Alimenty - jak nie placic

"el gato"

Odpowiedzi do: Alimenty - jak nie placic

• "MarekZ" 2006-01-21, 18:23

  Re: Alimenty - jak nie placic

  Użytkownik "el gato" napisał w wiadomości
  news:dqtkmo$dcs$1@inews.gazeta.pl...
  > Powiedzmy, ze mam zone, dziecko i rozwod. Żona może sobie zachciec
  > alimentow . Jaka jest mozliwosc wykaraskania sie z placenia?
  > Zaznaczam, ze chce wziac dziecko do siebie, ale sad nie przyzna
  > chyba prawa do opieki?
  > Wiec jak moge unikac tych alimentow skoro wiem, ze to beda pieniadze
  > wykorzystywane rozrywkowo przez obecna jeszcze zone?
  
  Doprowadzic do orzeczenia rozwodu z winy zony ?.
  
  marekz
  

• Artur Golanski 2006-01-21, 19:01

  Re: Alimenty - jak nie placic

  "el gato" napisał:
  
  > Żona może sobie zachciec alimentow
  Zona ? A nie przypadkiem dziecko ? Twoje dziecko !
  
  > Jaka jest mozliwosc wykaraskania sie z placenia?
  Zawsze zakładać prezerwatywę przed.
  
  Artur Golański

• "el gato" 2006-01-21, 19:22

  Re: Alimenty - jak nie placic

  
  Użytkownik "Artur Golanski" napisał w wiadomości
  news:7it4t1dgnv1n7ss1ib81g78lotribghouk@4ax.com...
  > "el gato" napisał:
  >
  >> Żona może sobie zachciec alimentow
  > Zona ? A nie przypadkiem dziecko ? Twoje dziecko !
  >
  >> Jaka jest mozliwosc wykaraskania sie z placenia?
  > Zawsze zakładać prezerwatywę przed.
  
  
  albo zimna wode zamiast:) ale nie dzieciak jest tu problemem, serio
  
  
  

• "Michał_\"Kaczor\"_Niemczak" 2006-01-22, 16:30

  Re: Alimenty - jak nie placic

  On 1/21/2006 6:23 PM, MarekZ wrote:
  
  > Doprowadzic do orzeczenia rozwodu z winy zony ?.
  
  Alimenty są na dziecko nie na żonę.
  
  Kaczor
  --
  Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
  kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
  http://przemysl.net.pl/kaczor

• "Michał_\"Kaczor\"_Niemczak" 2006-01-22, 16:31

  Re: Alimenty - jak nie placic

  On 1/21/2006 4:41 PM, el gato wrote:
  
  > Powiedzmy, ze mam zone, dziecko i rozwod. Żona może sobie zachciec alimentow
  > . Jaka jest mozliwosc wykaraskania sie z placenia?
  > Zaznaczam, ze chce wziac dziecko do siebie, ale sad nie przyzna chyba prawa
  > do opieki?
  > Wiec jak moge unikac tych alimentow skoro wiem, ze to beda pieniadze
  > wykorzystywane rozrywkowo przez obecna jeszcze zone?
  
  Rób dziecku zakupy, wszystko co potrzebuje a żonie nie dawaj do ręki
  gotówki. Trzymaj na wszystko rachunki. W razie czego masz dowód, że
  łożysz na dziecko i zajmujesz się nim.
  
  Kaczor
  --
  Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
  kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
  http://przemysl.net.pl/kaczor

• "Artur M. Piwko" 2006-01-22, 17:51

  Re: Alimenty - jak nie placic

  In the darkest hour on Sat, 21 Jan 2006 19:01:19 +0100,
  Artur Golanski screamed:
  >> Żona może sobie zachciec alimentow
  > Zona ? A nie przypadkiem dziecko ? Twoje dziecko !
  >
  
  Żona. Żona może zachcieć. Ale na dziecko. Nie oczekujmy żeby kilkuletnie
  dziecko wiedziało co to alimenty.
  
  --
  [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:214B ]
  [ 17:51:07 user up 10864 days, 5:46, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
  
  Kiss your keyboard goodbye!

• Artur Golanski 2006-01-22, 19:35

  Re: Alimenty - jak nie placic

  "Artur M. Piwko" napisał:
  
  >Nie oczekujmy żeby kilkuletnie dziecko wiedziało co to alimenty.
  A kilkuletnie dziecko wie co to mleko ? A może bułka ?
  Racja. Przecież w przedszkolu, bezpłatnym przedszkolu uczą, że mleko
  'daje' krowa, więc pieniądze nie są potrzebne ;-<
  
  Artur Golański

• "Artur M. Piwko" 2006-01-23, 04:25

  Re: Alimenty - jak nie placic

  In the darkest hour on Sun, 22 Jan 2006 19:35:02 +0100,
  Artur Golanski screamed:
  >>Nie oczekujmy żeby kilkuletnie dziecko wiedziało co to alimenty.
  > A kilkuletnie dziecko wie co to mleko ? A może bułka ?
  > Racja. Przecież w przedszkolu, bezpłatnym przedszkolu uczą, że mleko
  > 'daje' krowa, więc pieniądze nie są potrzebne ;-<
  >
  
  Znasz, rozmiem, termin wiedza powszechna?
  
  --
  [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:228B ]
  [ 04:24:49 user up 10865 days, 16:19, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
  
  Isn't it strange, as soon as you're born you're dying?

• "Pietrek" 2006-01-23, 10:03

  Re: Alimenty - jak nie placic

  
  Użytkownik "Michał "Kaczor" Niemczak" napisał:
  
  > Rób dziecku zakupy, wszystko co potrzebuje a żonie nie dawaj do ręki
  > gotówki. Trzymaj na wszystko rachunki. W razie czego masz dowód, że
  > łożysz na dziecko i zajmujesz się nim.
  
  Sam to wymyśliłeś czy ktoś Ci tak powiedział i tak trwasz w tym błędzie?
  
  Pytam, bo sytuacja wygląda całkiem inaczej. Mianowicie alimenty będziesz
  miał zasądzone w kwocie a to co tam kupujesz dla dziecka to i oczywiście,
  jak najbardziej ale to wyłącznie Twój gest. Nikt na to nie zwraca uwagi albo
  niewielką.
  Nawet bez orozwodu może wystąpić o alimenty i podać, że nie dajesz kasy na
  utrzymanie dziecka od dwóch lat a ona pożycza pieniądze od rodziców,
  znajomuch. Stary przerabiany numer!
  
  Pietrek
  
  
  
  

• "Michał_\"Kaczor\"_Niemczak" 2006-01-23, 10:25

  Re: Alimenty - jak nie placic

  On 1/23/2006 10:03 AM, Pietrek wrote:
  
  > Sam to wymyśliłeś czy ktoś Ci tak powiedział i tak trwasz w tym błędzie?
  
  Fakt faktem trzeba to na sprawie o ustalenie alimentów zaznaczyć.
  Samowolnie rzecz jasna tak nie można. Jeśli są uzasadnione podejrzenia,
  że żona/matka będzie wydawać pieniądze na rozrywki trzeba przekonać
  sędziego, iż te pieniążki, które będziesz płacił do dziecka nie dotrą.
  Fakt faktem ciężko to przepchnąć ale szanse istnieją. Warto spróbować.
  
  Kaczor
  --
  Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
  kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
  http://przemysl.net.pl/kaczor

• "Lookasik" 2006-01-23, 14:45

  Re: Alimenty - jak nie placic

  >
  >> Powiedzmy, ze mam zone, dziecko i rozwod. Żona może sobie zachciec
  >> alimentow . Jaka jest mozliwosc wykaraskania sie z placenia?
  >> Zaznaczam, ze chce wziac dziecko do siebie, ale sad nie przyzna chyba
  >> prawa do opieki?
  >> Wiec jak moge unikac tych alimentow skoro wiem, ze to beda pieniadze
  >> wykorzystywane rozrywkowo przez obecna jeszcze zone?
  >
  > Rób dziecku zakupy, wszystko co potrzebuje a żonie nie dawaj do ręki
  > gotówki. Trzymaj na wszystko rachunki. W razie czego masz dowód, że łożysz
  > na dziecko i zajmujesz się nim.
  >
  takie dzialanie uchroni co najwyzej przed przestepstwem niealimentacji ale
  obowiazek placnia alimentow nadal bedzie
  
  pozdrawiam
  Ł
  
  

• "ape" 2006-01-23, 23:04

  Re: Alimenty - jak nie placic

  Użytkownik "Lookasik" napisał w wiadomości
  news:dr2mlg$ik2$1@nemesis.news.tpi.pl...
  >
  > > Rób dziecku zakupy, wszystko co potrzebuje a żonie nie dawaj do ręki
  > > gotówki. Trzymaj na wszystko rachunki. W razie czego masz dowód, że
  łożysz
  > > na dziecko i zajmujesz się nim.
  > >
  > takie dzialanie uchroni co najwyzej przed przestepstwem niealimentacji
  ale
  > obowiazek placnia alimentow nadal bedzie
  
  nie uchroni
  
  --
  pozdro
  ape
  
  Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)