"Marcin Majchrzak"
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru
Marcin Majchrzak napisał(a) :
>
> WTF? Sprzedawca od czterech lat na allegro nie wie o istnieniu w polskim
> prawie ustawy konsumenckiej? Przecież mu nawet linka podałem, artykuły.
> Może by tak przeczytał? I co to za gadanie o naszej stronie? Ona jest
> ponad ustawą?
Uaaaaa... (ziewnięcie) Jak ktoś dotrwał do końca, to moje gratulacje :-D
To ogólna praktyka wielu sklepów. Np. sklep istniejący w realu
dłużej (niż te 4 lata) Militaria.pl także łamie prawo i lekceważy
klientów. Nie dość, że nie chcą przyjąć do wiadomości, że pokrywają
koszt przesyłki w przypadku reklamacji z tytułu niezgodności z
umową, to w ogóle nawet nie raczyli odpowiedzieć na pisemne tego
zgłoszenie. Ponad pół roku temu. No cóż, szykuje się sprawa :-)
BTW, zna ktoś radcę prawnego w Gdyni? Nie chce mi się bawić w
chodzenie po sądach osobiście. W końcu oni zapłacą mojemu radcy :-)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E
Re:
Dnia 10-12-2009 o 19:27:16 Zbynek Ltd.
napisał(a):
> Marcin Majchrzak napisał(a) :
>>
>> WTF? Sprzedawca od czterech lat na allegro nie wie o istnieniu w polskim
>> prawie ustawy konsumenckiej? Przecież mu nawet linka podałem, artykuły.
>> Może by tak przeczytał? I co to za gadanie o naszej stronie? Ona jest
>> ponad ustawą?
>
> Uaaaaa... (ziewnięcie) Jak ktoś dotrwał do końca, to moje gratulacje :-D
Ja dotrwałem... w końcu musiałem pisząc :)
Dlatego oddzieliłem maile od głównej treści.
>
> To ogólna praktyka wielu sklepów. Np. sklep istniejący w realu
> dłużej (niż te 4 lata) Militaria.pl także łamie prawo i lekceważy
> klientów. Nie dość, że nie chcą przyjąć do wiadomości, że pokrywają
> koszt przesyłki w przypadku reklamacji z tytułu niezgodności z
> umową, to w ogóle nawet nie raczyli odpowiedzieć na pisemne tego
> zgłoszenie. Ponad pół roku temu.
I nie ma na nich bata?
Przecież to jawne robienie sobie jaj z prawa.
> No cóż, szykuje się sprawa :-)
Poinformuj proszę, jak coś się będzie działo. Śledzę tę grupę regularnie,
a jestem szczerze zainteresowany.
--
pzdr
Marcin Majchrzak
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru
Marcin Majchrzak napisał(a) :
>> To ogólna praktyka wielu sklepów. Np. sklep istniejący w realu
>> dłużej (niż te 4 lata) Militaria.pl także łamie prawo i lekceważy
>> klientów. Nie dość, że nie chcą przyjąć do wiadomości, że pokrywają
>> koszt przesyłki w przypadku reklamacji z tytułu niezgodności z
>> umową, to w ogóle nawet nie raczyli odpowiedzieć na pisemne tego
>> zgłoszenie. Ponad pół roku temu.
>
> I nie ma na nich bata?
> Przecież to jawne robienie sobie jaj z prawa.
Nie ma. Na bezczelnych tylko sąd. Najchętniej widziałbym tu sąd
polowy, ale obawiam się, że raczej nic z tego ;-)
>> No cóż, szykuje się sprawa :-)
>
> Poinformuj proszę, jak coś się będzie działo. Śledzę tę grupę regularnie,
> a jestem szczerze zainteresowany.
Na razie mogę się co najwyżej pochwalić wygraniem z bezczelnym
sklepem z komórkami z 5 lat temu. Formalnie to nie wygrana, lecz
ugoda sądowa. Oczywiście koszty procesowe pokrył sklep. Koszty
swojego prawnika także. Ich problem, ich pieniądze :-)
Dokładnie o tą samą ustawę chodziło. Występowałem sam. Aha, i nie
jestem prawnikiem.
Jak koniecznie chcesz, to zadzwoń, nie chce mi się tyle pisać :-)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E
Re:
Dnia 10-12-2009 o 19:52:45 Zbynek Ltd.
napisał(a):
> Na razie mogę się co najwyżej pochwalić wygraniem z bezczelnym
> sklepem z komórkami z 5 lat temu. Formalnie to nie wygrana, lecz
> ugoda sądowa. Oczywiście koszty procesowe pokrył sklep. Koszty
> swojego prawnika także. Ich problem, ich pieniądze :-)
> Dokładnie o tą samą ustawę chodziło. Występowałem sam. Aha, i nie
> jestem prawnikiem.
> Jak koniecznie chcesz, to zadzwoń, nie chce mi się tyle pisać :-)
Niekoniecznie :)
Powiedz mi tylko, czy sądziłeś się i sądzisz tylko odnośnie kosztów
reklamacji czy reklamowanego towaru ogólnie?
--
Marcin Majchrzak
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru
Marcin Majchrzak napisał(a) :
>
> Powiedz mi tylko, czy sądziłeś się i sądzisz tylko odnośnie kosztów
> reklamacji czy reklamowanego towaru ogólnie?
Wtedy to był sklep z mojego miasta, Gdyni, więc koszt przesyłki odpadał.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z
Marcin Majchrzak napisał(a):
> Tutaj sprzedawca próbuje na mnie zrzucić na mnie problem z uszkodzoną
> paczką i odmawia mi z góry uznania reklamacji.
I ma racje bo jesli toner ulegl uszkodzeniu w transporcie a Ty nie
spisales odpowiedniego protokolu to dlaczego sprzedawca ma tego poniesc
konsekwencje? Na odbiorcy przesylki tez ciaza pewne obowiazki.
j.
Re:
Dnia 10-12-2009 o 20:37:45 januszek
> Marcin Majchrzak napisał(a):
>
>> Tutaj sprzedawca próbuje na mnie zrzucić na mnie problem z uszkodzoną
>> paczką i odmawia mi z góry uznania reklamacji.
>
> I ma racje bo jesli toner ulegl uszkodzeniu w transporcie a Ty nie
> spisales odpowiedniego protokolu
Jak miałem spisać protokół, skoro paczka jest zamknięta a uszkodzenie
ujawniło się dopiero po zainstalowaniu toneru w drukarce? I twierdzenie o
paczce uszkodzonej na poczcie to twierdzenie sprzedającego, a nie poczty.
Dlaczego mam wierzyć sprzedawcy, że uszkodzenie powstało na poczcie? Był
tam i ją kopał? Odebrałem
> Na odbiorcy przesylki tez ciaza pewne obowiazki.
Jakaś podstawa prawna tych obowiązków? No i jakie obowiązki? Paczka
została dostarczona do domu. Miałem ją eskortować z Łodzi do mnie?
Czytałeś w ogóle ustawę o sprzedaży konsumenckiej?
Art 8.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że
sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez
kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny,
materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.
--
Marcin Majchrzak
Re: Koszty reklamacji i niezgodn
Jesu... Dobrze, ze goscia nie zabiles o 12zl...
W Polsce tak ma kazdy?:)) ze o 12 zl bedzie prowadzic wojne?
A swoja droga jak by ci nie dal tych 12 zl to co - poszedl bys do sadu?:)))
Przy okazji mala ciekawostka na ebay sprzedajcy nie moze wystawic
negatywnego konentarza kupujacemu, chyba, ze zostalo zgloszenie o
niezaplaceniu czy tym podobne.
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z umową
do domu. Miałem ją eskortować z Łodzi do mnie?
Czytałeś w ogóle ustawę o sprzedaży konsumenckiej?
Art 8.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że
sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez
kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny,
materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.
--
----------------------------------------------------------------------
A czy nie dotyczy to przypadkiem pewnych specyficznych warunkow?
Kiedys bylo tak (moze sie zmienilo) ze jesli towar byl ciezszy niz 20kg to
sprzedawca mial obowiazek oplacic czy zapewnic transport ewentualnie
pracownika do domu w celu naprawy.
Jesli to byla mala rzecz to klient mial to dostarczyc do sklepu i za bilet
na tramwaj nikt mu nie zwracal...
Re:
Dnia 10-12-2009 o 21:18:35 pmlb
> Jesu... Dobrze, ze goscia nie zabiles o 12zl...
> W Polsce tak ma kazdy?:)) ze o 12 zl bedzie prowadzic wojne?
> A swoja droga jak by ci nie dal tych 12 zl to co - poszedl bys do
> sadu?:)))
Akurat te parę złotych to najmniej istotne tutaj są. Tylko jak każdy
machnie ręką na paręnaście złotych, to będą cwaniaczki które to
wykorzystają mając prawo poniżej pleców. Więc zrobiłem to dla zasady i w
interesie społecznym :). A koszta sądowe dla takiego nieuczciwego
sprzedawcy byłyby chyba znacznie bardziej dotkliwe niż zwrot kosztów
reklamacji.
> Przy okazji mala ciekawostka na ebay sprzedajcy nie moze wystawic
> negatywnego konentarza kupujacemu, chyba, ze zostalo zgloszenie o
> niezaplaceniu czy tym podobne.
I to jest sensowne. Na allegro kupujący boją się wystawiać negatywa bo w
odwecie jest zaraz negatyw. A allegro leje na to.
--
Marcin Majchrzak
Re:
Dnia 10-12-2009 o 21:22:08 pmlb
> A czy nie dotyczy to przypadkiem pewnych specyficznych warunkow?
Ustawa nic o tym nie wspomina, więc nie.
--
Marcin Majchrzak
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru
(10.12.2009 21:55), Marcin Majchrzak wrote:
> Dnia 10-12-2009 o 21:18:35 pmlb
[...]
>> Przy okazji mala ciekawostka na ebay sprzedajcy nie moze wystawic
>> negatywnego konentarza kupujacemu, chyba, ze zostalo zgloszenie o
>> niezaplaceniu czy tym podobne.
>
> I to jest sensowne. Na allegro kupujący boją się wystawiać negatywa bo w
> odwecie jest zaraz negatyw. A allegro leje na to.
A czy na A nie mieli wprowadzać tajności negatywu/pozytywu drugiej
strony do czasu wystawienia własnego komentarza?
Niemożność wystawienia negatywnego komentarza kupującemu jeżeli ten
zapłacił uważam za głupie. Kupujący może być po prostu np. chamski.
p. m.
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z umową
>>> Przy okazji mala ciekawostka na ebay sprzedajcy nie moze wystawic
>>> negatywnego konentarza kupujacemu, chyba, ze zostalo zgloszenie o
>>> niezaplaceniu czy tym podobne.
>>
>> I to jest sensowne. Na allegro kupujący boją się wystawiać negatywa bo w
>> odwecie jest zaraz negatyw. A allegro leje na to.
> Niemożność wystawienia negatywnego komentarza kupującemu jeżeli ten
> zapłacił uważam za głupie. Kupujący może być po prostu np. chamski.
Dlaczego glupie. Dzieki temu jako kupujacy nie obawiasz sie wystawic
negatywnego komentarza.
Jesli kupujesz to co chcesz i nie masz zamiaru czegos kupic tylko po to by
wystawic negatywa to w czym problem?:) Jaki to moze byc p[rocent chamski
kupujacy ktory dla hecy da negatywa?
Natomiast pozycja kupujacego na ebay wzrosla i to znaczaco. Kupujac cos po
prostu dasz odpowiedni komentarz, bez obawy o odwet. Bo czym byly negatywne
komentarze sprzedawcy na negatywny komentarz kupujacego jak nie wylacznie
odwetem.
Re:
Dnia 10-12-2009 o 22:11:07 mvoicem
> (10.12.2009 21:55), Marcin Majchrzak wrote:
>> Dnia 10-12-2009 o 21:18:35 pmlb
> [...]
>>> Przy okazji mala ciekawostka na ebay sprzedajcy nie moze wystawic
>>> negatywnego konentarza kupujacemu, chyba, ze zostalo zgloszenie o
>>> niezaplaceniu czy tym podobne.
>>
>> I to jest sensowne. Na allegro kupujący boją się wystawiać negatywa bo w
>> odwecie jest zaraz negatyw. A allegro leje na to.
>
> A czy na A nie mieli wprowadzać tajności negatywu/pozytywu drugiej
> strony do czasu wystawienia własnego komentarza?
Coś słyszałem, ale zdaje się w każdej najdrobniejszej sytuacji spornej
zakończyłoby się to negatywami. Tym razem nie odwetowymi a prewencyjnymi :)
> Niemożność wystawienia negatywnego komentarza kupującemu jeżeli ten
> zapłacił uważam za głupie. Kupujący może być po prostu np. chamski.
Może masz rację. Może patrzę w tej chwili na system komentarzy allegro
przez pryzmat negatywa odwetowego jaki dostałem.
Raczej pewne jest, że nie ma systemu idealnego :)
--
Marcin Majchrzak
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z u
On Thu, 10 Dec 2009, Marcin Majchrzak wrote:
> Zastanawiam się nad tym brakującym paragonem. Widząc jaki stosunek to prawa
> ma sklep toner_hurt jestem ciekaw, czy paragon w ogóle został wystawiony.
To jedno.
Ale:
> Na razie zażądałem dostarczenia brakującego paragonu. Na razie nie mam
> odpowiedzi.
...IMO z tym nic nie zrobisz.
Nie ma regulacji ustanawiającej *nakaz* wysyłania dowodu sprzedaży.
Oczywiście AFAIK :) (ale temat był nieraz na .prawo.podatki, znany
jest tylko jeden "dookólny" wyjątek dla umów telekomunikacyjnych).
Napisz jeszcze, jak płaciłeś.
Bo jest podejrzenie, że nie miał obowiązku wystawienia paragonu!
(tak, przy "wiarygodnie archiwizowanym" płaceniu na konto bankowe
jest zwolnienie z kasy fiskalnej - całkiem sensowne i przedmiotowe,
znaczy można korzystać nawet jak się ma kasę z innych powodów).
pzdr, Gotfryd
Re:
Dnia 10-12-2009 o 22:34:54 Gotfryd Smolik news
napisał(a):
> ...IMO z tym nic nie zrobisz.
> Nie ma regulacji ustanawiającej *nakaz* wysyłania dowodu sprzedaży.
> Oczywiście AFAIK :) (ale temat był nieraz na .prawo.podatki, znany
> jest tylko jeden "dookólny" wyjątek dla umów telekomunikacyjnych).
OK, poszukam.
> Napisz jeszcze, jak płaciłeś.
Przelewem bankowym, przed wysyłką oczywiście.
> Bo jest podejrzenie, że nie miał obowiązku wystawienia paragonu!
Na aukcji było, że dołącza paragon lub na życzenie fakturę VAT. Ja
stwierdzam jedynie, że paragonu nie dostałem (a o fakturę nie prosiłem).
> (tak, przy "wiarygodnie archiwizowanym" płaceniu na konto bankowe
> jest zwolnienie z kasy fiskalnej - całkiem sensowne i przedmiotowe,
> znaczy można korzystać nawet jak się ma kasę z innych powodów).
Szczerze mówiąc, średnio to rozumiem, a jeszcze mniej się znam -
sprzedawca może nie fiskalizować sprzedaży a rozliczać się z US przez
jakieś raporty bankowe? Jak rozróżni wartość sprzedaży od kosztów wysyłki?
--
Marcin Majchrzak
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru
mvoicem napisał(a) :
> (10.12.2009 21:55), Marcin Majchrzak wrote:
>> Dnia 10-12-2009 o 21:18:35 pmlb
> [...]
>>> Przy okazji mala ciekawostka na ebay sprzedajcy nie moze wystawic
>>> negatywnego konentarza kupujacemu, chyba, ze zostalo zgloszenie o
>>> niezaplaceniu czy tym podobne.
>>
>> I to jest sensowne. Na allegro kupujący boją się wystawiać negatywa bo w
>> odwecie jest zaraz negatyw. A allegro leje na to.
>
> A czy na A nie mieli wprowadzać tajności negatywu/pozytywu drugiej
> strony do czasu wystawienia własnego komentarza?
Lepszym wyjściem jest *nakaz* wystawienia komentarza przez osobę,
której pierwszej zaspokojono roszczenia. Jeśli kupujący robi przelew
przed zakupem, to sprzedawca musi wystawić komentarz. A tak, to te
cwaniaczki nie wystawiają i czekają aż kupiec wystawi pierwszy.
Jeśli negatyw, to w odwecie negatyw. Ja się stosuję z konsekwencją
do tego. Głównie kupuję. Miałbym już o 30% więcej pozytywów jako
kupujący, gdybym się łasił o punkty.
> Niemożność wystawienia negatywnego komentarza kupującemu jeżeli ten
> zapłacił uważam za głupie. Kupujący może być po prostu np. chamski.
Częściej sprzedający jest chamski.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru
Marcin Majchrzak napisał(a) :
> Szczerze mówiąc, średnio to rozumiem, a jeszcze mniej się znam -
> sprzedawca może nie fiskalizować sprzedaży a rozliczać się z US przez
> jakieś raporty bankowe? Jak rozróżni wartość sprzedaży od kosztów wysyłki?
Ba! I jak wygląda rozróżnienie w VAT, jeśli sprzedawca zarabia
głównie na bardzo wysokiej cenie za wysyłkę? Są tacy.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru
Osobnik posiadający mail pmlb@domino.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
> Jesu... Dobrze, ze goscia nie zabiles o 12zl...
> W Polsce tak ma kazdy?:)) ze o 12 zl bedzie prowadzic wojne?
> A swoja droga jak by ci nie dal tych 12 zl to co - poszedl bys do
> sadu?:)))
>
> Przy okazji mala ciekawostka na ebay sprzedajcy nie moze wystawic
> negatywnego konentarza kupujacemu, chyba, ze zostalo zgloszenie o
> niezaplaceniu czy tym podobne.
zamiast podziekowac gosciowi ze uswiadomił kolejnego ignoranta, wolisz go
wysmiac. Gratuluje.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
Gabriel Laub
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z u
On Thu, 10 Dec 2009, Marcin Majchrzak wrote:
>> Napisz jeszcze, jak płaciłeś.
>
> Przelewem bankowym, przed wysyłką oczywiście.
No to zwolnione z obowiązku kasy rejestrującej.
>> Bo jest podejrzenie, że nie miał obowiązku wystawienia paragonu!
>
> Na aukcji było, że dołącza paragon lub na życzenie fakturę VAT. Ja stwierdzam
> jedynie, że paragonu nie dostałem (a o fakturę nie prosiłem).
OK. Ale to znaczy że nie dotrzymał umowy, a nie że naruszył przepisy
podatkowe.
> Szczerze mówiąc, średnio to rozumiem, a jeszcze mniej się znam - sprzedawca
> może nie fiskalizować sprzedaży
Tak. Niekiedy tak. I mamy taki przypadek na tapecie :D
> a rozliczać się z US przez jakieś raporty
> bankowe?
Nie.
Ma obowiązek zaewidencjonować taką sprzedaż.
Jak to zrobi - jego sprawa, acz dla KPiR przepis przewiduje wykaz
transakcji nie dokumentowanych f-rami i nie ujętych na kasie.
"Raporty bankowe", a ściślej możliwość sprawdzenia wyciągu bankowego,
służą do kontroli urzędowi skarbowemu - przepis wymaga wykazania "która
wpłata jest za co", co ułatwia kontrolę wyrywkową (w przypadku allegro
jak jest numer transakcji i ew. nick to mamy jednoznaczne przypisanie).
Dlatego właśnie (że trudno zachachmęcić) można nie nabijać na kasę
transakcji opłacanych "bankowo z opisem" (są wyjątki, ale pomińmy je,
płyt CD/DVD do Twojego towaru nie dołączał :D)
> Jak rozróżni wartość sprzedaży od kosztów wysyłki?
Nijak.
Nie ma takiej potrzeby.
To co sprzedający określa mianem "kosztów wysyłki" i *dolicza do ceny*
stanowi jego przychód, normalny przychód, taki sam jak "reszta ceny".
Matomiast *poniesione* wydatki (opłata dla poczty, robocizna itede)
są ujęte w kosztach, owszem, ale na traktowanie ich po stronie "zwrotu
przez klienta" nijak to nie wpływa.
Gość ma:
- wycenę 18,50 zł "za towar"
- wycenę 12,00 zł "za wysyłkę"
- faktyczną wpłatę 31 :P zł przypisaną do tej transakcji
- koperty, które kiedyś kupił (ma kwit)
- klej j.w.
- opłatę za konkretną paczkę 8,50
...to w dokumentach ma:
- 31 zł przychodu, *chyba* że 0,50zł odesłał klientowi lub wyraźnie
przeznaczył do odesłania (jako nienależną nadpłatę), bo wtedy
ma oczywiście 30,50zł przychodu
- ujęte już wcześniej koszty kopert, klejów itp
- 8,50 kosztu za wysyłkę
W ewidencji VAT ma 31 zł brutto przychodu, z czego
musi wyznaczyć należny VAT, i być może skoryguje 0,50 zł
"podstawy" o ile je odeśle.
Część VAT się mogła "odliczyć" (jeśli zakup kopert był na f-rę
VAT na przykład).
pzdr, Gotfryd
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru
(10.12.2009 22:49), Zbynek Ltd. wrote:
> mvoicem napisał(a) :
>> (10.12.2009 21:55), Marcin Majchrzak wrote:
>>> Dnia 10-12-2009 o 21:18:35 pmlb
>> [...]
>>>> Przy okazji mala ciekawostka na ebay sprzedajcy nie moze wystawic
>>>> negatywnego konentarza kupujacemu, chyba, ze zostalo zgloszenie o
>>>> niezaplaceniu czy tym podobne.
>>> I to jest sensowne. Na allegro kupujący boją się wystawiać negatywa bo w
>>> odwecie jest zaraz negatyw. A allegro leje na to.
>> A czy na A nie mieli wprowadzać tajności negatywu/pozytywu drugiej
>> strony do czasu wystawienia własnego komentarza?
>
> Lepszym wyjściem jest *nakaz* wystawienia komentarza przez osobę,
> której pierwszej zaspokojono roszczenia. Jeśli kupujący robi przelew
> przed zakupem, to sprzedawca musi wystawić komentarz. A tak, to te
> cwaniaczki nie wystawiają i czekają aż kupiec wystawi pierwszy.
> Jeśli negatyw, to w odwecie negatyw. Ja się stosuję z konsekwencją
> do tego. Głównie kupuję. Miałbym już o 30% więcej pozytywów jako
> kupujący, gdybym się łasił o punkty.
A jakbyś nie wiedział czy i jaki komentarz wystawiła druga strona to co
byś zrobił? Nie wystawił komentarza w ogóle?
>
>> Niemożność wystawienia negatywnego komentarza kupującemu jeżeli ten
>> zapłacił uważam za głupie. Kupujący może być po prostu np. chamski.
>
> Częściej sprzedający jest chamski.
>
Owszem, ale na pewno raz na jakiś czas się zdarzy taki kupujący że
sprzedawca stwierdzi "rany, nigdy więcej kontaktów z tym człowiekiem".
Dlaczego nie miałby móc ostrzec innych kupujących?
p. m.
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru
mvoicem napisał(a) :
>>> A czy na A nie mieli wprowadzać tajności negatywu/pozytywu drugiej
>>> strony do czasu wystawienia własnego komentarza?
>>
>> Lepszym wyjściem jest *nakaz* wystawienia komentarza przez osobę,
>> której pierwszej zaspokojono roszczenia. Jeśli kupujący robi przelew
>> przed zakupem, to sprzedawca musi wystawić komentarz. A tak, to te
>> cwaniaczki nie wystawiają i czekają aż kupiec wystawi pierwszy.
>> Jeśli negatyw, to w odwecie negatyw. Ja się stosuję z konsekwencją
>> do tego. Głównie kupuję. Miałbym już o 30% więcej pozytywów jako
>> kupujący, gdybym się łasił o punkty.
>
> A jakbyś nie wiedział czy i jaki komentarz wystawiła druga strona to co
> byś zrobił? Nie wystawił komentarza w ogóle?
Jakby te komentarze były ukryte do momentu wystawienia przez drugą
stronę? Wtedy bym wystawiał, w razie potrzeby, negatywy że hej :-)
Serio, to uważam, że na negatyw też trzeba zasłużyć.
A jak by wtedy wzrosła rzetelność sprzedawców. Prawdopodobnie nie
było by już takich, co to mają 30.000 transakcji i negatyw lub
neutralny co 30 komentarz. A ile w tym obecnie nie wystawionych z
obawy zemsty? Pewnie drugie tyle.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z
Marcin Majchrzak napisał(a):
>>> Tutaj sprzedawca próbuje na mnie zrzucić na mnie problem z uszkodzoną
>>> paczką i odmawia mi z góry uznania reklamacji.
>> I ma racje bo jesli toner ulegl uszkodzeniu w transporcie a Ty nie
>> spisales odpowiedniego protokolu
> Jak miałem spisać protokół, skoro paczka jest zamknięta a uszkodzenie
> ujawniło się dopiero po zainstalowaniu toneru w drukarce?
Masz na to 7 dni.
> I twierdzenie o paczce uszkodzonej na poczcie to twierdzenie
> sprzedającego, a nie poczty. Dlaczego mam wierzyć sprzedawcy, że
> uszkodzenie powstało na poczcie? Był tam i ją kopał? Odebrałem
Napisales cytuje o "uszkodzonej paczce" wiec tylko do tego sie odnosze.
>> Na odbiorcy przesylki tez ciaza pewne obowiazki.
> Jakaś podstawa prawna tych obowiązków? No i jakie obowiązki? Paczka
> została dostarczona do domu. Miałem ją eskortować z Łodzi do mnie?
Nie mam na mysli eskortowania paczki tylko udokumentowanie w sposob
okreslony przez przewoznika faktu jej uszkodzenia bo napisales, ponownie
zacytuje o "uszkodzonej paczce".
> Czytałeś w ogóle ustawę o sprzedaży konsumenckiej?
Ona nie ma zastosowania w przypadku "uszkodzenia paczki".
j.
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z umow
On 11 Gru, 00:28, Gotfryd Smolik news
> On Thu, 10 Dec 2009, Marcin Majchrzak wrote:
> >> Napisz jeszcze, jak płaciłeś.
>
> > Przelewem bankowym, przed wysyłką oczywiście.
>
> No to zwolnione z obowiązku kasy rejestrującej.
>
> >> Bo jest podejrzenie, że nie miał obowiązku wystawienia paragonu!
>
> > Na aukcji było, że dołącza paragon lub na życzenie fakturę VAT. Ja stwierdzam
> > jedynie, że paragonu nie dostałem (a o fakturę nie prosiłem).
>
> OK. Ale to znaczy że nie dotrzymał umowy, a nie że naruszył przepisy
> podatkowe.
Dzięki za szczegółowe wyjaśnienia. A jak wygląda w takim razie
rozliczenie, jeżeli sprzedawca po przyjęciu wpłaty przelewem bankowym
wystawia jeszcze nabywcy paragon fiskalny?
--
pzdr
Marcin Majchrzak
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z umow
On 11 Gru, 06:58, januszek
> > I twierdzenie o paczce uszkodzonej na poczcie to twierdzenie
> > sprzedającego, a nie poczty. Dlaczego mam wierzyć sprzedawcy, że
> > uszkodzenie powstało na poczcie? Był tam i ją kopał? Odebrałem
>
> Napisales cytuje o "uszkodzonej paczce" wiec tylko do tego sie odnosze.
Przepraszam, zbyt skrótowo się wyraziłem. Sama paczka była w porządku,
uszkodzony był toner i to w sposób który ujawniał się dopiero po jego
zainstalowaniu i uruchomieniu. Paczka była nienaruszona, a toner
zapakowany zgodnie z opisem z aukcji. Był po prostu uszkodzony. Tak
jak napisałem w pierwszym poście i tak jak stoi w korespondencji
mailowej.
> > Czytałeś w ogóle ustawę o sprzedaży konsumenckiej?
>
> Ona nie ma zastosowania w przypadku "uszkodzenia paczki".
Jeszcze raz przepraszam za złe sformułowanie myśli wyżej. I dziękuję,
bo Twoje uwagi o uszkodzonych paczkach są cenne.
--
pzdr
Marcin Majchrzak
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z umow
On Fri, 11 Dec 2009, Marcin Majchrzak wrote:
> Dzięki za szczegółowe wyjaśnienia. A jak wygląda w takim razie
> rozliczenie, jeżeli sprzedawca po przyjęciu wpłaty przelewem bankowym
> wystawia jeszcze nabywcy paragon fiskalny?
Nie ma *zakazu* wystawienia paragonu, czy to zwykłego, czy fiskalnego.
Tyle, że nie ma obowiązku.
Paragon (fiskalny) można wystawić zawsze, również przy sprzedaży
"dla firm" (postępowanie jest jak przy f-rze dla konsumenta:
oryginał spina się z kopią f-ry).
Sprzedawca musi tylko w ewidencji mieć pooznaczane do czego wydał
paragon (lub inny dokument) a do czego nie, żeby nie zapłacić
podwojnie podatków.
pzdr, Gotfryd
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z umow
Witam,
No wielki szacunek do autora, że chciało mu się tyle pisać. Mam
pytanie, kupiłem na allegro przedmiot, przedmiot miał być fabrycznie
nowy (sprzedawca zapewniał o tym w mailu), niestety dostałem używany i
na dodatek nie działający poprawnie. Rozpocząłem spór transakcyjny,
poinformowałem sprzedawce o fakcie. Zaproponował żebym odesłał do
niego to wymieni na drugi po uprzednim sprawdzeniu, nie wspomniał nic
o zwrocie kosztów przesyłki. I teraz pytanie mogę domagać się od
sprzedawcy zwrotu kosztów wysyłki, powołując się na art 8 o
niezgodności towaru z umową? Drugie pytanie pisałaś że konsultowałeś
się z UOKiK, pisałeś do nich pod ten adres uokik@uokik.gov.pl, czy
kontaktowałeś się z rzecznikiem praw konsumenta z twojego powiatu?
Pozdrawiam
Re:
Dnia 16-12-2009 o 17:10:34 Blind
> Witam,
>
> Mam
> pytanie, kupiłem na allegro przedmiot, przedmiot miał być fabrycznie
> nowy (sprzedawca zapewniał o tym w mailu), niestety dostałem używany i
> na dodatek nie działający poprawnie.
Kupiłeś w sklepie czy na aukcji zwykłego użytkownika? Ustawa o sprzedaży
konsumenckiej reguluje stosunki między sklepem a konsumentem.
> Rozpocząłem spór transakcyjny,
Hmm, spór allegro pewnie niewiele ci da, a zajmie masę czasu.
> poinformowałem sprzedawce o fakcie. Zaproponował żebym odesłał do
> niego to wymieni na drugi po uprzednim sprawdzeniu, nie wspomniał nic
> o zwrocie kosztów przesyłki. I teraz pytanie mogę domagać się od
> sprzedawcy zwrotu kosztów wysyłki, powołując się na art 8 o
> niezgodności towaru z umową?
Jeśli to był sklep a ty jesteś konsumentem (nie kupujesz na
przedsiębiorstwo) to tak. Kruczek jest, że sprzedawca musi uwzględnić
Twoją reklamację. Więc proponowałbym wysłanie formalnego pisma o
zgłoszeniu reklamacji gdzie jednoznacznie powołasz się na niezgodność
towaru z umową i na ustawę konsumencką. Sprzedawca będzie miał 14 dni
(kalendarzowych, tutaj też potrafią kombinować) na odpowiedź. A ile na
naprawę to ustawa nie precyzuje :( Z drugiej strony, skoro napisał, że
wymieni, to już uznał Twoją reklamację, więc ciągnij go o koszty.
> Drugie pytanie pisałaś że konsultowałeś
> się z UOKiK, pisałeś do nich pod ten adres uokik@uokik.gov.pl, czy
> kontaktowałeś się z rzecznikiem praw konsumenta z twojego powiatu?
Zadzwoniłem pod bezpłatny numer z tej strony:
http://www.uokik.gov.pl/pl/kontakt_20/
Z kolei powiatowy rzecznik praw konsumenta do którego zadzwoniłem później
był ignorantem. Stwierdził, że ustawa ustawą, ale on się kieruje kodeksem
cywilnym :)
Nie jestem prawnikiem! Jeżeli ktoś zauważy, że napisałem coś
nieprawdziwego to proszę mnie skorygować
--
pzdr
Marcin Majchrzak
Re: Koszty reklamacji i niezgodność towaru z umow
On 16 Gru, 20:24, "Marcin Majchrzak"
> Kupiłeś w sklepie czy na aukcji zwykłego użytkownika? Ustawa o sprzedaży
> konsumenckiej reguluje stosunki między sklepem a konsumentem.
Kupiłem w sklepie (kup teraz) jako osoba fizyczna.
> Hmm, spór allegro pewnie niewiele ci da, a zajmie masę czasu.
Wolę kontaktować się ze sprzedawco za pośrednictwem allegro, pracownik
allegro ma wgląd do historii sporu.
> Jeśli to był sklep a ty jesteś konsumentem (nie kupujesz na
> przedsiębiorstwo) to tak. Kruczek jest, że sprzedawca musi uwzględnić
> Twoją reklamację. Więc proponowałbym wysłanie formalnego pisma o
> zgłoszeniu reklamacji gdzie jednoznacznie powołasz się na niezgodność
> towaru z umową i na ustawę konsumencką. Sprzedawca będzie miał 14 dni
> (kalendarzowych, tutaj też potrafią kombinować) na odpowiedź. A ile na
> naprawę to ustawa nie precyzuje :( Z drugiej strony, skoro napisał, że
> wymieni, to już uznał Twoją reklamację, więc ciągnij go o koszty.
Wydaje mi się że sprzedawca wie co sprzedaje i dlatego nie robi
problemu z wymianą. Pytałem się jednego z kupujących na tej samej
aukcji, jaki towar dostał i odpisał że też NIE nowy. Ta informacja już
całkiem mnie zmobilizowała żeby walczyć o swoje:)
> Zadzwoniłem pod bezpłatny numer z tej strony: http://www.uokik.gov.pl/pl/kontakt_20/
>
> Z kolei powiatowy rzecznik praw konsumenta do którego zadzwoniłem później
> był ignorantem. Stwierdził, że ustawa ustawą, ale on się kieruje kodeksem
> cywilnym :)
Aha.
Jak bym od razu napisał sprzedawcy że odsyłam towar na podstawie
niezgodności towaru z umową i podał podstawę prawną zamiast napisania
że "mamy do czynienia z wymianą towaru z winy sprzedawcy i w takim
przypadku to sprzedawca pokrywa koszty wysyłki w obie strony" (gdzieś
na jednej aukcji widziałem taki wpis w regulaminie aukcji) to myślę że
sprzedawca nie przedstawił by mi swoich zasad, że to ja pokrywam
koszty wysyłki:)
Pozdrawiam
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.