Sprawa jest rozwodowa, więc może nikt mi w łeb nie strzeli :)

  • "P.B." 2010-11-24, 11:08

    Re: Wezwanie do s

    Dnia Wed, 24 Nov 2010 10:27:36 +0100, niusy.pl napisał(a):

    > Sięgnęła ryczałtu sam. ?

    Tak dobrze to nie ma, ale kupel jest ciężko zajarany nowym autem i cieszy
    się jak dziecko, jeżeli tylko może gdzieś w trasę pojechać za koszty
    paliwa.
    Sąd twardo odmówił pokrycia kosztu ryczałtu za samochód, więc i tak dobrze
    na tym wyszedł.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek

  • witek 2010-11-24, 15:35

    Re: Wezwanie do s

    On 11/24/2010 3:33 AM, Zbynek Ltd. wrote:
    > Chciałem wykazać, że
    > czasem dojazd publicznymi środkami transportu jest naprawdę bardzo
    > ślamazarny.
    >

    nie czasem, a zawsze jest ślamazarny i niewygodny.
    Jedyna zaleta to to, że taniej.

  • "Ajgor" 2010-11-24, 20:55

    Re: Wezwanie do s


    Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
    news:icj7sb$i06$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> czasem dojazd publicznymi środkami transportu jest naprawdę bardzo
    >> ślamazarny.
    >>
    >
    > nie czasem, a zawsze jest ślamazarny i niewygodny.
    > Jedyna zaleta to to, że taniej.

    WCALE nie taniej. Mi dojazd na tą sprawę, o której pisałem, samochodem
    wyniesie około 150zł. A dojazd pociągiem razem z żoną
    (Też jest wezwana) wyniesie 284zł.

  • Gotfryd Smolik news 2010-11-25, 00:29

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    On Tue, 23 Nov 2010, Maddy wrote:

    > W dniu 23-11-2010 20:41, Robert Tomasik pisze:
    >>
    >> To jednak pojedź pociągiem. Wypcozniesz podczas drogi.
    >
    > Chyba dawno nie jechałeś pociągiem... W każdym razie nie polskim.

    Ogólna postać tego twierdzenia podważa je.
    Jazda pociągiem IC z 50% spóźnieniem pozwala wypocząć ;)
    (znaczy na 3h planowo 1,5h spóźnienia, kiedyś się załapałem ;))
    Ale nie, IC to nie są "sądowe" koszty (i tej uwagi IMVHO zabrakło
    w Twoim poście :))

    pzdr, Gotfryd

  • "Zbynek Ltd." 2010-11-25, 18:20

    Re: Wezwanie do sÄ…du na swiadka- logist yka2C koszty2E

    Gotfryd Smolik news napisał(a) :
    > Ale nie, IC to nie są "sądowe" koszty (i tej uwagi IMVHO zabrakło

    Nie fersztejen. Zwrot dotyczy tylko pociągów osobowych? Jeśli tak,
    to podróż koleją na mojej trasie wydłuży się pewnie do 48 godzin w
    jedną stronę i ogólnym kosztem jazdy na trasie Gdynia-Rzeszów z
    przesiadkami w Białymstoku i Szczecinie (kolejność zamierzona) wraz
    z jednym spaniem w hotelu w Zielonej Górze, przewyższającym podróż
    pociÄ…giem IC :-D

    Teraz nie mam czasu sprawdzić jak by to wyszło rzeczywiście. Ale
    pewnie wiele się nie pomyliłem.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]

  • mvoicem 2010-11-25, 18:56

    Re: Wezwanie do sÄ…du na swiadka- logist yka2C koszty2E

    (11/25/2010 06:20 PM), Zbynek Ltd. wrote:
    > Gotfryd Smolik news napisał(a) :
    >> Ale nie, IC to nie są "sądowe" koszty (i tej uwagi IMVHO zabrakło
    >
    > Nie fersztejen. Zwrot dotyczy tylko pociągów osobowych? Jeśli tak,
    > to podróż koleją na mojej trasie wydłuży się pewnie do 48 godzin w
    > jedną stronę i ogólnym kosztem jazdy na trasie Gdynia-Rzeszów z
    > przesiadkami w Białymstoku i Szczecinie (kolejność zamierzona) wraz
    > z jednym spaniem w hotelu w Zielonej Górze, przewyższającym podróż
    > pociÄ…giem IC :-D
    >
    > Teraz nie mam czasu sprawdzić jak by to wyszło rzeczywiście. Ale
    > pewnie wiele się nie pomyliłem.
    >
    Sprawdziłem. W zależności od godziny - 17 do 38 godzin :).

    p. m.

  • "Ajgor" 2010-11-25, 20:14

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości
    news:4ceea34b$0$22811$65785112@news.neostrada.pl...

    > Sprawdziłem. W zależności od godziny - 17 do 38 godzin :).
    >
    > p. m.

    No właśnie. I niech mi ktoś powie, jak to się ma do jednodniowego
    usprawiedliwienia w pracy...
    A jeśli ktoś nie ma urlopu, to co ma zrobić?

  • Gotfryd Smolik news 2010-11-26, 01:13

    Re: Wezwanie do sÄ…du na swiadka- logist yka2C koszty2E

    On Thu, 25 Nov 2010, Zbynek Ltd. wrote:

    > Gotfryd Smolik news napisał(a) :
    >> Ale nie, IC to nie są "sądowe" koszty (i tej uwagi IMVHO zabrakło
    >
    > Nie fersztejen. Zwrot dotyczy tylko pociągów osobowych?

    Przeczytaj post od "P.B. "

    pzdr, Gotfryd

  • "niusy.pl" 2010-11-25, 22:22

    Re: Wezwanie do sÄ…du na swiadka- logistyka2C koszty.


    Użytkownik "Ajgor"

    >> Sprawdziłem. W zależności od godziny - 17 do 38 godzin :).
    >>
    >> p. m.
    >
    > No właśnie. I niech mi ktoś powie, jak to się ma do jednodniowego
    > usprawiedliwienia w pracy...
    > A jeśli ktoś nie ma urlopu, to co ma zrobić?

    Bezpłatny zawsze może mieć

  • "Zbynek Ltd." 2010-11-26, 17:01

    Re: Wezwanie do sÄ…du na swiadka- logist yka2C koszty2E

    Gotfryd Smolik news napisał(a) :
    > On Thu, 25 Nov 2010, Zbynek Ltd. wrote:
    >
    >> Gotfryd Smolik news napisał(a) :
    >>> Ale nie, IC to nie są "sądowe" koszty (i tej uwagi IMVHO zabrakło
    >>
    >> Nie fersztejen. Zwrot dotyczy tylko pociągów osobowych?
    >
    > Przeczytaj post od "P.B. "

    Taaaa... widziałem, czytałem, mogę nawet z pamięci powtórzyć co tam
    napisał, ale nie rozumiem. Nie rozumiem, jak można ograniczyć prawo
    do zwrotu za dojazd tylko do pociągów osobowych, gdy na niektórych
    trasach użycie takich pociągów kilkakrotnie wydłuży czas dojazdu.
    Kolejny już raz widzimy, że sądy żyją w jakimś swoim wirtualnym
    świecie i nie mają zielonego pojęcia co się dzieje w tym rzeczywistym.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]

  • "niusy.pl" 2010-11-26, 20:15

    Re: Wezwanie do sÄ…du na swiadka- logistyka2C koszty.


    Użytkownik "Zbynek Ltd."

    >>> Nie fersztejen. Zwrot dotyczy tylko pociągów osobowych?
    >>
    >> Przeczytaj post od "P.B. "
    >
    > Taaaa... widziałem, czytałem, mogę nawet z pamięci powtórzyć co tam
    > napisał, ale nie rozumiem. Nie rozumiem, jak można ograniczyć prawo
    > do zwrotu za dojazd tylko do pociągów osobowych, gdy na niektórych
    > trasach użycie takich pociągów kilkakrotnie wydłuży czas dojazdu.

    Nie kojarzę by było ograniczone. Tam chyba jednak trochę co innego pisze.
    Natomiast jest taka znana opowieść jak to gościu dostał wezwanie do
    odległego sądu i oczywiście zwolnił się w pracy. No, ale miał być jedne
    dzień. Niestety nie wrócił. Mija drugi, dalej go nie ma. Trzeci ... tydzień.
    Wrócił. Co się okazało ... zgodnie z literą prawa (nie wchodząc teraz w
    szczegóły) skorzystał z najtańszego środka transportu czyli spływu rzeką z
    balami czy tymi rzekami spławiają. Opłacił i było najtaniej. A że tydzień to
    trwało... miało być najtaniej to było.

    > Kolejny już raz widzimy, że sądy żyją w jakimś swoim wirtualnym
    > świecie i nie mają zielonego pojęcia co się dzieje w tym rzeczywistym.

    SÄ…dy nie stanowiÄ… prawa

  • "Ajgor" 2010-11-26, 20:46

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    Użytkownik "niusy.pl" napisał w wiadomości
    news:icnot3$7mb$6@news.net.icm.edu.pl...

    >>> Sprawdziłem. W zależności od godziny - 17 do 38 godzin :).
    >>>
    >>> p. m.
    >>
    >> No właśnie. I niech mi ktoś powie, jak to się ma do jednodniowego
    >> usprawiedliwienia w pracy...
    >> A jeśli ktoś nie ma urlopu, to co ma zrobić?
    >
    > Bezpłatny zawsze może mieć

    Taa? A skąd? U mnie w pracy żeby dostać się do dyrektora, najpierw trzeba
    się o wiele wcześniej zapisać (jak do prezydenta kraju),
    a później na 90% usłyszysz, że to Twoja sprawa, a jego nie inetersuje.

  • "Ajgor" 2010-11-26, 20:51

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w wiadomości
    news:icoll0$hjt$1@news.onet.pl...

    > Taaaa... widziałem, czytałem, mogę nawet z pamięci powtórzyć co tam
    > napisał, ale nie rozumiem. Nie rozumiem, jak można ograniczyć prawo
    > do zwrotu za dojazd tylko do pociągów osobowych, gdy na niektórych
    > trasach użycie takich pociągów kilkakrotnie wydłuży czas dojazdu.
    > Kolejny już raz widzimy, że sądy żyją w jakimś swoim wirtualnym
    > świecie i nie mają zielonego pojęcia co się dzieje w tym rzeczywistym.

    Ja raczej myślę, że nie chodzi o wirtualny swiat (chociaz sam wczesniej tak
    napisalem),
    tylko po prostu maja w dupie Twoje problemy z dotaciem. Nie zdążysz
    dojechac? Bedziesz musial ze 200zl dopacic?
    A co go to, k..., obchodzi. On przychodzi, odwala swoje na sali, i idzie
    grać w brydza. A Ty sie martw. Jego przeciez i tak nic nie ruszy.
    Ty go do sadu nie podasz, nawet jak przez niego stracisz prace, bo przeciez
    to ON jest SÄ„D. ON rzÄ…dzi, i jeszcze ma do tego immunitet.
    Juz sam fakt istnienia czegos takiego, jak immunitet swadczy, ze zyjemy w
    bandyskim kraju, gdzie urzednik moze robic co chce, i jest nietykalny.
    Po za tym na logike... Jesli ktos chcial by zyc uczciwie - czy wymyslal by
    cos takiego, jak immunitet?

  • "Tomy M." 2010-11-26, 23:27

    Re: Wezwanie do s

    W dniu 2010-11-24 15:23, Ajgor pisze:

    > Ale mi nie tylko chodzi o koszty. Chodzi też o usprawiedliwienie następnego
    > dnia nieobecności w pracy. Jakoś o tym nikt tu nie pamięta, a to o wiele
    > ważniejsze, niż koszty (jeśli mi sąd zwróci za przedjazd pociągiem, czy
    > samochodem, to nawet lepiej,
    > bo wezwana jest też moja żona. Przejazd dwóch osób pociągiem kosztuje prawie
    > 2 razy drożej, niż paliwo - sprawdzałem).

    Sądy są elastyczne, MOGĄ w takim wypadku zwrócić
    za podróż samochodem, nie ma ustawy któa by im tego
    zabraniała. Dzwoń do sądu, i grzecznie im to wytłumacz.

    Znam co najmniej jeden przypadek gdy sąd zwrócił
    ryczałt za samochód (kilometrówkę).

    --

    Tomy M.

    ?Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo
    szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się
    przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny. Normalność
    nie jest kwestiÄ… statystyki." ? George Orwell

  • "Tomy M." 2010-11-26, 23:34

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    W dniu 2010-11-24 15:34, Ajgor pisze:

    > A jak oni mi zwrócą? Przelewem na konto? Czy będę musiał z kolei czekać na
    > miejscu kolejne godziny na to,
    > aż policzą, sprawdzą pojemność, spalanie, i wypłacą?

    Napiszesz oświadczenie i np. przedstawisz dowód
    rejestracyjny pojazdu.
    Stawki "kilometrówki" masz na stronach Urzędów Skarbowych
    dotyczą wysokości "kosztów" przy użytku samochodu do
    działalności przedsiębiorstwa, są sztywne i stałe w z reguły
    całym roku kalendarzowym/fiskalnym.


    --

    Tomy M.

    ?Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo
    szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się
    przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny. Normalność
    nie jest kwestiÄ… statystyki." ? George Orwell

  • animka 2010-11-27, 00:50

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    W dniu 2010-11-26 20:46, Ajgor pisze:
    > UC5BCytkownik "niusy.pl" napisaC582 w wiadomoC59Bci
    > news:icnot3$7mb$6@news.net.icm.edu.pl...
    >
    >>>> SprawdziC582em. W zaleC5BCnoC59Bci od godziny - 17 do 38 godzi
    n :).
    >>>>
    >>>> p. m.
    >>>
    >>> No wC582aC59Bnie. I niech mi ktoC59B powie, jak to siC499 ma
    do jednodniowego
    >>> usprawiedliwienia w pracy...
    >>> A jeC59Bli ktoC59B nie ma urlopu, to co ma zrobiC487?
    >>
    >> BezpC582atny zawsze moC5BCe mieC487
    >
    > Taa? A skC485d? U mnie w pracy C5BCeby dostaC487 siC499 do dyre
    ktora, najpierw trzeba
    > siC499 o wiele wczeC59Bniej zapisaC487 (jak do prezydenta kraju),

    > a pC3Å‚C5BAniej na 90% usC582yszysz, C5BCe to Twoja sprawa, a j
    ego nie inetersuje.

    To napisz parC499 dni wczeC59Bniej podanie i zanieC59B do dziaC582
    u personalnego.20
    Nie musisz waliC487 do dyrektora bezpoC59Brednio.

    --20
    animka

  • kam 2010-11-28, 16:53

    Re: Wezwanie do sÄ…du na swiadka- logist yka2C koszty2E

    W dniu 2010-11-23 20:41, Robert Tomasik pisze:
    >> 1.) Czy sąd zwróci mi koszt dojazdu za przejazd własnym samochodem,
    >> jeśli wezmę fakturę za paliwo?
    >> (Dojazd pociągiem w ogóle nie wchodzi w grę bo nie mam takiego
    >> połączenia, żeby zdążyć następnego dnia do pracy)
    >
    > Nie. Dostaniesz wg stawki za autobus.

    dostanie za samochód, tyle że nie według faktury a stawek przy podróży
    służbowej

    KG

  • "Rob" 2010-11-28, 17:09

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    To, co napisał Ajgor, to typowy bełkot człowieka, który zawsze jest
    niezadowolony, żeby go bardziej nie obrazić. Szkoda czasu na dyskusję z
    takimi ludźmi. Odnosnie kosztów: Sąd może zrobić jedynie to, na co pozwalają
    mu przepisy. A jakie one są zależy od władzy ustawodawczej, a nie od sądów.
    W uzasadnionych przypadkach można zwrócić więcej niż wynosi przejazd koleją,
    czy autobusem. Wystarczy napisać stosowny wniosek z uzasadnieniem. Można też
    zwrócić się z prośbą o przesłuchanie przez Sąd właściwy dla miejsca
    zamieszkania. W dużej częsci przypadków takie wnioski są uwzględniane, choć
    to też zależy od tego na ile istotnym świadkiem jesteś. Pewnie dowiedziałbyś
    się tego, gdybyś chciał zasięgnąć informacji "z pierwszej ręki", zamiast
    wysyłać pytanie na forum.Większość sądów jest teraz w takiej sytuacji, tak
    zawalona pracą, że wypisywanie bzdetów o brydżach, immunitetach i tym
    podobne sÄ…czenie jadu jest po prostu niesmaczne.Pozdrawiam. Rob

  • "Ajgor" 2010-11-28, 19:19

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.

    Użytkownik "Rob" napisał w wiadomości news:ictuup$pe5$1@news.mm.pl...
    > To, co napisał Ajgor, to typowy bełkot człowieka, który zawsze jest
    > niezadowolony, żeby go bardziej nie obrazić. Szkoda czasu na dyskusję z
    > takimi ludźmi.

    Masz coś konstruktywnego do powiedzenia? Jakąś KONKRETNĄ odpowiedź na moje
    pytanie? To słucham.
    Nie masz? To po co w ogóle się odzywasz?
    To TY piszesz jak typowy polak. Źle zrozumiał (bo ŹLE zrozumiałeś prawie
    wszystko),
    ale musi komuś napluć na głowę. Ja tylko pytałem o procedury, a nie
    narzekałem. Mało tego... Czytaj niżej...

    > Odnosnie kosztów: Sąd może zrobić jedynie to, na co pozwalają mu przepisy.
    > A jakie one są zależy od władzy ustawodawczej, a nie od sądów. W
    > uzasadnionych przypadkach można zwrócić więcej niż wynosi przejazd koleją,
    > czy autobusem.

    No właśnie. A gdzie ja napisałem, że chcę WIĘCEJ?? Wręcz przeciwnie!!! Za
    przejazd koleją dostanę WIĘCEJ,
    niż za samochód. Jadę razem z żoną, a mam samochód, który na prawdę mało
    pali.

    > Wystarczy napisać stosowny wniosek z uzasadnieniem. Można też zwrócić się
    > z prośbą o przesłuchanie przez Sąd właściwy dla miejsca zamieszkania.

    I to jest bardzo konkretna odpowiedź, na którą czekałem.

    > W dużej częsci przypadków takie wnioski są uwzględniane, choć to też
    > zależy od tego na ile istotnym świadkiem jesteś. Pewnie dowiedziałbyś się
    > tego, gdybyś chciał zasięgnąć informacji "z pierwszej ręki", zamiast
    > wysyłać pytanie na forum.

    1. Właśnie mysłałem, że to forum jest "pierwszą ręką". Że tu mi odpowie
    jakiÅ› prawnik, a nie krzykacz.
    2. I MAM zamiar się dowiedzieć. Mało tego. Mieszkam 100 metrów od sądu.
    Problem w tym, że przez
    ostatnie tygodnie pracowałem od 9 rano do 20 wieczór. Więc nie miałem jak
    się dowiedzieć.

  • "Rob" 2010-11-29, 00:20

    Re: Wezwanie do sądu na świadka- logistyka, koszty.


    Użytkownik "Ajgor" napisał w wiadomości
    news:icu6hf$j7g$1@news.dialog.net.pl...
    m.in.
    > 1. Właśnie mysłałem, że to forum jest "pierwszą ręką". Że tu mi odpowie
    > jakiÅ› prawnik, a nie krzykacz.
    > 2. I MAM zamiar się dowiedzieć. Mało tego. Mieszkam 100 metrów od sądu.
    > Problem w tym, że przez
    > ostatnie tygodnie pracowałem od 9 rano do 20 wieczór. Więc nie miałem jak
    > się dowiedzieć.
    A więc nie dowiedziałeś się, ale mogłeś napisać w poprzednim poście m.in.
    tak:"Ja raczej myślę, że nie chodzi o wirtualny swiat (chociaz sam wczesniej
    tak
    napisalem),
    tylko po prostu maja w dupie Twoje problemy z dotaciem. Nie zdążysz
    dojechac? Bedziesz musial ze 200zl dopacic?
    A co go to, k..., obchodzi. On przychodzi, odwala swoje na sali, i idzie
    grać w brydza. A Ty sie martw. Jego przeciez i tak nic nie ruszy."
    I do tego ja jestem krzykaczem:-). Rob.
    Ps. A tak w ogóle, to nie ma za co:-)

  • "Misiek" 2010-11-29, 09:44

    Re: Wezwanie do s


    Użytkownik "P.B." napisał w wiadomości
    news:1v4nqf29hoxje$.13vy786fbmspn.dlg@40tude.net...
    > Dnia Tue, 23 Nov 2010 21:08:08 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):
    >
    >> Wychodzi mi 2 dni robocze, hotel i 1 nieprzespana noc.
    >
    > I tak właśnie sąd zwróci koszty. Kumplowi z pracy ostatnio sąd wyliczył,
    > że
    > dojazd i powrót na sprawę z Gdańska do Ciechanowa to 26 godzin pociągiem
    > osobowym II klasy. W sumie był zadowolony: sąd rzetelnie policzył koszt
    > biletów dookoła Polski (za pośpieszny nie oddaliby!), dietę, ryczałt za
    > nocleg - wyszła okrągła sumka, która z duuużą górką pokryła koszty paliwa
    > do samochodu.
    >

    Jechalismy z zona z Gliwic do Zagania na rozprawe sadowa. Gliwice-zagan -
    pociag pospieszny, powrotnych biletow nie chcieli, zwrozili w obie strony
    taka sama "taryfe". Zapytalem - a co by bylo jakbysmy jechali expresem?
    Odpowiedz byla jedna - w obie strony zwrociliby za ekspres. Wiec jak to jest
    z tym zwrotem kosztow? Dodam, ze nie wracalismy do Gliwic a jechalismy z
    Zagania do Kudowy Zdroj na wczasy :-).

Pomoc prawna online

Opinie naszych klientów

  • Ilona

    ocena usługi:

  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • Martyna

    ocena usługi:

  • hi

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • PajÄ…czek

    ocena usługi:

    Bardzo szybka obsługa
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Mariusz SperczyÅ„ski

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz SperczyÅ„ski

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz SperczyÅ„ski

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Agnieszka

    ocena usługi:





Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Zadaj pytanie – porady prawne w 24h już od 30zł

* pola wymagane