Logowanie

Rejestracja

Poprzez założenie konta Użytkownika w serwisie e-prawnik.pl wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wykonania zobowiązań przez Legalsupport sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, przy ul. Gabrieli Zapolskiej 36, kod poczt. 30-126, zarejestrowaną w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie, NIP 676-21-64-973, kapitał zakładowy 133.000,00 zł, zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
Równocześnie akceptuję regulamin serwisu e-Prawnik.pl

Bezpłatny dostęp tylko dla zarejestrowanych

masz już konto?

  • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i akceptuję Regulamin serwisu e-Prawnik.pl (więcej)

  • Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Legalsupport sp. z o.o. informacji handlowej (więcej)


2008-03-17, 23:21

nachodzenie dziewczyny przez bylego

kunio

Witam, mam pytanko do jakich srodkow prawnych mozna siegnac jesli byly
chlopak nachodzi moja siostre? Wydzwania, sledzi ją, nie pozwala o sobie
zapomniec. Co prawda krzywdy jej nie zrobil ale ona jednak sie obawia o
zdrowie. Czy policja moze w takim wypadku cos zdzialac?

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!


Odpowiedzi do: nachodzenie dziewczyny przez bylego

  • "Robert Tomasik" 2008-03-17, 23:25

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Użytkownik "kunio" napisał w wiadomości
    news:frmra3$jjn$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    > Czy policja moze w takim wypadku cos zdzialac?

    Dokąd nie naruszy prawa, to nie. Może po prostu liczy, że ona zmieni
    zdanie.

  • "Rafał_\"SP\"_Gil" 2008-03-17, 23:30

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    kunio pisze:
    > Witam, mam pytanko do jakich srodkow prawnych mozna siegnac jesli byly
    > chlopak nachodzi moja siostre?

    Antykoncepcji koniecznie ... z doświadczenia wiem, że
    najtrudniej się powstrzymać "z byłymi" :)

    > Wydzwania,

    Nie karalne (chyba, że budzi ją tymi telefonami)

    > sledzi ją

    Nie karalne

    > nie pozwala o sobie zapomniec.

    Tym bardziej nie karalne ;)

    > Co prawda krzywdy jej nie zrobil ale ona jednak sie obawia o
    > zdrowie.

    Ok, nie zrobił krzywdy ... ale czy zapowiadał że zrobi, bądź
    jego zachowanie to sugeruje ???

    > Czy policja moze w takim wypadku cos zdzialac?

    Znaczy się co ? Zakazać amorów ?
    Mogli by go co najwyżej przesłuchać w takim charakterze:
    http://skocz.pl/swiadek_ .. tego amora ...
    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
    Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
    http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

  • kunio 2008-03-17, 23:36

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Rafał "SP" Gil pisze:

    > Mogli by go co najwyżej przesłuchać w takim charakterze:
    > http://skocz.pl/swiadek_ .. tego amora ...

    sprawa wyglada tak ze tydzien temu koles byl u mniej - sama go wpuscila.
    CHcial rozmawiac ale ona miala zaraz wychodzic. wiec koles zamknal drzwi
    na klucz i powiedzial ze nigdzie nie wyjdzie poki nie porozmawiaja. I
    tak siedzieli kilka h. Koles w pewnym momencie wyciagnal noz i straszyl
    ze cos sobie zrobi. jej nie spadl tego dnia wlos z glowy ale jednak sie
    przestraszyla. Do tego oberwalo sie jej bo pociagnal ja za ubranie i
    rozerwal ciuch - do tego stopnia byl wkurzony tym co ona mu powiedziala
    - poprostu zostawila go dla innego - przynajmniej on tak to odebral.
    jakos go uglaskala i wyprosila sposobem z domu ;) Od tamtej pory cisza
    ale co bedzie jesli on sie znowu pokaze

  • " 666" 2008-03-17, 23:38

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Była głośna sprawa, jak nachodził, nachodził, nachodził, aż zabił - chyba nowego chłopaczka, czy dziewczynę, już nie
    pamiętam...
    Zresztą znany piosenkarz w Krakowie też zginął podobnie z rąk byłego.

    Policja oczywiscie miała tamto nachodzenie głęboko tam gdzie my wiemy że oni wiedzą że my wiemy gdzie nas mają.
    JaC

  • witek 2008-03-17, 23:39

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    kunio wrote:
    > Rafał "SP" Gil pisze:
    >
    >> Mogli by go co najwyżej przesłuchać w takim charakterze:
    >> http://skocz.pl/swiadek_ .. tego amora ...
    >
    > sprawa wyglada tak ze tydzien temu koles byl u mniej - sama go wpuscila.
    > CHcial rozmawiac ale ona miala zaraz wychodzic. wiec koles zamknal drzwi
    > na klucz i powiedzial ze nigdzie nie wyjdzie poki nie porozmawiaja. I
    > tak siedzieli kilka h. Koles w pewnym momencie wyciagnal noz i straszyl
    > ze cos sobie zrobi. jej nie spadl tego dnia wlos z glowy ale jednak sie
    > przestraszyla. Do tego oberwalo sie jej bo pociagnal ja za ubranie i
    > rozerwal ciuch - do tego stopnia byl wkurzony tym co ona mu powiedziala
    > - poprostu zostawila go dla innego - przynajmniej on tak to odebral.
    > jakos go uglaskala i wyprosila sposobem z domu ;) Od tamtej pory cisza
    > ale co bedzie jesli on sie znowu pokaze

    to by juz mozna bylo zglosic na policje.
    Moze sama rozmowa go ostudzi.

  • kunio 2008-03-17, 23:46

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    666 pisze:
    > Była głośna sprawa, jak nachodził, nachodził, nachodził, aż zabil

    bez jaj, znam kolesia, to nie jest psychol. poprostu tak jest zakochany
    ze nie moze sie z tym pogodzic. starzy tez go dobrze znaja i nie wierza
    zeby mogl jej krzywde zrobic. zreszta on sam tak mowil. ze predzej
    zrobilby krzywde sobie niz jej

  • Animka 2008-03-17, 23:50

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    W dniu 2008-03-17 23:38 666 pięknie wystukał/a:
    > Była głośna sprawa, jak nachodził, nachodził, nachodził, aż zabił - chyba nowego chłopaczka, czy dziewczynę, już nie
    > pamiętam...
    > Zresztą znany piosenkarz w Krakowie też zginął podobnie z rąk byłego.

    Nie z rąk byłego, tylko męża swojej kochanki.
    Z rąk byłego narzeczonego zginęła córka Eleni.

    Trzeba zgłosić sprawę na policję, bo ostatnio coraz więcej tego typu
    przestępstw. Trzeba się jakoś chronić zanim będzie za późno.


    --
    animka

  • kunio 2008-03-17, 23:57

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Animka pisze:
    >
    > Trzeba zgłosić sprawę na policję, bo ostatnio coraz więcej tego typu
    > przestępstw. Trzeba się jakoś chronić zanim będzie za późno.
    >
    >
    a co policja zrobi?

  • witek 2008-03-18, 00:16

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    kunio wrote:
    > 666 pisze:
    >> Była głośna sprawa, jak nachodził, nachodził, nachodził, aż zabil
    >
    > bez jaj, znam kolesia, to nie jest psychol. poprostu tak jest zakochany
    > ze nie moze sie z tym pogodzic. starzy tez go dobrze znaja i nie wierza
    > zeby mogl jej krzywde zrobic. zreszta on sam tak mowil. ze predzej
    > zrobilby krzywde sobie niz jej

    wiesz, ten noż z twojego poprzedniego postu raczej mi nie pasuje do tego
    co napisałaś teraz.

  • "| 2008-03-18, 00:19

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    kunio pisze:
    > Witam, mam pytanko do jakich srodkow prawnych mozna siegnac jesli byly
    > chlopak nachodzi moja siostre? Wydzwania, sledzi ją, nie pozwala o sobie
    > zapomniec. Co prawda krzywdy jej nie zrobil ale ona jednak sie obawia o
    > zdrowie. Czy policja moze w takim wypadku cos zdzialac?

    Twoja siostra moze miec wielki problem. Traf (niestety takze na moje
    nieszczescie), ze akurat dwa dni temu poznalem dosc gleboko identyczną
    sprawe, ale juz bardzo zaawansowaną. Szczegoly na pl.pregierz w wątku
    http://tinyurl.com/2z8zzf

    Niestety polskie prawo nie radzi sobie z takimi przypadkami, a juz sie
    dowiedzialem ile razy taka luka prawna skonczyla sie niestety czyjąś
    śmiercią.

    polecam swietny artykul na ten temat
    http://www.polityka.pl/polityka/index.jsp?place=Lead01&layout=18&news_id=237296&news_cat_id=1152&page=text

    na koncu masz napisane co na to prawo i jak mozna dzialac tutaj. W
    powodztwie cywilnym mozesz zalozyc sprawe (tzn twoja siostra) powolujac
    sie na art 31 konstytucji (# Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
    # Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie
    wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.) i na art
    24 kodeksu cywilnego ("Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone
    cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie
    jest ono bezprawne..."). W konstytucji masz opisane dobra, jakie
    przysluguja Twojej siostrze jak i kazdemu obywatelowi, a w KC masz
    informacje o tym, ze siostra moze wytoczyc sprawe, jesli te dobra sa
    naruszone. Moze Twoja siostra zarzadac odszkodowania i niech tak zrobi i
    odlozy tą kasę na ewentualne dalsze procesy (w znanym przeze mnie
    przypadku ciagnie sie to juz prawie 4 lata)

    Mozna takze wytoczyc proces w oparciu o kodeks karny (procesy adhezyjne,
    moga sie toczyc rownoczesnie), ale tu przepisow niestety nie znam. Wiem
    tylko ze niestety jak pisalem na poczatku nie ma ladnych czystych
    paragrafow i trzeba szukac w innych (np naruszenie nietykalnosci
    osobistej, tak jak pisales bylo też więzenie twojej siostry, moze
    straszenie grozbami karalnymi). Tu sie udaj po pomoc do prawnika (moze
    ktos na grupie napisze) lub poszukaj w swoim miescie centrów interwencji
    kryzysowej (pomagaja w sporach mąż - żona, ale jak ublagasz to pomogą i
    w tym). Na pocieszenie powiem, ze proces karny sie jzu wlasciwie konczy
    (wina zostala juz udowodniona wielokrotnie, ale winny caly czas sie
    odwoluje do kolejnych instancji sądu)

    I najwazniejsze: zero kontaktu z tym czlowiekiem; nie tylko Twojej
    siostry, ale i innych osob przychodzących w jej imieniu. Ona jest dla
    niego jak narkotyk, a milosc to uzaleznienie. Tylko odstawienie tu
    zadziala (jak piszą w artykule przewaznie po pol roku). Wszelkie proby
    kontaktu, nawet w postaci zwrotu "odpierdol sie" jego umysl odbiera jak
    szansę na "powrót" ukochanej.

    Szczerze zycze powodzenia, bo wiem jak wielkie bagno to jest. Jak
    potrzebujesz wiecej pomocy (moge zapytac o paragrafy w procesie karnym
    tą dziewczyne, ale bede ją widzial dopiero jutro) napisz na prv
    (kkarpieszuk i po malpie gmail.com)


    --
    body {
    name: '||';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }

  • "Piotr [trzykoty]" 2008-03-18, 00:31

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    "kunio" wrote in message
    news:frmtd2$o1u$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > a co policja zrobi?

    Niewiele..
    Choć odmawiając opuszczenia domu popełnił przestępstwo. Jak ją będzie
    złośliwie niepokoił to popełni wykroczenie.

  • "| 2008-03-18, 00:37

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Piotr [trzykoty] pisze:
    > "kunio" wrote in message
    > news:frmtd2$o1u$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> a co policja zrobi?
    >
    > Niewiele..
    > Choć odmawiając opuszczenia domu popełnił przestępstwo. Jak ją będzie
    > złośliwie niepokoił to popełni wykroczenie.

    a jesli podciagnie sie to pod znecanie psychiczne, ktorym imo jest, bo
    widzialem jak ofiara sie trzesie przed taka osoba; ponadto grozenie ze
    jesli nie wroci to sie zabije juz na pewno jest takim znecaniem, to art
    207 KK

    "Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad
    inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od
    sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan
    psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3
    miesięcy do lat 5."

    --
    body {
    name: '||';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }

  • Andrzej Lawa 2008-03-18, 03:14

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "kunio" napisał w wiadomości
    > news:frmra3$jjn$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    >> Czy policja moze w takim wypadku cos zdzialac?
    >
    > Dokąd nie naruszy prawa, to nie. Może po prostu liczy, że ona zmieni
    > zdanie.

    Ech, i tutaj właśnie brakuje mi jednej rzeczy z USA. Nakaz ograniczający
    ("Restraining order") byłby bardzo przydatny.

  • Andrzej Lawa 2008-03-18, 03:16

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    kunio pisze:
    > Witam, mam pytanko do jakich srodkow prawnych mozna siegnac jesli byly
    > chlopak nachodzi moja siostre? Wydzwania, sledzi ją, nie pozwala o sobie
    > zapomniec. Co prawda krzywdy jej nie zrobil ale ona jednak sie obawia o
    > zdrowie. Czy policja moze w takim wypadku cos zdzialac?

    Przede wszystkim to siostra musi być stanowcza - nie spotykać się, nie
    wpuszczać, nie odbierać telefonów, nie ustępować na żadne błagania,
    groźby, prośby czy skamlenie.

    I wtedy jeśli on będzie się próbował np. na siłę do niej wedrzeć albo
    będzie się awanturował pod drzwiami - już paragrafy są.

  • "szerszen" 2008-03-18, 10:20

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego


    Użytkownik "kunio" napisał w wiadomości
    news:frmset$ejv$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > bez jaj, znam kolesia, to nie jest psychol. poprostu tak jest zakochany ze nie
    > moze sie z tym pogodzic. starzy tez go dobrze znaja i nie wierza zeby mogl jej
    > krzywde zrobic. zreszta on sam tak mowil. ze predzej zrobilby krzywde sobie
    > niz jej

    tacy sa najgorsi i pelne wiezienia sa wlasnie takich :)
    przeciez to taki dobry chlopak byl :)

  • Herald 2008-03-18, 10:30

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Dnia Mon, 17 Mar 2008 18:16:56 -0500, witek napisał(a):


    >> bez jaj, znam kolesia, to nie jest psychol. poprostu tak jest zakochany
    >> ze nie moze sie z tym pogodzic. starzy tez go dobrze znaja i nie wierza
    >> zeby mogl jej krzywde zrobic. zreszta on sam tak mowil. ze predzej
    >> zrobilby krzywde sobie niz jej
    >
    > wiesz, ten noż z twojego poprzedniego postu raczej mi nie pasuje do tego
    > co napisałaś teraz.

    "tamtym" nożem miał *sobie* zrobić krzywdę a nie jej.

  • "Robert Tomasik" 2008-03-18, 12:16

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w
    wiadomości news:44l3b5-s2n.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Ech, i tutaj właśnie brakuje mi jednej rzeczy z USA. Nakaz ograniczający
    > ("Restraining order") byłby bardzo przydatny.

    Ale najpierw musiały by być do tego podstawy. Jakby państwo ze swoimi
    instrumentami karnymi chciało ingerować w każdą nieodwzajemnioną miłość, to
    by niczym innym się musiało nie zajmować. Oczywiście zamknięcie dziewczyny
    w jej mieszkaniu jest już przegięciem, ale jak widać Policji nie
    powiadomiła, więc nie wiadomo, jak to do końca jest.

  • Andrzej Lawa 2008-03-18, 12:30

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Robert Tomasik pisze:

    >> Ech, i tutaj właśnie brakuje mi jednej rzeczy z USA. Nakaz
    >> ograniczający ("Restraining order") byłby bardzo przydatny.
    >
    > Ale najpierw musiały by być do tego podstawy. Jakby państwo ze swoimi
    > instrumentami karnymi chciało ingerować w każdą nieodwzajemnioną miłość,
    > to by niczym innym się musiało nie zajmować. Oczywiście zamknięcie

    To nie jest ingerencja państwa tylko taki uproszczony pozew, który
    najpierw daje prowizoryczny zakaz (od chwili doręczenia delikwentowi
    zawiadomienia) a potem po posiedzeniu sądu, jak sąd uzna zasadność,
    przedłużane jest to na rok czy dwa.

    http://www.larcc.org/pamphlets/children_family/get_restraining_order.htm
    http://www.letswrap.com/legal/hro.htm

  • "| 2008-03-18, 13:19

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Andrzej Lawa pisze:
    > Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "kunio" napisał w wiadomości
    >> news:frmra3$jjn$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >>
    >>> Czy policja moze w takim wypadku cos zdzialac?
    >>
    >> Dokąd nie naruszy prawa, to nie. Może po prostu liczy, że ona zmieni
    >> zdanie.
    >
    > Ech, i tutaj właśnie brakuje mi jednej rzeczy z USA. Nakaz ograniczający
    > ("Restraining order") byłby bardzo przydatny.

    Jest cos takiego ale dopiero w postepowaniu karnym jako srodek
    zapobiegawczy. art 276 KPK pozwala nalozyc takie ograniczenie przez
    sedziego na pozwanego. W przypadku ktory znam, tak wlasnie sie stalo

    --
    body {
    name: '||';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }

  • witek 2008-03-18, 13:27

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Herald wrote:
    > Dnia Mon, 17 Mar 2008 18:16:56 -0500, witek napisał(a):
    >
    >
    >>> bez jaj, znam kolesia, to nie jest psychol. poprostu tak jest zakochany
    >>> ze nie moze sie z tym pogodzic. starzy tez go dobrze znaja i nie wierza
    >>> zeby mogl jej krzywde zrobic. zreszta on sam tak mowil. ze predzej
    >>> zrobilby krzywde sobie niz jej
    >> wiesz, ten noż z twojego poprzedniego postu raczej mi nie pasuje do tego
    >> co napisałaś teraz.
    >
    > "tamtym" nożem miał *sobie* zrobić krzywdę a nie jej.


    Nie lubię gości, którzy chodzą z nożami. No chyba, że wracał z grzybobrania.

  • "Troll" 2008-03-18, 13:39

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Jak ją będzie
    > złośliwie niepokoił to popełni wykroczenie.


    no wlasnie jak to bedzie robione zlosliwie, a w takim wypadku to raczej
    trudne do wykazania

  • "szerszen" 2008-03-18, 14:40

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego


    Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
    news:frocgd$esm$4@inews.gazeta.pl...

    > Nie lubię gości, którzy chodzą z nożami. No chyba, że wracał z grzybobrania.

    noz to dosc szerokie pojecie, w sklad ktorego wchodzi np szwjacarski scyzoryk :)

  • kunio 2008-03-18, 16:32

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    witek pisze:

    > Nie lubię gości, którzy chodzą z nożami. No chyba, że wracał z
    > grzybobrania.
    >

    to był nozyk do ciecia, taki jak do papieru wysuwany ;) Chcial nim sobie
    rece pochlastac ;)

  • witek 2008-03-18, 19:54

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    kunio wrote:
    > witek pisze:
    >
    >> Nie lubię gości, którzy chodzą z nożami. No chyba, że wracał z
    >> grzybobrania.
    >>
    >
    > to był nozyk do ciecia, taki jak do papieru wysuwany ;) Chcial nim sobie
    > rece pochlastac ;)

    no i trzeba mu było pozwolić byłby święty spokój.

    Po co ktoś chodzi z nożykiem do papieru przy sobie.
    Ja bym takich do psychiatryka od razu wysłał i trzymał się od niego z
    daleka.

  • Andrzej Lawa 2008-03-18, 22:03

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    |
    >> Ech, i tutaj właśnie brakuje mi jednej rzeczy z USA. Nakaz
    >> ograniczający ("Restraining order") byłby bardzo przydatny.
    >
    > Jest cos takiego ale dopiero w postepowaniu karnym jako srodek
    > zapobiegawczy. art 276 KPK pozwala nalozyc takie ograniczenie przez
    > sedziego na pozwanego. W przypadku ktory znam, tak wlasnie sie stalo

    No tak, ale to dopiero przy skazaniu prawomocnym wyrokiem. A to trwa.

  • "| 2008-03-18, 22:27

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    Andrzej Lawa pisze:
    > |>
    >>> Ech, i tutaj właśnie brakuje mi jednej rzeczy z USA. Nakaz
    >>> ograniczający ("Restraining order") byłby bardzo przydatny.
    >>
    >> Jest cos takiego ale dopiero w postepowaniu karnym jako srodek
    >> zapobiegawczy. art 276 KPK pozwala nalozyc takie ograniczenie przez
    >> sedziego na pozwanego. W przypadku ktory znam, tak wlasnie sie stalo
    >
    > No tak, ale to dopiero przy skazaniu prawomocnym wyrokiem. A to trwa.

    nie wiem dokladnie czy po skazaniu. tu sie sprawa jeszcze toczy, ale
    wyroki juz zapadly. teraz są kolejne odwolania. nie wiem w ktorym
    momencie sedzia nalozyl zakaz zblizania sie

    --
    body {
    name: '||';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }

  • SlawcioD 2008-03-20, 01:00

    Re: nachodzenie dziewczyny przez bylego

    kunio pisze:
    > Witam, mam pytanko do jakich srodkow prawnych mozna siegnac jesli byly
    > chlopak nachodzi moja siostre? Wydzwania, sledzi ją, nie pozwala o sobie
    > zapomniec. Co prawda krzywdy jej nie zrobil ale ona jednak sie obawia o
    > zdrowie. Czy policja moze w takim wypadku cos zdzialac?

    znalezc kogos kto wyprowadzi zeby na spacer temu gosciowi ;)

    pozdrawiam
    SlawcioD

Pomoc prawna online

Opinie naszych klientów

  • Ilona

    ocena usługi:

  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • Martyna

    ocena usługi:

  • hi

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Pajączek

    ocena usługi:

    Bardzo szybka obsługa
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Agnieszka

    ocena usługi:





Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Zadaj pytanie – porady prawne w 24h już od 30zł

* pola wymagane