"Makanaki"
Re: podzial majatku przy rozwodzie
On 12/9/2011 4:14 PM, Makanaki wrote:
> Witam serdecznie.
> Chciałbym się poradzić szanownych forumowiczów w następującej sprawie:
>
> Jeśli niestety dojdzie do rozwodu to w jaki sposób dochodzi do podziału
> majątku, jeśli nie ma spisanej intercyzy ?
>
albo sie sami podzielicie, albo sąd was podzieli
>
> a) czy mąż i żona zarobili po ślubie dzielone jest 50/50 ?
chyba, ze jedna strona potrafi wykazać, że łożyła więcej.
> b) czy też to co zarobili po ślubie nie ulega proporcjonalnemu podziałowi (np
> jak facet zarobił 3000 to jest jego, a żona 1000, to tyle ma (a nie po 2000) ?
ale, żona jeszcze myła gary, prała gacie i wycierała noska, za pozostałe
2000.
>
>
> Czytając fora, padają stwierdzenia odnośnie _przedmiotów_ - że nabyte przed
> zawarciem małżeństwa nie ulegają podziałowi.
Nie podlegają, bo nie są majątkiem wspólnym tylko odrębnym kazdej ze stron.
A czy te same reguły dotyczą
> środków pienięznych na lokatach/rachunkach ?
tak, ale tu jest trochę trudniej bo w razie czego trzeba będzie wykazać,
że wpłaty / lokaty powstały przed ślubem.
szczególnie jeśli rachunke jednak był wspólny, a jedna ze stron
twierdzi, że jednak kasa była oddzielna. I odwrotnie.
>
> Czy podział wspólnego majątku to obowiązek sądu, czy też ma on miejsce tylko
> jeśli któraś ze stron wystąpi z takim wnioskiem ?
tylko jeśli wystąpi z wnioskiem.
>
> Zakładając że żona chce się zemścić i będzie chciała skorzystać z korzystnego
> dla niej podziału 50/50
a dlaczego korzystnego? może niekorzystnego?
, to czy musi ona wykazać że należy się jej 50%
> wspólnego majątku zarobionego po zawarciu małżeństwa, czy też dostaje ona te
> 50% domyślnie ? (a ja mam dowodzić że jednak się jej to nie należy)?
dostaje domyślnie 50%, jeśli któraś strona chce dostać więcej musi się
wykazać.
>
> Zależy nam tylko na rozwodzie, bez wdawania się w spory co jest czyje. Nie ma
> tego wiele, bo byliśmy ze sobą parę miesięcy tylko. Tak wyszło. Smutne, ale
> ok, to nie jest temat na dyskusję tutaj. A pytanie jest takie: jak
> najsprawniej rozwiązać ewentualny podział majątku (jeśli trzeba go robić).
sprzedac, podzielić gotówkę.
>
> Jeśli nie trzeba, to czy po latach może to eksplodować (zapuka do drzwi
> komornik, albo policja, że coś komuś winien jestem,...) - i lepiej już teraz
> definitywnie załatwić podział ??
może zapukać
lepiej załatwić podział.
>
>
> Dzięki za pomoc w trudnej sytuacji
ha ha ha
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.