A
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świadectwa pracy
W wiadomości news:op.t0npvprq2po18e@zet-a22a0fe3fb3 A
pisze:
> Wniosłam pozew o odszkodowanie z tyt. zwolnienia z pracy bez okresu
> wypowiedzenia.
> Tego samego dnia Urząd Pracy odmówił mi rejestracji z powodu błędnego
> świadectwa pracy.
> Wystosowałam do szefa prośbę o sprostowanie świadectwa. Szef odmówił mi,
> do czasu wyroku sądu.
Błąd. Należało wystosować wniosek, nie prośbę (7 dni od otrzymania
świadectwa). Wszystko na piśmie, za potwierdzeniem. Pracodawca ma 7 dni od
otrzymania na decyzję. Jeśli decyzja odmowna pracownik ma 7 dni na
wniesienie pozwu.
http://42.pl/u/vjy
--
Jotte
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świade
A wrote:
> Witam.
> Wniosłam pozew o odszkodowanie z tyt. zwolnienia z pracy bez okresu
> wypowiedzenia.
> Tego samego dnia Urząd Pracy odmówił mi rejestracji z powodu błędnego
> świadectwa pracy.
> Wystosowałam do szefa prośbę o sprostowanie świadectwa. Szef odmówił mi,
> do czasu wyroku sądu.
> Czy działa zgodnie z prawem ? Czy mam wnieść kolejny pozew o
> odszkodowanie z tyt. braku ważnego świadectwa pracy ?
>
Wnosisz pozew do sądu pracy o sprostowanie świadectwa pracy.
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świade
Jotte pisze:
> Błąd. Należało wystosować wniosek, nie prośbę (7 dni od otrzymania
> świadectwa).
a gdzie widzisz różnicę?
KG
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świadectwa pracy
W wiadomości news:fflb45$7g2$1@inews.gazeta.pl kam
pisze:
>> Błąd. Należało wystosować wniosek, nie prośbę (7 dni od otrzymania
>> świadectwa).
> a gdzie widzisz różnicę?
Tam, gdzie ty jej nie widzisz.
Możesz zadawać mądrzejsze pytania?
--
Jotte
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świade
Jotte pisze:
> Tam, gdzie ty jej nie widzisz.
> Możesz zadawać mądrzejsze pytania?
skoro takie głupie, to tym bardziej nie będziesz miał problemów z
wyjaśnieniem różnicy między wnioskiem a prośbą
KG
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świadectwa pracy
On 23 Paź, 19:41, kam
> Jotte pisze:
>
> > Tam, gdzie ty jej nie widzisz.
> > Możesz zadawać mądrzejsze pytania?
>
> skoro takie głupie, to tym bardziej nie będziesz miał problemów z
> wyjaśnieniem różnicy między wnioskiem a prośbą
>
> KG
przykładowe różnice;
1. jedno zaczyna sie na literę "w" a drugie na literę "p".
2. jedno składa sie z 9 liter w tym 4 samogłoski (reszta spółgłoski),
a drugie z 5 liter w tym 1 samogłoska,
3. przy pisaniu wyrazów jest inne zużycie materiału do pisania. Na ten
pierwszy więcej powierzchni potrzebuje niż drugi.
Re: Pozew do sądu
Dnia Tue, 23 Oct 2007 11:48:17 -0700, Qbek napisał(a):
>> skoro takie głupie, to tym bardziej nie będziesz miał problemów z
>> wyjaśnieniem różnicy między wnioskiem a prośbą
>
> przykładowe różnice;
> 1. jedno zaczyna sie na literę "w" a drugie na literę "p". 2. jedno
> składa sie z 9 liter w tym 4 samogłoski (reszta spółgłoski), a drugie z
> 5 liter w tym 1 samogłoska, 3. przy pisaniu wyrazów jest inne zużycie
> materiału do pisania. Na ten pierwszy więcej powierzchni potrzebuje niż
> drugi.
Mówisz o różnicy materialnej.
Natomiast chodzi o to, że "po prośbie" to chodzi dziad trędowaty.
Natomiast "wniosek" brzmi bardziej ustawowo, żeby nie powiedzieć
legislacyjnie, co najmniej jakby sam marszałek senatu coś napisał.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świadectwa
On Tue, 23 Oct 2007, Olgierd wrote:
> Dnia Tue, 23 Oct 2007 11:48:17 -0700, Qbek napisał(a):
>
>>> skoro takie głupie, to tym bardziej nie będziesz miał problemów z
>>> wyjaśnieniem różnicy między wnioskiem a prośbą
>>
>> przykładowe różnice;
>> 1. jedno zaczyna sie na literę "w" a drugie na literę "p". 2. jedno
[...]
> Mówisz o różnicy materialnej.
> Natomiast chodzi o to, że "po prośbie" to chodzi dziad trędowaty.
> Natomiast "wniosek" brzmi bardziej ustawowo, żeby nie powiedzieć
> legislacyjnie, co najmniej jakby sam marszałek senatu coś napisał.
Hm.
Ale chyba nie chodzi o *brzmienie*, tylko *formalny* status
takiego pisma, osiągnięty poprzez użycie zastrzeżonej (no,
niech będzie: określonej w przepisach) nazwy?
Mniej więcej na takiej samej zasadzie, na której danie tych samych
pieniędzy pokwitowanych na takiej samej kartce da różny skutek,
jeśli kartka będzie zatytułowana raz "zadatek" a raz "zaliczka",
i to tylko dlatego, ze jedna z tych nazw jest zdefiniowana
w przepisach.
Nie jest czasem tak, że pismo NIE zatytułowane "wniosek" moze po
prostu zostać odłożone na półkę?
pzdr, Gotfryd
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świadectwa pracy
Użytkownik "Gotfryd Smolik news"
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0710232357450.3708@athlon64...
> On Tue, 23 Oct 2007, Olgierd wrote:
>
> Nie jest czasem tak, że pismo NIE zatytułowane "wniosek" moze po
> prostu zostać odłożone na półkę?
nie jest tak, nic nie odkłada się na półkę
chyba jak się nie mylę to jest coś takiego jak wezwanie do usunięcia braków
formalnych złożonego wniosku/ pisma :) o sprecyzowanie czy to jest wniosek
czy pozew czy cos w tym stylu:)
Sandra
Re: Pozew do sądu
Dnia Wed, 24 Oct 2007 00:02:05 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
>> Mówisz o różnicy materialnej.
>> Natomiast chodzi o to, że "po prośbie" to chodzi dziad trędowaty.
>> Natomiast "wniosek" brzmi bardziej ustawowo, żeby nie powiedzieć
>> legislacyjnie, co najmniej jakby sam marszałek senatu coś napisał.
>
> Hm.
> Ale chyba nie chodzi o *brzmienie*, tylko *formalny* status
> takiego pisma, osiągnięty poprzez użycie zastrzeżonej (no, niech będzie:
> określonej w przepisach) nazwy?
Nie w tym przypadku. Owszem, pracodawca nie jest organem, do którego
stosuje się kpa, ale nawet jeśli w nagłówki napiszę "błaganie" albo
"lament", a później, że ma mi dać dobre świadectwo pracy, to on ma
załatwić sprawę wg kp.
> Mniej więcej na takiej samej zasadzie, na której danie tych samych
> pieniędzy pokwitowanych na takiej samej kartce da różny skutek, jeśli
> kartka będzie zatytułowana raz "zadatek" a raz "zaliczka", i to tylko
> dlatego, ze jedna z tych nazw jest zdefiniowana w przepisach.
No tak, ale zważ, że oba pojęcia mają charakter normatywny i wiadomo, o
co w nich chodzi. Natomiast jeśli napiszesz "fikumiku" to też nie wolno
stosować przepisów o fikumiku, lecz trzeba sprawdzić jaka była wola stron.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świade
witek pisze:
>> Wniosłam pozew o odszkodowanie z tyt. zwolnienia z pracy bez okresu
>> wypowiedzenia.
>> Tego samego dnia Urząd Pracy odmówił mi rejestracji z powodu błędnego
>> świadectwa pracy.
>> Wystosowałam do szefa prośbę o sprostowanie świadectwa. Szef odmówił
>> mi, do czasu wyroku sądu.
>> Czy działa zgodnie z prawem ? Czy mam wnieść kolejny pozew o
>> odszkodowanie z tyt. braku ważnego świadectwa pracy ?
>>
>
> Wnosisz pozew do sądu pracy o sprostowanie świadectwa pracy.
I przegrywasz.
Przecież z tego co pisze autorka to świadectwo pracy "na razie" - do
czasu rozstrzygnięcia sporu jest prawidłowe (bo stosunek pracy
rzeczywiście ustał bez wypowiedzenia i jest to skuteczne dopóki nie
podważy tego sąd, a to taki zapewne "błąd" chodzi w Urzędzie Pracy).
A w razie wygranej pracownika jest art. 97 §3 kp.
Dla autora wątku: pracodawca ma rację, że nie możesz nic zrobić ze
świadectwem do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Przy założeniu oczywiście
że chodzi o taki "błąd" jaki wskazałem.
--
@2007 Johnson
"Mądrość jest córką doświadczenia"
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świadectwa pracy
W wiadomości news:fflbou$7g2$3@inews.gazeta.pl kam
pisze:
>> Możesz zadawać mądrzejsze pytania?
> skoro takie głupie, to tym bardziej nie będziesz miał problemów z
> wyjaśnieniem
Absolutnie żadnych.
Odpowiadaniem na głupie pytania głowy sobie bowiem zawracać przecież nie
będę.
--
Jotte
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świadectwa pr
>> Wnosisz pozew do sądu pracy o sprostowanie świadectwa pracy.
>
> I przegrywasz.
> Przecież z tego co pisze autorka to świadectwo pracy "na razie" - do
> czasu rozstrzygnięcia sporu jest prawidłowe (bo stosunek pracy
> rzeczywiście ustał bez wypowiedzenia i jest to skuteczne dopóki nie
> podważy tego sąd, a to taki zapewne "błąd" chodzi w Urzędzie Pracy).
> A w razie wygranej pracownika jest art. 97 §3 kp.
>
> Dla autora wątku: pracodawca ma rację, że nie możesz nic zrobić ze
> świadectwem do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Przy założeniu oczywiście
> że chodzi o taki "błąd" jaki wskazałem.
>
Błąd w moim świadectwie pracy polega na:
braku wymiaru przysługującego urlopu wypoczynkowego,
braku wykorzystanego okresu urlopu wychowawczego,
braku liczby dni zwolnienia od pracy,
braku okresów składkowych do ustalenia prawa do renty,
braku pieczęci pracodawcy.
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świade
A pisze:
>
>
> Błąd w moim świadectwie pracy polega na:
> braku wymiaru przysługującego urlopu wypoczynkowego,
> braku wykorzystanego okresu urlopu wychowawczego,
> braku liczby dni zwolnienia od pracy,
> braku okresów składkowych do ustalenia prawa do renty,
> braku pieczęci pracodawcy.
>
To wobec tego rzeczywiście musisz wszcząć procedury prostowania
świadectwa pracy, z tym że brak pieczątki nie jest błędem, jeśli
świadectwo jest podpisane przez właściwą osobę.
1. pracodawca;
2. gdy pracodawca oponuje lub nie odpowiada powództwo do sądu.
Terminy masz określone w art. 97 kp.
Poza tym i przede wszystkim z powodu takich błędów Urząd Pracy nie może
cię nie zarejestrować jako bezrobotnego.
Jeśli pani z okienka tak twierdzi, zażądaj decyzji odmownej i o ile UP
nie zmięknie to zaskarż tę decyzję do SKO.
--
@2007 Johnson
"Mądrość jest córką doświadczenia"
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świadectwa pr
On Thu, 25 Oct 2007, A wrote:
> Błąd w moim świadectwie pracy polega na:
[...]
> braku pieczęci pracodawcy.
Ups.
Poważnie jest taki przepis?
Byłby to pierwszy wskazany przepis, ZMUSZAJĄCY firmę do trzymania
pieczątki. W odróżnieniu od przepisów określających treść
o ile pieczątka jest, bo o tych wiemy.
pzdr, Gotfryd
Re: Pozew do sądu a sprostowanie świadectwa pr
Dnia 25-10-2007 o 16:52:00 Gotfryd Smolik news
napisał(a):
> On Thu, 25 Oct 2007, A wrote:
>
>> Błąd w moim świadectwie pracy polega na:
> [...]
>> braku pieczęci pracodawcy.
>
> Ups.
>
> Poważnie jest taki przepis?
> Byłby to pierwszy wskazany przepis, ZMUSZAJĄCY firmę do trzymania
> pieczątki. W odróżnieniu od przepisów określających treść
> o ile pieczątka jest, bo o tych wiemy.
>
> pzdr, Gotfryd
To był pierwszy z powodów uznania świadectwa za błędne podanych przez RUP.
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.