Logowanie

Rejestracja

Poprzez założenie konta Użytkownika w serwisie e-prawnik.pl wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wykonania zobowiązań przez Legalsupport sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, przy ul. Gabrieli Zapolskiej 36, kod poczt. 30-126, zarejestrowaną w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie, NIP 676-21-64-973, kapitał zakładowy 133.000,00 zł, zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
Równocześnie akceptuję regulamin serwisu e-Prawnik.pl

Bezpłatny dostęp tylko dla zarejestrowanych

masz już konto?

  • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i akceptuję Regulamin serwisu e-Prawnik.pl (więcej)

  • Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Legalsupport sp. z o.o. informacji handlowej (więcej)


2012-12-30, 14:40

konsekwencje za namalowanie czegos na jezdni

grz

Witam,

Co może grozić osobie za namalowanie czegos na asfalcie na jezdni? Cz
y będzie to wykroczenie, przestępstwo? Kto i na podstawie jakich paragr
afów może nałożyć karę albo mandat? Czy to ma jakies znaczeni
e czy to będzie droga miejska czy np. krajowa (kto inny nimi zarządza).

Pozdrawiam
Grzegorz

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!


Odpowiedzi do: konsekwencje za namalowanie czegos na jezdni

  • Maurycy_Poszepszyński 2012-12-30, 17:38

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    Użytkownik - grz napisał::
    > Witam,
    >
    > Co może grozić osobie za namalowanie czegoś na asfalcie na jezdni? Czy będzie to wykroczenie, przestępstwo? Kto i na podstawie jakich paragrafów może nałożyć karę albo mandat? Czy to ma jakieś znaczenie czy to będzie droga miejska czy np. krajowa (kto inny nimi zarządza).
    >
    > Pozdrawiam
    > Grzegorz
    >


    Jeśli nasmarował strzałę przeciwną do obowiązującej to bym proponował
    powieszenie idioty.

  • Adam Potrykus 2012-12-30, 18:50

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    On 12/30/2012 02:40 PM, grz wrote:
    > Witam,
    >
    > Co może grozić osobie za namalowanie czegoś na asfalcie na jezdni? Czy będzie to wykroczenie, przestępstwo? Kto i na podstawie jakich paragrafów może nałożyć karę albo mandat? Czy to ma jakieś znaczenie czy to będzie droga miejska czy np. krajowa (kto inny nimi zarządza).
    >
    > Pozdrawiam
    > Grzegorz
    >

    Art. 97 KW - Samowolne umieszczanie na drodze znaków, napisów lub
    symboli. 100 zł.
    Conajmniej o jedno zero za mało, biorąc pod uwagę ewentualne
    konsekwencje, wynikające z wprowadzenia w błąd kierującego pojazdem.


    --
    Adam Potrykus

  • grz 2012-12-30, 19:02

    Re3A konsekwencje za namalowanie czegos na jezdni

    W dniu niedziela, 30 grudnia 2012 18:50:36 UTC+1 użytkownik Adam Potrykus
    napisał:
    > Art. 97 KW - Samowolne umieszczanie na drodze znaków, napisów lub sym
    boli. 100 zł.
    >20
    > Conajmniej o jedno zero za mało, biorąc pod uwagę ewentualne konsek
    wencje, wynikające z wprowadzenia w błąd kierującego pojazdem.

    Miałem bardziej na mysli napis w stylu "Wesołego Alleluja" albo "Szcz
    ęscie młodej parze" a nie rysowanie znaków wprowadzających w bł
    ąd kierowców.20

    Z tego co czytam Art. 97 KW to "Kto wykracza przeciwko innym przepisom o be
    zpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych,podlega karze
    grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.", tylko w taryfikatorze mand
    atów jest pod ten artykuł podciągnięte bazgranie po jezdni.

  • Andrzej Lawa 2012-12-30, 19:04

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    W dniu 30.12.2012 18:50, Adam Potrykus pisze:

    > Art. 97 KW - Samowolne umieszczanie na drodze znaków, napisów lub
    > symboli. 100 zł.
    > Conajmniej o jedno zero za mało, biorąc pod uwagę ewentualne
    > konsekwencje, wynikające z wprowadzenia w błąd kierującego pojazdem.

    Ukaranie za 97KW nie wyklucza ukarania za np. sprowadzenie zagrożenia w
    ruchu drogowym.

  • Adam Potrykus 2012-12-30, 19:11

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    On 12/30/2012 07:02 PM, grz wrote:
    > W dniu niedziela, 30 grudnia 2012 18:50:36 UTC+1 użytkownik Adam Potrykus napisał:
    >> Art. 97 KW - Samowolne umieszczanie na drodze znaków, napisów lub symboli. 100 zł.
    >>
    >> Conajmniej o jedno zero za mało, biorąc pod uwagę ewentualne konsekwencje, wynikające z wprowadzenia w błąd kierującego pojazdem.
    >
    > Miałem bardziej na myśli napis w stylu "Wesołego Alleluja" albo "Szczęście młodej parze" a nie rysowanie znaków wprowadzających w błąd kierowców.
    >
    > Z tego co czytam Art. 97 KW to "Kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych,podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.", tylko w taryfikatorze mandatów jest pod ten artykuł podciągnięte bazgranie po jezdni.


    Ale jakie to ma znaczenie, jaki napis popełniłeś?
    Gdy kierowca zacznie koncentrować się na przeczytaniu tych bazgrołów,
    może przeoczyć inne zagrożenie (albo sam spowodować takowe), przez co w
    wyniku umieszczenia takiego napisu, może dojść do kolizji/wypadku.


    --
    Adam Potrykus

  • grz 2012-12-30, 19:20

    Re3A konsekwencje za namalowanie czegos na jezdni

    W dniu niedziela, 30 grudnia 2012 19:11:53 UTC+1 użytkownik Adam Potrykus
    napisał:
    > Ale jakie to ma znaczenie, jaki napis popełniłes?

    Ja jeszcze żadnego.

    > Gdy kierowca zacznie koncentrować się na przeczytaniu tych bazgroł
    ów, może przeoczyć inne zagrożenie (albo sam spowodować takowe),
    przez co w wyniku umieszczenia takiego napisu, może dojsć do kolizji/
    wypadku.

    Zbaczamy z tematu trochę ale nie mogę nie skomentować: idąc tym tro
    pem trzeba by zakazać wszelkiego rodzaju reklam przy drogach, billboard
    ów oraz reklam na samochodach.20

    Dzięki za odpowiedzi. Już chyba wiem to co chciałem.

    Pozdrawiam

  • maruda 2012-12-30, 19:49

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    W dniu 2012-12-30 19:11, Adam Potrykus pisze:

    > Ale jakie to ma znaczenie, jaki napis popełniłeś?
    > Gdy kierowca zacznie koncentrować się na przeczytaniu tych bazgrołów,
    > może przeoczyć inne zagrożenie (albo sam spowodować takowe), przez co w
    > wyniku umieszczenia takiego napisu, może dojść do kolizji/wypadku.
    >
    No paczpan... A gdy kierowca zacznie się koncentrować na billboardach
    przedstawiających zgrabne i nie do końca ubrane panienki reklamujące
    pończochy czy staniki - to co?

    A "BUS" to już wolno wymalować na jezdni? No tak... bo to urzędnik
    zezwolił, to oczywiście jest ponad prawem.

    A widzieliśta może takie fotki, gdzie (chyba w Hameryce) na jezdni
    naklejano obrazki symulujące potężne dziury w nawierzchni (była to
    reklama amortyzatorów) i któryś kierowca próbując to ominąć zjechałby na
    przeciwny pas itd... - to co?

    To już kierowca może być totalnym debilem, koniem dorożkarskim, krową na
    postronku? Pewno tak. Wam to pasuje :)



    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

  • Maurycy_Poszepszyński 2012-12-30, 20:00

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    Użytkownik - maruda napisał::
    > W dniu 2012-12-30 19:11, Adam Potrykus pisze:
    >
    >> Ale jakie to ma znaczenie, jaki napis popełniłeś?
    >> Gdy kierowca zacznie koncentrować się na przeczytaniu tych bazgrołów,
    >> może przeoczyć inne zagrożenie (albo sam spowodować takowe), przez co w
    >> wyniku umieszczenia takiego napisu, może dojść do kolizji/wypadku.
    >>
    > No paczpan... A gdy kierowca zacznie się koncentrować na billboardach
    > przedstawiających zgrabne i nie do końca ubrane panienki reklamujące
    > pończochy czy staniki - to co?
    >
    > A "BUS" to już wolno wymalować na jezdni? No tak... bo to urzędnik
    > zezwolił, to oczywiście jest ponad prawem.
    >
    > A widzieliśta może takie fotki, gdzie (chyba w Hameryce) na jezdni
    > naklejano obrazki symulujące potężne dziury w nawierzchni (była to
    > reklama amortyzatorów) i któryś kierowca próbując to ominąć zjechałby na
    > przeciwny pas itd... - to co?
    >
    > To już kierowca może być totalnym debilem, koniem dorożkarskim, krową na
    > postronku? Pewno tak. Wam to pasuje :)
    >
    >
    >

    Wytłumacz i uzasadnij przed sądem.

  • Maurycy_Poszepszyński 2012-12-30, 20:00

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    Użytkownik - grz napisał::
    > W dniu niedziela, 30 grudnia 2012 19:11:53 UTC+1 użytkownik Adam Potrykus napisał:
    >> Ale jakie to ma znaczenie, jaki napis popełniłeś?
    >
    > Ja jeszcze żadnego.
    >
    >> Gdy kierowca zacznie koncentrować się na przeczytaniu tych bazgrołów, może przeoczyć inne zagrożenie (albo sam spowodować takowe), przez co w wyniku umieszczenia takiego napisu, może dojść do kolizji/wypadku.
    >
    > Zbaczamy z tematu trochę ale nie mogę nie skomentować: idąc tym tropem trzeba by zakazać wszelkiego rodzaju reklam przy drogach, billboardów oraz reklam na samochodach.
    >
    > Dzięki za odpowiedzi. Już chyba wiem to co chciałem.
    >
    > Pozdrawiam
    >

    Przy drogach czy na drogach?
    Położysz się i tyle.

  • Jawi 2012-12-30, 21:28

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    W dniu 2012-12-30 19:11, Adam Potrykus pisze:
    > Ale jakie to ma znaczenie, jaki napis popełniłeś?
    > Gdy kierowca zacznie koncentrować się na przeczytaniu tych bazgrołów,
    > może przeoczyć inne zagrożenie (albo sam spowodować takowe), przez co w
    > wyniku umieszczenia takiego napisu, może dojść do kolizji/wypadku.

    Ale pieprzysz i to w starym roku jeszcze :)


    --

  • Adam Potrykus 2012-12-30, 21:30

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    On 12/30/2012 07:49 PM, maruda wrote:

    > No paczpan... A gdy kierowca zacznie się koncentrować na billboardach
    > przedstawiających zgrabne i nie do końca ubrane panienki reklamujące
    > pończochy czy staniki - to co?

    I co chciałeś tym udowodnić, bo nie rozumiem?

    > A "BUS" to już wolno wymalować na jezdni? No tak... bo to urzędnik
    > zezwolił, to oczywiście jest ponad prawem.

    Idź wypłakiwać swoje żale gdzieś indziej, dobrze?
    Jak Ci się nie podoba, to pisz skargę do właściwego urzędu, albo
    zarządcy drogi, a nie na grupy dyskusyjne.

    > A widzieliśta może takie fotki, gdzie (chyba w Hameryce) na jezdni
    > naklejano obrazki symulujące potężne dziury w nawierzchni (była to
    > reklama amortyzatorów) i któryś kierowca próbując to ominąć zjechałby na
    > przeciwny pas itd... - to co?

    Ojej, a widziałeś zdjęcia UFO w Roswell?

    > To już kierowca może być totalnym debilem, koniem dorożkarskim, krową na
    > postronku? Pewno tak. Wam to pasuje :)

    Na pewno niektóre marudy co tu piszą, pretendują do takiej opinii.


    --
    Adam Potrykus

  • grz 2012-12-30, 23:04

    Re3A konsekwencje za namalowanie czegos na jezdni

    Ostatnia wypowiedBC pana Adama sugeruje, że rzeczowa dyskusja się sko
    ńczyła.20

    Dziękuję wszystkim jeszcze raz za odpowiedzi.

    Pozdrawiam.

  • Gotfryd Smolik news 2012-12-31, 10:47

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    On Sun, 30 Dec 2012, Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 30.12.2012 18:50, Adam Potrykus pisze:
    >
    >> Art. 97 KW - Samowolne umieszczanie na drodze znaków, napisów lub
    >> symboli. 100 zł.
    >> Conajmniej o jedno zero za mało, biorąc pod uwagę ewentualne
    >> konsekwencje, wynikające z wprowadzenia w błąd kierującego pojazdem.
    >
    > Ukaranie za 97KW nie wyklucza ukarania za np. sprowadzenie zagrożenia
    > w ruchu drogowym.

    Na pewno?
    Jakoś tak mi się zdaje, że nie można karać dwa razy za ten sam czyn,
    aby skutek był podobny przepis musiałby przewidywać podwyższenie
    kary za jeden "czyn łączny" (tak AFAIR jest np. za niektóre wykroczenia
    po pijaku).
    Skoro nawet fiskus przegrał przed NSA problem "podwójnej kary", to
    coś w tym musi być ;)

    Jeszcze raz: istnienie dwu dających się zastosować w tym samym przypadku
    (różnych) kar oczywiscie nie wyklucza zastosowania kary bardziej
    dolegliwej, ale to co innego niż ukaranie za dany czyn i późniejszą
    próbę drugiego ukarania za ten sam czyn poprzez odrębną ocenę
    zachowania (ale tego samego czynu).

    pzdr, Gotfryd

  • Andrzej Lawa 2012-12-31, 13:24

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    W dniu 31.12.2012 10:47, Gotfryd Smolik news pisze:

    > Jeszcze raz: istnienie dwu dających się zastosować w tym samym przypadku
    > (różnych) kar oczywiscie nie wyklucza zastosowania kary bardziej
    > dolegliwej, ale to co innego niż ukaranie za dany czyn i późniejszą
    > próbę drugiego ukarania za ten sam czyn poprzez odrębną ocenę
    > zachowania (ale tego samego czynu).

    Nie miałem na myśli późniejszej próby, ale "hurtowego" ukarania za
    wszystkie naruszone przepisy.

    Fakt, nieco dwuznacznie to ująłem.

  • "Robert Tomasik" 2013-01-01, 14:28

    Re: konsekwencje za namalowanie czegoś na jezdni

    Użytkownik "Adam Potrykus" napisał w wiadomości
    news:kbputc$uvt$1@node2.news.atman.pl...
    > On 12/30/2012 02:40 PM, grz wrote:
    >> Witam,
    >>
    >> Co może grozić osobie za namalowanie czegoś na asfalcie na jezdni? Czy
    >> będzie to wykroczenie, przestępstwo? Kto i na podstawie jakich
    >> paragrafów może nałożyć karę albo mandat? Czy to ma jakieś znaczenie czy
    >> to będzie droga miejska czy np. krajowa (kto inny nimi zarządza).
    >>
    >> Pozdrawiam
    >> Grzegorz
    >>
    >
    > Art. 97 KW - Samowolne umieszczanie na drodze znaków, napisów lub
    > symboli. 100 zł.
    > Conajmniej o jedno zero za mało, biorąc pod uwagę ewentualne
    > konsekwencje, wynikające z wprowadzenia w błąd kierującego pojazdem.

    Nie wiemy, czy facet chce malować znaki,. Może chce napisać, że "Kocha
    Agatę" :-)

  • "Robert Tomasik" 2013-01-01, 14:29

    Re: konsekwencje za namalowanie czegoś na jezdni

    Użytkownik "grz" napisał w wiadomości
    news:95ec63bb-48e1-47c2-be17-2570a370e6eb@googlegroups.com...
    > Miałem bardziej na myśli napis w stylu "Wesołego Alleluja" albo
    > "Szczęście młodej parze" a nie rysowanie znaków wprowadzających w błąd
    > kierowców.
    > Z tego co czytam Art. 97 KW to "Kto wykracza przeciwko innym przepisom o
    > bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych,podlega karze
    > grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.", tylko w taryfikatorze
    > mandatów jest pod ten artykuł podciągnięte bazgranie po jezdni.


    Moim zdaniem błędem jest patrzenie na ten czyn przez pryzmat PoRD. To
    bedzie uszkodzenie mienia, a kara zależna od kosztów usunięcia napisu.

  • Adam Potrykus 2013-01-01, 18:13

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    On 01/01/2013 02:28 PM, Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Adam Potrykus" napisał w
    > wiadomości news:kbputc$uvt$1@node2.news.atman.pl...
    >> On 12/30/2012 02:40 PM, grz wrote:
    >>> Witam,
    >>>
    >>> Co może grozić osobie za namalowanie czegoś na asfalcie na jezdni?
    >>> Czy będzie to wykroczenie, przestępstwo? Kto i na podstawie jakich
    >>> paragrafów może nałożyć karę albo mandat? Czy to ma jakieś znaczenie
    >>> czy to będzie droga miejska czy np. krajowa (kto inny nimi zarządza).
    >>>
    >>> Pozdrawiam
    >>> Grzegorz
    >>>
    >>
    >> Art. 97 KW - Samowolne umieszczanie na drodze znaków, napisów lub
    >> symboli. 100 zł.
    >> Conajmniej o jedno zero za mało, biorąc pod uwagę ewentualne
    >> konsekwencje, wynikające z wprowadzenia w błąd kierującego pojazdem.
    >
    > Nie wiemy, czy facet chce malować znaki,. Może chce napisać, że "Kocha
    > Agatę" :-)

    No właśnie, czyli chce popełnić napisanie napisu ;-)
    A w tym Art jest mowa o umieszczaniu znaków, NAPISÓW lub symboli :-)

    --
    Adam Potrykus

  • Zachodni Wiatr 2013-01-01, 13:41

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    This is a multi-part message in MIME format.
    --------------030106020006070300010408
    Content-Type: text/plain; charsetISO-8859-2; formatflowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit

    Oglądnijcie relacje z TUR DE POLONE :) Tam dopiero bekną za pisanie na
    drodze.
    J.

    --------------030106020006070300010408
    Content-Type: text/x-vcard; charsetutf-8;
    name"zuza_anal_no_spam.vcf"
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    Content-Disposition: attachment;
    filename"zuza_anal_no_spam.vcf"

    begin:vcard
    fn:Sex Drag & Gans
    n:;Sex Drag & Gans
    url:http://tinyurl.com/2a376x4
    version:2.1
    end:vcard


    --------------030106020006070300010408--

  • "Robert Tomasik" 2013-01-01, 22:12

    Re: konsekwencje za namalowanie czegoś na jezdni

    Użytkownik "Zachodni Wiatr" napisał w
    wiadomości news:50e34a41$0$1312$65785112@news.neostrada.pl...
    > Oglądnijcie relacje z TUR DE POLONE :) Tam dopiero bekną za pisanie na
    > drodze.
    > J.
    >

    Sądzisz, że wykonano to bez zgody właściciela drogi?

  • Gotfryd Smolik news 2013-01-02, 11:14

    Re3A konsekwencje za namalowanie czegos na jezdni

    On Tue, 1 Jan 2013, Robert Tomasik wrote:

    > Użytkownik "grz" napisał w wiadomości
    > news:95ec63bb-48e1-47c2-be17-2570a370e6eb@googlegroups.com...
    >> Miałem bardziej na myśli napis w stylu "Wesołego Alleluja" albo "Szczęście
    >> młodej parze" a nie rysowanie znaków wprowadzających w błąd kierowców.
    >> Z tego co czytam Art. 97 KW to "Kto wykracza przeciwko innym przepisom o
    >> bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych,podlega karze
    >> grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.", tylko w taryfikatorze
    >> mandatów jest pod ten artykuł podciągnięte bazgranie po jezdni.
    >
    >
    > Moim zdaniem błędem jest patrzenie na ten czyn przez pryzmat PoRD. To bedzie
    > uszkodzenie mienia, a kara zależna od kosztów usunięcia napisu.

    IMVHO takie podejście tak samo ogranicza "wizję", acz w drugą stronę.
    Jedno nie wyklucza drugiego, z tym że IMO:
    - ukarać można *albo* za stworzenie zagrożenia *albo* za pisanie
    po jezdni *albo* za uszkodzenie mienia
    - ale ukaranie za stwarzanie zagrożenia nie stoi na przeszkodzie
    orzeczeniu o naprawieniu szkody w uszkodzonym mieniu (w postępowaniu
    karnym/wykroczeniowym!), bo art.9 KW wyraźnie stwierdza, że kara może
    być tylko z jednego (najsurowszego) przepisu, ale "środki karne" mogą
    być pozbierane z wszystkich kwalifikujących się wykroczeń.

    pzdr, Gotfryd

  • Gotfryd Smolik news 2013-01-02, 11:16

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    On Mon, 31 Dec 2012, Andrzej Lawa wrote:

    > Nie miałem na myśli późniejszej próby, ale "hurtowego" ukarania za
    > wszystkie naruszone przepisy.

    OK.
    Ja z kolei miałem na myśli, że ów "hurt" nie może przekładać się na
    kilkukrotne karanie za ten sam czyn, o ile przepis tego nie stanowi,
    przy czym przepis może przewidywać sumę kar (ale musi wtedy istnieć!)
    Nie wyklucza to stosowania odrębnych "środków karnych", np. kary
    z jednego przepisu i nawiązki z innego, albo mandatu z jednego
    przepisu a zawieszenia prawa jazdy z drugiego, ale *NIE* karania
    dwa razy.

    całkiem zasadnie wskazujacy na kwestię "szkody", tam odniosłem
    się do owych "środków karnych">

    http://karne.pl/wykroczenia.html
    +++
    Art. 9. (7)
    § 1. Jeżeli czyn wyczerpuje znamiona wykroczeń okreœlonych
    w dwóch lub więcej przepisach ustawy, stosuje się przepis przewidujšcy
    najsurowszš karę, co nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu œrodków karnych
    na podstawie innych naruszonych przepisów.

    § 2. Jeżeli jednoczeœnie orzeka się o ukaraniu za dwa lub więcej
    wykroczeń, wymierza się łšcznie karę w granicach zagrożenia okreœlonych
    w przepisie przewidujšcym najsurowszš karę, co nie stoi na przeszkodzie
    orzeczeniu œrodków karnych na podstawie innych naruszonych przepisów.
    ---

    > Fakt, nieco dwuznacznie to ująłem.

    Może ustalmy: chodziło o dwa różne możliwe wykroczenia, oba wynikające
    z tego samego faktu - namalowania czegoś na jezdni.
    Jeden mandat za malowanie po jezdni.
    Drugi mandat za stwarzanie zagrożenia.

    IMO można dać tylko jeden ALBO drugi.
    Jak ukarany przyjmie mandat za malowanie po jezdni, to nie można już
    go nijak ukarać za stwarzanie zagrożenia (bo mandatu nie można
    "cofnąć").
    Z kolei w razie karania "za malowanie i stwarzanie zagrożenia"
    kara będzie wyłącznie w wymiarze za stwarzanie zagrożenia - skoro samo
    "malowanie" nie daje do ręki żadnego innego środka karnego, który
    byłby albo rozłączny albo wyższy niż kara za stworzenie zagrożenia.

    Nie można do kary za stworzenie zagrożenia "dołożyć" kary za malowanie.
    Łączna maksymalna kara to to samo, co maksymalna kara za zagrożenie.

    Malowanie po jezdni to jeden "czyn", czyli przypadek nieporównywalny
    z np. przekroczeniem prędkości podczas wyprzedzania w miejscu
    niedozwolonym, w którym mamy dwa "czyny" - mające odwzorowanie
    w fizycznych parametrach ruchu, bo nie tylko w złym miejscu ale
    jeszcze ze złą prędkością. Trzeba by pogłówkować jak dołączyć
    kolejny "czyn" ze złym kierunkiem na domiar :> (za co można
    by spokojnie dołożyć kolejną karę, sumowaną z poprzednimi)

    Pasuje?

    pzdr, Gotfryd

  • Andrzej Lawa 2013-01-02, 15:27

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    W dniu 02.01.2013 11:16, Gotfryd Smolik news pisze:

    > Ja z kolei miałem na myśli, że ów "hurt" nie może przekładać się na
    > kilkukrotne karanie za ten sam czyn, o ile przepis tego nie stanowi,
    > przy czym przepis może przewidywać sumę kar (ale musi wtedy istnieć!)
    > Nie wyklucza to stosowania odrębnych "środków karnych", np. kary
    > z jednego przepisu i nawiązki z innego, albo mandatu z jednego
    > przepisu a zawieszenia prawa jazdy z drugiego, ale *NIE* karania
    > dwa razy.

    Zgoda.
    [ciach]

    > Z kolei w razie karania "za malowanie i stwarzanie zagrożenia"
    > kara będzie wyłącznie w wymiarze za stwarzanie zagrożenia - skoro samo
    > "malowanie" nie daje do ręki żadnego innego środka karnego, który
    > byłby albo rozłączny albo wyższy niż kara za stworzenie zagrożenia.

    No nie do końca, bo za "stwarzanie zagrożenia" może dostać tylko
    "ryczałt" w postaci mandatu, a jak będzie karany jednocześnie "za
    malowanie i stwarzanie zagrożenia" to oprócz surowego ukarania za to
    stwarzanie zagrożenia właściciel drogi może go także od ręki cywilnie
    (adhezyjnie) ścigać w zakresie kosztów.

    Bez tego właściciel drogi musiałby go osobno cywilnie pozywać (bo w
    zakresie stwarzania zagrożenia nie jest stroną i nie może działać jako
    posiłkowy).

    Chyba że coś przegapiłem?

    > Nie można do kary za stworzenie zagrożenia "dołożyć" kary za malowanie.
    > Łączna maksymalna kara to to samo, co maksymalna kara za zagrożenie.

    Zależy co rozumiesz przez "karę" ;) Jeśli faktycznie tylko grzywnę, to
    tak, ale zasądzenie odszkodowania też można uznać za swego rodzaju karę
    mającą na celu naprawienie cudzej wymiernej szkody.

    [ciach]

    > jeszcze ze złą prędkością. Trzeba by pogłówkować jak dołączyć
    > kolejny "czyn" ze złym kierunkiem na domiar :> (za co można
    > by spokojnie dołożyć kolejną karę, sumowaną z poprzednimi)
    >
    > Pasuje?

    Z zastrzeżeniami jak wyżej.

  • "Robert Tomasik" 2013-01-02, 19:43

    Re: konsekwencje za namalowanie czegoś na jezdni

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1301021109100.564@quad...
    > On Tue, 1 Jan 2013, Robert Tomasik wrote:
    >
    >> Użytkownik "grz" napisał w wiadomości
    >> news:95ec63bb-48e1-47c2-be17-2570a370e6eb@googlegroups.com...
    >>> Miałem bardziej na myśli napis w stylu "Wesołego Alleluja" albo
    >>> "Szczęście młodej parze" a nie rysowanie znaków wprowadzających w błąd
    >>> kierowców.
    >>> Z tego co czytam Art. 97 KW to "Kto wykracza przeciwko innym przepisom
    >>> o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych,podlega
    >>> karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.", tylko w
    >>> taryfikatorze mandatów jest pod ten artykuł podciągnięte bazgranie po
    >>> jezdni.
    >>
    >>
    >> Moim zdaniem błędem jest patrzenie na ten czyn przez pryzmat PoRD. To
    >> bedzie uszkodzenie mienia, a kara zależna od kosztów usunięcia napisu.
    >
    > IMVHO takie podejście tak samo ogranicza "wizję", acz w drugą stronę.
    > Jedno nie wyklucza drugiego, z tym że IMO:
    > - ukarać można *albo* za stworzenie zagrożenia *albo* za pisanie
    > po jezdni *albo* za uszkodzenie mienia
    > - ale ukaranie za stwarzanie zagrożenia nie stoi na przeszkodzie
    > orzeczeniu o naprawieniu szkody w uszkodzonym mieniu (w postępowaniu
    > karnym/wykroczeniowym!), bo art.9 KW wyraźnie stwierdza, że kara może
    > być tylko z jednego (najsurowszego) przepisu, ale "środki karne" mogą
    > być pozbierane z wszystkich kwalifikujących się wykroczeń.

    Czemu "albo"? Moze być przestępstwo uszkodzenia mienia (wartość ponad 250
    zł) i wykroczenie co do oznakowania (jak zamaluje strzałkę kierunkową na
    jezdni przykładowo).

  • Gotfryd Smolik news 2013-01-03, 22:27

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    On Wed, 2 Jan 2013, Andrzej Lawa wrote:

    > No nie do końca, bo za "stwarzanie zagrożenia" może dostać tylko
    > "ryczałt" w postaci mandatu, a jak będzie karany jednocześnie "za
    > malowanie i stwarzanie zagrożenia" to oprócz surowego ukarania za to
    > stwarzanie zagrożenia właściciel drogi może go także od ręki cywilnie
    > (adhezyjnie) ścigać w zakresie kosztów.

    Po pierwsze, nie odniosłem się do kwestii odpowiedzialności
    cywilnoprawnej, bo tu w 100% racja, a po drugie, wyraźnie zastrzegłem
    że różne "środki prawne" mogą być sumowane, w odróżnieniu od
    "sumy kar"!

    > Bez tego właściciel drogi musiałby go osobno cywilnie pozywać (bo w
    > zakresie stwarzania zagrożenia nie jest stroną i nie może działać jako
    > posiłkowy).
    >
    > Chyba że coś przegapiłem?

    Nic.
    Za mało podkreśleń i emotek wrzuciłem ;)

    >> Nie można do kary za stworzenie zagrożenia "dołożyć" kary za malowanie.
    >> Łączna maksymalna kara to to samo, co maksymalna kara za zagrożenie.
    >
    > Zależy co rozumiesz przez "karę" ;) Jeśli faktycznie tylko grzywnę

    Areszt, więzienie i rozstrzelanie też :)
    Ale każde *osobno*.
    Zobowiązanie do naprawienia szkody to "inny środek karny"
    niż kara grzywny. I może być zastosowany, w maksymalnym
    wymiarze niż z każdego przepisu osobno, ale tylko raz.
    Fakt, że natura tej kary jest jaka jest, w niczym nie
    uchybia zasadom ogólnym - właśnie przepis o zakazie
    "sumowania kar" uniemożliwia nałożenie dwukrotnego
    naprawienia szkody która "podpada" pod dwa artykuły
    naraz.
    Spróbuj rzucić okiem do KW - tam literalnie jest taki zapis,
    różnicujący różne "środki karne" właśnie.
    Różne "środki" można składać (z różnych podstaw do ukarania),
    choć nie mam pojęcia i nie sprawdzałem czy można zaaplikować
    np. areszt i więzienie jednocześnie.

    > ale zasądzenie odszkodowania też można uznać za swego rodzaju karę

    Zgadza się.
    I jako "inny środek karny" może być orzeczona niezależnie,
    oprócz grzywny, więzienia i rozstrzelania ;), pczy czym każdy
    ten "środek" może pochodzić z innego artykułu, mimo że *za
    ten sam czyn*, jednak w wymiarze nie większym niż najsurowsza
    z kar osobno brana.
    Nie można sumować grzywien.
    Z zastrzeżeniem istnienia odrębnego przepisu (dla tego przypadku
    i wszyskich obok).
    Nie można sumować aresztów.
    Nie można sumować rozstrzelań ;)
    Nie można sumować nakazów naprawienia szkody.
    Ale można wziąć z jednego przepisu grzywnę a z drugiego areszt.
    I poprawić nakazem naprawienia szkody z dowolnego powodu.

    Tak się zastanawiam, czy twórcy podatku dochodowego wzorowali
    się na KW i KK... :P
    (tam jest nieco podobny mechanizm z rozdzielaniem i łączeniem
    wg kryterium "źródeł")

    pzdr, Gotfryd

  • Andrzej Lawa 2013-01-04, 08:40

    Re: konsekwencje za namalowanie czegos na j ezdni

    W dniu 03.01.2013 22:27, Gotfryd Smolik news pisze:

    > Po pierwsze, nie odniosłem się do kwestii odpowiedzialności
    > cywilnoprawnej, bo tu w 100% racja, a po drugie, wyraźnie zastrzegłem
    > że różne "środki prawne" mogą być sumowane, w odróżnieniu od
    > "sumy kar"!

    OK

    >> Bez tego właściciel drogi musiałby go osobno cywilnie pozywać (bo w
    >> zakresie stwarzania zagrożenia nie jest stroną i nie może działać jako
    >> posiłkowy).
    >>
    >> Chyba że coś przegapiłem?
    >
    > Nic.
    > Za mało podkreśleń i emotek wrzuciłem ;)

    Albo ja za mało dokładnie czytałem ;)
    [ciach]

    > Zgadza się.
    > I jako "inny środek karny" może być orzeczona niezależnie,
    > oprócz grzywny, więzienia i rozstrzelania ;), pczy czym każdy
    > ten "środek" może pochodzić z innego artykułu, mimo że *za
    > ten sam czyn*, jednak w wymiarze nie większym niż najsurowsza
    > z kar osobno brana.

    No to doszliśmy do konsensusu :)

Pomoc prawna online

Opinie naszych klientów

  • Ilona

    ocena usługi:

  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • Martyna

    ocena usługi:

  • hi

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Pajączek

    ocena usługi:

    Bardzo szybka obsługa
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Agnieszka

    ocena usługi:





Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Zadaj pytanie – porady prawne w 24h już od 30zł

* pola wymagane