Logowanie

Rejestracja

Poprzez założenie konta Użytkownika w serwisie e-prawnik.pl wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wykonania zobowiązań przez Legalsupport sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, przy ul. Gabrieli Zapolskiej 36, kod poczt. 30-126, zarejestrowaną w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie, NIP 676-21-64-973, kapitał zakładowy 133.000,00 zł, zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
Równocześnie akceptuję regulamin serwisu e-Prawnik.pl

Bezpłatny dostęp tylko dla zarejestrowanych

masz już konto?

  • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i akceptuję Regulamin serwisu e-Prawnik.pl (więcej)

  • Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Legalsupport sp. z o.o. informacji handlowej (więcej)


2010-11-19, 09:39

kolejne pytanie o radar ;-)

"Krzysztof"

Jeśli już był taki temat, to nie krzyczcie, tylko poproszę o link :)

Do firmy przyszła informacja ze straży miejskiej w Pipidówku Wielkim, że
dnia tego, a tego ktoś prowadził samochód należący do firmy, popełnił
wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości 15 km/h i straż miejska
prosi właścicieli o wskazanie kierowcy.
W pierwszej kolejności wysłaliśmy pismo do straży, że w informacji od nich
brak jakiejkolwiek wzmianki o radarze, o jego typie, brak świadectwa
legalizacji, więc poprosimy o takowe.
Po jakimś czasie przyszła ponowna informacja, tym razem już z kserokopią
świadectwa legalizacji, ale tutaj mały zonk, bo wykroczenie miało miejsce w
kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpień tego roku. Czy
możemy być upierdliwi i poprosić o świadectwo dotyczącego okresu, w którym
popełniono wykroczenie, czy sobie darować, bo to niczego nie zmieni (może
nie mam racji i ważne jest najbardziej aktualne świadectwo)?
I tak będziemy musieli ich rozczarować informacją, że nie potrafimy
jednoznacznie wskazać kierowcy (zdjęcie jest od tyłu), ponieważ samochód
użytkowało go w tym czasie kilka osób, a żadna się nie poczuwa do winy. Ale
to już sobie zostawię na deser.

K.

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!


Odpowiedzi do: kolejne pytanie o radar ;-)

  • "Zbynek Ltd." 2010-11-19, 10:19

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    Witam

    Krzysztof napisał(a) :
    > Po jakimś czasie przyszła ponowna informacja, tym razem już z kserokopią
    > świadectwa legalizacji, ale tutaj mały zonk, bo wykroczenie miało miejsce w
    > kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpień tego roku. Czy
    > możemy być upierdliwi i poprosić o świadectwo dotyczącego okresu, w którym
    > popełniono wykroczenie, czy sobie darować, bo to niczego nie zmieni (może
    > nie mam racji i ważne jest najbardziej aktualne świadectwo)?

    No co Ty? Przecież w marcu mógł ktoś grzebać we wnętrzu radaru, więc
    w sierpniu oddano go do homologacji.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]

  • max441 2010-11-19, 10:20

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    In article , kdoriain@antyspam.pl says...
    > Po jakim? czasie przysz?a ponowna informacja, tym razem ju? z
    kserokopi?
    > ?wiadectwa legalizacji, ale tutaj ma?y zonk, bo wykroczenie mia?o miejsce w
    > kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpie? tego roku. Czy
    > mo?emy by? upierdliwi i poprosi? o ?wiadectwo dotycz?cego okresu, w którym
    > pope?niono wykroczenie, czy sobie darowa?, bo to niczego nie zmieni (mo?e
    > nie mam racji i wa?ne jest najbardziej aktualne ?wiadectwo)?

    ?wiadectwo jest wa?ne przez jaki? okres, po up?yni?ciu którego trzeba je
    odnowi?, czyli wykona? odpowiednie badania, wzorcowanie itp. adekwatne
    dla danego urz?dzenia pomiarowego. To, ?e w danym momencie urz?dzenie
    posiada wa?ne ?wiadectwo nie ?wiadczy o tym, ?e je posiada?o w
    przesz?o?ci. My?l?, ?e mo?ecie wyst?pi? o ?wiadectwo wa?ne w chwili
    dokonania pomiaru. Chocia? my?l?, ?e takowe i tak b?d? mieli. Przys?ali
    Wam aktualne bo pewnie nikt na to nie zwróci? uwagi.

    P.

  • witek 2010-11-19, 10:31

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    On 11/19/2010 2:39 AM, Krzysztof wrote:
    > Jeśli już był taki temat, to nie krzyczcie, tylko poproszę o link :)

    byl, do dzisiaj, ale merytoryczne argumenty sie skonczyly wiec posłałem
    wątek do KF.

    poczytaj wątek "wskazanie kierującego" pare postów wyżej z pominięciem
    postow niejakiego płaszczycy, który zawsze wie lepiej.

    >
    > Do firmy przyszła informacja ze straży miejskiej w Pipidówku Wielkim, że
    > dnia tego, a tego ktoś prowadził samochód należący do firmy, popełnił
    > wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości 15 km/h i straż
    > miejska prosi właścicieli o wskazanie kierowcy.
    > W pierwszej kolejności wysłaliśmy pismo do straży, że w informacji od
    > nich brak jakiejkolwiek wzmianki o radarze, o jego typie, brak
    > świadectwa legalizacji, więc poprosimy o takowe.
    > Po jakimś czasie przyszła ponowna informacja, tym razem już z kserokopią
    > świadectwa legalizacji, ale tutaj mały zonk, bo wykroczenie miało
    > miejsce w kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpień tego
    > roku. Czy możemy być upierdliwi i poprosić o świadectwo dotyczącego
    > okresu, w którym popełniono wykroczenie, czy sobie darować, bo to
    > niczego nie zmieni (może nie mam racji i ważne jest najbardziej aktualne
    > świadectwo)?
    > I tak będziemy musieli ich rozczarować informacją, że nie potrafimy
    > jednoznacznie wskazać kierowcy (zdjęcie jest od tyłu), ponieważ samochód
    > użytkowało go w tym czasie kilka osób, a żadna się nie poczuwa do winy.
    > Ale to już sobie zostawię na deser.
    >
    > K.


    generalnie
    a) straż miejska ma złapać kierowcę za rekę, ale pytać kto prowadził już
    nie za bardzo może, ze względów formalnych
    b) to samo pytanie moze ci zadać policja jak jej przekażą sprawę, wiec
    jak chcecie przeciągać, to możecie ich chwilowo wysłać na drzewo, że to
    nie leży w ich kompetencjach. Może im sie dalej nie chciec ciągnać, ale
    jak przekażą papiery policji to jesteście w tym samym punkcie.
    c) PoRD mówi, art 78.4 mowi, że macie na głowie stawać i wiedzieć kto
    użytkował samochód. Wyjątków, ani ograniczenia czasowego nie przewidziano.
    d) art 97 KW za złamanie art 78.4 PoRD przewiduje grzywnę dla
    właściciela samochodu, chociaż część sędziów uważa inaczej i sprawy
    umarza twierdząc, że "nie pamiętam" nie podpada pod zagrożenie
    bezpieczeństwa.
    e) poniewaz od wykroczenia minęło już 30 dni, wiec sprawa mandatem
    zakończyć sie nie może i przespacerujecie się do sądu grodzkiego.

    Generalnie zakończenia mogą być dwa. Albo wam się upiecze, albo szef
    firmy zarobi grzywnę. Utarło się 500 zł plus koszta. Puntków za to nie ma

  • max441 2010-11-19, 10:33

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    In article , kdoriain@antyspam.pl says...
    > Po jakimś czasie przyszła ponowna informacja, tym razem już z
    kserokopią
    > świadectwa legalizacji, ale tutaj mały zonk, bo wykroczenie miało miejsce w
    > kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpień tego roku. Czy
    > możemy być upierdliwi i poprosić o świadectwo dotyczącego okresu, w którym
    > popełniono wykroczenie, czy sobie darować, bo to niczego nie zmieni (może
    > nie mam racji i ważne jest najbardziej aktualne świadectwo)?

    Świadectwo jest ważne przez jakiś okres, po upłynięciu którego trzeba je
    odnowić, czyli wykonać odpowiednie badania, wzorcowanie itp. adekwatne
    dla danego urządzenia pomiarowego. To, że w danym momencie urządzenie
    posiada ważne świadectwo nie świadczy o tym, że je posiadało w
    przeszłości. Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
    dokonania pomiaru. Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli. Przysłali
    Wam aktualne bo pewnie nikt na to nie zwrócił uwagi.

    P.

  • MW 2010-11-19, 10:45

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-19 09:39, Krzysztof pisze:
    > ...
    > Po jakimś czasie przyszła ponowna informacja, tym razem już z kserokopią
    > świadectwa legalizacji, ale tutaj mały zonk, bo wykroczenie miało
    > miejsce w kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpień tego
    > roku.
    > ...
    > K.

    opierając się o zasady logiki to skoro nie posiadają legalizacji z
    okresu w którym był pomiar to pomiar jest nieważny.

    p,M

  • "Misiek" 2010-11-19, 10:53

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "max441" napisał w wiadomości
    news:MPG.27505fc856879115989680@news.onet.pl...
    > In article , kdoriain@antyspam.pl says...
    >> Po jakim? czasie przysz?a ponowna informacja, tym razem ju? z
    > kserokopi?
    >> ?wiadectwa legalizacji, ale tutaj ma?y zonk, bo wykroczenie mia?o miejsce
    >> w
    >> kwietniu tego roku, a data legalizacji radaru to sierpie? tego roku. Czy
    >> mo?emy by? upierdliwi i poprosi? o ?wiadectwo dotycz?cego okresu, w
    >> którym
    >> pope?niono wykroczenie, czy sobie darowa?, bo to niczego nie zmieni (mo?e
    >> nie mam racji i wa?ne jest najbardziej aktualne ?wiadectwo)?
    >
    > ?wiadectwo jest wa?ne przez jaki? okres, po up?yni?ciu którego trzeba je
    > odnowi?, czyli wykona? odpowiednie badania, wzorcowanie itp. adekwatne
    > dla danego urz?dzenia pomiarowego. To, ?e w danym momencie urz?dzenie
    > posiada wa?ne ?wiadectwo nie ?wiadczy o tym, ?e je posiada?o w
    > przesz?o?ci. My?l?, ?e mo?ecie wyst?pi? o ?wiadectwo wa?ne w chwili
    > dokonania pomiaru. Chocia? my?l?, ?e takowe i tak b?d? mieli. Przys?ali
    > Wam aktualne bo pewnie nikt na to nie zwróci? uwagi.
    >

    KODOWANIE Ustaw !!!!

  • "Bartłomiej Kacprzak" 2010-11-19, 11:52

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
    news:ic5g5s$av8$1@inews.gazeta.pl...
    > Generalnie zakończenia mogą być dwa. Albo wam się upiecze, albo szef firmy
    > zarobi grzywnę. Utarło się 500 zł plus koszta. Puntków za to nie ma
    Generalnie moze sie skonczyc wezwaniem do sadu i poleceniem wskazania.
    Mozna twierdzic, ze w firmie nie ma wymogu prowadzenia ewidencji uzytkowania
    pojazdow, wiec nie mozna wskazac. Wtedy sprawa konczy sie umozeniem i
    nakazem sadu o prowadzenia ksiazek przebiegu.

    Sprawdzone empirycznie.
    pozdrawiam

    --
    Bartek
    Niebieska9'99
    Ave1,8
    EL

  • Bydlę 2010-11-19, 12:01

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    On 2010-11-19 11:52:23 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" said:

    > Wtedy sprawa konczy sie umozeniem

    Z pewnością nie.
    ;>


    --
    Bydlę

  • "Krzysztof" 2010-11-19, 12:17

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    "witek" napisał w wiadomości
    news:ic5g5s$av8$1@inews.gazeta.pl...

    > Generalnie zakończenia mogą być dwa. Albo wam się upiecze, albo szef
    > firmy zarobi grzywnę. Utarło się 500 zł plus koszta. Puntków za to nie ma

    Wszystko się zgadza, tylko mi bardziej chodziło o to, czy handryczyć się z
    nimi jeszcze o te aktualne świadectwo czy odpuścić, bo i tak mi wyjadą
    jakimiś paragrafami, że świadectwo nie musi obejmować dnia zdarzenia etc.
    Nie chcę ich bez powodu za bardzo podqrwiać, ale z drugiej strony jeśli nie
    mają racji (i wcześniejszego świadectwa), to przynajmniej mielibyśmy spokój
    w tym temacie.

    K.

  • "Krzysztof" 2010-11-19, 12:20

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    "Bartłomiej Kacprzak" napisał

    > Mozna twierdzic, ze w firmie nie ma wymogu prowadzenia ewidencji
    > uzytkowania pojazdow, wiec nie mozna wskazac. Wtedy sprawa konczy sie
    > umozeniem i nakazem sadu o prowadzenia ksiazek przebiegu.

    Nawet jak jest książka (a jest), to niewiele to nie zmienia.
    Autem jechało kilku pracowników. Który z nich akurat kierował? Sami nie
    pamiętają (wcale się nie dziwię ;-).
    Niekoniecznie ten, który danego dnia został wpisany do książki jako
    użytkownik.
    Ale to na marginesie. Na razie głównie chodzi mi o świadectwo legalizacji
    :)

    K.

  • "Henry(k)" 2010-11-19, 12:42

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    Dnia Fri, 19 Nov 2010 10:45:11 +0100, MW napisał(a):

    > opierając się o zasady logiki to skoro nie posiadają legalizacji z
    > okresu w którym był pomiar to pomiar jest nieważny.

    Słaby jesteś z logiki. To że mieli legalizację od sierpnia nie znaczy że
    wcześniej nie było innej.
    Po prostu ktoś dostał polecenie "zrób ksero legalizacji" i wziął to które
    leżało pod ręką.

    Henry

  • "Misiek" 2010-11-19, 12:47

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "Krzysztof" napisał w wiadomości
    news:ic5mi4$rev$1@news.onet.pl...
    > "Bartłomiej Kacprzak" napisał
    >
    >> Mozna twierdzic, ze w firmie nie ma wymogu prowadzenia ewidencji
    >> uzytkowania pojazdow, wiec nie mozna wskazac. Wtedy sprawa konczy sie
    >> umozeniem i nakazem sadu o prowadzenia ksiazek przebiegu.
    >
    > Nawet jak jest książka (a jest), to niewiele to nie zmienia.
    > Autem jechało kilku pracowników. Który z nich akurat kierował? Sami nie
    > pamiętają (wcale się nie dziwię ;-).
    > Niekoniecznie ten, który danego dnia został wpisany do książki jako
    > użytkownik.
    > Ale to na marginesie. Na razie głównie chodzi mi o świadectwo legalizacji
    > :)
    >

    Swiadectwo legalizacji jest wazne okreslony czas. Jesli wystawione bylo "po"
    zdarzeniu masz prawo domniemac, iz nie mialo takowego w czasie kiedy
    zdarzenie mialo miejsce. I to do Nich nalezy udowodnienie ze nie masz racji
    (czyli przedstawienie swiadectwa legalizacji za tamten okres).

  • "Henry(k)" 2010-11-19, 12:47

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    Dnia Fri, 19 Nov 2010 12:20:22 +0100, Krzysztof napisał(a):

    > Niekoniecznie ten, który danego dnia został wpisany do książki jako
    > użytkownik.

    Jeżeli jest wpisany to znaczy że jego masz wskazać. Jeśli on powierzył
    komuś innemu kluczyki to jego problem i on wskaże w sądzie komu powierzył
    samochód lub sam zapłaci.

    Henry

  • MW 2010-11-19, 14:06

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-19 12:42, Henry(k) pisze:
    > Dnia Fri, 19 Nov 2010 10:45:11 +0100, MW napisał(a):
    >
    >> opierając się o zasady logiki to skoro nie posiadają legalizacji z
    >> okresu w którym był pomiar to pomiar jest nieważny.
    >
    > Słaby jesteś z logiki. To że mieli legalizację od sierpnia nie znaczy że
    > wcześniej nie było innej.
    > Po prostu ktoś dostał polecenie "zrób ksero legalizacji" i wziął to które
    > leżało pod ręką.
    >
    > Henry
    Czy aby na pewno słaby?
    To że maja legalizację od sierpnia nie oznacza że mieli ja wcześniej.
    Opieramy się na faktach a nie domysłach.
    Na chwilę obecna nie udokumentowali że posiadali wtedy homologację.
    Jeżeli ja bym dostał coś takiego to bym im odesłał z informacją
    "Z uwagi że w okresie w którym zostało zrobione zdjęcie urządzenie nie
    posiadało ważnych dokumentów legalizacyjnych(tutaj załączam ksero
    otrzymanego ksera i zaznaczam zakreślaczem stosowna datę)nie znajduję
    podstaw do nałożenia na mnie kary mandatu."

    Czy jeżeli zaniesiesz do banku zaświadczenie o zarobkach starsze niż
    miesiąc to uwzględnia Ci je?
    p,M

  • "Bartłomiej Kacprzak" 2010-11-19, 14:11

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości
    news:ic5ldi$l0g$1@inews.gazeta.pl...
    > On 2010-11-19 11:52:23 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" said:
    >
    >> Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
    >
    > Z pewnością nie.
    Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
    Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
    Odpowiadalem jako kierownik transportu.


    --
    Bartek
    Niebieska9'99
    Ave1,8
    EL

  • spp 2010-11-19, 14:14

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-19 14:11, Bart?omiej Kacprzak pisze:

    >>> Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
    ^^^^^^^^^^
    >> Z pewno?ci? nie.
    > Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
    > Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
    > Odpowiadalem jako kierownik transportu.


    Dawaj ten wyrok, Kierowniku.

    --
    spp

  • "Krzysztof" 2010-11-19, 14:16

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "spp" napisał w wiadomości
    news:ic5t8k$itr$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2010-11-19 14:11, Bart?omiej Kacprzak pisze:
    >
    >>>> Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
    > ^^^^^^^^^^
    >>> Z pewno?ci? nie.
    >> Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
    >> Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
    >> Odpowiadalem jako kierownik transportu.
    >
    >
    > Dawaj ten wyrok, Kierowniku.

    I będziecie mu teraz udowadniać, że nie ma racji, bo było umorzenie ;-)

    K.

  • Bydlę 2010-11-19, 14:19

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    On 2010-11-19 14:11:29 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" said:

    >
    > Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości
    > news:ic5ldi$l0g$1@inews.gazeta.pl...
    >> On 2010-11-19 11:52:23 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" said:
    >>
    >>> Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
    >>
    >> Z pewnością nie.
    > Wyrok sadu w Lodzi chcesz?

    Chcę RZ w tym wyrazie.
    :-)


    --
    Bydlę

  • spp 2010-11-19, 14:22

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-19 14:16, Krzysztof pisze:

    >>>>> Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
    >> ^^^^^^^^^^
    >>>> Z pewno?ci? nie.
    >>> Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
    >>> Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
    >>> Odpowiadalem jako kierownik transportu.
    >>
    >>
    >> Dawaj ten wyrok, Kierowniku.
    >
    > I będziecie mu teraz udowadniać, że nie ma racji, bo było umorzenie ;-)
    >
    > K.
    No akurat to jest widoczne od początku. ;)

    --
    spp

  • "Bartłomiej Kacprzak" 2010-11-19, 14:28

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "spp" napisał w wiadomości
    news:ic5t8k$itr$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2010-11-19 14:11, Bart?omiej Kacprzak pisze:
    >
    >>>> Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
    > ^^^^^^^^^^
    >>> Z pewno?ci? nie.
    >> Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
    >> Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
    >> Odpowiadalem jako kierownik transportu.
    >
    >
    > Dawaj ten wyrok, Kierowniku.
    Nie musi byc z duzej litery.
    Spoko, jak znajde wrzuce na fotosika.
    Policja chciala mnie ukarac za niewskazanie mandatem, a poniewaz nie
    przyjalem mandatu sprawe skierowano do sadu. W sadzie na
    przesluchaniu_chcialem_ wskazac tylko nie moglem, sprawe, umozono, poniewaz
    nie mozna mnie bylo skazac z paragrafu w oskarzeniu.
    Tak, umozono.


    --
    Bartek
    Niebieska9'99
    Ave1,8
    EL


  • max441 2010-11-19, 14:36

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    In article <4ce6490a$0$20988$65785112@news.neostrada.pl>, pwr1@o2.pl
    says...
    >
    > KODOWANIE Ustaw !!!!

    Wiem, wiem, od razu wysłałem drugiego z poprawionym kodowaniem.
    Zmieniłem program i zapomiałem ustawić :-)

  • "Henry(k)" 2010-11-19, 14:46

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    Dnia Fri, 19 Nov 2010 14:06:07 +0100, MW napisał(a):

    > Czy jeżeli zaniesiesz do banku zaświadczenie o zarobkach starsze niż
    > miesiąc to uwzględnia Ci je?

    Nie - każą przynieść nowe, ale nie założą od razu że jestem bezrobotny.
    No chyba że z procedury wynika że "skończył mi się czas na udowodnienie że
    pracuję" - ale w przypadku OP to nastąpi dopiero w sądzie, więc nie może
    założyć że już wygrał.

    Henry

  • witek 2010-11-19, 17:43

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    On 11/19/2010 7:06 AM, MW wrote:
    > To że maja legalizację od sierpnia nie oznacza że mieli ja wcześniej.

    to, że mają legalizację od sierpnia nic nie oznacza co do wcześniejszego
    okresu.
    tak mówi logika.

  • witek 2010-11-19, 17:45

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    On 11/19/2010 7:28 AM, Bartłomiej Kacprzak wrote:
    > Użytkownik "spp" napisał w wiadomości
    > news:ic5t8k$itr$1@news.onet.pl...
    >> W dniu 2010-11-19 14:11, Bart?omiej Kacprzak pisze:
    >>
    >>>>> Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
    >> ^^^^^^^^^^
    >>>> Z pewno?ci? nie.
    >>> Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
    >>> Tak sie skonczyla sprawa o przekroczenie predkosci w 2009 roku.
    >>> Odpowiadalem jako kierownik transportu.
    >>
    >>
    >> Dawaj ten wyrok, Kierowniku.
    > Nie musi byc z duzej litery.
    > Spoko, jak znajde wrzuce na fotosika.
    > Policja chciala mnie ukarac za niewskazanie mandatem, a poniewaz nie
    > przyjalem mandatu sprawe skierowano do sadu. W sadzie na
    > przesluchaniu_chcialem_ wskazac tylko nie moglem, sprawe, umozono, poniewaz
    > nie mozna mnie bylo skazac z paragrafu w oskarzeniu.
    > Tak, umozono.
    >
    >

    podeslij, chetnie poczytam uzasadnienie.

  • "Bartek Kacprzak" 2010-11-19, 19:18

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości
    news:ic5thq$i83$2@inews.gazeta.pl...
    > On 2010-11-19 14:11:29 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" said:
    >
    >>
    >> Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości
    >> news:ic5ldi$l0g$1@inews.gazeta.pl...
    >>> On 2010-11-19 11:52:23 +0100, "Bartłomiej Kacprzak" said:
    >>>
    >>>> Wtedy sprawa konczy sie umozeniem
    >>>
    >>> Z pewnością nie.
    >> Wyrok sadu w Lodzi chcesz?
    >
    > Chcę RZ w tym wyrazie.
    > :-)

    Chcę RZ w tym wyrazie.
    :-)


    Ach cholera!!! Racja, :)
    -żyć, nie rzyć
    ale bede pamietal.

    Umorzyli sprawe.

    --
    Bartek
    niebieska9'99
    Ave1,8
    EL

  • Tomasz Pyra 2010-11-19, 20:07

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-19 09:39, Krzysztof pisze:
    > Jeśli już był taki temat, to nie krzyczcie, tylko poproszę o link :)
    >
    > Do firmy przyszła informacja ze straży miejskiej w Pipidówku Wielkim, że
    > dnia tego, a tego ktoś prowadził samochód należący do firmy, popełnił
    > wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości 15 km/h i straż
    > miejska prosi właścicieli o wskazanie kierowcy.
    > W pierwszej kolejności wysłaliśmy pismo do straży, że w informacji od
    > nich brak jakiejkolwiek wzmianki o radarze, o jego typie, brak
    > świadectwa legalizacji, więc poprosimy o takowe.

    Firma jako właściciel ma wskazać kierującego który w danym czasie
    dysponował pojazdem.
    I na tym etapie w zasadzie nie ma jak wnikać w to czy wykroczenie
    faktycznie było, czy sprzęt był legalizowany itp.

    Dopiero jak ustalony zostanie kierujący pojazdem, zostanie zaproponowany
    mandat i ewentualnie wtedy _kierujący_ może kwestionować homologacje,
    legalizacje, sprzęt, procedury i całe wykroczenie w ogólności - w sądzie
    grodzkim po nieprzyjęciu mandatu.

    Ciebie się tylko pytają kto miał pojazd w danym czasie.
    A czy chodzi o napad na bank, czy przekroczenie prędkości to już inna
    sprawa.

    Swoją drogą to nie wiem czy to tak do końca "w prawie" jest informowanie
    właściciela pojazdu o tym jakie wykroczenie popełniła osoba kierująca
    tym pojazdem. Tego typu informacje chyba nie powinny być ot tak jawnie
    rozsyłane do osób trzecich.

    > Czy możemy być upierdliwi i poprosić o świadectwo dotyczącego
    > okresu, w którym popełniono wykroczenie, czy sobie darować, bo to
    > niczego nie zmieni (może nie mam racji i ważne jest najbardziej aktualne
    > świadectwo)?

    Pewnie przez przypadek zostało wysłane wznowione, ale nie liczyłbym na
    to że stare zgubili. Zapewne mają wszystkie wstecz, bo wiele spraw się
    ciągnie i co jakiś czas muszą stare też wyciągać.

  • "Krzysztof" 2010-11-19, 20:29

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    "Tomasz Pyra" napisał

    > Dopiero jak ustalony zostanie kierujący pojazdem, zostanie zaproponowany
    > mandat i ewentualnie wtedy _kierujący_ może kwestionować homologacje,
    > legalizacje, sprzęt, procedury i całe wykroczenie w ogólności - w sądzie
    > grodzkim po nieprzyjęciu mandatu.

    No bez jaj. W taki sposób to każdy strażnik miejski mógłby wysłać do mnie
    maila i napisać "a pan to kiedyś jechał za szybko" i wlepić mi mandat. A
    jeśli bym go nie przyjął i sprawa trafiłaby do sądu, to dopiero wówczas
    miałbym prawo kwestionować metody jego "pomiarów".
    Po co marnować czas i pieniądze podatników na sądy grodzkie, jeśli od razu,
    jako właściciel auta mogę zakwestionować wezwanie do wskazania kierującego,
    ponieważ nie widzę do tego podstaw?

    > A czy chodzi o napad na bank, czy przekroczenie prędkości to już inna
    > sprawa.

    No właśnie nie jestem pewien, ponieważ w podobnych przypadkach wcześniej,
    takie kopie świadectw przychodziły bez problemu (z innych straży albo z
    policji). Teraz zresztą też dosłali na naszą prośbę, więc chyba nie do
    końca jest tak, jak mówisz.

    > Swoją drogą to nie wiem czy to tak do końca "w prawie" jest informowanie
    > właściciela pojazdu o tym jakie wykroczenie popełniła osoba kierująca tym
    > pojazdem. Tego typu informacje chyba nie powinny być ot tak jawnie
    > rozsyłane do osób trzecich.

    Ponieważ przypuszczalnie zakłada się, że kierującym w większości przypadków
    jest właściciel.

    > Pewnie przez przypadek zostało wysłane wznowione, ale nie liczyłbym na to
    > że stare zgubili.

    Najpierw nie wysłali żadnego, teraz nie takie, co trzeba.
    Liczyć nie liczę, ale jakoś za dużo błędów wokół tego radaru.

    K.

  • witek 2010-11-19, 20:54

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    On 11/19/2010 1:29 PM, Krzysztof wrote:
    >
    > No bez jaj. W taki sposób to każdy strażnik miejski mógłby wysłać do
    > mnie maila i napisać "a pan to kiedyś jechał za szybko" i wlepić mi
    > mandat. A jeśli bym go nie przyjął i sprawa trafiłaby do sądu, to
    > dopiero wówczas miałbym prawo kwestionować metody jego "pomiarów".
    > Po co marnować czas i pieniądze podatników na sądy grodzkie, jeśli od
    > razu, jako właściciel auta mogę zakwestionować wezwanie do wskazania
    > kierującego, ponieważ nie widzę do tego podstaw?
    >

    ale nie możesz kwestionować czegoś o co nie pytają.
    oni pytają komu powierzyłeś pojazd jako jego właściciel. I o nic wiecej.
    Podstawy mają w kodeksie drogowym.
    A ty im tu nagle nie na temat z homologacją wyjeżdżasz.

  • Tomasz Pyra 2010-11-19, 21:30

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-19 20:29, Krzysztof pisze:
    > "Tomasz Pyra" napisał
    >
    >> Dopiero jak ustalony zostanie kierujący pojazdem, zostanie
    >> zaproponowany mandat i ewentualnie wtedy _kierujący_ może kwestionować
    >> homologacje, legalizacje, sprzęt, procedury i całe wykroczenie w
    >> ogólności - w sądzie grodzkim po nieprzyjęciu mandatu.
    >
    > No bez jaj. W taki sposób to każdy strażnik miejski mógłby wysłać do
    > mnie maila i napisać "a pan to kiedyś jechał za szybko" i wlepić mi
    > mandat.

    Ale nikt do Ciebie nie wysłał żadnego mandatu.
    Póki co właściciel pojazdu został jedynie poproszony o wskazanie komu
    powierzył pojazd w danym czasie.

    Nie potrzeba do tego żadnej legalizacji.


    >> A czy chodzi o napad na bank, czy przekroczenie prędkości to już inna
    >> sprawa.
    >
    > No właśnie nie jestem pewien, ponieważ w podobnych przypadkach
    > wcześniej, takie kopie świadectw przychodziły bez problemu (z innych
    > straży albo z policji). Teraz zresztą też dosłali na naszą prośbę, więc
    > chyba nie do końca jest tak, jak mówisz.

    Owszem - zawsze przychodzi komplet, czyli zdjęcie, opis, formularze i
    legalizacja. Jednak nie jest to wymagane, a wytłumaczyć to można jedynie
    uproszczeniem procedury w wypadku gdy właściciel sam się przyzna do
    popełnienia wykroczenia, albo ułatwieniem mu przypomnienia sobie komu
    pojazd powierzył (na podstawie zdjęcia).

    >> Swoją drogą to nie wiem czy to tak do końca "w prawie" jest
    >> informowanie właściciela pojazdu o tym jakie wykroczenie popełniła
    >> osoba kierująca tym pojazdem. Tego typu informacje chyba nie powinny
    >> być ot tak jawnie rozsyłane do osób trzecich.
    >
    > Ponieważ przypuszczalnie zakłada się, że kierującym w większości
    > przypadków jest właściciel.

    Ale nie ma to znaczenia co jest w "większości".
    Bo w tej mniejszości wygląda to na donos na zasadzie "uprzejmie donoszę
    że ten kierowca popełnił takie a takie wykroczenie", wysłany do
    pracodawcy/rodzica/małżonka/kolegi tego który wykroczenie popełnił.

    Ale być może po prostu jako rzecz przez prawo niezabroniona jest dozwolona.
    Ale samo informowanie właściciela pojazdu o miejscu i szczegółach
    popełnionego wykroczenia nie brzmi tak do końca prawidłowo.

    > Najpierw nie wysłali żadnego, teraz nie takie, co trzeba.
    > Liczyć nie liczę, ale jakoś za dużo błędów wokół tego radaru.

    Ale to tak jak pisałem - problem tej osoby która popełniła wykroczenie i
    powinien być podniesiony przez nią.
    Firma ma tylko wskazać kto w danym czasie miał samochód we władaniu.

    Następnie policja albo straż miejska zwróci się do tej osoby z tym samym
    pytanie (o przyznanie się, bądź wskazanie kolejnej osoby której
    powierzyła pojazd).

  • "Krzysztof" 2010-11-20, 00:06

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    "witek" napisał

    > ale nie możesz kwestionować czegoś o co nie pytają.

    Kwestionuję jedynie zasadność pytania o dane kierowcy.
    Równie dobrze mogli przysłać do mnie wezwanie do ujawnienia wszelkich
    danych osobowych mężczyzny o nazwisku Iksiński, bo tak i już.

    > oni pytają komu powierzyłeś pojazd jako jego właściciel.

    A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?
    A jeśli obchodzi, to z jakiegoś kon konkretnego, uzasadnionego powodu.
    I uważam, że taki powód powinni podać.

    K.

  • Tomasz Pyra 2010-11-20, 00:15

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-20 00:06, Krzysztof pisze:
    > "witek" napisał
    >
    >> ale nie możesz kwestionować czegoś o co nie pytają.
    >
    > Kwestionuję jedynie zasadność pytania o dane kierowcy.
    > Równie dobrze mogli przysłać do mnie wezwanie do ujawnienia wszelkich
    > danych osobowych mężczyzny o nazwisku Iksiński, bo tak i już.
    >
    >> oni pytają komu powierzyłeś pojazd jako jego właściciel.
    >
    > A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?

    Ma do tego prawo na mocy ustawy.

    > A jeśli obchodzi, to z jakiegoś kon konkretnego, uzasadnionego powodu.
    > I uważam, że taki powód powinni podać.

    Tak naprawdę nie powinni.
    To jest sprawa między kierowcą, a tym organem który wykroczenie ściga.
    I nic do tego pracodawcy czy innemu właścicielowi pojazdu.

    Bo niekoniecznie musi chodzić o wykroczenie drogowe.
    Równie dobrze mogą szukać przestępcy, świadka czegoś, czy mieć
    jakikolwiek inny powód o którym niekoniecznie kierowca chciałby żeby
    informowano innych.

    I raczej nic do tego pracownikowi firmy który czyta korespondencję,
    gdzie i z jaką prędkością inny pracownik się szlajał służbowozem po
    godzinach.

    Co ciekawe np. osoba na siedzeniu pasażera jest zamazana, bo to już
    pewnie do niejednego rozwodu doprowadziło.
    Ale już dane takie jak miejsce czy o co chodzi straż miejska rozsyła.


  • "Krzysztof" 2010-11-20, 00:24

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości
    news:4ce6de49$0$27036$65785112@news.neostrada.pl...

    > Ale nikt do Ciebie nie wysłał żadnego mandatu.

    Do mnie nie. Podałem tylko przykład, na którym chciałem Ci pokazać
    niedoskonałości Twojego rozumowania.

    > Póki co właściciel pojazdu został jedynie poproszony o wskazanie komu
    > powierzył pojazd w danym czasie.

    Bez podania powodu?
    Bo uważam, że to moja prywatna sprawa komu pożyczałem swoje auto.
    Natomiast gdy w grę wchodzi wykroczenie czy wręcz przestępstwo, to co
    innego.
    Ale przecież muszę o tym wiedzieć.

    > Nie potrzeba do tego żadnej legalizacji.

    A dlaczego nie? Jeśli legalizacji radaru nie ma, nie ma powodu, by
    kogokolwiek oskrażać o wykroczenie, a tym samym ja nie widzę powodu, by
    podawać dane osoby trzeciej i zrzucać jej na głowę problemy z sądami.

    > Owszem - zawsze przychodzi komplet, czyli zdjęcie, opis, formularze i
    > legalizacja. Jednak nie jest to wymagane

    No nie wiem. Gdyby nie było, to odpisaliby mi uprzejmie, żebym się od nich
    odstosunkował i podał nazwisko kierowcy.

    > Ale nie ma to znaczenia co jest w "większości".
    > Bo w tej mniejszości wygląda to na donos na zasadzie "uprzejmie donoszę
    > że ten kierowca popełnił takie a takie wykroczenie", wysłany do
    > pracodawcy/rodzica/małżonka/kolegi tego który wykroczenie popełnił.

    No ale to do mnie te pretensje? :)
    Wyjaśniłem tylko jak to działa, a działa dokładnie tak samo od dobrych
    kilku lat i żadna ze straży i policji (a było tego trochę po drodze) nie
    postąpiła wg innych procedur, niż te, które opisałem.
    A co do donosu - zajęcie pensji z powodu czyichś długów też przychodzi do
    pracodawcy z dokładnym wyjaśnieniem, czego te długi dotyczą. I nikt jakoś
    się nie skarży. Idąc zaś Twoim tokiem myślenia komornik powinien przysłać
    do pracodawcy polecenie zajęcia wynagrodzenia bez jakiegokolwiek
    wyjaśnienia, a o wyjaśnienia niech się martwi sam pracownik.

    > Ale samo informowanie właściciela pojazdu o miejscu i szczegółach
    > popełnionego wykroczenia nie brzmi tak do końca prawidłowo.

    Ale tak jest i ja nic na to nie poradzę :)

    > Ale to tak jak pisałem - problem tej osoby która popełniła wykroczenie i
    > powinien być podniesiony przez nią.

    Załóżmy, że nie ma takiej osoby. Po prostu nie można jej wskazać.
    W tym wypadku mandat płaci właściciel. I do tego też jest mi potrzebna
    legalizacja radaru.
    Bo jeśli jej nie ma, to niech sobie w nos wsadzą swoje zarzuty.

    K.

  • "Krzysztof" 2010-11-20, 00:46

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    "Tomasz Pyra" napisał

    > > A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?

    > Ma do tego prawo na mocy ustawy.

    Ma prawo tak sobie po prostu wiedzieć "bo tak i już"?
    A jeśli zrobię wielkie oczy i powiem, że zupełnie nikomu nie pożyczałem, to
    dadzą mi spokój?
    Skoro nie muszą mówić o co chodzi, to chyba dadzą ;-)
    [btw - jaka to ustawa?]

    > Bo niekoniecznie musi chodzić o wykroczenie drogowe.
    > Równie dobrze mogą szukać przestępcy, świadka czegoś, czy mieć
    > jakikolwiek inny powód o którym niekoniecznie kierowca chciałby żeby
    > informowano innych.

    No dobrze, ale nawet w takich sytuacjach nikt z funkcjonariuszy nie
    przychodzi przecież do mnie (czy nie wzywa mnie na komisariat) i nie zadaje
    pytań bez żadnego wyjaśnienia, o co chodzi. Nie chodzi mi przecież o
    niezdrową ciekawość, co się stało, tylko o sprawdzenie, czy policja/straż w
    ogóle ma powody, by zawracać mi cztery litery.

    K.

  • witek 2010-11-20, 00:50

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    On 11/19/2010 5:06 PM, Krzysztof wrote:
    > "witek" napisał
    >
    >> ale nie możesz kwestionować czegoś o co nie pytają.
    >
    > Kwestionuję jedynie zasadność pytania o dane kierowcy.
    > Równie dobrze mogli przysłać do mnie wezwanie do ujawnienia wszelkich
    > danych osobowych mężczyzny o nazwisku Iksiński, bo tak i już.
    >
    >> oni pytają komu powierzyłeś pojazd jako jego właściciel.
    >
    > A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?
    > A jeśli obchodzi, to z jakiegoś kon konkretnego, uzasadnionego powodu.
    > I uważam, że taki powód powinni podać.
    >

    art 78.4 PoRD.
    nie do konca straznik, ale policja już tak.


  • witek 2010-11-20, 00:52

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    On 11/19/2010 5:24 PM, Krzysztof wrote:
    > Załóżmy, że nie ma takiej osoby. Po prostu nie można jej wskazać.
    > W tym wypadku mandat płaci właściciel. I do tego też jest mi potrzebna
    > legalizacja radaru.
    > Bo jeśli jej nie ma, to niech sobie w nos wsadzą swoje zarzuty.

    właściciel nie płaci za wykroczenie drogowe kierowcy, bo tą sprawę się
    umarza, bo nie można ustalić sprawcy.

    płaci za wykroczenie z art 97 KW w związku z art 78.4 PoRD, które sam
    popełnił. "Popełnienie" polega na tym, że PoRD nakłada na niego
    obowiązek, którego on nie wypełnił.

  • "Jotte" 2010-11-20, 00:55

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    Użytkownik "Bartek Kacprzak" napisał w wiadomości
    news:4ce6bf5a$0$27035$65785112@news.neostrada.pl...

    > Ach cholera!!! Racja, :)
    > -żyć, nie rzyć
    Rzyć musi być. ;)
    Cóż to za życie bez rzyci.

    --
    Jotte

  • Tomasz Pyra 2010-11-20, 01:38

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-20 00:46, Krzysztof pisze:
    > "Tomasz Pyra" napisał
    >
    >> > A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?
    >
    >> Ma do tego prawo na mocy ustawy.
    >
    > Ma prawo tak sobie po prostu wiedzieć "bo tak i już"?

    Oni mają swoje procedury wg. których działają w ramach prawa.
    Nie jest to więc dowolność, natomiast Tobie jako właścicielowi nie muszą
    się tłumaczyć z tego o co dokładnie chodzi.

    > A jeśli zrobię wielkie oczy i powiem, że zupełnie nikomu nie pożyczałem,
    > to dadzą mi spokój?
    > Skoro nie muszą mówić o co chodzi, to chyba dadzą ;-)

    Masz wskazać kto dysponował.
    Oczywiście możesz nie wskazać, bo nie wiesz, nie pamiętasz itp.
    Będą chcieli wtedy ukarać Ciebie za niewskazanie, możesz się nie zgodzić
    i iść do sądu gdzie Twoje racje zostaną wysłuchane.

    > [btw - jaka to ustawa?]

    W tym przypadku Prawo o Ruchu Drogowym Art. 78.4:
    "Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie
    uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w
    oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy
    przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec."

    >> Bo niekoniecznie musi chodzić o wykroczenie drogowe.
    >> Równie dobrze mogą szukać przestępcy, świadka czegoś, czy mieć
    >> jakikolwiek inny powód o którym niekoniecznie kierowca chciałby żeby
    >> informowano innych.
    >
    > No dobrze, ale nawet w takich sytuacjach nikt z funkcjonariuszy nie
    > przychodzi przecież do mnie (czy nie wzywa mnie na komisariat) i nie
    > zadaje pytań bez żadnego wyjaśnienia, o co chodzi.

    Nie jestem pewien czy policja by się tak chętnie dzieliła posiadanymi
    materiałami dotyczącymi podejrzanego o np. przestępstwo.

    Jak pokażą zdjęcie podejrzanego, to będą pytać np. czy go znasz.
    A nie informować że jest podejrzany o gwałt, wraz z informacją kiedy i
    kogo gwałcił.

    Trudno sobie wyobrazić żeby sekretarka w zakładzie pracy otwierała
    korespondencję, a tam informacje z policji, że Kowalski jest podejrzany
    w sprawie o gwałt, wraz ze zdjęciami i innymi materiałami ze śledztwa,
    tak żeby wszyscy wiedzieli co, gdzie i kiedy.

    Zwłaszcza że są silne obostrzenia w ujawnianiu takich danych - na
    zdjęciach w telewizji zasłania się oczy, nie podaje się danych osobowych
    itd. Dopiero sąd musi zezwolić na upublicznienie wizerunku i danych.


    > Nie chodzi mi
    > przecież o niezdrową ciekawość, co się stało, tylko o sprawdzenie, czy
    > policja/straż w ogóle ma powody, by zawracać mi cztery litery.

    Pewnie zależy od sprawy i charakteru w jakiej się występuje.
    W przypadku fotoradaru właściciel ma obowiązek udzielić informacji na
    żądanie. Nie jego rolą jest tu ocena zasadności.

    Oni dokładają te zdjęcia i wszystkie informacje po to żeby ułatwić
    identyfikację.
    Bo prawda jest taka że gdyby mnie zapytali kto kierował moim samochodem
    2 miesiące temu, to marne szanse żebym zgadł czy to byłem ja czy żona. I
    w zasadzie każdy musiałby odpowiadać wtedy zgodnie z prawdą że nie wie
    kto kierował.

    Natomiast to ułatwienie odbywa się mocno kosztem prywatności, a jednak
    podejście że cel uświęca środki nie jest chyba najwłaściwsze.

  • Tomasz Pyra 2010-11-20, 01:48

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-20 00:24, Krzysztof pisze:

    >> Ale nikt do Ciebie nie wysłał żadnego mandatu.
    >
    > Do mnie nie. Podałem tylko przykład, na którym chciałem Ci pokazać
    > niedoskonałości Twojego rozumowania.

    Chodziło mi jedynie o to że to co dostałeś to nie jest mandat, a jedynie
    wezwanie do wskazania kierującego.


    >> Póki co właściciel pojazdu został jedynie poproszony o wskazanie komu
    >> powierzył pojazd w danym czasie.
    >
    > Bez podania powodu?

    Powodem jest art 78 PoRD


    > Bo uważam, że to moja prywatna sprawa komu pożyczałem swoje auto.
    > Natomiast gdy w grę wchodzi wykroczenie czy wręcz przestępstwo, to co
    > innego.
    > Ale przecież muszę o tym wiedzieć.
    >
    >> Nie potrzeba do tego żadnej legalizacji.
    >
    > A dlaczego nie? Jeśli legalizacji radaru nie ma, nie ma powodu, by
    > kogokolwiek oskrażać o wykroczenie

    Ale jeszcze nikt nie jest oskarżony o wykroczenie :)
    Póki co poszukiwany jest kierujący pojazdem.

    Nawet to że przekroczył dozwoloną prędkość nie oznacza że popełniono
    wykroczenie i dlatego trzeba znaleźć tego kierowcę.


    > , a tym samym ja nie widzę powodu, by
    > podawać dane osoby trzeciej i zrzucać jej na głowę problemy z sądami.

    Konieczność podania danych to obowiązek każdego właściciela pojazdu.
    Taka karma :)

    Jak się nie zgadzasz, to jedyne co możesz to zrobić, to nie brać w
    posiadanie żadnego pojazdu, bo wynika to niestety z ustawy.


    >> Owszem - zawsze przychodzi komplet, czyli zdjęcie, opis, formularze i
    >> legalizacja. Jednak nie jest to wymagane
    >
    > No nie wiem. Gdyby nie było, to odpisaliby mi uprzejmie, żebym się od
    > nich odstosunkował i podał nazwisko kierowcy.

    Oni ugodowi są :)
    I pewnie sami nie wiedzą co muszą, a czego nie.

    > A co do donosu - zajęcie pensji z powodu czyichś długów też przychodzi
    > do pracodawcy z dokładnym wyjaśnieniem, czego te długi dotyczą.

    W piśmie od komornika nie ma chyba żadnych szczegółów.
    Tego czego dług dotyczy to na pewno nie ma. Wydaje mi się że nie ma
    nawet danych wierzyciela.
    Przecież żaden komornik nie napisze że ktoś sobie kupił lodówkę na raty
    i przestał płacić :)


    >> Ale to tak jak pisałem - problem tej osoby która popełniła wykroczenie
    >> i powinien być podniesiony przez nią.
    >
    > Załóżmy, że nie ma takiej osoby. Po prostu nie można jej wskazać.

    Sprawa przekroczenia prędkości zostanie więc umorzona z powodu
    niemożności wykrycia sprawcy.


    > W tym wypadku mandat płaci właściciel. I do tego też jest mi potrzebna
    > legalizacja radaru.

    Rozpocznie się sprawa o wykroczenie polegające na niewskazaniu sprawcy.
    Tylko za to. Więc kwestia radaru będzie w tej chwili bez znaczenia.

  • Tomasz Pyra 2010-11-20, 01:51

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-20 00:52, witek pisze:

    > płaci za wykroczenie z art 97 KW w związku z art 78.4 PoRD, które sam
    > popełnił. "Popełnienie" polega na tym, że PoRD nakłada na niego
    > obowiązek, którego on nie wypełnił.

    Zawsze mnie zastanawia czy niewskazanie jest wykroczeniem przeciwko
    bezpieczeństwu czy może porządkowi na drogach publicznych ;)

    Wychodzi na to, że wykroczyć przeciwko bezpieczeństwu na drodze
    publicznej można nawet siedząc za biurkiem ;P

  • witek 2010-11-20, 02:40

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    On 11/19/2010 6:51 PM, Tomasz Pyra wrote:
    > W dniu 2010-11-20 00:52, witek pisze:
    >
    >> płaci za wykroczenie z art 97 KW w związku z art 78.4 PoRD, które sam
    >> popełnił. "Popełnienie" polega na tym, że PoRD nakłada na niego
    >> obowiązek, którego on nie wypełnił.
    >
    > Zawsze mnie zastanawia czy niewskazanie jest wykroczeniem przeciwko
    > bezpieczeństwu czy może porządkowi na drogach publicznych ;)
    >
    > Wychodzi na to, że wykroczyć przeciwko bezpieczeństwu na drodze
    > publicznej można nawet siedząc za biurkiem ;P

    i to jest jedyny punkt sporny.
    bo część sedziów twierdzi, że art 78.4 pod art 97 nie podpada pod nie
    jest to wykroczenie przeciwko bezpieczeństwo, a drudzy twierdzą, że jak
    najbardziej jest to wykorczenie przeciwko porządkowi na drogach publicznych.

    jak ktoś się chce przekonać jakie zdanie ma sędzia na którego trafi, to
    zawsze może odmówić przyjęcia mandatu od policjanta.


  • "Agall" 2010-11-20, 19:42

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    OK. Obowiązek wskazania użytkownika pojazdu wynika z art 78 PoRD
    Jeśli jednak hipotetycznie, w tym czasie użyczam swojego pojazdu swojemu
    rodzonemu bratu, na jego prośbę, notorycznemu złodziejowi, aby przywiozł na
    metę fanty z włamania, to co jak przy próbie przesłuchania mnie oświadczę,
    iż wiem, ale nie mogę powidzieć, gdyż prawo daje mi możliwość uchylenia się
    odpowiedzi na takie pytanie zasłaniając sie trescią art.183§1 kpk.

    ps.Oczywiście jest to czysta teoria, Brat nie jest włamywaczem! ...

  • "niusy.pl" 2010-11-24, 11:23

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "max441"

    >...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
    > dokonania pomiaru.

    Już o to wystąpili.

    > Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.

    Nie byłbym takim optymistą.

    > Przysłali
    > Wam aktualne bo pewnie nikt na to nie zwrócił uwagi.

    Wątpię. Raczej nie chciało im się poszukać.

  • "niusy.pl" 2010-11-24, 11:39

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "witek"

    >> Jeśli już był taki temat, to nie krzyczcie, tylko poproszę o link :)
    >
    > byl, do dzisiaj, ale merytoryczne argumenty sie skonczyly wiec posłałem
    > wątek do KF.
    >
    > poczytaj wątek "wskazanie kierującego" pare postów wyżej z pominięciem
    > postow niejakiego płaszczycy, który zawsze wie lepiej.

    Od Ciebie czy w ogóle ? ROTFL

    >...
    > generalnie
    > a) straż miejska ma złapać kierowcę za rekę, ale pytać kto prowadził już
    > nie za bardzo może, ze względów formalnych
    > b) to samo pytanie moze ci zadać policja jak jej przekażą sprawę, wiec jak
    > chcecie przeciągać, to możecie ich chwilowo wysłać na drzewo, że to nie
    > leży w ich kompetencjach. Może im sie dalej nie chciec ciągnać, ale jak
    > przekażą papiery policji to jesteście w tym samym punkcie.
    > c) PoRD mówi, art 78.4 mowi, że macie na głowie stawać i wiedzieć kto
    > użytkował samochód. Wyjątków, ani ograniczenia czasowego nie przewidziano.

    Nonsens.
    Przepis mówi, że JEŚLI powierzono to należy wskazać komu POWIERZONO. Nic nie
    ma o stawaniu na głowie i innych chorych tezach.

    > d) art 97 KW za złamanie art 78.4 PoRD przewiduje grzywnę dla właściciela
    > samochodu, chociaż część sędziów uważa inaczej i sprawy umarza twierdząc,
    > że "nie pamiętam" nie podpada pod zagrożenie bezpieczeństwa.

    To najpierw trzeba wykazać UMYŚLNOŚĆ

    > e) poniewaz od wykroczenia minęło już 30 dni, wiec sprawa mandatem
    > zakończyć sie nie może i przespacerujecie się do sądu grodzkiego.

    Może, wystarczy że sobie odpuszczą albo winny znajdzie się sam. Winnego
    można było swego czasu kupić, nielegalnie oczywiście.

    >
    > Generalnie zakończenia mogą być dwa. Albo wam się upiecze, albo szef firmy
    > zarobi grzywnę. Utarło się 500 zł plus koszta. Puntków za to nie ma
    >

    Za co ? Niewskazanie ? Jak wyżej. Jeszcze nie wiadomo jak się wszystko
    potoczy.

  • "niusy.pl" 2010-11-24, 11:42

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "MW"

    >> Słaby jesteś z logiki. To że mieli legalizację od sierpnia nie znaczy że
    >> wcześniej nie było innej.
    >> Po prostu ktoś dostał polecenie "zrób ksero legalizacji" i wziął to które
    >> leżało pod ręką.
    >>
    >> Henry
    > Czy aby na pewno słaby?
    > To że maja legalizację od sierpnia nie oznacza że mieli ja wcześniej.
    > Opieramy się na faktach a nie domysłach.
    > Na chwilę obecna nie udokumentowali że posiadali wtedy homologację.
    > Jeżeli ja bym dostał coś takiego to bym im odesłał z informacją
    > "Z uwagi że w okresie w którym zostało zrobione zdjęcie urządzenie nie
    > posiadało ważnych dokumentów legalizacyjnych(tutaj załączam ksero
    > otrzymanego ksera i zaznaczam zakreślaczem stosowna datę)nie znajduję
    > podstaw do nałożenia na mnie kary mandatu."

    Gdyby było tak, że muszą udokumentować to nie byłoby sensu powtarzać
    żądania.

  • "niusy.pl" 2010-11-24, 11:47

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "Krzysztof"

    >> > A co to strażnika obchodzi komu pożyczam auto?
    >
    >> Ma do tego prawo na mocy ustawy.
    >
    > Ma prawo tak sobie po prostu wiedzieć "bo tak i już"?
    > A jeśli zrobię wielkie oczy i powiem, że zupełnie nikomu nie pożyczałem,
    > to dadzą mi spokój?

    Raczej nie, ale odpadnie odpowiedzialność z tego przepisu o wskazaniu i
    zagrożeniu

  • "niusy.pl" 2010-11-24, 11:51

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "Krzysztof"
    >
    >> Ale to tak jak pisałem - problem tej osoby która popełniła wykroczenie i
    >> powinien być podniesiony przez nią.
    >
    > Załóżmy, że nie ma takiej osoby. Po prostu nie można jej wskazać.
    > W tym wypadku mandat płaci właściciel. I do tego też jest mi potrzebna
    > legalizacja radaru.

    Nie, właściciel nie odpowiada w taki sposób

  • max441 2010-11-24, 19:10

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    In article , dsfds@niusy.pl.invalid
    says...
    > >...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
    > > dokonania pomiaru.
    >
    > Już o to wystąpili.
    >
    > > Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.
    >
    > Nie byłbym takim optymistą.
    >
    Dlaczego? Uważasz (czy może masz informacje), że używają nagminnie
    sprzętu bez legalizacji?

  • spp 2010-11-24, 19:14

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    W dniu 2010-11-24 11:23, niusy.pl pisze:

    >> ...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
    >> dokonania pomiaru.
    >
    > Już o to wystąpili.
    >
    >> Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.
    >
    > Nie byłbym takim optymistą.

    Optymizmem jest raczej oczekiwać że go nie będą mieli. :)

    >> Przysłali
    >> Wam aktualne bo pewnie nikt na to nie zwrócił uwagi.
    >
    > Wątpię. Raczej nie chciało im się poszukać.

    A co to zmienia? Teraz przyjdzie prawidłowy dokument. :)

    --
    spp

  • "niusy.pl" 2010-11-24, 23:57

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "max441"

    >> >...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
    >> > dokonania pomiaru.
    >>
    >> Już o to wystąpili.
    >>
    >> > Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.
    >>
    >> Nie byłbym takim optymistą.
    >>
    > Dlaczego? Uważasz (czy może masz informacje), że używają nagminnie
    > sprzętu bez legalizacji?

    Czemu mieliby robić to nagminnie ?

  • max441 2010-11-25, 11:40

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)

    In article , dsfds@niusy.pl.invalid
    says...
    >
    > Użytkownik "max441"
    >
    > >> >...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
    > >> > dokonania pomiaru.
    > >>
    > >> Już o to wystąpili.
    > >>
    > >> > Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.
    > >>
    > >> Nie byłbym takim optymistą.
    > >>
    > > Dlaczego? Uważasz (czy może masz informacje), że używają nagminnie
    > > sprzętu bez legalizacji?
    >
    > Czemu mieliby robić to nagminnie ?

    To Ty twierdzisz, że w ogóle tak robią. Więc odpowiedz jakie masz
    przesłanki do tego, a nie czepiasz się słów określających skalę tego
    zjawiska.

  • "niusy.pl" 2010-11-25, 22:50

    Re: kolejne pytanie o radar ;-)


    Użytkownik "max441"

    >> >> >...Myślę, że możecie wystąpić o świadectwo ważne w chwili
    >> >> > dokonania pomiaru.
    >> >>
    >> >> Już o to wystąpili.
    >> >>
    >> >> > Chociaż myślę, że takowe i tak będą mieli.
    >> >>
    >> >> Nie byłbym takim optymistą.
    >> >>
    >> > Dlaczego? Uważasz (czy może masz informacje), że używają nagminnie
    >> > sprzętu bez legalizacji?
    >>
    >> Czemu mieliby robić to nagminnie ?
    >
    > To Ty twierdzisz, że w ogóle tak robią.

    Niczego nie twierdziłem. Powątpiewałem tylko, że będą mieli. Skądinąd
    wiadomo, że w początkach fotoradarów niektóre z nich w ogóle nie posiadały
    homologacji. Ale z tego nie wynika, że dzisiaj mogą nie mieć. To nie musi z
    czegokolwiek wynikać. Po prostu mają albo nie mają.

    >Więc odpowiedz jakie masz
    > przesłanki do tego, a nie czepiasz się słów określających skalę tego
    > zjawiska.

    Nic zupełnie nie było o skali. Jeden przypadek opisywano. Osobiście wątpię
    by im się pomyliło. Prędzej coś knują.

Pomoc prawna online

Opinie naszych klientów

  • Ilona

    ocena usługi:

  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • Martyna

    ocena usługi:

  • hi

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Pajączek

    ocena usługi:

    Bardzo szybka obsługa
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Agnieszka

    ocena usługi:





Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Zadaj pytanie – porady prawne w 24h już od 30zł

* pola wymagane